POLITYKA

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » wt lis 30, 2010 6:23 pm

OŻÓG 1950 pisze:A Ty znowu z tą bronią :roll:

Nadal Cię nie przekonałem, że w Hucie byłby Sajgon, gdyby każdy tak latał z pistolecikiem? :?


Co do palenia.

Bingo pal sobie ile chcesz, ale nie zatruwaj osób, które tego nie chcą.
Masz pełną wolność, ale pod warunkiem, że nie szkodzisz innym.


Przykład z bronią był do odpowiedzi na pytanie Pennego na temat korupcji, akurat ten mi przyszedł do głowy jako pierwszy bo jest mi osobiście bliski - na temat pozwolenia na broń już dyskutowaliśmy nie zaczynajmy od nowa

A co do palenia dziad swoje baba swoje Ja o wolności Ty o dymie

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3933
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » wt lis 30, 2010 6:26 pm

W takim razie masz o wolności:

Wolność to nie znaczy, że wolno wszystko.
Trzeba mieć poszanowanie dla innych osób, które akurat mogę nie tolerować dymu.

Ale faktycznie skończmy już.

Pozdrawiam :)
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » wt lis 30, 2010 6:57 pm

„Dopłacimy do Irlandii – skromnie, ale jednak”
– W kontekście mechanizmu pomocy dla krajów Unii Europejskiej i także jako członkowie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, mamy naszą część w pomocy dla Irlandii; skromną, ale jednak – mówił w programie „Minęła dwudziesta” minister finansów Jacek Rostowski.

Rostowski zaznaczył, że polskie pieniądze na pomoc dla Irlandii nie popłyną bezpośrednio z naszych portfeli. – Myślę, że nie będziemy musieli płacić; program irlandzki, który został uzgodniony w Brukseli, jest programem, który wyprowadzi Irlandię po dość długim okresie trudnych wyrzeczeń na prostą – dodał Rostowski w TVP Info.

Pytany o to, czy Polskę może czekać podobny scenariusz, minister finansów powiedział, że nasz kraj z Irlandią „ma bardzo mało punktów podobieństwa”.

– Największy problem Irlandii to olbrzymi sektor bankowy, który wzrósł zupełnie nieproporcjonalnie do potrzeb gospodarki. System, jego pasywa, zobowiązania, stanowią 8-krotność dochodu narodowego Irlandii. W naszym przypadku system bankowy stanowi trzy czwarte rocznego dochodu narodowego. Czyli w relacji do naszej gospodarki nasz system bankowy jest jedną dziesiątą systemu irlandzkiego – tłumaczył Rostowski w „Minęła dwudziesta”.

Szef resortu finansów zaznaczył, że sytuacja w południowej części Unii Europejskiej jest „szczególnie trudna”. Rostowski wyraził jednocześnie nadzieję, że decyzje, które zapadły w niedzielę na nieformalnym spotkaniu ministrów finansów państw UE w Brukseli – plan zakłada udzielenie pomocy Irlandii w kwocie 85 mld euro – „powinny uspokoić rynki”.

– Musimy powiedzieć jasno i bez ogródek, że sytuacja jest trudna i istnieją zagrożenia w Europie. Myślę jednak, że jesteśmy lepiej przygotowani na tę drugą fazę kryzysu, która jest specyficznie europejska i wynika z pewnych specyficznych słabości w konstrukcji niektórych instytucji, niż byliśmy przygotowani na pierwszą – dodał Rostowski w „Minęła dwudziesta”.

Minister finansów odniósł się również do reformy emerytalno-rentowej. – Obligacje emerytalne są elementem pewnego konsensusu (…). Myślę, że słusznie rozpoczęliśmy debatę nad tą reformą. To, że się nie spieszyliśmy, było dobrą metodą. Dzięki debacie osiągniemy mądry kompromis, który pozwoli utrzymać korzyści wynikające z części OFE, unikając nadmiernych kosztów dla budżetu – mówił w „Minęła dwudziesta” Jacek Rostowski.

Pytany o to, którą propozycję reformy emerytalno-rentowej popiera, szef resortu finansów odwołał się do autorskiej propozycji reformy, którą zaproponował ponad rok temu wraz z minister pracy Jolantą Fedak.

