Wtorkowy „Dziennik Polski” podał informację, która pojawiła się już około półtorej roku temu. Wówczas to jeden z krakowskich orędowników budowy boisk wielofunkcyjnych zwrócił uwagę radnemu Maciejowi Twarogowi, że leży bez odpowiedzi wniosek w Urzędzie Miasta Krakowa, skierowany do prezydenta miasta w sprawie zagospodarowania dawnego Hangaru Lotniczego w Czyżynach. Radny Maciej Twaróg złożył wówczas interpelację do prezydenta Majchrowskiego, odbył szereg rozmów w tej sprawie, przez krakowską prasę (m.in.: „Gazetę Krakowską”) odbyły się sondy z udziałem radnego Twaroga i radnych z dzielnicy XIV, którzy domagali się raczej świetlicy socjoterapeutycznej. Jak się okazuje sprawa ruszyła z miejsca, gdy przestawiono myślenie miejscowych radnych z dzielnicy i kiedy „przekonano” ich, że jednak boiska wielofunkcyjne to jest szansa na walkę z osiedlowymi patologiami! Jest tylko jedna pomyłka w informacji podanej przez „Dziennik Polski”. Potencjalny inwestor, który chce budować sieć boisk w Hangarze w Czyżynach nie pochodzi z zagranicy. To zupełnie niepotrzebne podkręcanie atmosfery, albo zwykłe niedoinformowanie... To przedsiębiorca w Warszawy, sprawdzony i solidny, prowadzący podobne przedsięwzięcie w jednej z warszawskich dzielnic.
Sprawa jak się dowiedzieliśmy u źródła jest rozwojowa. Czy prezydent Krakowa przekona się do pomysłu? Już w czwartek kolejne spotkanie, tym razem z ks. Andrzejem Augustyńskim, który szefuje Świetlicom „U Siemachy”, które mają się zająć Hangarem i zarządzać Centrum Edukacji i Sportu na Suchych Stawach.
Źródło: nowahuta.org.pl
Kompleks sportowy w Czyżynach?
Moderator: dUfio