Sezona ogórkowa w pełni - opowiedz kawała

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

stazyja69
Posty: 4486
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » śr sie 21, 2013 11:28 pm

Co robią kibice Ruchu w Gdyni ?

Meksykańską falę !

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pt sie 23, 2013 8:03 pm

Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela.
Wszystkie miejsca są zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem.
Rosjanin pyta:
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł.
Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce.
Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał.
Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie.
Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » czw sie 29, 2013 7:37 pm

Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajebista laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski:
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręce.
Laska zdziwiona przynosi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła... Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajebista laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pierdolisz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
-------------------------------------------------------------------------------------
Dzwoni kierowca TIR-a do szefa:
- Szefie, rozjechałem psa
- Auto całe?
- Całe
- To go zakop i jedź dalej
Zakopał, ale zaraz dzwoni:
- Szefie zakopałem go
- To po co znowu dzwonisz?
- Nie wiem co z radiowozem zrobić
-------------------------------------------------------------------------------------
Ruski, Niemiec, Angol i Polak stoją na wieży Eiffela i mają zrzucić to czego mają w swoim kraju najwięcej.
-Ruski wyrzuca broń.
-Niemiec wyrzuca pieniądze.
A Polak mówi do Angola "Nawet kurwa nie próbuj!"


A generalnie to polecam stronę
ujarani.com
Chyba jedyna dobra rozrywka w sieci, z poziomem różnie, ale co ważne, BEZ CENZURY (czytaj poprawności polityczniej)

Awatar użytkownika
metal
Site Admin
Posty: 3362
Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
Kontakt:

Postautor: metal » pt sie 30, 2013 8:43 am

BINGONH pisze:A generalnie to polecam stronę
ujarani.com
Chyba jedyna dobra rozrywka w sieci, z poziomem różnie, ale co ważne, BEZ CENZURY (czytaj poprawności polityczniej)

= nigdy nie odwiedziłeś sadistic.pl :P
ObrazekStaram się pisać poprawnie po polsku!

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » pt sie 30, 2013 1:52 pm

metal pisze:
BINGONH pisze:A generalnie to polecam stronę
ujarani.com
Chyba jedyna dobra rozrywka w sieci, z poziomem różnie, ale co ważne, BEZ CENZURY (czytaj poprawności polityczniej)

= nigdy nie odwiedziłeś sadistic.pl :P


Na sadistic podobno ostatnio jakaś cenzura się pojawiła - zakaz chyba rasistowskich żartów.

Awatar użytkownika
metal
Site Admin
Posty: 3362
Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
Kontakt:

Postautor: metal » pt sie 30, 2013 2:31 pm

Taa cenzura...
http://www.sadistic.pl/zagadka-vt225381.htm

Co łaczy Ciapatego z ogródkiem ?
-
-od czasu do czasu przydało by się przekopać
ObrazekStaram się pisać poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pt sie 30, 2013 3:35 pm

metal pisze:Taa cenzura...
http://www.sadistic.pl/zagadka-vt225381.htm

Co łaczy Ciapatego z ogródkiem ?
-
-od czasu do czasu przydało by się przekopać


Ciepatego? Z dużej ???

Toż to cenzura pełną gębą :P :P :P

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1866
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » sob sie 31, 2013 1:21 pm

stazyja69 pisze:Co robią kibice Ruchu w Gdyni ?

Meksykańską falę !

-Co robią meksykańscy marynarze na plaży w Gdyni?
-Zażywają Ruchu.
Mówię to co myślę, robię to co mówię

Troublemaker
Posty: 2724
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » pn wrz 02, 2013 10:20 am

Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy w prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś naprawić, więc postanowili poszukać miejsca na nocleg. Na szczęście tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości:
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak wiec jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po 15 minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił, jednak po 15 minutach pojawił się przed drzwiami i krzyczy do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, e tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po chwili znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.