– Nie została ona przyjęta, ale myślę, że dzięki temu rozkręciła się pewna debata na ten temat. Na tym etapie wolałbym poczekać, zobaczyć jakie są opinie innych, którzy w tę debatę się włączyli – mówił Rostowski. Dodał, że cieszy się z „pewnego kompromisu”, w kierunku którego idzie cała sprawa. – Widzę, że różnica stanowisk minister Fedak i ministra (Michała Boniego) bardzo się zmniejszyła i uważam, że to dobry znak – dodał minister finansów na antenie TVP Info.



http://tvp.info/informacje/biznes/dopla ... ak/3478595

Jestem ciekaw z czyich portfeli jak nie z naszych?
Ufoludki wyłożą euro?
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » wt lis 30, 2010 7:42 pm

dziadekrk pisze:Zdecyduj się w końcu.


Zdecyduję się, jesli wytłumaczysz w czym rzecz, bo kompletnie nie widzę związku pomiędzy zacytowanymi przez Ciebie wypowiedziami. Najmniejszego...

BarteKSH
Posty: 831
Rejestracja: czw lis 25, 2004 2:51 pm

Postautor: BarteKSH » wt lis 30, 2010 8:31 pm

Ja jednak widzę różnicę pomiędzy domem, a knajpą.
Przynajmniej mój dom się różni Cool
Przestrzeń publiczna powinna być dla wszystkich i dotyczy to uczelni, szkół, teatrów, ale również i knajp.


Jaka różnica ?? to i to jest własnością prywatną. To co piszesz to już czysta komuna... Ja otwieram knajpę wykładam pieniądze a Ty przychodzisz do MNIE i mówisz że u SIEBIE nie mogę zapalić.

jesteś na mnie zły


nie nie jestem po prostu czasu bardzo mało.

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3933
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » wt lis 30, 2010 8:37 pm

Bartek, nasze spory nic nie dadzą.

Ja widzę różnicę pomiędzy knajpą, a domem.
Ty traktujesz to stricte według kategorii własność prywatna - własność państwowa.

Nie dojdziemy do porozumienia.

Moje stanowisko w tej sprawie znasz.


BarteKSH pisze:Jaka różnica ?? to i to jest własnością prywatną. To co piszesz to już czysta komuna... Ja otwieram knajpę wykładam pieniądze a Ty przychodzisz do MNIE i mówisz że u SIEBIE nie mogę zapalić.


Jak właściciel zamknie knajpkę, nie będzie już klientów, to spokojnie może sobie zapalić.


Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...

BarteKSH
Posty: 831
Rejestracja: czw lis 25, 2004 2:51 pm

Postautor: BarteKSH » wt lis 30, 2010 9:00 pm

OŻÓG 1950 pisze:
Jak właściciel zamknie knajpkę, nie będzie już klientów, to spokojnie może sobie zapalić.


Pozdrawiam


Ale powiedz mi jakim prawem Ty tak nakazujesz mu to na terenie który do niego należy...

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3933
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » wt lis 30, 2010 9:15 pm

Ja się tylko upominam o równe traktowanie palaczy i niepalących, żeby każdy mógł spokojnie wybrać się na dyskotekę, czy do knajpy.

Dobry przykład z żoną podał tutaj Marcin.

I cieszę się z tego zakazu.

Skończmy już, bo ta dyskusja nie ma sensu.
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » wt lis 30, 2010 9:47 pm

Moje zdanie na temat zakazów jest chyba jasne.
Miałem się już o paleniu nie wypowiadać.
W tym jednak przypadku muszę:z cyklu, co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie.

http://kampanianazywo.pl/relacja/jedyna ... -w-sejmie/

Ozóg- PiS-owcy też podpalają
:lol:
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3933
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » wt lis 30, 2010 9:52 pm

Powiem szczerze - żałuję, że Jarek nie wypierdoli tej Kruk, do tej pory pamiętam jej pijaną gębę. To jest w ogóle wstyd, że taki ktoś jest w Sejmie.
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » wt lis 30, 2010 10:16 pm

