POLITYKA

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pn gru 06, 2010 2:33 pm

1979 pisze:i czym Cie tak bardzo przekonał


Mnie przekonał UPR który poparł w drugiej rundzie Majchrowskiego - skasowałem tego maila to wrzucił bym wam uzasadnienie.
Generalnie przewaga Majchrowskiego nad Kracikiem jest tak że on nie ma pana!
Z Majchrowskim załatwia się sprawy tu na miejscu, Kracik jest z PO i z nimi by wszystko konsultował.

1979
Posty: 1938
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 6:44 am

Postautor: 1979 » pn gru 06, 2010 5:52 pm

dzuhas pisze:nie chce sie wam wpierdalac ale 1979 z tego co pamietam to 5 lat temu glosowales na Szatana(wiem bo siedzialem w tej komisji;) . czy upadly aniol spelnil twe oczekiwania ?


w poprzednich wyborach do Rady glosowalem na Konrada. Szatan to byly wybory do Sejmu ,był z LPR ktore sie wtedy nie dostalo bo naród wolał wybrac "trójcę" po pis sld. JOK- niczym mnie nie przekonał, Majchrowski mnie bardziej zraził do siebie, wiec drugie wybory z rzędu glosowalem przeciw komus niz za kims( wtedy przeciw Komorowskiemu teraz Majchrowskiemu)
pozatym Ty bardziej tam myslales o łóżku i tej kolezance z komisji niż o wyborach z tego wychodzi:)
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata

BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY

dzuhas
Posty: 2395
Rejestracja: śr gru 15, 2004 2:35 pm
Lokalizacja: KrK
Kontakt:

Postautor: dzuhas » pn gru 06, 2010 9:02 pm

Zdecydowanie kandydata Platformy poparli też wyborcy głosujący w komisji 420 na os. Ptaszyckiego - tu Stanisław Kracik dostał 70,74 procent głosów,

Więcej... http://krakow.[usuwamy]/krakow/1,35798, ... z17MbzhzFh
pzdr Osiek

JOK_NH
Posty: 4762
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » wt gru 07, 2010 1:29 pm

1979 pisze:pozatym Ty bardziej tam myslales o łóżku i tej kolezance z komisji niż o wyborach z tego wychodzi:)


Nie wiem o czym mówisz :)

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » wt gru 07, 2010 2:24 pm

-------------------------------------------------------------------------------------

PITROL pisze:Wiesz co jest najgorsze w przykładach?
Jak się ją stosuje wybiórczo.


To był kontrargument, więc chyba nie spodziewałeś się, że wrzucę coś innego?


PITROL pisze:Nie neguję tego, że od czasu do czasu jakiemuś szaleńcowi „odwali”. Takie przypadki się zdarzały, zdarzają i będą zdarzać. Tego niestety nie da się wykluczyć i nasze życie nigdy nie będzie w pełni bezpieczne. Pytanie zasadnicze, co jest dla Ciebie ważniejsze, wolność czy bezpieczne życie w złotej klatce.


Najważniejsze jest dla mnie życie w bezpiecznym kraju.
Wolę dostać od kogoś w twarz, niż chodzić nosząc przy sobie broń, jednocześnie ciągle oglądać się za siebie, bo inni też mają pukawki.

Pewnie napiszesz, że wolę w takim razie przysłowiową "złotą klatkę".
Na pewno dopóki w tym kraju zarobki są, jakie są - "złotą klatką" nie możesz tego nazwać - a jedynie prewencyjnym dbaniem o spokój na ulicach.


PITROL pisze:dla mnie jest to analogiczna sytuacja jak w wypadkach lotniczych

Dla mnie morderstwo nie jest analogiczne do wypadku.
To nie są synonimy.

W drugim przypadku sprawcą jest los, który trudno zmienić.
W pierwszym człowiek - morderca - którego można było przynajmniej spróbować pozbawić możliwości posiadania broni.

Jeszce raz powtarzam - morderstwo nie jest analogiczne do wypadku.


PITROL pisze:Zauważ, że gdy ktoś kogoś pobije na ulicy ze skutkiem śmiertelnym lub zadźga nożem we własnym domu słuch w mediach ogólnopolskich jest prawie żaden. Dlaczego?


