pamiętnik pijaka :)

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

Awatar użytkownika
centrum nh
Posty: 1891
Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
Lokalizacja: dark side

Postautor: centrum nh » czw mar 30, 2006 12:18 pm

BIMBER pisze:
Troublemaker pisze:
BIMBER pisze:A ty co sie tam pucujesz do Adminów? 8) Alkohol to wróg najgorszy ze wszystkich zaraz po komunistach :D


http://www.hasiok.com/connect.php?id=1771


Gdzie ty pucuwę widzisz?? :wink: ja nie łamię zasad forum w związku z czym nie ma takiej potrzeby...

Przed komunistami powinni być policmajstrzy i "miedzowi".... a potem czerwoni!!

Pzdr!


ja nie łame zasad forum co najwyżej to moge komus kości połamać Pozdro. :D
:lol: :lol: ale powiało grozą !! :lol: :lol:

1979
Posty: 1909
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 6:44 am

Postautor: 1979 » czw mar 30, 2006 12:25 pm

PennyWise pisze:Co Wy wiecie o piciu 8).
Moderator to jest pijak 8)

ja nie pije ,ja tylko delektuje a to ,ze raz na pol roku mnie w 6 z knajpy wynosicie to nie znaczy ze jestem taki pijus jak Ty 8)
Ostatnio zmieniony czw mar 30, 2006 2:26 pm przez 1979, łącznie zmieniany 1 raz.
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata

BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY

mr.Vitaminka
Posty: 1959
Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm

Postautor: mr.Vitaminka » czw mar 30, 2006 2:21 pm

niby miałem nie pić itp ale chyba nie da rady :)


w sobotę miałem ustawioną domówkę u koleżanki w bochni. zajeżdżamy, a tu ... ZONK - jej starzy nigdzie nie pojechali i zapraszają nas na... piwko - kumpel powiedział ładnie: DZIĘKUJEMY (jedyny który coś umiał wtedy wydusić z siebie). no to zmiana planów - mamy auta to wybitka na rynek - na rynku jesteśmy koło północy - od razu spotykam w boro 2 znajome twrze z Hutnika :) tak sobie piwkujemy na spokojnie, aż tu nagle koledzy z hksu "znaleźli" wódeczkę - no i kurwa dramat :) to mnie dobiło -bez hamulców łaziłem po knajpie z pytaniami o kluby krakowskie ale jakoś nikt nikomu nie kibicował hyhy potem nagle okazało się że dochodzi 4 czy 5 rano, wiec zmiana lokalu - spotkałem tam H który opowiedział mi o zajściu o którym pisał fan86 - ale wtedy za bardzo nie kontaktowałem ocb :) potem jeszcze mieliśmy polewe z murzynów na floriańskiej bo latali tam i spowrotem nie wiadomo po co :roll:


aktualnie mam problemy z żołądkiem (boli mnie + gorączka) - a to chyba po tej wódce, w każdym razie uziemiony jestem w chałupie od początku tygodnia :/ teraz robie małą przerwę z alko i zabieram się za siłownie! (ostatni dzwonek). pozdro
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata

BIMBER
Posty: 1164
Rejestracja: wt sie 24, 2004 11:47 am
Lokalizacja: KRAKÓW

Postautor: BIMBER » czw mar 30, 2006 2:25 pm

Troublemaker pisze:
OK. Moze nie rozmywajmy tego jakże ciekawego tematu...chyba, że chciałbyś się podzielić ze mną i forumowiczami swymi pijackimi "story"... :lol:

Pozdro!


