III-ligowcy IV gr. - temat zbiorczy - przerwa letnia

Czyli wszystko to co nie mieści się w powyższych kategoriach - taki nasz mały hutniczy Hyde Park:)

Moderator: dUfio

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

III-ligowcy IV gr. - temat zbiorczy - przerwa letnia

Postautor: HDS » czw cze 16, 2005 12:40 pm

Henryk Rożek jest przymierzany do zastąpienia Ryszarda Kuźmy w III-ligowej Pogoni Leżajsk. – Do końca czerwca umowę ma Kuźma (we wtorek został ponownie trenerem Stali Rzeszów - przyp. red.), ale musimy szukać nowego człowieka do prowadzenia zespołu. Na pewno nie będzie to nikt z daleka, bo nas na to nie stać – mówi Piotr Kozłowicz, wiceprezes Pogoni. Według dobrze poinformowanych trenerem Pogoni ma być Henryk Rożek, który prowadził ten zespół pod koniec lat 90-tych. Później trenował m.in. Górnovię, Resovię i ostatnio Unię Nowa Sarzyna. – Nic nie skomentuję – mówi Rożek, którego kontrkandydatami są (w duecie) Jan Paszek i Krzysztof Cich, pracujący w tym sezonie z juniorami Pogoni.

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » pt cze 17, 2005 1:35 pm

Zarząd Stali Stalowa Wola jeszcze nie „przyklepał” trenera


Piotr Brzeziński zgodził się zostać trenerem III-ligowej Stali Stalowa Wola. W czwartek jego decyzję miał „przyklepać” zarząd klubu, ale nie doszło do zebrania. Brzeziński, co już awizowaliśmy, zastąpił Sławomira Adamusa, pod wodzą którego „stalówka” w ub. sezonie walczyła o utrzymanie. Kilka lat temu Stal, prowadzona przez Brzezińskiego, awansowała do II ligi. W ostatnim czasie Brzeziński trenował juniorów starszych Stali. W czwartek przed południem zarząd klubu (mimo zapowiedzi) nie spotkał się, gdyż do tego czasu prezes Stali Bronisław Żak nie zdążył wrócić z wczasów. Ma to nastąpić w piątek. W środę trener Brzeziński obserwował potencjalnych kandydatów do drużyny. W oko wpadli mu trzej zawodnicy Unii Nowa Sarzyna: bramkarz Tomasz Kuziora (wychowanek „stalówki”), obrońca Piotr Gaca i pomocnik Krzysztof Weres.

