lepiej zapobiegac niz zwalczacmr.Vitaminka pisze:zajbieste komendium wiedzy! dzięki HDS. póki co nie mam z tym problemów, mam malutkie rozstępiki w okolicach bicepsów, ale w przyszłości kto wie kto wie czy się nie przyda
HKS, czyli: Hutnicy Kochają Siłownię
Moderator: dUfio
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
HDS pisze:lepiej zapobiegac niz zwalczacmr.Vitaminka pisze:zajbieste komendium wiedzy! dzięki HDS. póki co nie mam z tym problemów, mam malutkie rozstępiki w okolicach bicepsów, ale w przyszłości kto wie kto wie czy się nie przyda
jakbym miał dużo kasy to bym dawno o to zadbał. tak samo jak o ochrone wiązadeł i ścięgień, bo obciążenia sa coraz większe - po moim treningu semper in altum (zawsze wzwyż ) to już dramat
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
i jak nieroby? ćwiczycie co?
ja dalej jade z tematem, mam nadzieje że w czerwcu będą efekty - misja LATO trwa!
P.S.
tydzien temu na treningu poszło 108kg, czyli wszystko w normie, następne podejście w połowie lutego po 8 tygodniowej kuracji na "przysmaku zwierzaków'
ja dalej jade z tematem, mam nadzieje że w czerwcu będą efekty - misja LATO trwa!
P.S.
tydzien temu na treningu poszło 108kg, czyli wszystko w normie, następne podejście w połowie lutego po 8 tygodniowej kuracji na "przysmaku zwierzaków'
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
mam nadzieje że brak aktywności w tym temacie każdy nadrabia z nawiązką na siłce
CHCIAŁBYM ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA DLA WSZYSTKICH PAKERÓW - TYCH POCZĄTKUJĄCYCH, JAK I TYCH ZE SPORYM STAŻEM! ŻEBY WAM PRZYBYWAŁO CIĘŻARÓW NA SZTANDZE I WADZE, ŻEBYŚCIE MOGLI SIĘ POCHWALIĆ WSPANIAŁĄ RZEŹBĄ I MASĄ JEDNOCZEŚNIE, ORAZ ŻEBYŚCIE NIGDY NIE BYLI ZADOWOLENI Z EFEKTÓW (to jest zabójcze dla motywacji)!
WIELKIE POZDRO!
P.S. a w Sylwestra bez alkoholu, Panowie.
CHCIAŁBYM ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA DLA WSZYSTKICH PAKERÓW - TYCH POCZĄTKUJĄCYCH, JAK I TYCH ZE SPORYM STAŻEM! ŻEBY WAM PRZYBYWAŁO CIĘŻARÓW NA SZTANDZE I WADZE, ŻEBYŚCIE MOGLI SIĘ POCHWALIĆ WSPANIAŁĄ RZEŹBĄ I MASĄ JEDNOCZEŚNIE, ORAZ ŻEBYŚCIE NIGDY NIE BYLI ZADOWOLENI Z EFEKTÓW (to jest zabójcze dla motywacji)!
WIELKIE POZDRO!
P.S. a w Sylwestra bez alkoholu, Panowie.
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
Hehe mr.Vitaminka:D ja sobie kupilem teraz 400 kap. HMB olimpu bo jest promocja i koksze na tym:D<lol> ile w tym prwady??:D bo zdaje mi sie ze chudne...ale na wadze waze wiecej:D a jem stosunkowo malo:D czyzby miesnie az tak bardzo przewyszaly wagowo tluszczyk? ktory juz powolutku znika ??
"Huto Dzielnico Ma Pokaz Chamom Jak W Pilke Sie Gra"
Taka ciekawostka:
Ostatnio załatwiłem koledze kuracje 15 deki holendra + 30 omki + 200 mietka, po kuracji przytył 19 kg, w sile poszło mu jakieś 20 kg, teraz bierze odblokowanie i na podtrzymanie. Zobacze czy bedzie miał duże spadki.
Ciekawe ile trzeba zjeść gainera i kreatyny zeby miec takie efekty?!?
UWAGA!!! Ten post absolutnie nie ma na celu promowania sterydów! Nie ma zachęcać do stosowania sterydów jedynie pełnić funkcję informacyjną.
Ostatnio załatwiłem koledze kuracje 15 deki holendra + 30 omki + 200 mietka, po kuracji przytył 19 kg, w sile poszło mu jakieś 20 kg, teraz bierze odblokowanie i na podtrzymanie. Zobacze czy bedzie miał duże spadki.
Ciekawe ile trzeba zjeść gainera i kreatyny zeby miec takie efekty?!?