Ja nie pije 8) Kiedys piłem ale to dawno było jak byłem jeszcze młody i piękny ... Najgorsze wspomnienia to jak raz pomieszałem jabcoki marki "czarny byk" z Tatrą mocną ....kaplica... przejebane mieszać wino z mocnymi ...poźniej sie chodziło po miejscowości Gdów i zygało....kto tam był ten wie ile i jak sie tam ładuje.... typowa pijacka wioska :D omijać z daleka :D
BIEDA NIGDY NIE JEST SMUTNA

Awatar użytkownika
PennyWise
Posty: 1335
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 2:09 pm
Lokalizacja: spod budki z piwem;]

Postautor: PennyWise » czw mar 30, 2006 6:41 pm

1979 pisze:
PennyWise pisze:Co Wy wiecie o piciu 8).
Moderator to jest pijak 8)

ja nie pije ,ja tylko delektuje a to ,ze raz na pol roku mnie w 6 z knajpy wynosicie to nie znaczy ze jestem taki pijus jak Ty 8)

Ty nie bądz taki skromny 8)
BOG Z Nami, chuj z Nimi.
Oldschool Fan

Awatar użytkownika
KubaHKS
Posty: 77
Rejestracja: wt maja 31, 2005 10:13 am

Postautor: KubaHKS » pt mar 31, 2006 9:50 am

Takie delikatne picie wczoraj, najpierw jeden browarek i dart w knajpie na osiedlu a potem wyprawa do kumpla na strusia kolejne 5 u niego i jeszcze jedno w drodze powrotnej do domu koło lidla. Żadnych ekscesów ani spinek nie było.... niestety :P
"Było nas wielu, pozostali najwierniejsi!!!"
Hutnik - Oświecenia

Awatar użytkownika
Stefek_Burczymucha
Posty: 723
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 10:03 pm

Postautor: Stefek_Burczymucha » pt mar 31, 2006 10:14 am

czemu moje kace sa niewspolmierne do ilosci wypitego alkoholu? :roll:
...hangover
Wasting time is an important part of living.

Marcos86
Posty: 27
Rejestracja: czw paź 20, 2005 4:25 pm
Lokalizacja: Krakow

Postautor: Marcos86 » pt mar 31, 2006 10:50 am

DZisiaj znowu weekend,bedzie napewno grubo!!!:))) :lol:

_YOGI_78_
Posty: 62
Rejestracja: ndz mar 06, 2005 7:34 pm
Lokalizacja: Z Marsa

Postautor: _YOGI_78_ » pt mar 31, 2006 12:59 pm

Powaznie BIMBER juz nie pije......osttanio widzailem go w krakowie jka wchodzil do budynku w ktorym sie znajduje Osrodek Terapii i Uzaleznien Alkocholowych....... :lol: :wink:

Awatar użytkownika
KubaHKS
Posty: 77
Rejestracja: wt maja 31, 2005 10:13 am

Postautor: KubaHKS » pt mar 31, 2006 1:57 pm

Stefek nie tylko twoje, ja też tak mam ... niestety im więcej wypije tym mniejszego mam kaca :P popadne chyba w całkowite pijaństwo :twisted:
"Było nas wielu, pozostali najwierniejsi!!!"

Hutnik - Oświecenia

FAN86
Posty: 353
Rejestracja: wt sie 24, 2004 11:48 am

Postautor: FAN86 » pt mar 31, 2006 3:34 pm

Marcos86 pisze:DZisiaj znowu weekend,bedzie napewno grubo!!!:))) :lol:


Taaak :D Godzina 15:30 a my już na lekkiej fazie :lol:

Troublemaker
Posty: 2726
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » sob kwie 01, 2006 2:30 pm

KubaHKS pisze:Stefek nie tylko twoje, ja też tak mam ... niestety im więcej wypije tym mniejszego mam kaca :P popadne chyba w całkowite pijaństwo :twisted:


Więc wydaje mi się, iż można to już uznać za zasadę, gdyż ja jestem w podobnej sytucji! :wink:
Kac mnie nie męczy osttnio wcale...no może poza małym pragnieniem ale zaraz gaszę go rankiem piwkiem i...zaczyna się jazda od początku 8)
Quam dulce et decorum est pro patria mori

Troublemaker
Posty: 2726
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » pn kwie 03, 2006 9:35 pm

Skończył się kolejny weekend i czas na kolejne podsumowania 8)

W sobotę klasyczny zgon będący ukoronowaniem opróżnienia X butelek Absolwenta... Wróciłewm do chaty bez kurtki a bluzę ( notabene białą ) i spodnie miałem całe upierdolone jakąś błotopochodną substancją...
W poniedziałek rano- nie do końca jeszcze trzeźwy zdegustowałem 3 Harnasie, a że jestem zajebiście "słabo odporny na smaki" to juz po obiedzie ( którego część "została" w łazience 8) ) udałem się na kolejny melanż,tym razem piwno-wódczany i podobno trzymałem sie nieżle...
Dodam, viż jedna vlepa zamiast na jakimś znaku wylądowała na mojej szyi.... :lol:

...cdn...
Quam dulce et decorum est pro patria mori

BuA SPW
Posty: 1546
Rejestracja: pt sie 27, 2004 4:21 pm

Postautor: BuA SPW » ndz kwie 09, 2006 1:23 pm

8 kwiecień godzina 20.30
Zbieramy się w 15 osób w wcześniej umówionym miejscu i wyposażeni w chleby,flaszki,przepoje,ser żółty i wędline ruszamy na bój, do Topa na Krakowiaków. O godzinie 21 wchodzimy, badamy teren, rozsiadamy się i po chwili aklimatyzacji siadamy do boju. Już wcześniej było wiadomo, że jak idzie Kolorowe, wszyscy razem wspólnie na melanż to będzie katownia, więc szedłem z pewnymi obawami(jak się później okazało słusznymi)Piliśmy wódkę Polonaise, na początek poszły cztery 0,7 l potem piąta Wyborowa 0,7 i zaczęło się kupowanie dzbanków piwnych i pierwsze przypadki zwracania 'prowiantu'.Potem pojawiła się pani, która przy dźwiękach muzyki pokazywała nam swoje wdzięki, gdy pojechała zaczęło się znowu katowanie..Niestety popicie bani piwem nie było dobrym pomysłem i przez kilka godzin musiałem 'odpocząć' i ja, więc ten okres musi uzupełnić ktoś inny.'Odpoczywając' pamiętam, że koledzy chcieli mnie raczyć piwem, na siłę wlewając do ust, ale byłem czujny i się nie dawałem.Tak samo troskliwi byli jeśli chodzi o szlugi, ale co się z nimi dalej działo? - nie wiem. Obudziłem się przez chóralne śpiewy wychwalające bohatera wieczoru : "Bartek to jest potęga, Bartek najlepszy jest..." :wink: Jak wstałem to widziałem, że ludzie już mocno "zmęczeni" tu i ówdzie ktoś 'odpoczywał' na stole, reszta najbardziej twarda próbowała tańczyć, widziałem też kilka pustych butelek po wódce Frederic o pojemności 1l, ale przy żadnej nie miałem udziału, jakoś około 5 rano opuszczamy lokal i udajemy się na osiedle w dwóch grupach, ale czemu w dwóch to nie wiem :wink: Moja grupa grzecznie udaje się do domu na zasłużony odpoczynek, co robi tamta?-nie wiem
Tyle ode mnie...Ktoś z Kolorowego może to uzupełnić, a raczej powinien :wink:
Pozdrówki
PS. Miała fajne ciało :P :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
szczękościsk
Posty: 107
Rejestracja: czw cze 30, 2005 12:19 pm

Postautor: szczękościsk » wt kwie 25, 2006 8:42 am

Jęsli matka wyjaśnia, że dzieko się przeziębiło, ponieważ stale sie w nocy odkopuje, nie opowiadamy jej na pocieszenie o tym. Jak pijany szedł przez cmentarz i widząc rozkopany grób połozył się w nim i zasnoł. Po pewnym czasie prze cmetarz idzie drugi pijany i słyszy, że ktoś w otwartym grobie kicha. Podchodzi więc pod ten rozkopany grób i widząc leżącego człowieka mów: "A widzisz... nie trzeba się było odkopywać"...