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » sob cze 18, 2005 9:42 am

Obrazek

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » sob cze 18, 2005 10:08 am

Gorąco będzie dziś w Gorzycach, gdzie o godzinie 17 rozpocznie się pierwsze barażowe spotkanie miejscowych Tłoków z Radomiakiem Radom. Radomiak ma jedną z największych publiczności w drugiej lidze. Dlatego też sympatycy "zielonych" chcą ujrzeć swych pupili w akcji. Do Gorzyc wybiera się ponadtysięczna rzesza kibiców Radomiaka i ten fakt stanowi największy problem dla organizatorów spotkania. Dla kibiców drużyny gości przygotowano bowiem jedynie 300 biletów, ale to i tak więcej niż powinni oni otrzymać. - Nasz stadion ma dwa tysiące pięćset miejsc, a zgodnie z przepisami Polskiego Związku Piłki Nożnej dla kibiców drużyny przyjezdnej powinniśmy przeznaczyć dziesięć procent biletów, przeznaczyliśmy więcej, ale nie możemy dać im ich aż tysiąc, bo wtedy na własnym stadionie czulibyśmy się jak na wyjeździe, a po drugie zabrakłoby miejsc dla naszych kibiców, a nam zależy na dopingu - mówi prezes Tłoków Jan Krawiec. Trudno przypuszczać, by "szalikowcy" Radomiaka, którzy przyjadą do Gorzyc, pogodzili się z tym, iż nie zobaczą meczu. Może być niebezpiecznie. Organizatorzy spotkania o tym wiedzą.
- Jesteśmy po rozmowach z policją, będzie też na stadionie zwiększona liczba pracowników ochrony. Wierzę, że policja kolejny raz stanie na wysokości zadania i nie dopuści do chuligańskich wybryków - dodał prezes Tłoków. Tymczasem piłkarze gorzyckiego zespołu do dzisiejszego meczu przygotowują się na krótkim zgrupowaniu w Nowej Dębie. Wczoraj przeprowadzili jeden przedpołudniowy trening. Nie był on zbyt forsowny, bo piłkarze czują już w nogach trudy sezonu, a szczególnie efekty ostrej gry rywali. - To sprawdzony ośrodek, mamy tu wszystko to, co jest potrzebne do wyciszenia się i prowadzenia zajęć - stwierdził szkoleniowiec gorzyckiego zespołu Józef Antoniak. Po południu piłkarze Tłoków mieli blisko dwugodzinne zajęcia z teorii. Omawiano taktykę na dzisiejsze spotkanie, piłkarze obejrzeli też kasety wideo z zapisem występów Radomiaka. - Mam trochę cennych informacji. Nie możemy zaniedbać niczego - dodał szkoleniowiec Tłoków.

Awatar użytkownika
PawelMN
Posty: 377
Rejestracja: czw paź 14, 2004 11:27 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: PawelMN » pn cze 20, 2005 10:11 am

Szykują się zmiany w Motorze Lublin

W sobotę piłkarze lubelskiego Motoru przeprowadzili ostatni trening, po czym udali się na urlopy. Zajęcia wznowione zostaną 1 lipca o godzinie 12.

Pierwszy sparing podopieczni Jerzego Krawczyka (zostaje na stanowisku) rozegrają 9 lipca z beniaminkiem trzeciej ligi Avią Świdnik (miejsce do uzgodnienia), następnie spotkają się z Radomiakiem (13 lipca, miejsce do uzgodnienia), a 16 lipca zmierzą się w Lublinie z trzecioligowym MZKS Kozienice. Także w Lublinie 20 lipca Motor podejmie drugoligowy KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Od 21 do 29 lipca żółto-biało-niebiescy przebywać będą na zgrupowaniu w Straszęcinie, podczas którego zaplanowano kolejne dwie gry kontrolne z trzecioligowcami. 22 lipca rywalem lublinian będzie Górnik Wieliczka, a pięć dni później 27 lipca Stal Rzeszów. Po powrocie do Lublina przed startem trzeciej ligi (najprawdopodobniej 6-7 sierpnia) Motor ma w planach ostatnią grę kontrolną. 30 lipca w Radzyniu spotka się z czwartoligowymi Orlętami.

Wiele wskazuje na to, że jesienią na Alejach Zygmuntowskich nie ujrzymy Łukasza Golisza i Jakuba Ławeckiego. Chociaż jeszcze nie zapadły żadne konkretne decyzje, nieoficjalnie mówi się, że nie spełnili pokładanych w nich nadziei i mogą szukać sobie innych klubów. Wszystko wskazuje na to, że jesienią w dalszym ciągu do dyspozycji szkoleniowca będzie wypożyczony z Górnika Łęczna napastnik Grzegorz Szymanek. Niepewny jest los Piotra Wójcika, któremu zaproponowano zmienione warunki, ale istnieje szansa, że obie strony dojdą do porozumienia. Nie wiadomo, czy w Lublinie pozostanie Paweł Zajączkowski, który jest kuszony przez kilka zespołów z ekstraklasy, między innymi Cracovię i Pogoń Szczecin. Po raz kolejny ofertę przejścia do Motoru dostał wicekról strzelców trzeciej ligi Tomasz Albingier z Hetmana Zamość oraz jego klubowy kolega, pomocnik Tomasz Sobczyk. Ten pierwszy ma ponoć ofertę z pierwszoligowej Polonii Warszawa, a także z drugiej ligi. Lublinianie są także zainteresowani dwoma byłymi pomocnikami Górnika Łęczna: Mirosławem Budką (skończył mu się kontrakt) oraz Pawłem Bugałą (ostatnie pół roku popularny „Buła” spędził w Lechu Poznań). Jednak do sfinalizowania umów jeszcze daleka droga. Niewykluczone także, że w zespole pojawią się także inne twarze.
Obrazek

