Suche Stawy to NASZ dom NIE do wynajęcia
hmmm inwestowanie przez miasto w np sport jest troche dziwne bo niby dlaczego pieniądze jakiegoś Kowalskiego mają iść na stadiony skoro na pewno są bardziej potrzebne w służbie zdrowia czy czymś tego typu...
większość z nas groszem nie śmierdzi jak znam życie ale jakbyście zarabiali spore pieniądze i wiedzieli że wasze podatki idą na jakiś klub sportowy w momencie gdy szpitale i inne zjebane choć ważne instytucje nie maja pieniędzy to co byśta wtedy powiedzieli
większość z nas groszem nie śmierdzi jak znam życie ale jakbyście zarabiali spore pieniądze i wiedzieli że wasze podatki idą na jakiś klub sportowy w momencie gdy szpitale i inne zjebane choć ważne instytucje nie maja pieniędzy to co byśta wtedy powiedzieli
BIEDA NIGDY NIE JEST SMUTNA
-
- Posty: 115
- Rejestracja: pt lis 14, 2008 3:10 pm
KonradHKS pisze:Ja też ale tu chodzi o to że ten sam stadion przy normalnym działaniu by wybudowano za 250 mln a nie 450.
A najlepsze jest to, że i tak nikt za to zapewne nie weźmie odpowiedzialności. Po prostu stało się i tyle..
Tymczasem : http://krakow.naszemiasto.pl/wydarzenia ... ,id,t.html
Jeżeli chodzi o stadion, to warto zapoznać się z zamówieniami publicznymi Zarządu Infrastruktury Sportowej:
http://www.zis.krakow.pl/3,PrzetargNieo ... ektow.html
http://www.zis.krakow.pl/LicytacjaElekt ... owych.html
http://www.zis.krakow.pl/2,LicytacjaEle ... ektow.html
Zamówienia dotyczą m.in. zadaszenia trybuny zachodniej, systemu kasowego i monitoringu.
Biorąc pod uwagę realia zamówień umowy powinny być podpisane do końca roku a wszystkie prace mają się zakończyć do 20.01.2010.
http://www.zis.krakow.pl/3,PrzetargNieo ... ektow.html
http://www.zis.krakow.pl/LicytacjaElekt ... owych.html
http://www.zis.krakow.pl/2,LicytacjaEle ... ektow.html
Zamówienia dotyczą m.in. zadaszenia trybuny zachodniej, systemu kasowego i monitoringu.
Biorąc pod uwagę realia zamówień umowy powinny być podpisane do końca roku a wszystkie prace mają się zakończyć do 20.01.2010.
z interii
Wisła Kraków została surowo ukarana przez Komisję Ligi po meczu derbowym. Poruszony zajściami na stadionie w Sosnowcu i konsekwencjami tych wydarzeń jest Kazimierz Antkowiak, dyrektor Wisły ds. bezpieczeństwa. - Wisła będzie chciała się odwołać - zapowiada jednak.
- Kara za mecz derbowy jest bardzo surowa - przyznaje. Wisła musi zapłacić 50 tysięcy złotych i zamknąć stadion na dwa mecze. - Czekamy na pisemne uzasadnienie tej decyzji. Mimo wszystko Wisła będzie się chciała odwoływać - zapowiada Antkowiak. - Wiadomo, że mecze derbowe to mecze podwyższonego ryzyka. Uważam, że jednak kara nałożona na klub jest zbyt wysoka.
W uzasadnieniu Komisja Ligi wyliczyła, że podczas meczu na Stadionie Ludowym doszło do wznoszenia okrzyków o treściach antysemickich, wniesienia i odpalenia środków pirotechnicznych, spalenia barw klubu Cracovia, oraz opóźnienia drugiej połowy meczu w związku z wywieszeniem transparentu. Przede wszystkim jednak doszło do bójki kibiców z ochroną i ugodzenia dwóch pracowników ochrony nożem.
AdSearch.pl Zwłaszcza to ostatnie wydarzenie budzi grozę, bo do takich wypadków nie dochodziło podczas meczów Wisły od bardzo dawna. Zajście miało miejsce, gdy szalikowcy Wisły próbowali przemycić na stadion szaliki Cracovii, które spalono na płocie po końcowym gwizdku. W szamotaninie z szalikowcami dwóch ochroniarzy zostało ranionych nożami. - To zdarzenie nie miało miejsca na stadionie, a poza jego terenem - stwierdza Antkowiak. Zaznacza, że kibice, którzy byli już na stadionie byli odpowiednio rewidowani.
Antkowiak zapowiada, że Wisła przeanalizuje zapis z monitoringu sosnowieckiego stadionu, by zidentyfikować osoby biorące udział w szamotaninie z policją i służbami porządkowymi. - Jeżeli to nie wystarczy, możliwe, że wystąpimy o materiały policyjne - mówi.
Dyrektor ds. bezpieczeństwa przekonuje, że nie czuje się zawiedziony postawą Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków w kontekście wydarzeń w Sosnowcu. Wisła ostatnio starała się współpracować ze Stowarzyszeniem m. in. w kwestiach związanych z wyjazdami kibiców Wisły na mecze do Sosnowca i tzw. spotkania wyjazdowe. Klub wspierał kibiców w staraniach o zgodę na wpuszczenie fanów Białej Gwiazdy na stadion w Kielcach. Tymczasem na meczu derbowym kibice wielokrotnie złamali regulamin dotyczący organizacji spotkań piłkarskich.
