ad. 1
Odnośnie bloga Binga:
Mój ulubiony wpis:
Bożena Dykiel jako Kolędowa w rewelacyjnej komedii Romana Załuski - Wyjście awaryjne, zwykła mawiać "podłość ludzka nie zna granic"
To ulubione powiedzonko głównej bohaterki ja przerobiłem sobie na "głupota ludzka nie zna granic".
Prawdą jest że i podłość i głupota granic nie znają ale tym razem będzie o głupocie.
Dziś kończy się okres świąteczny, jutro rozpoczyna się powrót do normalnego życia, pracy, szkół.
Co z tym z wiązane jest to okres powrotów do dużych miast.
Nic w tym ani dziwnego ani złego - za to ludzie a wtórują im w tym media (sic!) popisują się swoją bezgraniczną głupotą!
Skoro wszyscy debile nie boję się użyć tego słowa debile wracając jednego dnia o tej samej godzinie!!! - to niech nie mają pretensji do PKP o ścisk w pociągu czy o drogowców za korki!!!.
Stójcie sobie tępe chamy w tych korkach i ściskach cieszy mnie to nie zmienienie.
Wszak jako prawicowiec i miłośnik Rzymu wyznaję zasadzę Volenti non fit iniuria.
Bo można było wrócić wczoraj lub jutro ale skoro wolicie bawić się w sardynki w pociągu to już wasz problem tylko że nie macie prawa narzekać na innych. Bo winna jest wasza głupota nie Oni
Najfajniejsze jest to, że bodajże w Wiadomościach, pokazywali puste, odremontowane wagony, które stały w Warszawie od x miesięcy. Z powodu jakiś bzdurnych zaświadczeń/przepisów nowiutkie wagony stały nieużywane. Tymczasem na wielu trasach pasażerowie skarżyli się, że dostawiono do lokomotywy... za mało wagonów. Ot Polska. Ot świetne zarządzanie.
Wracając do bloga - jeśli chodzi o cytowany wpis, to większych bzdur dawno nie czytałem...
Chyba każdy pociąg ma określoną liczbę miejsc i tyle też biletów powinno być sprzedanych (nie więcej). Cała ta sytuacja to bałagan na kolei. Wystarczyło:
a). dostawić wagony
b). lub oznajmić, że wszystkie bilety wyprzedane.
Tymczasem - każdy kupował bilet, a później przeżywał szok.
Gdyby była jasna informacja - miejsc już nie ma. To ludzie radzili by sobie innymi sposobami, a tak - każdy myśli - "mam bilet, czyli mam zapewnione miejsce", a tu niespodzianka...
Byle wszystkich upchać, tanim kosztem sprzedać jak najwięcej biletów.
Tyle tylko, że to jest oszustwo względem klientów.
ad. 2
Odnośnie wczorajszej już imprezy Komorowskiego na Wawelu:Notka znaleziona na Facebooku:
Pamiętajmy o zasługach Wisławy
utworzona przez użytkownika Mediowo w dniu 17 styczeń 2011 o 17:16
W styczniu 1953 roku w tzw. "procesie kurii krakowskiej", na ławie oskarżonych zasiadło 4 księży i 3 świeckich z diecezji krakowskiej. Oskarżono ich o "szpiegostwo za amerykańskie pieniądze".
Proces związany był z wieloma innymi aresztowaniami w Kościele Katolickim (również w późniejszym okresie), w trakcie kilkuletniej nagonki, której ofiarą padł również abp Baziak, bp Stefan Rospond, bp Kaczmarek i prymas Wyszyński.
"Szpiedzy w sutannach" czekali już w więzieniu na wyrok, Szymborskiej spieszyło się jednak by zostali zamordowani. Dlatego też w lutym wraz z innymi reżimowymi "intelektualistami" podpisała swoisty "list ponaglający", pełen potępienia dla dywersantów.
Ku jej zmartwieniu tylko 3 z nich (ks. Lelitę, Michała Kowalika i Edwarda Chachlica)skazano na śmierć, na dodatek wyroku nie wykonano. Pozostałych skazano "tylko" na wieloletnie więzienie (ks.Szymonek - dożywocie, ks. Brzycki - 15 lat, ks. Pochopień - 8 lat i Stefania Rospond - 6 lat).
27 stycznia obchodzić będziemy 57 lat od tamtego procesu. Kogo dziś Komorowski nobilituje? Rodziny ofiar?
Ano nie. Nobilituje panią, co to chciała ich śmierci. I to najwyższym polskim odznaczeniem.
Pamiętajmy więc o jej "zasługach".
ad. 3
Odnośnie sytuacji w Polsce (oprócz raportu MAK):
Dzisiaj w RMF słyszałem o tym, że Tusk kombinuje coś z Radą Gospodarczą:
- jej skład nie ma być wyłaniany w drodze konkursów, a przez nominacje
- Rada nie będzie miała żadnej kontroli nad sobą, a jej postępowanie będą gwarantować (cytuję) "autorytety wybrane do Rady"
- całość obradowania wybranych osób przypadać będzie na 5 lat
Czyli de facto - nawet po przegranych wyborach Tusk będzie miał wpływ na naszą gospodarkę.
Czy ktoś może wytłumaczyć dokładnie o co chodzi? Bo tyle tylko usłyszałem w RMFie. Szukałem na necie szczegółów, ale nic nie mogę znaleźć :/
Polecam też (bardzo długi) artykuł pod adresem:
http://www.biznes2biznes.com/?strona=b2 ... =42&id=345
Możecie w nim przeczytać o stanie polskiej gospodarki (podążamy śladem Grecji, a rząd PO-PSL nic nie robi)