Awatar użytkownika
PawelMN
Posty: 377
Rejestracja: czw paź 14, 2004 11:27 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: PawelMN » śr cze 22, 2005 10:09 am

Napastnik Daniel Radawiec i obrońca Marek Drozd ze Stali Stalowa Wola podpisali umowy ze Stalą Greinplast Rzeszów. Mimo to występy Marka Drozda w Stali stoją pod znakiem zapytania

Sytuacja Marka Drozda jest dość skomplikowana bo już po podpisaniu umowy ze Stalą otrzymał propozycję od beniaminka II ligi Heko Czermno. Wiosną tego roku Drozd był już kuszony przez Heko, ale podczas treningu w Czermnie doznał kontuzji więc sprawę transferu odłożono. Po zakończeniu sezonu szybsi byli działacze z Rzeszowa i teraz od nich zależy czy Drozd zagra w przyszłym sezonie w II lidze. Szansa gry w wyższej klasie jest na pewno kusząca. Dodatkowo trenerem Heko będzie Janusz Białek (były szkoleniowec Stalowej Woli), który już jako trener Szczakowianki chciał pozyskać Drozda i zna dobrze tego piłkarza.

- Na siłę nie chcemy nikogo zatrzymywać, ale na razie czekamy na jakiś kontakt z Czermna i propozycje. Po ewentualnym przejściu Drozda do Heko my będziemy mieli problem bo wcześniej odmówiliśmy innemu kandydatowi, który ubiegał się o grę w Stali. Myślę jednak, że jeżeli Heko się do nas odezwie to znajdziemy kompromis - mówi Wiesław Dulski, kierownik drużyny Stali Rzeszów.

Marek Drozd przebywa obecnie na wczasach nad morzem, ale od spraw zawodowych nie udało mu się uciec: - Co chwilę odbieram telefony - mówi i śmieje się. - Mam nadzieję, że nie skończy się to dla mnie źle. Dogadałem się ze Stalą bo ta drużyna nie rezygnuje z walki o awans i mam przeczucie, że tym razem się jej uda. Miałem jeszcze propozycję z Zamościa, ale wolałem Rzeszów. Po sygnale z Czermna rozmawiałem z prezesem Stali Jackiem Szczepaniakiem. Powiedział, że Stal nie będzie mi robić problemów jeżeli zdecyduję się na grę w Heko. Zobaczymy jak się potoczą wypadki - mówi Marek Drozd.

Trener Ryszard Kuźma chętnie widziałby Marka Drozda w swojej drużynie: - Dobrze by było, ale jeżeli nie będzie mógł zagrać to poszukamy zastępcy. Niewiele mogę powiedzieć o tym jak się z nim umawiano bo wtedy jeszcze nie byłem trenerem Stali. Nie ukrywam, że rozglądamy się za kilkoma zawodnikami oprócz Radawca i Drozda. Na pewno do Stali wróci część jej wychowanków, którzy są na wypożyczeniach w różnych klubach - mówi.

Stal zainteresowana jest m. in. Pawłem Kowalczykiem z Pogoni Leżajsk. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że ten piłkarz także rozmawiał z Heko Czermno. Działacze z Hetmańskiej rozmawiają też Wisłą Kraków o dalszej grze w Stali Karola Wójcika. - Jesteśmy już po pierwszych ustaleniach z dyrektorem Grzegorzem Mielcarskim z Wisły i mam nadzieję, że Karol zostanie u nas - mówi Wiesław Dulski.