Polak, Rosjanin i Niemiec startują w zawodach pływackich. Rosjanin nie ma rąk, Niemiec nie ma nóg, a Polak nie ma ani rąk, ani nóg. Podchodzi do nich organizator i pyta się jak sobie poradzą. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że sobie poradzą, po czym wszyscy się na starcie. Rosjanin i Niemiec jakoś dopłynęli, a Polak poszedł na dno. Ratownikowi udało sie go szybko wyciągnąć i pyta go:
- Polak, co się stało, przecież zarzekałeś się, że sobie poradzisz.
A Polak na to:
- Zabije tego fiuta, który mi czepek na uszy naciągnął!!!

Przy stoliku w restauracji siedzi facet.
Podchodzi do niego kelner i pyta:
- Szampan?
Na to facet
- Nie, ż kurwom jesztem ale poszła szrać.

Do ginekologa przychodzi zakonnica i mówi:
- Panie doktorze, coś dziwnego zaobserwowałam u siebie.
Lekarz:
-Proszę mówić śmiało i nie wstydzić się, bo nie ma czego.
Siostra:
- Ostatnio często znajduję w moich majtkach i w tamtych okolicach
znaczki pocztowe. Nie mam pojęcia, skąd one się tam biorą.
Lekarz poprosił siostrę, aby się rozebrała u położyła na fotelu.
Faktycznie coś tam znalazł. Obejrzał i powiedział:
-To nie są znaczki pocztowe. To są naklejki od bananów.

Odprowadza chłopak dziewczynę późnym wieczorem do domu. Przed bramą, po ostatnim buziaczku, nagle mówi do lubej:
- Słuchaj Zosiu, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź, na pół godzinki wpadniemy do mnie. Mam wolną chatę.
- Nie mogę - odpowiada panna.
- Chodź, proszę.
- No dobrze, ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom że wrócę później.
- Dobrze, tylko się pospiesz - zgadza się radośnie chłopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka w policzek:
- No to chodźmy - mówi.
W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy:
- Zośka, do jasnej cholery! Nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści?!

Bolek i Lolek leżą razem pod namiotem.. W pewnym momencie Lolek się pyta Bolka:
- Bolek walisz sobie konia?
- Tak - odpowiada Lolek.
Na to Bolek:
- To wal swojego!
Quam dulce et decorum est pro patria mori

Awatar użytkownika
PITROL
Posty: 1866
Rejestracja: wt mar 24, 2009 11:56 am
Lokalizacja: Z pod kopca

Postautor: PITROL » śr wrz 04, 2013 3:39 pm

CZAS WOJNY
Na froncie wschodnim do oblężonego od miesiąca oddziału przedziera się żołnierz z radiostacją i wypytuje:
-Wodę macie?
-Brudną,ale mamy.Jest tu studnia.
-A co z amunicją?
-Starczy nam tylko na jeden dzień.
-Jedzenie?
-Wczoraj zjedliśmy ostatnie porcje.
Radiotelegrafista nadał te wszystkie informacje do dowództwa i tak już prywatnie pyta:
-A jak sobie radzicie z seksem?Brakuje wam trochę,co?
-Na szczęście mamy Nadię.
-Jaką Nadię?
-No,taką tłustą pielęgniarkę ze szpitala polowego.
-I co,wy ją tak wszyscy pakujecie?
-A cóż robić,przecież jest wojna…
-A do buzi ona bierze?
-No nie,tego już nie robi.Pięć dni temu jej łeb urwało.
Mówię to co myślę, robię to co mówię

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » pt wrz 20, 2013 11:20 am

- Jaka jest definicja "trudnej miłości"?
- Dwóch pedałów z hemoroidami.


Dwóch pedałów w sklepie zauważa super nowe prezerwatywy: wśród nich, jedną w kształcie najnowszego modelu Mercedesa. Jeden pedał na to do drugiego:
- Ale odjazd! Będziemy to robić z najnowszym autem!
Na to drugi:
- A może kupmy tą drugą - super samochód wyścigowy, wiesz... hm... będzie tak szybko i ostro...
Na to sprzedawca:
- Wy se lepiej kupcie terenówkę... i tak po gównie będziecie jeździć...
http://www.pajacyk.pl
http://www.pustamiska.pl
Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

Troublemaker
Posty: 2724
Rejestracja: pt paź 01, 2004 2:00 pm

Postautor: Troublemaker » pn wrz 23, 2013 10:14 am

Wielodzietna rodzina, jest już 6 pociech i nagle bum...siódme dziecko w drodze. Po nbadaniu usg już wiadomo, że będzie synek.
- Skarbie, jak go nazwiemy?
- Tomasz!
- Ale skąd takie zdecydowanie? Dlaczego Tomasz?
- Nie chciałaś w dupę to masz.