Pewnie dlatego, że ginie jedna osoba, a nie dziesiątki, np. klasa sfrustrowanego ucznia.

PITROL pisze:Jeśli nadal jesteś przeciwko broni widzę niekonsekwencje w twoim myśleniu.


Gdzie ją widzisz? Wskaż konkret - albo się pokajam i przyznam rację, albo zaczniemy dyskusję.


Jeszcze raz powtarzam - przyrównanie morderstwa do wypadku losowego uważam za co najmniej niestosowne.


PITROL pisze:A co do bandytów, to właśnie oni mają przewagę nad uczciwymi ludźmi dzięki zakazowi. Uczciwy człowiek nie wejdzie a posiadanie broni, bo go obowiązuje zakaz, natomiast bandyta, który myśli kogoś zamordować i tak tą broń nielegalnie zdobędzie!!!


A wziąłeś pod uwagę, że ten uczciwy człowiek, pod wpływem stresu w pracy, konfliktów w domu, niepowodzeń w innych sferach życia, może w przypływie złości (w afekcie) wystrzelić?


PITROL pisze:dostęp do broni palnej ma sens, ale tylko wtedy, gdy jednocześnie za morderstwo z premedytacją czeka stryczek. Wtedy jeden z drugim 10 razy by się zastanowił czy warto na zadymę zabierać ze sobą broń!


No dobra, tylko co w takim razie z zabójstwami w afekcie? Tutaj raczej się nikt nie zastanowi, bo tu grają emocje.



PITROL pisze:Wiesz jak jest teraz, zadźgają gościa nożami,główny sprawca będzie nieletni posiedzi parę latek, jakaś pani mgr od resocjalizacji zrobi na jego przypadku karierę, czy napiszę jakąś pracę i klient wychodzi przed 30 bez zawodu, wykształcenia itd., Bo się akurat dobrze sprawował.


No tu się z Tobą zgodzę, że tak być nie powinno.[/quote]

-------------------------------------------------------------------------------------
OŻÓG 1950 pisze:Wiesz co jest najgorsze w statystyce?
Jak się ją stosuje wybiórczo.

Kontra na kontrę. Nic więcej.

Zacznę nie poklei. Na początek musimy ustalić, o czym w ogóle rozmawiamy, nie wiem czy celowo, ale wypaczyłeś kontekst mojej poprzedniej wypowiedzi.
Przykład z katastrofą samolotową był porównaniem do sytuacji, w której szaleniec otwiera ogień do przypadkowych ludzi, a nie do morderstwa z premedytacją. Atak szaleńca a zaplanowana zbrodnia to dwie różne rzeczy. Morderca działający z wyrachowania nie chce odpowiadać za swoje czyny i takiej zbrodni możemy zapobiec natomiast ataki szaleńców są równie nieprzewidywalne jak inne wypadki. Jak zacytował Ci BINGO statystyki odnośnie liczby morderstw przemawiają właśnie na niekorzyść zwolenników zakazu posiadania broni.
Dodam od siebie, że taką tendencje notuje się nie tylko w europie, ale również w stanach, między tymi gdzie zakaz obowiązuje a dostęp do broni jest powszechny.Najlepszy przykład Nowy York-miasto nie stan tam bezwzględny zakaz obowiązywał a przestępczość na ulicach była ogromna. Oglądasz pewnie TV to wiesz jak jest z dostępem do broni na południu, oczywiście zdarzały się przypadki, że np. 17 zgwałcił koleżankę ze szkoły i zastrzelił z karabinku taty, aby sprawa nie wyszła na jaw. Oczywiście sprawcę wykryto i skazano na dożywocie-gdyby był starszy krzesło. A co do pospolitej przestępczości na ulicach to
sprawa ma się odwrotnie proporcjonalnie niż byś tego chciał. Myślałem, że ta sprawa jest jasna swobodny dostęp do broni nie powoduje wzrostu przestępczości pospolitej. Wywnioskowałem, że jako kontrargument po wymienionych przez Ciebie przykładach podajesz ataki szaleńców. I właśnie tego typu przypadki porównałem do wypadków
lotniczych. Jednych i drugich żadne przepisy zupełnie nie wyeliminują. Skoro godzisz się na ryzyko że zginiesz w wypadku lotniczym a nie godzisz się na to żeby ludzie posiadali broń bo raz na x lat na x ludzi zdarzy się jeden szaleniec który otworzy ogień to niewinnych przechodniów to jest dla mnie niekonsekwencja. Co do stresów itp. to odpisał Ci już bn ,a ja dodam od siebie taki przykład: Jestem psycholem. Szef niesłusznie moim nieomylnym zdaniem służbowo opierniczył mnie w pracy. Czuję, że muszę się na nim odegrać(zabić go), bo nie wyrobię!!! Wiem gdzie mieszka,(za miastem i lubi jeździć na rowerze) zaczajam się na niego przed domem w samochodzie pożyczonym od kumpla, kumpla kuzynki pod pretekstem wypadu na ryby –żeby nikt go zemną nie skojarzył, jednocześnie zapewniam sobie alibi umawiając się na piwo z kolegą z Hutnika. Gdy widzę znienawidzonego szefa nagle dodaję gazu i zmieniam pas. Trup na miejscu. PYTANIE: NA,CO MI BROŃ PALNA?!
Przecież gdym go zastrzelił każdy śledczy wiedziałby od razu, że ma do czynienia z zamachem a tak mogliby szukać pijaka, który z biegł z miejsca wypadku albo całą sprawę uznać za wypadek. Można by oczywiście zakazać osobą prywatnym posiadania samochodów.