Kto na pewno zostanie w Stali? - Rozmawialiśmy już z tymi piłkarzami, których trener widzi w składzie na przyszły sezon. Część z nich już podpisała umowy, kilku się zastanawia, ale jesteśmy dobrej myśli - tłumaczy Wiesław Dulski.

Na pewno Stal opuszczą Wojciech Ankowski i Krzysztof Sierżęga (Stal szuka mu klubu), ale to nie koniec listy. Na razie działacze nie chcą mówić o nazwiskach.

Rzeszowianie rozpoczynają treningi 4 lipca. W bieżącym tygodniu ma powstać plan sparingów. Na razie ochotę na grę kontrolną ze Stalą wyraziły: Motor Lublin, Stal Stalowa Wola i Ceramika Paradyż.
Obrazek

Awatar użytkownika
PawelMN
Posty: 377
Rejestracja: czw paź 14, 2004 11:27 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: PawelMN » śr cze 22, 2005 10:10 am

Baraże o II ligę. W środę wieczorem okaże się czy Podkarpacie będzie miało w przyszłym sezonie swojego przedstawiciela na zapleczu ekstraklasy. - Radomianie muszą wygrać tę rywalizację, a my możemy. Drużynom pod presją nieraz plączą się nogi - uważa trener Tłoków Józef Antoniak.

W pierwszym spotkaniu o prawo gry w II lidze nie padła żadna bramka. Więcej okazji stworzyli goście, ale na szczęście dla gospodarzy fatalną formę prezentował Grażvydas Mikulenas. Tłoki miały inicjatywę i także dogodne sytuacje, ale w kluczowych momentach zawodziła skuteczność. - Chociaż kilkakrotnie stawałem przed Pawłem Gałczyńskim, nie udało mi się go pokonać. Szkoda, bo strzelona bramka na pewno dawałaby nam duży komfort przed spotkaniem rewanżowym. Wierzę jednak, że to właśnie my wywalczymy II ligę - twierdzi napastnik Tłoków Mariusz Mężyk. - W Radomiu każdy wynik jest możliwy. Na wyjazdach czasem gra się o wiele łatwiej - dodaje.

Jednak około 6000 radomskich kibiców chce stworzyć taką oprawę rewanżowego meczu, aby piłkarzom Tłoków już na początku ugięły się nogi. - Nie sądzę, by wpłynęło to na postawę moich zawodników. To są doświadczeni ludzie, którzy nieraz grali na II-ligowych boiskach przy sporej publiczności. Oni mają grać, a nie interesować się trybunami - przekonuje trener Antoniak.

Jego największym zmartwieniem jest obsada bramki. Podstawowy bramkarz Krzysztof Petrykowski, który świetnie zagrał w Gorzycach, nie może wystąpić w rewanżu z powodu żółtych kartek. Zastąpi go ktoś z dwójki Kamil Beszczyński, Stanisław Wierzgacz. - Trzeba grać tymi, którzy są do dyzpozycji. Zobaczę jak będą się prezentować na ostatnich treningach i wtedy zdecyduję kto wystąpi. To młodzi chłopcy [obaj mają po 20 lat - przyp. red], postawię na tego z silniejszą psychiką - oświadcza opiekun gorzyczan, który być może zdecyduje się jeszcze na zmianę w linii napadu.

W zespole z Radomia też nastąpi co najmniej jedna zmiana w porównaniu do pierwszego meczu. Nie zagra kartkowicz Krzysztof Sadzawicki, którego na prawej obronie zastąpi Jakub Cieciura, a na środku pomocy od początku zagra doświadczony Jacek Kacprzak.