Jak można nazwać cygana bez rąk?
Godnym zaufania.
Quam dulce et decorum est pro patria mori

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2801
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » śr paź 02, 2013 9:36 am

"Do Stalina dzwoni przywódca Chin i pyta:
-Towarzyszu Stalinie, czy moglibyście nam przysłać 100 000 ton węgla?
- Załatwione - mówi Stalin.
Po tygodniu znowu telefon:
-Towarzyszu Stalinie, czy moglibyście nam przysłać 100 000 ton ziarna?
- Załatwione - mówi Stalin.
Miesiąc później dzwoni ten sam Chińczyk i pyta:
-Towarzyszu Stalinie, czy moglibyście nam przysłać 100 000 ton ryżu?
A Stalin na to:
-Węgiel - tak, ziarno - też, ale skąd ci Polacy wyciągną ryż?"...

i sporo innych w z PRL-u
http://facet.interia.pl/obyczaje/histor ... Id,1032883

flagus
Posty: 1527
Rejestracja: pt maja 25, 2007 9:54 pm
Lokalizacja: Dzielnica XVI

Postautor: flagus » pt paź 18, 2013 3:43 pm

Na zakończenie roku szkolnego dzieci dają nauczycielce różne prezenty. Nauczycielka wiedząc gdzie pracują rodzice dzieci, zgaduje co jest w środku bez otwierania. Jako pierwszy pudełko dał Marek, którego rodzice pracują w kwiaciarni. Pani potrząsnęła pudełkiem:
- Czy to są kwiaty?
- Skąd pani wie? - odpowiedział zdumiony Marek.
Jako druga prezent dała Marysia - jej rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Nauczycielka potrząsnęła pudełkiem:
- Czekoladki?
- Skąd pani wie?
Następnie prezent dał Jasiu, syn właściciela sklepu monopolowego. Niestety pudełko trochę przeciekało. Pani polizała:
- Wino?
- Nie - Jasiu potrząsnął głową.
Nauczycielka skosztowała ponownie:
- Koniak?
- Nie. Świnka morska!





Żonaty facet przyszedł do spowiedzi:
- Mam romans z pewną kobietą
- A coś bliżej? - zaciekawia się ksiądz.
- No, spotykamy się, ale tylko ocieramy się o siebie, jeszcze nie
było penetracji!
- Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz na ofiarę 100 zł.
Gość odmówił modlitwę i kieruje się do wyjścia, a ksiądz caly czas
go obserwuje.
Wybiega z konfesjonału i krzyczy:
- Widziałem! - Nie wsadził pan 100 zł na ofiarę!
- Ale potarłem stówką o puszkę. Sam ksiądz mówił, że tarcie to to samo co włożenie!






Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.
Pozostali pytają - co to?
- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.
- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi, rozwianymi włosami.
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu... kupiłem wagę




Jasiu wchodzi do klasy rzuca plecak i zakłada nogi na ławkę.
Oburzona Pani zwraca mu uwagę:
- Jasiu wyjdź klasy i wejdź ponownie, tak grzecznie jak twój ojciec gdy wraca z pracy.
Jaś wychodzi. Po chwili drzwi otwierają się pod wpływem mocnego kopnięcia. Jasio wpada do klasy i krzyczy:
- Coo kurwaa !!! Nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!
http://www.pajacyk.pl

http://www.pustamiska.pl

Jedno kliknięcie dziennie --- to chyba niewiele.

dzuhas
Posty: 2360
Rejestracja: śr gru 15, 2004 2:35 pm
Lokalizacja: KrK
Kontakt:

Postautor: dzuhas » pt paź 18, 2013 8:46 pm

Pierwsza kobieta na księżycu:
- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Nie.
pzdr Osiek