POLITYKA
Moderator: dUfio
Ukraina nie jest żadnym "wypadkiem przy pracy" - to obraźliwa opinia, godna Mołotowa, który nazwał Polskę "bękartem traktatu wersalskiego". Istnieje naród ukraiński i ma prawo do posiadania własnego, suwerennego państwa.
Tereny obecnej Ukrainy nie były wcale zawsze rosyjskie - Rosja opanowała ziemie na wschód od Dniepru dopiero w połowie XVII wieku - kosztem Polski. Krym był zamieszkany pierwotnie przez Tatarów, a Tatarzy pozostają lojalni wobec Ukrainy.
W interesie Polski jest trzymanie Sowietów jak najdalej od naszych granic. Dlatego należy popierać wolnościowe aspiracje Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi itd. Inaczej znów te kraje łącznie z Polską będą wasalami Niemiec i Rosji.
To że Janukowycz był wybrany legalnie nie znaczy, że naród nie mógł odsunąć go od władzy. Wybranie kogoś na prezydenta albo premiera nie oznacza, że może on bezkarnie kraść, kłamać, zabijać.
Nazywanie Ukraińców banderowcami jest równie uprawnione jakby nazywać teraz Polaków komuchami - bo w końcu byli Polacy w PZPR, ZOMO i UB. Obecnie wrogiem Ukrainy i Polski jest Rosja - konflikty między nami są tylko na rękę Rosji. Tak było już po Powstaniu Chmielnickiego i tak było w czasie II wojny światowej - na nienawiści między Polakami a Ukraińcami zyskuje zawsze ten trzeci - Rosja.
Tereny obecnej Ukrainy nie były wcale zawsze rosyjskie - Rosja opanowała ziemie na wschód od Dniepru dopiero w połowie XVII wieku - kosztem Polski. Krym był zamieszkany pierwotnie przez Tatarów, a Tatarzy pozostają lojalni wobec Ukrainy.
W interesie Polski jest trzymanie Sowietów jak najdalej od naszych granic. Dlatego należy popierać wolnościowe aspiracje Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi itd. Inaczej znów te kraje łącznie z Polską będą wasalami Niemiec i Rosji.
To że Janukowycz był wybrany legalnie nie znaczy, że naród nie mógł odsunąć go od władzy. Wybranie kogoś na prezydenta albo premiera nie oznacza, że może on bezkarnie kraść, kłamać, zabijać.
Nazywanie Ukraińców banderowcami jest równie uprawnione jakby nazywać teraz Polaków komuchami - bo w końcu byli Polacy w PZPR, ZOMO i UB. Obecnie wrogiem Ukrainy i Polski jest Rosja - konflikty między nami są tylko na rękę Rosji. Tak było już po Powstaniu Chmielnickiego i tak było w czasie II wojny światowej - na nienawiści między Polakami a Ukraińcami zyskuje zawsze ten trzeci - Rosja.
Pasha - dzięki za Twoją opinię. zawsze dobrze posłuchać kogoś kto na miejscu widzi i ocenia wydarzenia. o tym że że zwykli ludzie na Ukrainie są sympatycznie nastawieni na Polaków to wie każdy kto był czy to w Kijowie, Lwowie, czy Odessie. Polacy też lubią Ukraińców i tak moim zdaniem trzeba trzymać.
natomiast moja ocena nowej władzy jest całkiem inna. Wiadomo czym się skończyła poprzednia rewolucja pomarańczowa - Juszczenko skończył z niskim poparciem a na koniec kadencji odznaczył banderę, dopiero janukowycz to zniósł. Jakościowo to też nie wygląda najlepiej (związki z oligarchami i sympatie proniemieckie)- choć może się mylę i będzie inaczej...
odnośnie banderowców to ja dwa lata temu we Lwowie widziałem napisy na murach" Banderstadt Ultras, SS Galizien & OUN UPA". Z kolei w Drohobyczu na rynku wisiał na legalu wielki portret bandery. W polskiej TV w relacjach widać było na majdanie było czerwono-czarne flagi. więc po prostu jeśli ktoś ma rodzinę pochodzącą z kresów i wie że banderowcy zamordowali w trakcie wojny ponad 200 tys. osób Polaków - i to nie w walce tylko cywili w domach - to trudno uznać ludzi którzy to wychwalają za coś lepszego od ruskiej mafii.
Z drugiej strony rozumiem że nie wszyscy Ukraińcy o tym wiedzą , skoro nawet niektórzy polscy politycy potrafią bezmyślnie wołać okrzyki UPA na Majdanie....
pozdr. oby Ukraina była cała.
natomiast moja ocena nowej władzy jest całkiem inna. Wiadomo czym się skończyła poprzednia rewolucja pomarańczowa - Juszczenko skończył z niskim poparciem a na koniec kadencji odznaczył banderę, dopiero janukowycz to zniósł. Jakościowo to też nie wygląda najlepiej (związki z oligarchami i sympatie proniemieckie)- choć może się mylę i będzie inaczej...
odnośnie banderowców to ja dwa lata temu we Lwowie widziałem napisy na murach" Banderstadt Ultras, SS Galizien & OUN UPA". Z kolei w Drohobyczu na rynku wisiał na legalu wielki portret bandery. W polskiej TV w relacjach widać było na majdanie było czerwono-czarne flagi. więc po prostu jeśli ktoś ma rodzinę pochodzącą z kresów i wie że banderowcy zamordowali w trakcie wojny ponad 200 tys. osób Polaków - i to nie w walce tylko cywili w domach - to trudno uznać ludzi którzy to wychwalają za coś lepszego od ruskiej mafii.
