Witam.
Dopadła mnie nieszczęsna kontuzja kolana-przypadłość Tadka Kaczora-czyli zerwane więzadła. Odwlekałem to jak mogłem ale bez szpitala niestety już się nie obejdzie. Potrzebuję wszelakich informacji na temat zabiegu. Nie stać mnie na prywatne leczenie więc pozostaje tylko NFZ....Może ktoś z Was jest po takim zabiegu, ewentua;nie może mi pomóc w następujących sprawach:
Szukam jakiegoś dobrego lekarza-najlepiej sportowego-gdzie będę mógł zasięgnąć konsultacji i informacji na temat zabiegu
Po jakim czasie kolano odzyskuje sprawność na tyle by można normalnie chodzić itp...(nie chodzi o uprawianie sportu tylko normalnie funkcje życiowe:))
Czy cały zabieg jest refundowany przez NFZ? Słyszałem,że za zastrzyki po zabiegu(?), które nie są tanie trzeba płacić samemu??
Ogólnie każda informacja będzie dla mnie bardzo pomocna.
Pozdro
więzadła-pomocy
Moderator: dUfio
-
- Posty: 201
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 11:13 pm
- Lokalizacja: NOWA HUTA
więzadła-pomocy
Na podwórzu jest kałuża
A z kałuży się wynurza
Hipopotam powiadacie?
Nie! To Tata po wypłacie
A z kałuży się wynurza
Hipopotam powiadacie?
Nie! To Tata po wypłacie
- Grzesiek_Z.W.
- Posty: 106
- Rejestracja: śr wrz 01, 2004 11:26 am
- Lokalizacja: z NH
Mysle ze mozesz smialo zasiegnac konsultacji u doktora Kargola( lekarz pilkarzy Hutnika) przyjmuje normalnie w Zeromskim, gosc sie zna na rzeczy, tez mialem kiedys problem z kolanem ( nie byly to wiazadla) i bardzo mi pomogl bo inny wielki uczony doktor habilitowany chcial mnie po noz ladowac, a pozniej sie okazalo ze gips, masci i rehabilitacja wystarczyly
powodzenia
powodzenia
-ZŁOTY WIEK Hutnik 1950 KRAKÓW!-
- O swe walczyć bedziemy, tradycja nie zginie póki my żyjemy na ojczystej ziemi o barwie bieli i czerwieni...!-
- O swe walczyć bedziemy, tradycja nie zginie póki my żyjemy na ojczystej ziemi o barwie bieli i czerwieni...!-
-
- Posty: 201
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 11:13 pm
- Lokalizacja: NOWA HUTA
-
- Posty: 201
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 11:13 pm
- Lokalizacja: NOWA HUTA
Ja miałem podobny przypadek skręcenie stawu kolanowego ,tyle że naciągnąlem tylko wiezadła. Miałem noge 2 tygodnie w szynie a potem cwiczenia najpierw by normalnie zginac noge ,a potem żeby odbudowac miesnie bo wystapil zanik miesni w tej nodze. A mam pytanie masz całkowicie zerwane więzadla bo podobno całkowicie zerwane nadaja sie do zabiegu chirurgicznego. Ja po 3 miesiacach od skrecenia zgaralem w pilke jednak trzeba oszczedzac noge bo strasznie szybko sie meczy, tak jak ktos juz wspominal problemy z tym kolanem sa do konca zycia.
Hutnik 1950 Kraków
-
- Posty: 201
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 11:13 pm
- Lokalizacja: NOWA HUTA