W Radomiu nikt nie dopuszcza myśli, że Radomiak mógłby spaść do III ligi. - Trzeba po prostu wyjść na boisko i udowodnić swoją wyższość. Każdy bramkowy remis w Radomiu będzie premiował Tłoki. Dlatego musimy zagrać ofensywnie i po prostu wygrać. Obiecałem utrzymanie w lidze i słowa dotrzymam - mówi pewny siebie trener Mieczysław Broniszewski.

I właśnie pewność siebie, spore napięcie i duże oczekiwania towarzyszące występowi Radomiaka mogą sprzyjać niedocenianym Tłokom. - W zespole panuje pełna koncentracja. Niech radomianie martwią się, jak uzyskać korzystny wynik. Oni muszą wygrać tę rywalizację, a my możemy. W takich meczach drużynom pod presją nieraz plączą się nogi - podkreśla opiekun gorzyczan.

Początek środowego meczu w Radomiu o godzinie 17.

Pozostałe mecze barażowe: Ruch Chorzów - Znicz Pruszków (w pierwszym meczu 4:2), Szczakowianka Jaworzno - Polonia Bytom (0:1), Piast Gliwice - Unia Janikowo (1:2).



ramka

Awans Tłokom zapewni

* każde zwycięstwo nad Radomiakiem

lub

* każdy bramkowy remis (1:1 i wyższy)

lub

* bezbramkowy remis jeśli okażą się lepsze w dogrywce lub karnych



ramka

Polonia kibicuje Tłokom

Wynikiem rywalizacji Tłoków z Radomiakiem żywo zainteresowana jest Polonia Przemyśl. Awans Tłoków na zaplecze ekstraklasy oznaczałby dla niej szansę na uratowanie się przed degradacją z III ligi. W takim przypadku bowiem z IV grupy III ligi spadłyby tylko dwa ostatnie zespoły, a 14. pozycja gwarantowałaby utrzymanie się. Polonia ma identyczny dorobek punktowy i remisowy bilans bezpośrednich spotkań z Lewartem Lubartów i dlatego musiałaby jeszcze na neutralnym boisku rozegrać z nim mecz barażowy o 14. miejsce. W przypadku zwycięstwa przemyślanie pozostaliby w III lidze.
Obrazek

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » śr cze 22, 2005 6:36 pm

Obrazek

dokończenie

Obrazek

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » sob cze 25, 2005 2:43 pm

Od sezonu 2006/07 tylko jedna grupa IV ligi w Małopolsce

W czwartek zarząd Małopolskiego Związku Piłki Nożnej podjął decyzję o reformie rozgrywek na szczeblu IV ligi w regionie. W sezonie 2006/2007 będzie już tylko jedna grupa IV ligi. Aktualnie rozgrywki IV ligi w Małopolsce toczą się w dwóch grupach 16-zespołowych - zwycięzcy obu grup rozgrywają baraż o jedno miejsce w III lidze. Od dłuższego czasu podnoszona była kwestia reorganizacji, aż wreszcie MZPN zdecydował się na taki krok. W przyszłym sezonie z obu grup małopolskiej IV ligi spadnie więc około 6-9 klubów w każdej grupie - jedna grupa IV ligi w sezonie 2006/2007 będzie liczyć 18 drużyn. Docelowo natomiast w sezonie 2007/2008 małopolska IV liga będzie 16-zespołowa.