Na koniec dodam jedno.
Nawet gdyby zakaz posiadania broni poprawiał bezpieczeństwo na ulicy to i tak byłbym, przeciwko bo ogranicza moją wolność. Na szczęście takiego dylematu niema.
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3933
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » wt gru 07, 2010 3:28 pm

Tyle tylko, że ja nie piszę o przestępczości pospolitej.

Bo dla mnie zestawianie np. ilości kradzieży w kraju z pozwoleniem na broń, a w kraju z zakazem broni, jest po prostu niepoważne.

Drugą sprawą jest porównywanie wypadku lotniczego z zastrzeleniem przez szaleńca. Takie porównanie również, według mnie, jest niepoważne.
Piszesz, że i tu, i tu jest przypadek, a ja Ci piszę, że to nie jest to samo.

W taki sposób można porównywać przysłowiowy piernik do wiatraka, bo mają wspólny mianownik - mąkę.


Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » wt gru 07, 2010 4:07 pm

dzuhas pisze:Zdecydowanie kandydata Platformy poparli też wyborcy głosujący w komisji 420 na os. Ptaszyckiego - tu Stanisław Kracik dostał 70,74 procent głosów,

Więcej... http://krakow.[usuwamy]/krakow/1,35798, ... z17MbzhzFh


To jest właśnie przykład że nie należy wklejać linków z wybiórczej :)
Komisja nr 420 mieści się przy ul. Ptaszyckiego a nie na os. Ptaszyckiego :!:
Podobnie jak nasz stadion zresztą.
g.wno prawda pisze:Najlepszy wynik Kracik uzyskał w komisji 423 na os. Wolica, gdzie głosowało na niego aż 84,52 procent wyborców. Zdecydowanie kandydata Platformy poparli też wyborcy głosujący w komisji 420 na os. Ptaszyckiego - tu Stanisław Kracik dostał 70,74 procent głosów, a niewiele mniej - 69 proc. - w komisji 390 w Zespole Szkół Ogólnokształcących przy ul. Sawy-Calińskiego.


Ciekawostka:os. Wolica akurat bezpośrednio sąsiaduje z Niepołomicami.
Wyborcy wcale nie patrzą czy ktoś zadłuża miasto czy nie.Liczy się tylko to co teraz np. nowy chodnik czy droga...czy to że z Wolicy do Niepołomic będą mogli dojechać komunikacją podmiejską,a nie tylko busami co niedługo stanie się faktem
Ostatnio zmieniony wt gru 07, 2010 4:59 pm przez PITROL, łącznie zmieniany 2 razy.
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » wt gru 07, 2010 4:11 pm

OŻÓG 1950 pisze:Tyle tylko, że ja nie piszę o przestępczości pospolitej.