Morał z tego wyciągam taki, że na każdą rekcje następuje kontrreakcja.
I tak też jest z głupimi przepisami. Tylko poco je wprowadzać?!!!
O stanach i prohibicji chyba nie muszę wspominać. Kto nie oglądał Nietykalnych?
W Niemczech ludzie kupują żarówki jako urządzenia do ogrzewania mieszkań…

Obrazek
Mówię to co myślę, robię to co mówię

JOK_NH
Posty: 4762
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » wt lis 30, 2010 11:54 pm

OŻÓG 1950 pisze:Co do Bieszczad - znana mi jest opowieść, jak w jakimś sanatorium zasłabł facet. Lekarz zapytał się - "skąd on jest?" i gdy usłyszał odpowiedź, że z Krakowa - kazał podstawić go pod rurę wydechową.

Facet nawdychał się spalin i oprzytomniał.

Był pracownikiem naszego kombinatu.



Farmazon. Jak mieszkałem w Jastrzębiej Górze ta sama bajka chodziła, tylko gość był Katowic.

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » śr gru 01, 2010 7:38 am

OŻÓG 1950 pisze:Bartek, nasze spory nic nie dadzą.

Ja widzę różnicę pomiędzy knajpą, a domem.
Ty traktujesz to stricte według kategorii własność prywatna - własność państwowa.

Nie dojdziemy do porozumienia.

Moje stanowisko w tej sprawie znasz.


BarteKSH pisze:Jaka różnica ?? to i to jest własnością prywatną. To co piszesz to już czysta komuna... Ja otwieram knajpę wykładam pieniądze a Ty przychodzisz do MNIE i mówisz że u SIEBIE nie mogę zapalić.


Jak właściciel zamknie knajpkę, nie będzie już klientów, to spokojnie może sobie zapalić.


Pozdrawiam



Ja jednak jeszcze trochę pociągnę temat, bo powyższy dialog dobrze obrazuje istotę rzeczy. Z tego co wiem, to jeśli otwiera się jakąś prywatną przychodnię lekarską, to także trzeba spełnić jakieś wymagania; gdy otwiera się prywatną szkołę - trzeba stosować jakieś z góry określone standardy, bo ja wiem - ogólny program nauczania czy coś w tym stylu itp. I nikt nie twierdzi, że to w jakikolwiek sposób jest sprzeczne z wolnością prywatną. A przecież można byłoby powiedzieć - zgodnie z powyższymi założeniami - że te wymagania to czysta komuna, skoro wykładam swoje pieniądze, otwieram swoją szkołę w swoim budynku, to mogę zatrudniać nawet panią Krystynę z gazowni jako nauczycielkę i mogę uczyć czego chce i jak chcę i niech ludzie (klienci) ocenią, czy szkoła jest dobra, czy nie. Powtórzę to, co napisałem wcześniej - moim zdaniem cały szum wokół zakazu palenia wziął się nie stąd, że jest to jakieś straszne ograniczenie wolności, ale stąd, że dotknęło to sfery tak powszechnej i popularnej dotąd, że wydawało się niemożliwe, by coś w tej kwestii można byłoby zmienić. Rozmaite ograniczenia zawsze były, są i będą, tylko do niektórych jesteśmy tak przyzwyczajeni, że nawet nie zwracamy na nie uwagi, a inne - jak właśnie zakaz palenia - nie mieszczą się nam w głowie (bo zawsze palić było wolno), dlatego wydają się tak dotkliwe i ogromne.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » śr gru 01, 2010 8:03 am

OŻÓG 1950 pisze:Bartek, nasze spory nic nie dadzą.

Ja widzę różnicę pomiędzy knajpą, a domem.
Ty traktujesz to stricte według kategorii własność prywatna - własność państwowa.



Że się wtrącę ale w jakich Ty kategoriach chcesz to rozpatrywać.
Własność prywatna to jest święta rzecz - podstawa prawicowego myślenia
To lewica czy komuna powołuje się tzw. "interes społeczny"

Awatar użytkownika
fubu
Posty: 601
Rejestracja: czw sie 26, 2004 8:15 pm
Lokalizacja: suche stawy i Szkolne

Postautor: fubu » śr gru 01, 2010 9:40 am

Dziś o 20:30 na kanale TVN 24 debata kandydatów na prezydenta Krakowa
Hutnik Kraków
Obrazek