==================================================================


Od kilku lat coraz powszechniej mówiono o potrzebie likwidacji dwóch grup w rozgrywkach czwartej ligi piłkarskiej w województwie małopolskim i stworzeniu tylko jednej grupy. Jednak długo nie udawało się tego dokonać, gdyż nie brakowało zwolenników utrzymania dotychczasowych zasad. Ale w końcu zarząd Małopolskiego Związku Piłki Nożnej przychylił się do pomysłu pionu szkoleniowego, który optował za zmianami i przegłosował utworzenie tylko jednej grupy. Rozgrywki w nowym kształcie toczyć się będą już w sezonie 2006/7. - Nie chcieliśmy dokonywać zbyt drastycznych zmian i dlatego czwarta liga w naszym województwie liczyć będzie na razie 18, a nie 16 zespołów. Przy dwudziestu drużynach zabrakłoby nam terminów - mówi wiceprezes MZPN, Jerzy Kowalski. Od sezonu 2007/8 rywalizować będzie 16 drużyn. Wszystkie regulaminy rozgrywek, czyli rzecz najważniejsza - zasady awansów i spadków dopiero zostaną opracowane, a kluby muszą je poznać przed rozpoczęciem sezonu 2005/6. Niestety, na razie nie udało się przeforsować pomysłu utworzenia dwóch grup V ligi (krakowsko-zachodniomałopolska i nowosądecko-tarnowska), po której kolejnym etapem rozgrywek byłaby klasa okręgowa (cztery grupy jak obecnie). - Jest kilka argumentów za reformą - mówi szef Wydziału Szkolenia, Lucjan Franczak - Przede wszystkim przyczyni się do zintegrowania środowiska. Teraz jest tak, że zespoły z tego samego województwa nie znają się, bo nie mają ze sobą kontaktów. Nastąpi też równowaga pomiędzy okręgami, a efektem tego powinno być podniesienie poziomu i zwiększenie rywalizacji. Kluby będą musiały zacząć w końcu myśleć o przyszłości i stworzeniu odpowiedniego zaplecza, co przyczyni się do lepszego szkolenia młodzieży. Przez to powiększy się również cały rynek piłkarski. Nie będzie także baraży. Żadnym argumentem za nimi jest mecz Garbarni z Kolejarzem Stróże, który oglądało w Krakowie bardzo wielu widzów. Gdyby te zespoły rywalizowały między sobą w jednej lidze przez dłuższy czas, to korzyść odniosłyby znacznie większą i zarobiłyby większe pieniądze. Kibice przychodziliby liczniej na więcej ciekawych zmagań.

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » ndz cze 26, 2005 4:04 pm

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » pn cze 27, 2005 11:33 pm

Zarząd Stali Stalowa Wola przedłużył umowę trenerską ze Sławomirem Adamusem. Kończyła się ona 30 czerwca. Drugim trenerem ma być też ktoś z zatrudnionych w klubie. Wskaże go szkoleniowiec Stali za kilka dni. Z oferty nie skorzystał Piotr Brzeziński, który był wymieniany jako najpoważniejszy konkurent Adamusa w zabiegach o stanowisko trenera. Zarząd podjął decyzję o wyborze w czwartek i było to głosowanie jawne. – Za tą decyzją stoją tylko względy merytoryczne – mówi Tadeusz Duszyński, wiceprezes ZKS Stal. – Jakiekolwiek zaległości finansowe wobec innych trenerów, nie miały najmniejszego wpływu na wybór. Ze Stalą pożegnał się już Janusz Batugowski, dotychczasowy asystent Adamusa. Ten sam los spotka też kilku piłkarzy. Do 4 lipca są na urlopach. Z kanikuły raczej nie wrócą do Stali: Stanisław Bednarz, Tomasz Pietrasiewicz i Damian Włoch. Nowe kluby znaleźli już Daniel Radawiec i Marek Drozd. Do Sokoła Nisko wrócił po wypożyczeniu Damian Juda i w jego ślady pójdzie Piotr Skiba. Zostaje natomiast Tomasz Wietecha i jest to najszczęśliwsza informacja. Zarząd stawia Adamusowi warunek uspokojenia atmosfery w zespole. Ma on zająć na koniec sezonu bezpieczne miejsce w środku tabeli. Włodarze klubu nie zdecydowali się na reaktywację drugiej drużyny Stali. Powstanie natomiast jej namiastka. – OZPN skłania się do ligi rezerw, w której grałyby zespoły z zaplecza naszej grupy trzeciej i czwartej ligi. Tam będą się ogrywać rezerwiści Stali – mówi Duszyński.




