OŻÓG 1950 pisze:Napiszę coś od siebie - dla mnie stanie w szeregu "krzyżowców" to nie jakaś tam obrona krzyża. Bo niby po co miałby tam stać? Dla mnie jest to wyrażenie protestu i rozgoryczenia wobec skandalicznie przeprowadzanego śledztwa smoleńskiego. Dla mnie jest to krzyk, że ten rząd, ten prezydent nie jest mój. A nie jest mój, dlatego, że nie ma ambicji walki o polską rację stanu (znowu patrz: oddanie śledztwa Rosjanom). Dla mnie jest to typowa kosmopolityczna władza, kierująca się przede wszystkim koniunkturalizmem.
Dlatego też każdy krzyk ws. Smoleńska jest dla mnie dobry, bo inaczej co by pozostało? Nic. Cisza. Dlatego nacisk trzeba wywierać. I dlatego tak bardzo potrzebny jest ten pomnik.
Zapraszam do merytorycznej dyskusji
Prezydent jak i Rząd zostali wybrani w demokratycznych wyborach.
Więc jest on tak samo twój jak i mój i reprezentuje nas wszystkich.
Idąc dalej twoim tokiem myślenia, że dlatego tak bardzo potrzebny jest ten pomnik, skoro uważasz że obecny Prezydent i Rząd nie są twoi, to ja tak samo uważam że Lech Kaczyński nie był moim prezydentem (był dla mnie najgorszym Prezydentem w historii) i nie zgadzam się aby stawiano mu pomniki.