To jest właśnie główny problem prowadzania z Tobą dyskusji.

Nigdy nie piszemy o tym samym, Ja o korporacjonizmie Ty o jakimś wymyślonym przez swojego profesora systemie.
Przy fajkach My o ograniczeniu nam wolności Ty o dymie.

A co do broni to dodam jeszcze że Ja jestem za zwiększonym dostępem ale nie bez kontroli państwa (obowiązek rejestracji broni) a także obowiązek badań lekarskich.

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » wt gru 07, 2010 4:18 pm

Bingo oczywiście że tak.Ja od siebie też napisałem:
PITROL pisze:owszem dostęp do broni palnej ma sens, ale tylko wtedy, gdy jednocześnie za morderstwo z premedytacją czeka stryczek. Wtedy jeden z drugim 10 razy by się zastanowił...

Tylko jaki sens się powtarzać co 2 strony.
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » wt gru 07, 2010 4:30 pm

PITROL pisze:Bingo oczywiście że tak.Ja od siebie też napisałem:
PITROL pisze:owszem dostęp do broni palnej ma sens, ale tylko wtedy, gdy jednocześnie za morderstwo z premedytacją czeka stryczek. Wtedy jeden z drugim 10 razy by się zastanowił...

Tylko jaki sens się powtarzać co 2 strony.


Mi na temat broni czy kary śmierci nie chce się już gadać, bo stoczyłem tu kilka bitew na te tematy.
Ciekaw jestem tylko czy ten temat pojawi się w kampaniach wyborczych do sejmu?

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3933
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » wt gru 07, 2010 8:13 pm

BINGONH pisze:
OŻÓG 1950 pisze:Tyle tylko, że ja nie piszę o przestępczości pospolitej.



To jest właśnie główny problem prowadzania z Tobą dyskusji.

Nigdy nie piszemy o tym samym, Ja o korporacjonizmie Ty o jakimś wymyślonym przez swojego profesora systemie.
Przy fajkach My o ograniczeniu nam wolności Ty o dymie.


- ad. 1. Niesamowity poziom ignorancji.
Ponawiam pytanie: Czy każdy, kto się nie zgadza z Twoimi poglądami to debil? Skoro piszesz zaimek osobowy "ja" z dużej litery, to może rzeczywiście tak myślisz...

- ad. 2. Miło, że zauważasz, że została ograniczona wolność Wam.
Szkoda, że nie widzisz, że poprzednie rozwiązanie było sporą niedogodnością dla drugiej grupy. Tych ludzi jakoś starasz się nie dostrzegać.


BINGONH pisze:Nigdy nie piszemy o tym samym

Może po prostu staram się pokazać Ci inny punkt widzenia... Poszerzyć horyzonty...



Pozdrawiam, ja - złodziej.
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...

stazyja69
Posty: 4645
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » wt gru 07, 2010 9:31 pm

Czy ktoś zbliżony do Prawa i Sprawiedliwości lub anty Platformowiec może mi wyjaśnić o co chodzi ?
http://niezalezna.pl/artykul/rodzinna_h ... pn/42191/1

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » śr gru 08, 2010 12:53 pm

stazyja69 pisze:Czy ktoś zbliżony do Prawa i Sprawiedliwości lub anty Platformowiec może mi wyjaśnić o co chodzi ?
http://niezalezna.pl/artykul/rodzinna_h ... pn/42191/1


Jakoś mnie te rewelacje nie zaskoczyły. Jak już ruszyliśmy temat prezydenta to proponowałbym się zapoznać z artykułem, jaki ukazał się jakieś 3-tygotnie temu w piśmie ”Najwyższy Czas” Miał on zresztą kontynuacje wszystko można doczytać. Oczywiście środowiska przychylne tą sprawę zbagatelizują. Tyle znaczy Honor dla polityków.

http://nczas.home.pl/wazne/honor-prezyd ... rowskiego/

Honor prezydenta Komorowskiego – odsłona pierwsza
Tomasz Sommer »

Prezydent Niemiec Horst Köhler ustąpił ze stanowiska 31 maja br. Powodem rezygnacji była ostra krytyka po jego wypowiedzi na temat udziału Bundeswehry w Afganistanie. Po wizycie w bazie niemieckich sił w tym kraju prezydent stwierdził wtedy w wywiadzie radiowym, że w ostateczności zaangażowanie militarne może być konieczne, aby chronić niemieckie interesy, na przykład wolne drogi handlowe – co wywołało gwałtowne kontrowersje. Prezydent Niemiec wcale nie musiał rezygnować, bo jego wypowiedź była co najwyżej niezręcznością.
Nikt go do ustąpienia zresztą nie namawiał. Zrobił to – jak sam wyjaśnił – bo z jednej strony rzeczywiście trochę przesadził, sugerując, że wojsko służy do ochrony interesów gospodarczych, z drugiej zaś dlatego, że uznał, iż nawał krytyki nie pasował do wagi ewentualnej wpadki, i chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko rozpętywaniu przez media polowania na czarownice.
W tym samym czasie trwała kampania prezydencka w Polsce. Pewniakiem był Bronisław Komorowski. Człowiek, który dziewięć lat wcześniej, gdy był ministrem obrony w rządzie AW„S”, w atmosferze skandalu zwolnił swego wiceministra Romualda Szeremietiewa.Szeremietiew został oskarżony przez prasę, a potem przez prokuraturę o korupcję. . Komorowski, zwalniając wiceministra, zadeklarował wówczas, że jeśli jego zastępca zostanie uniewinniony, to on sam usunie się z życia politycznego. W minionym tygodniu to ostateczne stwierdzenie niewinności nastąpiło. Co więcej – jak twierdzi sam Szeremietiew w wywiadzie, który publikujemy na str. VII ewydania, z wyroku sądu wynika, że to Komorowski, który przed objęciem prezydentury unikał jak ognia stawienia się w sądzie w charakterze świadka, mógł popełnić przestępstwo.
Oczywiście teraz, dopóki jest prezydentem, żadna prokuratura jego działaniami nie będzie mogła się zajmować. Prezydent jako człowiek ma jednak honor. Zobowiązuje go on do tego, by zachować się zgodnie ze swoją własną deklaracją złożoną dziewięć lat temu. Komorowski powinien teraz wycofać się z życia publicznego – albo będziemy mieli za prezydenta pospolitego kłamcę. Niemiecki przykład, jak mogą się zachowywać dygnitarze, zobowiązuje.

Polecam przeczytać wywiad z Szeremietiewem
-------------------------------------------------------------------------------------

Zainteresowanym rozmaitą twórczością z czasów "Solidarności" (do 1989), polecam podobno(sam w tym zbytnio nie siedzę)nową stronę:

www.wielka-solidarnosc.pl
------------------------------------------------------------------------------------------
Może za dużo wklejam, ale ten akurat artykuł jest płatny.
Można za to z niego się dowiedzieć jak bardzo liberalną gospodarczo partią jest PO.
Rostowski obniża stawkę VAT:
Minister finansów nie ma pomysłu na określenie nowych stawek, które zaczną obowiązywać 1 stycznia 2011 r. Wybrał najprostsze: superobniżona i obniżona
Tak wynika z projektu rozporządzenia w sprawie wzorów deklaracji podatkowych dla podatku od towarów i usług. Minister finansów określił w nim wzory formularzy, które przedsiębiorcy będą musieli składać do urzędów skarbowych po 1 stycznia 2011 r.
A ponieważ od początku przyszłego roku w Polsce będzie obowiązywać kilka stawek (oprócz zerowej będzie również przez pewien czas 7 proc. i 22 proc., a także nowe: 5 proc., 8 proc. i 23 proc.), ministerstwo wpadło na pomysł, aby dwie nowe stawki (tj. 5 i 8 proc.) nazwać odpowiednio: superobniżona i obniżona.
I taki też zapis pojawił się w odpowiednich pozycjach deklaracji (np. w druku VAT7 w części C, w pozycji 4 wpisano dostawę towarów i świadczenie usług na terytorium kraju opodatkowane stawką superobniżoną, a poniżej, w pozycji 5 – odpowiednio stawką obniżoną).
Skąd pomysł na tę nazwę? Nie wiadomo. Nie wynika to nawet z uzasadnienia do projektowanego rozporządzenia.
Pytanie też, czy sama nazwa jest adekwatna, skoro zarówno stawka superobniżona, jak i obniżona (czyli wspomniane 5 i 8 proc.) są wyższe od tych, które mają zastąpić, czyli 3 i 7 proc.
– Nowe określenie stawek brzmi jak żart. Niestety, przedsiębiorcom nie będzie do śmiechu. Wypełnienie bowiem deklaracji podatkowej w podatku od towarów i usług po Nowym Roku będzie wymagało nie tylko znajomości samej ustawy o VAT, ale i ustawy ją zmieniającej (i przepisów przejściowych) oraz ustawy o finansach publicznych. Znajomość tej ostatniej też jest konieczna, bo tam dla odmiany został zapisany trzyletni harmonogram podwyższania stawki podstawowej VAT – podkreśla Joanna Rudzka, doradca podatkowy, kierująca zespołem VAT w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy.
A jak twierdzi, nie są to jedyne przepisy, które będą niezbędne przy wypełnianiu deklaracji podatkowych. Do tego dochodzą bowiem rozporządzenia, i to zarówno to przedłużające stosowanie 7-proc. stawki na niektóre towary, jak i to zawierające wykaz towarów i usług, na które minister finansów obniży stawkę.
– Niektóre z tych zmian zostaną wprowadzone z iluzorycznym vacatio legis – podkreśla Joanna Rudzka.