Z drugiej strony rozumiem że nie wszyscy Ukraińcy o tym wiedzą , skoro nawet niektórzy polscy politycy potrafią bezmyślnie wołać okrzyki UPA na Majdanie....
pozdr. oby Ukraina była cała.
Istnieje taka stara polityczna taktyka - „dziel i rządź”.
Rosjani bardzo ladnie jej praktykuja narazie. Putinu bardzo nie wygodnie aby ukrainski lud byl jedynym, i zeby rewolucja anty-wladowa stala blizej i blizej do Kremla. Temu „dziel i rządź” znow zapracowal. Ukraincow podzielili na banderowcow (tyh kto rozmawia po ukrainsku) i normalnyh (pro-rosyjscy). To wszystko w media i dla rosyjskiego bydla.
Pewnie, cos podobnie moze byc i was - sa normalni ludzi na Ukrainie ale oni ze wschodu i racej pro-rosyjski, a sa banderowcy - jakih nie lubimy. Czuje lapy Kremla.....
Co do bohaterow (Bandera i t.d.) - kazdy lud ma swoih, jezeli narazie wspominać przeszłość i stawiać jeden jednemu wyrzuty - nie będzie ani teraźniejszości ani przyszłości.
Rosjani bardzo ladnie jej praktykuja narazie. Putinu bardzo nie wygodnie aby ukrainski lud byl jedynym, i zeby rewolucja anty-wladowa stala blizej i blizej do Kremla. Temu „dziel i rządź” znow zapracowal. Ukraincow podzielili na banderowcow (tyh kto rozmawia po ukrainsku) i normalnyh (pro-rosyjscy). To wszystko w media i dla rosyjskiego bydla.
Pewnie, cos podobnie moze byc i was - sa normalni ludzi na Ukrainie ale oni ze wschodu i racej pro-rosyjski, a sa banderowcy - jakih nie lubimy. Czuje lapy Kremla.....
Co do bohaterow (Bandera i t.d.) - kazdy lud ma swoih, jezeli narazie wspominać przeszłość i stawiać jeden jednemu wyrzuty - nie będzie ani teraźniejszości ani przyszłości.
No jasne, że podział jest bardziej skomplikowany. Moim zdaniem dla Ukrainy byłoby najlepiej jakby trzymała się z dala zarówno od Rosji jak i banderowców. W Polsce ogólnie temat bandery nie był zbyt często dotychczas poruszany ale z polskiego patriotycznego punktu widzenia zawsze Bandera = Lenin/Stalin.
A co do bohaterów Ukrainy, znam Tarasa Szewczenko, Iwana Franko czy Bohdana Chmielnickiego. :) Czy to nie są dobrzy bohaterowie? ;)
A co do bohaterów Ukrainy, znam Tarasa Szewczenko, Iwana Franko czy Bohdana Chmielnickiego. :) Czy to nie są dobrzy bohaterowie? ;)
derexnh pisze:Jakie konkretnie ??BINGONH pisze:Większe interesy handlowe mamy z Rosją niż z Ukrainą, to raz.Nie prawda. Jestemy wolnymi ludzmi,ktorzy moga sobie jezdzic gdzie chca (oczywiscie jak ich tam zechca) i wyrazac swoje zdanie.BINGONH pisze:Nie mamy prawa się mieszać, jeździć na Majdan i udzielać jakiegoś poparcia tym czy tamtym.BINGONH pisze:Jakie podstawy prawne miało USA by napadać na Irak? Ponad 100 tys ofiar wśród cywili. Jakie miało napadając Afganistan?
Wypowiedzenie wojny...
A swoja droga jak to oszacowales ze zginelo 100k cywilow ?? Jak rozumiem z rak tych straszliwych amerykanow, tak ?
ad. 1 gospodarcze, ale to dość oczywiste bo Rosja to większy rynek zbytu.
ad.2 ten argument że mamy prawo ingerować, to nie wiem czy jest śmieszny czy (bez obrazy) głupi. Jak uznajesz że mamy prawo ingerować w sprawy Ukrainy i popierać tych czy tamtych, to tak samo takie prawo mają Rosjanie! Nie można stosować zasad podwójnej moralności, albo nikt nie ma prawa ingerować w sprawy Ukrainy, albo takie prawo mają wszyscy.