UWAGA!!! Ten post absolutnie nie ma na celu promowania sterydów! Nie ma zachęcać do stosowania sterydów jedynie pełnić funkcję informacyjną.
BUTCHERS '98 - 20 LAT WALKI
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Marchewa pisze:Taka ciekawostka:
Ostatnio załatwiłem koledze kuracje 15 deki holendra + 30 omki + 200 mietka, po kuracji przytył 19 kg, w sile poszło mu jakieś 20 kg, teraz bierze odblokowanie i na podtrzymanie. Zobacze czy bedzie miał duże spadki.
Ciekawe ile trzeba zjeść gainera i kreatyny zeby miec takie efekty?!?
UWAGA!!! Ten post absolutnie nie ma na celu promowania sterydów! Nie ma zachęcać do stosowania sterydów jedynie pełnić funkcję informacyjną.
to rozprawiamy na 8 stron tematu jak miec efekty, a ty dajesz recepte na sukces dopiero teraz??
*********************************
jak na razie po 2tyg cyklu na nitro (planowane 8 tyg) poszedłem 4kg więcej na serie na klate (ale miałem tylko 3 treningi na ta partie), poza tym widocznie zwiększyyłem intensywność ćwiczeń - mniejsze rpzerwy, większy ciężar, dokładniej.
efekty - powiększyłem sie w barach, lepsze motyle, i znaczny przyrost masy mięśniowej w plecach (te partie najczęściej ćwiczone).
do poprawy - biceps - ale i jego pora nadejdzie.
pozostało 5 tygodni cyklu, trzymam fason, wypiłem jedno niecałe piwo przez 3 tygodnie, dieta w miarę, jest nieźle - oczekuję tylko większych (duuużo) efektów i będzie git. do wakacji czasu whuj
a jak u was??
marchewa, rwd - jak tam kreatyna?
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
-
- Posty: 70
- Rejestracja: śr sie 25, 2004 8:54 pm
- Lokalizacja: z Lodówki
Moze sie komus sprzyda taki programik. http://www.darkthorn.republika.pl/dziennik_posilkow.htm
Dumni po wygranej, wierni po porażce,wkurwieni po remisie.
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
mr.Vitaminka pisze:
marchewa, rwd - jak tam kreatyna?
dobrze, dobrze
Mną jak zawsze targają rozterki - utuczyć się w zimie a potem chodzić z wciągniętym brzuchem czy jednak delikatnie przytyć z 3/4 kilo na spokojnie ale niezauważalnie na brzuchu.
Jak narazie udaje mi się utrzymać formę - poszło 4 kilo do przodu tej zimy - pójdą jeszcze z 2 dzięki prezentowi w postaci old schoolowego mega massa ale na wiosnę jak zawsze trochę więcej ruchu (rower/bieganie) czyli pewnie zakończę zimę z bilansem +4 kg
Co do kreatyny to nie traktuje tego jakoś priorytetowo bo po paru latach ćwiczeń to nie jest jakiś znów super wspomagacz.
Siła trochę poszła w górę, ale nie wiem czy to efekt tej kreatyny czy zmniejszenia liczby treningów - kiedyś napalony łaziłem bardzo często co przy uplywie jakiegoś czasu wyrażało sie znudzeniem siłką. Teraz sobie spokojnie chodzę 3 razy w tygodniu i ćwiczy mi się dobrze/z werwą.
Chyba będę musiał osiągnąć historyczny punkt w wyciskaniu na klatę i dojść w końcu do setki (bez glupich uśmiechów mi tu-mam długie ręce i jest mi ciężej ) bo ost na skośnej łbem w góre z 95 kg zrobiłem 4 powtórzenia.
Zawsze traktowany priorytetowo przeze mnie biceps w pełni zadowolony - kończę 23 kilowymi hantlami dźwigając je 4 razy.
Jak się dobrze poskłada finansowo to w kwietniu zapodam sobie coś lepszego i może wtedy się pochwalę jakimiś lepszymi wynikami.
Choć w moim wieku o efekty ciężej niż parę lat temu.