http://www.rp.pl/artykul/574750.html
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2804
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » śr gru 08, 2010 8:11 pm

OŻÓG 1950 pisze:Ponawiam pytanie: Czy każdy, kto się nie zgadza z Twoimi poglądami to debil?


Odpowiedz na to pytanie jest na 175 stronie tego tematu, w ostatnim poście tej strony.

OŻÓG 1950 pisze:- ad. 2. Miło, że zauważasz, że została ograniczona wolność Wam.


Wolność została ograniczona wszystkim ale co nie którzy się na to godzą ba część nawet to chwali.
Nic nowego w historii, nie jeden tyran były ubóstwiany prze tłumy, a co dopiero tak drobna sprawa jak palenie...


-------------------------------------------------------------------------------------

Czym jest państwo totalitarne?

Totalitaryzm – to ustrój, w którym traktuje się sprawy i ludzi całościowo. Normalne państwo jest fragmentaryczne, a nie totalitarne – nawet republika przestrzega zasad Monteskiusza o trójpodziale władz.

Nie dotyczy to d***kracji, zwłaszcza „D***kracji L**owej”. Tam totalitaryzm był wpisany w doktrynę – d***kracja normalna staje się totalitarna pod naciskiem Prostego L**u, który nie potrafi zrozumieć, że jak mamy mordercę, to może on jednocześnie być np. uczciwym kasjerem lub uroczym kompanem w towarzystwie. Nie: dla Prostego Człowieka jak ktoś jest cacy – to jest cacy; jak jest be – to jest be. Koniec, kropka: czarno na białym.

Dziś napisałem do „Dziennika Polskiego” tekst:


Chuligani – precz!

Gdy w Związku Sowieckim ” chciano kogoś z'ohydzić w oczach publiki, aresztowano go nie jako opozycjonistę – lecz: chuligana, złodzieja, malwersanta, gwałciciela – lub pakowano do domu wariatów... Dzisiejsza „klasa polityczna” wiele nauczyła się od sowieckiej: p.Julian Assange został aresztowany nie za opublikowanie (ongiś tajnych) dokumentów USA, lecz za... gwałt.

Fakt: p.Assange został w Szwecji 19 sierpnia oskarżony o próbę gwałtu. Choć w Szwecji można być oskarżonym o „molestowanie” czy nawet próbę gwałtu z powodu....natarczywego przypatrywania się kobiecie – lub puszczenia „oczka” - już na drugi dzień p.Ewa Finne, Główna Prokuratoressa Królestwa, wycofała pozew z komentarzem: „Nie sadzę, by były powody do podejrzewania, że popełnił gwałt”.

http://www.huffingtonpost.com/2010/08/2 ... 90009.html

Pay Pal odmówił przyjmowania wpłat na WikiLeaks, bank szwajcarski (!!) ugiął się pod naciskiem Amerykanów i zablokował konto p.Assang'a...

