ksh72 pisze:viki pisze:a w przypadku drugiego, to sam widzisz, że - tak jak pisałem - warto oceniać ludzi za ich własne działania/dokonania a nie czytać metryk urodzenia itd.
jesli nie jada na nazwisku rodziciow.
jesli robia kariery tylko dlatego ze sie nazywaja xyz, albo tylko dlatego ze tatus ich polecil znajomy to dla mnie nie jest "ich wlasne dzialanie"
Corka Stalina sie od niego odciela, a syn nie i jechal tylko na tym. I to jest cala roznica.
Tak samo jest z Jaruzelskimi Kwasniewskimi - sorry ale Kasia Tusk z czego jest znana jesli pominac jej nazwisko???"
Ja to wszystko rozumiem i nawet popieram. Tyle, że to czysta abstrakcja. To jest oczywiste, ze media bądą się interesowały Tuskówną dlatego, ze Cudak jest premierem. Blogów o modzie prowadzi w Polsce bardzo duzo dziewczyn. Jedne są lepsze, drugie gorsze - pewnie ten, który prowadzi K. Tusk jest średni (nie znam się na tym). ale to jej blog bedzie cytowany, linkowany itd. I zapewniam Cie, nie dlatego, ze Donek dzwoni do Onetu i żąda, by info o jego córce pisali w newsach.
Oczywiście, gdy matoły jeżdzą na nawiskach znanych rodziców, to jest to wkurwiajace. Ale NIC tego nie zmieni. ONI maja takie mozliwości, MY ich nie mamy. Ciekawe czy gdybyśmy jednak mieli takie mozliwości, to byśmy je odrzucili? Czy gdyby Ożóg miał ustawinych rodziców i zalatwili mu robotę np. w redakcji Dziennika Polskiego w interesujacym go dziale (o ile chciałby byc dziennikarzem, oczywiście) to by taką możliwość odrzucił i trwał w bezrobociu? No właśnie... Sami kręcimy, na ile nas stac, na ile mamy możliwości... Mam kumpla w Oknoplascie i załatwił mi okna po super cenie. Na rynku trzeba zapłacic 2x drozej. A ty zapłacisz pełną kwotę. Będziesz na mnie patrzył krzywo - o ile się dowiesz? Będziesz, że ci nie załatwiłem, że jestem buc itd.
Ludzie, kto jest bez winy niechaj rzuca... (z zastrzeżeniem, ze winy muszą być równoważne, bo na pewno nie będę stawiał na równi czerwonej świni, która kradnie miliony i chłopa z huty, co zapieprzy komplet narzędzi - ALE gdyby ten chłop z huty mógł zajumać miliony, to myslicie, ze by się zawachał?).
Pozdro.