PS - no i ktoś Was ciągle ładuje wlepki na drzwiach od szatni i ciągle nie mogę wykminić który to
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
nikt się nie śmieje, bo 95kg na skośnej robi wrażenie (przynajmniej na mnie).
co do masy przez zimę - też mam taki dylemat jak ty, otóż zakładałem przytycie 5 kg przez 2 miesiące, a niestety waga nie drgnęła. teraz chcę się wziać znów na poważnie za żelazo (mam odpowiednie "witaminki" nitrobolon2, bcaa, białko z węglami, tribustol), dietka przestrzegana (wysokobiałkowa). początek planuję na poniedziałek (trening na tym aż do wyczerpania zapasów ). następnie mam w planie 2 miesiące pojechać na hmb i bcaa, a po tym na stacku2 universala (na siłę).
a'propos bicepsa - to muszę się za niego porządnie wziąć to raz, a dwa - zważyłem moje hantle (którymi ćwiczę tę partię) i wyszło 18,5kg, mam nadzieje że po kuracji napisze wam że jest już 20
co do masy przez zimę - też mam taki dylemat jak ty, otóż zakładałem przytycie 5 kg przez 2 miesiące, a niestety waga nie drgnęła. teraz chcę się wziać znów na poważnie za żelazo (mam odpowiednie "witaminki" nitrobolon2, bcaa, białko z węglami, tribustol), dietka przestrzegana (wysokobiałkowa). początek planuję na poniedziałek (trening na tym aż do wyczerpania zapasów ). następnie mam w planie 2 miesiące pojechać na hmb i bcaa, a po tym na stacku2 universala (na siłę).
a'propos bicepsa - to muszę się za niego porządnie wziąć to raz, a dwa - zważyłem moje hantle (którymi ćwiczę tę partię) i wyszło 18,5kg, mam nadzieje że po kuracji napisze wam że jest już 20
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
Nie pomyślałbym że aż tak szybko się wpiszę.
Dzisiaj pękła setka - 2 razy, nie lubię kogoś prosić o asekurację ale widze że to dużo daje.
Gośc nawet ręką nie ruszył w kierunku sztangi.
wogóle jakis dzień konia dzisiaj mialem - co dziwniejsze jestem w trakcie zwalczania choroby więc niby powinienem być słaby - chyba że to od kilogramów witamin jakimi się faszeruję by się nie pogrążyć w krążącym nade mną choróbsku.
Z bicepsem niby siła ok ale obwód nie rośnie jakoś rewelacyjnie, 1-2 centymentry jak poszło to max. Ale to już też kwestia ogólnego tycia bo bez paru kg w góre na całym ciele centymetry same nie pójdą - a szkoda
Dzisiaj pękła setka - 2 razy, nie lubię kogoś prosić o asekurację ale widze że to dużo daje.
Gośc nawet ręką nie ruszył w kierunku sztangi.
wogóle jakis dzień konia dzisiaj mialem - co dziwniejsze jestem w trakcie zwalczania choroby więc niby powinienem być słaby - chyba że to od kilogramów witamin jakimi się faszeruję by się nie pogrążyć w krążącym nade mną choróbsku.
Z bicepsem niby siła ok ale obwód nie rośnie jakoś rewelacyjnie, 1-2 centymentry jak poszło to max. Ale to już też kwestia ogólnego tycia bo bez paru kg w góre na całym ciele centymetry same nie pójdą - a szkoda
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
wogóle jakis dzień konia dzisiaj mialem - co dziwniejsze jestem w trakcie zwalczania choroby więc niby powinienem być słaby
rzeczywiście dziwna sprawa, w moim przypadku jakikolwiek trening podczas/bezpośrednio po chorobie jest wręcz awykonalny. Po przymusowym odpoczynku zawsze tracę na sile, i muszę wracać do rytmu treningowego tracąc na to jakieś 2 treningi.
Z bicepsem niby siła ok ale obwód nie rośnie jakoś rewelacyjnie, 1-2 centymentry jak poszło to max
nie rewelacyjnie? ile bym dał za 2cm biecepsa, teraz skupiłem sie na plecach, barkach i ramionach i biceps mi się osłabił (tzn siła ta sama, ale zero postępów objętościowych).
Ale to już też kwestia ogólnego tycia bo bez paru kg w góre na całym ciele centymetry same nie pójdą - a szkoda
a właśnie o to chodzi że MOGĄ pójść, i do tego, jeśli chce się zachowac aktualną sylwetkę, trzeba dążyć, jednak jest to bardzo trudne - trzeba mieć dietę, ciężko ćwiczyć, oraz mieć dobrze dobrane suple (ale odkryłem ).
a co do tej "setki" - to jak liczysz rekord? po ćwiczeniach na klate przystąpiłeś do niego (na zmęczonych mięśniach)? czy na początku treningu po lekkiej rozgrzewce i paru seriach próbnych rozpocząłeś boje?
poza tym, ja często korzystam z asekuracji - ostatnie powtórzenia są najważniejsze, na wymęczonych mięśniach wymuszasz pracę i następnym razem prawdopodobnie zrobisz więcej powtórzeń bez asekuracji.
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata