Wódka, browar, a może wino??
Moderator: dUfio
-
- Posty: 2733
- Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm
BIMBER pisze:BINGONH pisze:Można gdzieś kupić piwo (obojętnie jakie) w puszkach 0,33?
a co nie dajesz rady wypić 0,5 jak moja stara?
Padłem.

Biorąc pod uwagę porę roku, predyspozycje do rozgrzewania się prawdziwych Polaków ( nierzadko w plenerze ) polecam Soplicę Orzech Laskowy. Dobra w smaku i świetnie wchodzi. De facto jak każda wchodzi optymalnie lecz dla mniej wprawionych tego typu sytuacjach orzech jest idealny.
http://www.lavineria.pl/product.php?id_product=240
Bania!
Quam dulce et decorum est pro patria mori
BIMBER pisze:BINGONH pisze:Można gdzieś kupić piwo (obojętnie jakie) w puszkach 0,33?
a co nie dajesz rady wypić 0,5 jak moja stara?
Wyszła Ci riposta

Ale Ja mam inny problem, strasznie nie odpowiada mi pojemność 0,5 na jedno piwko za mało przydał by się podkład z 0,33 do obiadku 0,33 było by najlepsze i nawet na mieście można by spokojnie wypić bez ryzyka przypału
-
- Posty: 2733
- Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm
BINGONH pisze:BIMBER pisze:BINGONH pisze:Można gdzieś kupić piwo (obojętnie jakie) w puszkach 0,33?
a co nie dajesz rady wypić 0,5 jak moja stara?
Wyszła Ci riposta![]()
Ale Ja mam inny problem, strasznie nie odpowiada mi pojemność 0,5 na jedno piwko za mało przydał by się podkład z 0,33 do obiadku 0,33 było by najlepsze i nawet na mieście można by spokojnie wypić bez ryzyka przypału
Gwoli ścisłości Bingo, to w moim mniemaniu do obiadku optymalna może być dawka 0,33...tyle, że czystej a nie piwa...
Taki aperitif sprawi, że wchłoniesz każdy posiłek, a po nim...szybko gwoździa do stołu nie wbijesz kontynuując melanż ( podejrzewam, że po trzech setkach nie byłbyś w stanie oprzeć się smakom )

Quam dulce et decorum est pro patria mori
to nie ja to jest jakaś spekulacja... kalumnie!...media szukają taniej sensacji, a w ogóle panie pośle ja Panu nie przerywałem...
http://www.youtube.com/watch?v=UdJSVB40 ... h_response
BIEDA NIGDY NIE JEST SMUTNA
Panowie raj na ziemi...
Aż nazwę twego przybytku z zachwytu zapomniałem
W każdym razie piw jest tam tyle że ogarnąć nie idzie!!!
Stałem 5 minut w kolejce z miną jak dzieciak co pierwszy raz widzi "świerszczaka" mowę mi wręcz odebrało i ani połowy nie ogarniałem dokładnie. Raj, Eden, słów brak...
Ceny też bardzo przyzwoite.
Co prawda za mojego ukochanego Pilznera dałem 4,50zł (ale na Słowacji płaciłem za niego tyle samo). Z tym jest to Pilzner oryginalny z Czech nie ten z marketów rozlewany w Polsce
Każdy kto szuka piw oryginalnych, zagranicznych, egzotycznych, czy jakichkolwiek innych musi się tam udać.
To święte miejsce dla każdego piwosza znajduje się na ulicy Kobierzyńskiej najlepiej to wsiadać w 178 wysiąść na przystanku Ruczaj I 50 metrów z buta i bramy Edenu staną przed Wami otworem.
Czynne pon-sob 8-22
Aż nazwę twego przybytku z zachwytu zapomniałem

W każdym razie piw jest tam tyle że ogarnąć nie idzie!!!
Stałem 5 minut w kolejce z miną jak dzieciak co pierwszy raz widzi "świerszczaka" mowę mi wręcz odebrało i ani połowy nie ogarniałem dokładnie. Raj, Eden, słów brak...
Ceny też bardzo przyzwoite.
Co prawda za mojego ukochanego Pilznera dałem 4,50zł (ale na Słowacji płaciłem za niego tyle samo). Z tym jest to Pilzner oryginalny z Czech nie ten z marketów rozlewany w Polsce
Każdy kto szuka piw oryginalnych, zagranicznych, egzotycznych, czy jakichkolwiek innych musi się tam udać.
To święte miejsce dla każdego piwosza znajduje się na ulicy Kobierzyńskiej najlepiej to wsiadać w 178 wysiąść na przystanku Ruczaj I 50 metrów z buta i bramy Edenu staną przed Wami otworem.
Czynne pon-sob 8-22
-
- Posty: 2733
- Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm
BINGONH pisze:Panowie raj na ziemi...
Aż nazwę twego przybytku z zachwytu zapomniałem![]()
W każdym razie piw jest tam tyle że ogarnąć nie idzie!!!
Stałem 5 minut w kolejce z miną jak dzieciak co pierwszy raz widzi "świerszczaka" mowę mi wręcz odebrało i ani połowy nie ogarniałem dokładnie. Raj, Eden, słów brak...
Ceny też bardzo przyzwoite.
Co prawda za mojego ukochanego Pilznera dałem 4,50zł (ale na Słowacji płaciłem za niego tyle samo). Z tym jest to Pilzner oryginalny z Czech nie ten z marketów rozlewany w Polsce
Każdy kto szuka piw oryginalnych, zagranicznych, egzotycznych, czy jakichkolwiek innych musi się tam udać.
To święte miejsce dla każdego piwosza znajduje się na ulicy Kobierzyńskiej najlepiej to wsiadać w 178 wysiąść na przystanku Ruczaj I 50 metrów z buta i bramy Edenu staną przed Wami otworem.
Czynne pon-sob 8-22
W wolnej chwile chętnie zajrzę. Dawno nie piłem siekiery w postaci "czarnego" Amsterdamu". wnioskuję, że tam będzie.
PS: Bingo, w moim mniemaniu każda Planeta chociażby jest Edenem bezsprzecznie.

Quam dulce et decorum est pro patria mori