Czy w trzecioligowej Stali Stalowa Wola powstanie solidny zespół piłkarzy, który nie będzie musiał, tak jak w poprzednich sezonach, bronić się przed spadkiem? Jest na to szansa, bo do "Stalówki" mogą wrócić jej utalentowani wychowankowie. W także trzecioligowych Tłokach Gorzyce trenerem pozostanie nadal Józef Antoniak. W Stali Stalowa Wola, jak już informowaliśmy, trenerem na kolejny sezon pozostanie Sławomir Adamus. Tak zadecydował zarząd klubu, który wybrał go spośród dwóch kandydatów. Drugi był Piotr Brzeziński. "Stalówka" ma w najbliższym sezonie powalczyć o spokojny środek tabeli, a mimo osłabień prezes Bronisław Żak zapewnia, że chętnych na grę w Stalowej Woli nie brakuje. Kto zastąpi Marka Drozda, który odchodzi do Heko Czermno i Daniela Radawca, który będzie grał w Stali Rzeszów? Jest szansa, że do Stali wróci kilku wychowanków o uznanych umiejętnościach. Mówi się o Pawle Wtorku, Wojciechu Fabianowskim i Marku Kusiaku z Tłoków Gorzyce. - Nie ukrywam, że chcielibyśmy, by wrócili do nas kolejni wychowankowie, także ci z Gorzyc - przyznaje trener Adamus. - To jednak zależy przede wszystkim od nich. Prawdopodobnie wróci do nas też Paweł Oczkowski, obrońca wypożyczony do Janowianki Janów Lubelski. Nie bierzemy za to raczej pod uwagę napastnika z Janowianki, Krzysztofa Jabłońskiego. Co do obsady bramkarza, to mimo pojawiających się informacji o odejściu Tomka Wietechy, sam zawodnik tego nie potwierdza i wygląda na to, że zostanie w naszym zespole. Sławomir Adamus ma w najbliższych dniach także ogłosić z których piłkarzy zrezygnuje z dotychczasowego składu. Wiadomo, że raczej na pewno odejdzie jeden z napastników z dwójki: Stanisław Bednarz - Tomasz Pietrasiewicz. "Stalowcy" treningi wznowią 4 lipca, 9 lipca rozegrają pierwszy sparing, z Hetmanem w Zamościu, a w Stalowej Woli zagrają z Janowianką Janów Lubelski 13 lipca. Personalne decyzje nie zapadły jeszcze w Tłokach Gorzyce. Piłkarze mają bowiem podpisane kontrakty do końca czerwca i działacze nie chcą, by wcześniej dowiedzieli się oni o tym, kto odejdzie. Jednak postawienie na odmłodzenie drużyny mówi wiele, bo przecież rutyniarzy w Tłokach nie brakuje. Wiadomo natomiast, że po okresie wypożyczenia do KSZO Ostrowiec wraca Klaudiusz Łatkowski, natomiast do Kolportera Korony Kielce - Marek Gołąbek. Wiele natomiast wskazuje na to, że trenerem w Tłokach będzie nadal Józef Antoniak. - Zadowoleni jesteśmy z pracy tego trenera, dlatego otrzymał od nas propozycję pozostania przy zespole. Odpowiedź ma nam dać w ciągu kilku najbliższych dni - mówi prezes Tłoków, Stanisław Krawiec. - To od trenera zależeć będzie, kto odejdzie, a kto do nas przyjdzie, dlatego żadnych decyzji personalnych nie podejmowaliśmy - dodał sternik gorzyckiego klubu.

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » wt cze 28, 2005 8:43 am

Najprawdopodobniej 6/7 sierpnia piłkarze trzeciej ligi zainaugurują występy w sezonie 2005/06. Rozgrywki będzie prowadził Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej, który obejmie schedę po Rzeszowskim ZPN. Na 8 lipca (piątek) zaplanowano spotkanie przedstawicieli klubów na którym będzie rozlosowany terminarz rozgrywek.


