Wybory Samorządowe - CZAS PRZEJĄĆ WŁADZĘ

[Perła17]

Bardzo fajnie ale godzina jest z kosmosu, tak jakby nie mogli zrobic np. o 18

[birkut]

to stadion jest przebudowany i zmodernizowany

faktycznie wg Majchrowskiego:
w czasie ostatniej kadencji:
"Rozwiązano kwestię modernizacji stadionu Hutnika..."
czerwony sku.wiel

w ciagu ostatnich dwóch lat kadencji prez. Majchrowskiego w budżet przeznaczany na Nową Hutę zmniejszył się z 13% do 5%.
Dotyczy to dzielnicy dzielnicy zamieszkiwanej przez 30 % mieszkańców Krakowa

[BINGONH]

w ciagu ostatnich dwóch lat kadencji prez. Majchrowskiego w budżet przeznaczany na Nową Hutę zmniejszył się z 13% do 5%.
Dotyczy to dzielnicy dzielnicy zamieszkiwanej przez 30 % mieszkańców Krakowa

Od dawna piszę jak Kraków traktuje Hutę a do niektórych i tak to nie dociera.
Nawet nie warto tego już poruszać na forum

[Porter_HKS]

"Zrealizowany i realizowany jest szereg inwestycji kompensacyjnych związanych z budową ekospalarni"

Rzeczywiście jest się czym chwalić Panie Majchrowski. Huta nie może się wręcz doczekać spalarni śmieci.


Mam nadzieję że tym razem mieszkańcy Nowej Huty nie dadzą się mu zwieść i zagłosują rozsądnie.

[bn]

w ciagu ostatnich dwóch lat kadencji prez. Majchrowskiego w budżet przeznaczany na Nową Hutę zmniejszył się z 13% do 5%.
Dotyczy to dzielnicy dzielnicy zamieszkiwanej przez 30 % mieszkańców Krakowa :!:

Od dawna piszę jak Kraków traktuje Hutę a do niektórych i tak to nie dociera.
Nawet nie warto tego już poruszać na forum

Moje osobiste zdanie jest takie, że to nowohucianie sami się tak traktują, a szczególnie wybrani przez nich radni. Ilościowo radni NH przebijają w radzie miasta każdą inną dzielnicę, a to RM zatwierdza budżet Natomiast najłatwiej psioczyć na ten mitycznie zły, niedobry Kraków, zapominając że tworzą go też nowohucianie.
Pozdrawiam z innej wcielonej kiedyś do KRK dzielnicy;)

[Ares]

w ciagu ostatnich dwóch lat kadencji prez. Majchrowskiego w budżet przeznaczany na Nową Hutę zmniejszył się z 13% do 5%.
Dotyczy to dzielnicy dzielnicy zamieszkiwanej przez 30 % mieszkańców Krakowa

Od dawna piszę jak Kraków traktuje Hutę a do niektórych i tak to nie dociera.
Nawet nie warto tego już poruszać na forum

Moje osobiste zdanie jest takie, że to nowohucianie sami się tak traktują, a szczególnie wybrani przez nich radni. Ilościowo radni NH przebijają w radzie miasta każdą inną dzielnicę, a to RM zatwierdza budżet Natomiast najłatwiej i z korzyścią dla na ten mitycznie zły, niedobry Kraków, zapominając że tworzą go też nowohucianie.
Pozdrawiam z innej wcielonej kiedyś do KRK dzielnicy;)

100% poparcia! Dodałbym jeszcze fakt że Przewodniczący Rady Miasta Krakowa to radny z NH. Co ciekawe NH wcale nie jest najludniejszą dzielnicą (biorąc pod uwagę 4 dawne duże dzielnice Krakowa). Macie takich radnych radnych jakich sami sobie wybraliście.

[OŻÓG 1950]

Co ciekawe NH wcale nie jest najludniejszą dzielnicą (biorąc pod uwagę 4 dawne duże dzielnice Krakowa).

A która dzielnica jest najludniejsza?
Jakieś źródło informacji?

Nie pytam zgryźliwie, a z ciekawości.

Pozdrawiam

[Ares]

Co ciekawe NH wcale nie jest najludniejszą dzielnicą (biorąc pod uwagę 4 dawne duże dzielnice Krakowa).

A która dzielnica jest najludniejsza?
Jakieś źródło informacji?

Nie pytam zgryźliwie, a z ciekawości.

Pozdrawiam

Liczba ludności w starych dzielnicach Krakowa: (stan na 31 grudnia 2009 r.)
1. Podgórze (Dzielnice: VIII, IX, X, XI, XII, XIII) - 239 596
2. Nowa Huta (Dzielnice: XIV, XV, XVI, XVII, XVIII) - 202 830
3. Krowodrza (Dzielnice: IV, V, VI, VII) - 143 433
4. Śródmieście (Dzielnice I, II, III) - 117 498

Liczba ludności w nowych dzielnicach Krakowa (stan na 31 grudnia 2009 r.)
1. Dzielnica IV Prądnik Biały - 66 472
2. Dzielnica XII Bieżanów-Prokocim - 63 215
3. Dzielnica XVIII Nowa Huta - 59 329
4. Dzielnica VIII Dębniki - 56 583
5. Dzielnica XV Mistrzejowice - 54 186
6. Dzielnica XI Podgórze Duchackie - 52 742
7. Dzielnica III Prądnik Czerwony - 46 587
8. Dzielnica XVI Bieńczyce - 44 102
9. Dzielnica I Stare Miasto - 40 5451
10. Dzielnica V Krowodrza - 34 288
11. Dzielnica XIII Podgórze - 31 980
12. Dzielnica II Grzegórzki - 30 366
13. Dzielnica XIV Czyżyny- 25 016
14. Dzielnica VI Bronowice - 22 519
15. Dzielnica XVII Wzgórza Krzesławickie - 20 197
16. Dzielnica VII Zwierzyniec - 20 154
17. Dzielnica X Swoszowice - 20 018
18. Dzielnica IX Łagiewniki-Borek Fałęcki - 15 058

Powyższe zestawienia dotyczą tylko stałych mieszkańców.

