Papież Jan Paweł II, hospitalizowany we wtorek wieczorem z powodu komplikacji związanych z grypą, spędził spokojnie noc - podał w środę rano rzymski korespondent agencji EFE. Papież Jan Paweł II, hospitalizowany we wtorek wieczorem z powodu komplikacji związanych z grypą, spędził spokojnie noc - podał w środę rano rzymski korespondent agencji EFE.
Od rana w środę lekarze przeprowadzą kolejną serię badań Jana Pawła II.
Już we wtorek wieczorem, natychmiast po przyjeździe do rzymskiej kliniki Gemellego, Jan Paweł II został poddany serii niezbędnych badań, między innymi prześwietleniu klatki piersiowej. Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls zaprzeczył natomiast, jakoby papież przeszedł tomografię komputerową.
Rzecznik zapowiedział następny biuletyn medyczny na godz. 9 rano w środę.
Według włoskiej agencji ANSA, w Watykanie nie panuje stan alarmu w związku z przewiezieniem papieża do szpitala z powodu komplikacji pogrypowych. Źródła watykańskie, na które powołuje się agencja, zapewniają, że stan zdrowia Jana Pawła II nie budzi wielkiego niepokoju.
Telewizja publiczna RAI nadała w nocnym dzienniku fragment nagranej we wtorek po południu rozmowy z przebywającym w Rzymie kardynałem Franciszkiem Macharskim, który także powiedział, że grypa Jana Pawła II nie budzi niepokoju.
Według watykanisty dziennika "Corriere della Sera" Luigiego Accattolego, kiedy we wtorek wieczorem pojawiły się komplikacje w przebiegu grypy, Jan Paweł II nie chciał jechać do szpitala. Ostatecznie został jednak do tego przekonany przez swoich lekarzy.
Accattoli podkreśla, że u chorych na Parkinsona, a jak wiadomo papież cierpi na tę chorobę od kilku lat, zapalenie krtani i tchawicy zdarza się dość często. Powodem przewiezienia Jana Pawła II do rzymskiej kliniki Gemelli były, jak dodaje mediolański dziennik, środki ostrożności; lekarze obawiali się dalszych komplikacji i zapalenia płuc.
Jak ujawnił watykanista największej włoskiej gazety, papieskie otoczenie wolało, aby wiadomość o hospitalizacji Jana Pawła II zachować w tajemnicy do rana. Wyszła ona jednak natychmiast na jaw, przede wszystkim z powodu zapalonych świateł w pokojach w klinice Gemelli, zarezerwowanych przez cały czas dla papieża, a także z powodu nadzwyczajnych środków ostrożności zastosowanych przed szpitalem.
życze mu szybkiego powrotu do zdrowia
Papież jest w szpitalu
Moderator: dUfio
-
- Posty: 251
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 4:25 pm
- Lokalizacja: z Londynu :D