Sowiecki totalitaryzm rozprzestrzenił się na całą Cywilizację Białego Człowieka.


Kiedyś za nawet niezbyt (z dzisiejszego punktu widzenia) poważne przestępstwo można było być powieszonym, rozstrzelanym lub połamanym kołem – ale za to do śmierci pieniądze mordercy były jego pieniędzmi, żona była jego żoną, dom jego domem... Dziś w zasadzie nie można być zostać za to pozbawionym życia – ale nękają absurdalnymi aresztami, odcinają prąd i telefon, blokują rachunki....

A żony od takich na ogół uciekają – nie dlatego, że przestępcy – tylko: kto chce mieszkać bez prądu?

Ja wolę tamten, stary model. Przy czym na pewno musiałbym wtedy pisać o wiele, wiele ostrożniej...

Trudno! Gotów jestem się poświęcić.


Tekst zbyt dobry by mógł wyjść z mojej ręki, oczywiście Korwin, ja tylko podkreśliłem to co jest w nim nie dobre a wręcz genialne

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1919
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » pt gru 10, 2010 12:43 pm

Wiele ostatnio w mediach rewelacji o tym jak to źle było w PiS-ie na podstawie wypowiedzi członków PJN. Nie żebym bronił Jarka, bo nie jestem jego zwolennikiem, ale warto zauważyć, że tak postępują w większości odsunięci od swoich poprzednich partii. Ot polityka nic więcej…

Aha, tylko proszę nie prostować, że oni nie zostali odsunięci tylko odeszli sami.
Odeszli, bo nie chcą tonąć wraz z liderem tylko podziałać na własną rękę.
- Platforma ma wiele wad. Nie jestem pewien, czy ma dziś program. Zanim zaczęła rządzić, miała, i to co mówiła podobało mi się. Teraz stała się partią władzy, i to taką dla której marketing jest celem samym w sobie - mówi w wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego" prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz.


Dutkiewicz wyjaśnia, że nie ma wojny między nim a PO. - Jest wojna między PO a mną. To dla mnie zasadnicza różnica. Tu działają, jak sądzę mechanizmy plemienne. Jak u "chłopców z placu broni" albo boiska: skoro nie chcę się do nich zapisać, to już nie jestem "swój". Nie chcę się zapisać do PO, bo jestem niepokorny. I chcę być niepokorny. Nie lubię, jak faulują - tłumaczy prezydent Wrocławia.

Jego zdaniem, stan nieporadności i niezaradności państwa w czasie rządów PO jest przerażający. - Najpoważniejszy zarzut dotyczy tego, że PO nie wzięła na warsztat żadnej istotnej reformy ani też nie potrafi przedstawić projektu dla Polski. W zakresie wsparcia dla szkolnictwa i sektora badań jesteśmy na zawstydzającym końcu Europy. Najzdolniejsi, zamiast wracać do kraju i tu spożytkować swój młodzieńczy entuzjazm i talenty, zrobią to poza Polską - ocenia Dutkiewicz.
Według niego, największym wyzwaniem cywilizacyjnym jest w Polsce to, żeby dać ludziom pracę. - Pracę można dostarczać do ludzi albo pomóc ludziom do niej dotrzeć. Takiego myślenia na poziomie strategicznym u nas w kraju nie ma - krytykuje prezydent Wrocławia.

Dutkiewicz krytycznie wypowiada się także na temat jakości elit politycznych w Polsce. W jego ocenie, powinna dokonać się zmiana, zwłaszcza generacyjna. - Obecnie decyzje nie są w rękach wyborców, tylko w głowach aparatu partyjnego - uważa. - Jedno z ugrupowań politycznych wywiesiło billboardy, na których napisano, żeby nie robić polityki, tylko budować mosty. Na innych billboardach tego samego ugrupowania "informowano", że na mojej liście samorządowej są zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego. Co ma Kaczyński do mostów? Po wyborach o regionalnej koalicji rozmawiam z krajowymi liderami partii, a nie z lokalnymi, bo oni nie mają nic do powiedzenia - twierdzi.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... prasa.html
Mówię to co myślę, robię to co mówię