Źródło: http://www.bip.krakow.pl/?dok_id=28007

[OŻÓG 1950]

Hmm ciekawe.

Jeśli "powyższe zestawienia dotyczą tylko stałych mieszkańców", to znaczy, że, gdyby doliczyć studentów, to NH wypada jeszcze gorzej. Jak wiadomo studentasy nie kwapią się do wynajmowania mieszkań w NH (oczywiście są wyjątki). Sam np. widziałem ogłoszenie gościa z Włoch, który łamaną polszczyzną chciał wynająć mieszkanie wszędzie tylko nie w NH. Czarny mit w dalszym ciągu działa...

[jarkonh]

No jeżeli Podgórze to cały teren od zakopianki w lewo aż po wieliczkę i od Wisły aż po Swoszowice to wcale taki wynik nie dziwi...
To spory region, obszarem nawet chyba większy od Nowej Huty.

[KonradHKS]

http://www.bip.krakow.pl/?id=9713

Tak sobie z ciekawości przejrzałem wyniki poprzednich wyborów i z listy Majchrowskiego w okręgu 7 nikt się nie dostał mimo 900 głosów a wszedł ktoś z 700. Natomiast w 5 okręgu ktoś się znalazł także nie bardzo to rozumiem

[gg-nh]

spróbuję to wyjaśnić (nawiązuję do pytania Konrada):

1. Przypominam, że mandaty dzieli się w poszczególnych okręgach, więc jak najbardziej jest możliwe, że w jednym okręgu do zdobycia mandatu wystarczy 300 głosów, a w drugim np. potrzeba będzie co najmniej 1000. Wyniki poszczególnych kandydatów z okręgów 1-6, choćby nie wiem jak wysokie albo jak niskie nie wpływają w żaden sposób na szanse Pawła Derlatki. Dla Niego liczą się tylko i wyłącznie wyniki w okręgu nr 7 (przy założeniu, że lista KKW Jacka Majchrowskiego przekracza 5 % głosów w skali miasta).

2. Mandaty są rozdzielane za pomocą tzw. metody d'Hondta. Polega to na tym, że wyniki poszczególnych komitetów, które w skali miasta przekroczyły 5 % głosów dzieli się kolejno przez liczby 1,2,3,4,5,6 itd (dzieli się przez tyle liczb ile jest mandatów w danym okręgu). Następnie wyniki tego dzielenia układa się w kolejności od największego do najmniejszego. Jeżeli w danym okręgu do podziału jest 6 mandatów, bierze się 6 najwyższych wyników i te komitety, do których należą te wyniki otrzymują mandaty.
Przykład:
Załóżmy, że w podziale mandatów uczestniczą 3 komitety. Następnie załóżmy, że np. na komitet nr 1 padło 5000 głosów, na komitet nr 2- 4000, na komitet nr 3 - 3000 głosów.
Wyniki dzielenia przez kolejne liczby (1,2,3,4,5,6):
komitet nr 1: 5000, 2500, 1667, 1250, 1000, 833
komitet nr 2: 4000, 2000, 1333, 1000, 800, 667
komitet nr 3: 3000, 1500, 1000, 750, 600, 500.

Bierzemy 6 największych wyników i widzimy, że: komitet nr 1 dostanie 3 mandaty, komitet nr 2 - 2 mandaty, komitet nr 3 - 1 mandat. O przydziale mandatów dla konkretnych osób decyduje już ilość głosów w ramach konkretnej listy, czyli np. z komitetu nr 1 radnymi zostają 3 osoby o najwyższej liczbie głosów i analogicznie z pozostałych komitetów. Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć te zasady w sposób w miarę przystępny:)

[admin]

Masz wolny wieczór?
Chcesz pomóc Pawłowi w wyborach a Hutnikowi w powrocie na właściwe miejsce w Krakowie?

POMÓŻ W KOLPORTAŻU ULOTEK WYBORCZYCH!

Początek akcji dziś o 18 - najlepszy grill w Nowej Hucie - parking przy NCK.

[Marcin_SuchaBeskidzka]

gg-nh, naprawdę szczerze gratuluję. Od wielu lat pracuje w administracji samorządowej, podczas wyborów jestem członkiem lub przewodniczącym komisji wyborczych i muszę powiedzieć, że ponad 90% wyborców (to naprawdę nie jest przesada...) nie ma zielonego pojęcia o tym, na czym polegają wybory proporcjonalne (na marginesie - przez to w bardzo wielu przypadkach, zwłaszcza jeśli chodzi o wybory do rad powiatów, ale sadzę, że u Was w dzielnicach jest podobnie, wyniki w znacznej mierze są dziełem przypadku...). Ty wytłumaczyłeś zasady rewelacyjnie, chyba sobie wydrukuję Twój post i gdy następnym razem będę komuś wyjaśniał zasady (a robię to dość często), posłużę się nim, bo sam robię to w sposób dużo bardziej zagmatwany Inna sprawa, że pewnie wiele osób i tak dalej nie zrozumie o co chodzi, ale to świadczy nie tyle o nich, co o naszej kochanej ordynacji...

[bn]

muszę powiedzieć, że ponad 90% wyborców (to naprawdę nie jest przesada...) nie ma zielonego pojęcia o tym, na czym polegają wybory proporcjonalne

Inna sprawa, że te "proporcjonalne" wybory wbrew założeniu są nieproporcjonalne.