----------------------------------------------------------------


"Duża wieś", jak swoją mieścinę określają stróżanie, w niedzielę zyskała nową atrakcję. Od sierpnia mieszkańcy Stróż w gminie Grybów pasjonować się będą trzecioligowymi rozgrywkami.

Obecny prezes Antoni Poręba w klubie jest od 1970 r. W swoim pierwszym meczu w barwach Kolejarza zdobył trzy bramki. - Przez te lata wiele się u nas zmieniło. Awansowaliśmy, bo dysponowaliśmy niemałym budżetem. Gdy ja grałem w Kolejarzu, to z własnych środków musiałem sobie kupić buty do grania. Takie zwykłe jak na rower, tylko na spodzie miały specjalnie powbijane korki - wspomina. Od początku istnienia, czyli od 1949 r., Kolejarz grał w lidze okręgowej. Na szczebel czwartoligowy awansował dopiero w roku 1995 dzięki wygranemu... barażowi z Wierchami Rabka. Po dwóch latach spadł do piątej ligi i dopiero dwa sezony temu powrócił na czwartoligowe boiska.

Od samego początku PKP patronuje klubowi. Za datę jego powstania przyjmuje się 2 sierpnia 1949 r., gdy na otwarte właśnie boisko wybiegli piłkarze Terenowego Koła Sportowego Kolejarz. W Stróżach mecze międzypaństwowe rozgrywają kolejarscy oldboje. Wiceprezesem Kolejarza jest zresztą szef kolejarskiej "Solidarności" Stanisław Kogut. - To dzięki pracy wszystkich mieszkańców udało się nam awansować - podkreśla, ale nie chce stawiać celów na przyszły sezon.

Pora na SSA

Jak nam powiedział prezes Kolejarza Antoni Poręba, w III lidze pierwszą drużynę przejmie na utrzymanie Sportowa Spółka Akcyjna. - To przyszłość Kolejarza. Taka spółka będzie mogła prowadzić działalność gospodarczą i przekazywać zyski na piłkę - tłumaczy. Nazwę spółki ustalą sponsorzy, którzy ją zarejestrują i złożą się na pół mln zł kapitału wejściowego. W minionym sezonie budżet klubu zamknął się w 200 tys. zł, ale większość piłkarzy było zatrudnionych przez sponsorów (zarabiali u nich od 1,5 do 2,5 tys. zł netto). Od klubu otrzymywali premie za wygrane mecze - 1400 zł do podziału.



Pierwszoligowcy w Kolejarzu

Grzegorz Tomala - 31 lat, Odra Wodzisław

Adam Kucz - 34 lata, GKS Katowice

Arkadiusz Bałuszyński - 31 lat, Odra Wodzisław

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » wt cze 28, 2005 7:07 pm

Maciej Musiał z Górnika Wieliczka został ukarany przez Wydział Dyscypliny Karpackiego Związku Piłki Nożnej sześciomiesięczną dyskwalifikacją za kopnięcie arbitra w meczu ostatniej kolejki z Heko Czermno.

W zajściu, które nastąpiło już w doliczonym czasie gry, uczestniczyli także dwaj inni zawodnicy Górnika: Robert Ziółkowski i Piotr Gruszka. Obaj zostali ukarani odsunięciem od trzech meczów. Za zachowanie w tym meczu grzywną 200 zł został ukarany trener górników Władysław Łach.

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » wt cze 28, 2005 11:58 pm

Obrazek

Awatar użytkownika
HDS
Posty: 2394
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:15 pm
Lokalizacja: z krakoofka koło Nowej Huty

Postautor: HDS » śr cze 29, 2005 12:03 am

Obrazek

Obrazek

Obrazek