ad. 3 takie dane znalazłem w internecie
http://niezalezna.pl/21168-irak-rosnie- ... od-cywilow
http://swiat.newsweek.pl/wojna-w-iraku- ... 7,1,1.html
Oczywiście zdecydowana większość nie z rąk amerykanów, ale gdyby nie ich interwencja to zapewne nie było by tych wszystkich zamachów w których zginęli
Wczoraj ciekawa rozmowa odnośnie strzałów na majdanie przeciekła do sieci http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... aid=11251a
Tez oczywiscie trzymam strone Ukraincow, ale zwrocie uwage na pewna rzecz. 15 lat temu w Jugoslawii (Serbia + Czarnogora tylko) kiedy w Kosowie bili sie Serbowie z Albanczykami, USA i ich sprzymierzency staneli po stronie Albanczykow, poniewaz bylo ich w Kosowie zdecydowanie wiecej niz Serbow, w rezultacie czego powstalo nowe panstwo Kosowo. Obecnie na Krymie i we wschodniej Ukrainie jest zdecydowana przewaga Rosjan, ktorych zadan o przylaczenie do Rosji, USA i ich sprzymierzency nie popieraja. Sytuacja na Ukrainie oczywiscie nie jest identyczna, jak w Kosowie, ale czy nie jest to dziwne?
Winnetou pisze:Tez oczywiscie trzymam strone Ukraincow, ale zwrocie uwage na pewna rzecz. 15 lat temu w Jugoslawii (Serbia + Czarnogora tylko) kiedy w Kosowie bili sie Serbowie z Albanczykami, USA i ich sprzymierzency staneli po stronie Albanczykow, poniewaz bylo ich w Kosowie zdecydowanie wiecej niz Serbow, w rezultacie czego powstalo nowe panstwo Kosowo. Obecnie na Krymie i we wschodniej Ukrainie jest zdecydowana przewaga Rosjan, ktorych zadan o przylaczenie do Rosji, USA i ich sprzymierzency nie popieraja. Sytuacja na Ukrainie oczywiscie nie jest identyczna, jak w Kosowie, ale czy nie jest to dziwne?
oczywiscie ze jest ale druga strona medalu mowi :
Rosja nie uznala kosowa (i slusznie) twierdzac, ze to sprawa serbow. Teraz jednakze takich problemow nie czuje a jeszcze wczesniej pomogla w oderwaniu od Gruzji Osetii i Abchazji. Tak wiec doszlismy do tezy - polityka to brudna gra.
BINGO, pisze tutaj bo wydawalo mi sie, ze wkleilem riposte na Twoje uwagi ale sie okazalo, ze moj post jednak nie istnieje...(teraz widze, ze zamiast wyslij dalem podglad heh).
Wiec podejscie drugie w MOCNO telegraficznym skrocie:
AD 1 Myslalem, ze masz jakas wiedze konkretna a Ty serwujesz nam komunaly. Naprawde ciekawi mnie jak wygladaja relacje gospodarcze miedzy Polska a Rosja i Ukraina. Jakby ktos mial jakies opracowania na ten temat to niech mi przesle.
Z tego co wiem to na Ukrainie mamy fabryki (Amica, Zelmer, Fakro i Śniezka). Ja wiem tyko o tych ale moze sie okazac ze jest tego duzo wiecej (co by mnie zreszta nie zdziwilo). Czy mamy jakies fabryki albo jakies konkretne firmy w Rosji ? Nie wiem - chetnie poslucham.
Wiadomo tez, ze exportujemy na wschod przede wszystkim mieso ale tez plody rolne czy artykuly mleczne. Mamy chyba tez wszyscy w pamieci ile razy Rosja blokowala mieso czy warzywa z Polski. O naszych uwiklaniach w rosyjska gospodarke to chyba nie ma nawet co wspominac bo wiadomo jak jestesmy uzaleznieni; przede wszystkim energetycznie.
AD2 Tu to faktycznie pelen odlot.
Jesli nie rozrozniasz wycieczki i wypowiedzi Kaczynskiego czy Michnika czy Prostasiewicza od INGERENCJI w sprawy obcego panstwa to o czym gadka. Gdyby Putin tak "ingerowal" jak nasi umilowani przywodcy, czyli wyslal jakiegos posla (najlepiej z opozycji haha) zeby do ludzi na majdanie przemawial to dzisiaj nie byloby calego tego zamieszania. Kto realnie ingeruje w sprawy Ukrainy ?? No chyba, ze glosisz wraz z Putinem jakoby to Polska inspirowala ten przewrot (szkolac bojownikow)- to ja sie wtedy zgodze, jest ingerencja ale czekam na dowody.
A zobacz sobie jak Papiez "ingeruje" w sprawy swiata - pielgrzymuje w rozne miejsca i mowi nieraz cos co jest zupelnie w niesmak wladzy. I co - nie ma prawa ? Na marszu niepodleglosci przemawial posel z Wegier, zdaje sie ze z Francji rowniez - ja z tym nie mam zadnych problemow.
AD3 juz sobie odpuszcze - pisalem w nieistniejacym poscie jak to Kosciol Katolicki odpowiada za smierc milionow murzynow w Afryce na aids (prezerwatywy)... hehe. W tym podpunkcie to juz mi sie nie chce nic pisac.