Wolnym Mieście Nowa Huta czy o różnicy miedzy Krakowem a Hutą i jej mieszkańcami.
A jak właściwie jest z tą naszą tożsamością
Do założenia tego tematu zainspirował mnie artykuł z Głosu NH

Zapraszam do dyskusji
(dzięki Ożóg za skan)
Moderator: dUfio
Aldaris pisze:O napierdalaniu na Kraków i o wolnej nowohuckiej krainie miodem i mlekiem płynącej jakoś każdy coś tam naskrobie. A tu cisza
BINGONH pisze:Aldaris pisze:O napierdalaniu na Kraków i o wolnej nowohuckiej krainie miodem i mlekiem płynącej jakoś każdy coś tam naskrobie. A tu cisza
No właśnie i to mnie dziwi![]()
BINGONH pisze:Ja się na razie nie wypowiadam bo ciekaw jestem zdania innych zwłaszcza w kontekście badani ( w końcu można mówić o konkretach) a tu cisza
To może Ty Aldaris coś powiesz na ten temat ( choć twoje zdanie znam aż za dobrze) ale inni mogą być ciekawi
Aldaris pisze: Myślę, że się nie obraziłeś, gdyż sam w podobny sposób napisałeś o lewakach, których jest tu pewnie na forum kilku, a i ja sam mam pewne ciągoty na lewo. Wracając do tożsamości, to może zacznij i uda się nawiązać jakąś dyskusję choć patrząc na to co się dzieje w temacie polityka może być ciężko.
Aldaris pisze:Wielce prawdopodobne, że są to idioci
Ares pisze:Wiele łatwiej jest wznosić hasła niż popierać je konkretną i sensowna argumentacją, dlatego odnoszę wrażenie że hasło "Nowa Huta wolnym miastem" w wiekszości znajduje poparcie wśrod małolatów dla których to fajne hasło, buntownicze i oznaczajace odrebność
Ares pisze:Jako ciekawostkę podam jeszcze fakt że mam znajomych na Mistrzejowicach którzy z kolei nie uważają się ani za krakusów ani za nowohucian i nie lubią gdy ich się wrzuca do którejś z tych grup, po prostu uważają się za mieszkańców Mistrzejowic.
Tak więc pewnie poglądów na temat tożsamości Nowej Huty jest wiele
Staszek pisze:Nie rozszerzając kontekstu na wariacje patriotyzmu, skupmy się najpierw na dumie z bycia Nowohucianinem. Jak można być dumnym z osiągnięć innych ludzi? Jakie znaczenie ma wspaniałość NH w kontekście tożsamości lokalnej? Otóż, moim zdaniem, żadne. To, że ktoś urodził się w Nowej Hucie w żaden sposób nie daje powodu właśnie do dumy. Mając -9 miesięcy raczej trudno wybierać miejsce zamieszkania. Co innego jeśli ktoś przeprowadzi się do NH; można wtedy powiedzieć, że osiągnęło się w życiu tak wiele, że jest się w stanie ułożyć sobie życie w NH.
Odrębność jak najbardziej. W moim odczuciu jest to reakcja na zachowania Krakusów jak i UM. Jeśli ktoś uważa mnie za gorszego ze względu na to gdzie żyję, to nie mam zamiaru próbować wkupić się w jego łaski. Są ludzie, którzy nie zawsze pchają się tam gdzie ich nie chcą, proste? Tak samo z UM, który wyraźnie gardzi NH a faworyzuje inwestycje w Krakowie. Tak więc hasłow "NHWM" jest, przynajmniej po części, reakcją na stereotypowe myślenie pewnej grupy mieszkańców Krakowa k. Nowej Huty.
To wszystko wyrasta, oczywiście, na architekturze NH, która jest piękna. Mnie znacznie bardziej podoba się NH niż Kraków. Ponadto, osobiście, nie interesują mnie jakieś zamki, smoki itd. Co innego NH, jest tu wielka huta, z której są wymierne korzyści dla przemysłu. Nowa Huta jest bardziej praktyczna.
Inna sprawa to faktyczna odrębność NH. Kwestia formalnego statutu miasta jest - z tego co wiem - dyskusyjna. Natomiast sam projekt jest raczej niepodważalny, tak?
W tej chwili widzę dwie możliwości rozwiązania problemu:
1) włączenie Krakowa do Nowej Huty jako dzielnicy,
2) zrównanie Krakowa z ziemią i zbudowanie tam jakiegoś przemysłowego obiektu.
![]()
![]()
PS Aldarisie, nadal twierdzisz, że jestem idiotą?
Staszek pisze:To wszystko wyrasta, oczywiście, na architekturze NH, która jest piękna. Mnie znacznie bardziej podoba się NH niż Kraków. Ponadto, osobiście, nie interesują mnie jakieś zamki, smoki itd. Co innego NH, jest tu wielka huta, z której są wymierne korzyści dla przemysłu. Nowa Huta jest bardziej praktyczna.