- Nie powiem, że czujemy się rozczarowani postawą SKWK, bo Stowarzyszenie akurat bardzo pomogło w opanowaniu sytuacji na stadionie w Sosnowcu i działało tak, by zapobiec eskalacji tych wydarzeń - zaznacza. - Będziemy rozmawiać z SKWK, żeby na wiosnę, na Hutniku uniknąć takich sytuacji.
Na koniec Antkowiak wyjaśnił, że Komisja Ligi nałożyła tak surową karę, bo rozpatruje mecz derbowy jako swego rodzaju "recydywę", po tym jak niedawno ukarała klub 20 tysiącami złotych i zakazem wyjazdowym za zachowanie kibiców Wisły w Kielcach.
- Poinformowano nas, że nakładając karę po derbach, wzięto pod uwagę również mecz w Kielcach. Nie rozumiem, dlaczego Komisja próbuje łączyć w uzasadnieniu tej decyzji wydarzenia z dwóch różnych meczów. A tymczasem opinia policji po meczu w Kielcach była jednoznaczna: krakowscy kibice nie dali się sprowokować, zachowywali się spokojnie. Jedyne, co nagannego miało miejsce, to okrzyki grupy kibiców, ale spotkały się one z potępieniem ze strony klubu i Stowarzyszenia Kibiców - wyjaśniał Antkowiak.
Wisła Kraków została surowo ukarana przez Komisję Ligi po meczu derbowym. Poruszony zajściami na stadionie w Sosnowcu i konsekwencjami tych wydarzeń jest Kazimierz Antkowiak, dyrektor Wisły ds. bezpieczeństwa. - Wisła będzie chciała się odwołać - zapowiada jednak.
- Kara za mecz derbowy jest bardzo surowa - przyznaje. Wisła musi zapłacić 50 tysięcy złotych i zamknąć stadion na dwa mecze. - Czekamy na pisemne uzasadnienie tej decyzji. Mimo wszystko Wisła będzie się chciała odwoływać - zapowiada Antkowiak. - Wiadomo, że mecze derbowe to mecze podwyższonego ryzyka. Uważam, że jednak kara nałożona na klub jest zbyt wysoka.
W uzasadnieniu Komisja Ligi wyliczyła, że podczas meczu na Stadionie Ludowym doszło do wznoszenia okrzyków o treściach antysemickich, wniesienia i odpalenia środków pirotechnicznych, spalenia barw klubu Cracovia, oraz opóźnienia drugiej połowy meczu w związku z wywieszeniem transparentu. Przede wszystkim jednak doszło do bójki kibiców z ochroną i ugodzenia dwóch pracowników ochrony nożem.
AdSearch.pl Zwłaszcza to ostatnie wydarzenie budzi grozę, bo do takich wypadków nie dochodziło podczas meczów Wisły od bardzo dawna. Zajście miało miejsce, gdy szalikowcy Wisły próbowali przemycić na stadion szaliki Cracovii, które spalono na płocie po końcowym gwizdku. W szamotaninie z szalikowcami dwóch ochroniarzy zostało ranionych nożami. - To zdarzenie nie miało miejsca na stadionie, a poza jego terenem - stwierdza Antkowiak. Zaznacza, że kibice, którzy byli już na stadionie byli odpowiednio rewidowani.
Antkowiak zapowiada, że Wisła przeanalizuje zapis z monitoringu sosnowieckiego stadionu, by zidentyfikować osoby biorące udział w szamotaninie z policją i służbami porządkowymi. - Jeżeli to nie wystarczy, możliwe, że wystąpimy o materiały policyjne - mówi.
Dyrektor ds. bezpieczeństwa przekonuje, że nie czuje się zawiedziony postawą Stowarzyszenia Kibiców Wisły Kraków w kontekście wydarzeń w Sosnowcu. Wisła ostatnio starała się współpracować ze Stowarzyszeniem m. in. w kwestiach związanych z wyjazdami kibiców Wisły na mecze do Sosnowca i tzw. spotkania wyjazdowe. Klub wspierał kibiców w staraniach o zgodę na wpuszczenie fanów Białej Gwiazdy na stadion w Kielcach. Tymczasem na meczu derbowym kibice wielokrotnie złamali regulamin dotyczący organizacji spotkań piłkarskich.
- Nie powiem, że czujemy się rozczarowani postawą SKWK, bo Stowarzyszenie akurat bardzo pomogło w opanowaniu sytuacji na stadionie w Sosnowcu i działało tak, by zapobiec eskalacji tych wydarzeń - zaznacza. - Będziemy rozmawiać z SKWK, żeby na wiosnę, na Hutniku uniknąć takich sytuacji.
Na koniec Antkowiak wyjaśnił, że Komisja Ligi nałożyła tak surową karę, bo rozpatruje mecz derbowy jako swego rodzaju "recydywę", po tym jak niedawno ukarała klub 20 tysiącami złotych i zakazem wyjazdowym za zachowanie kibiców Wisły w Kielcach.
- Poinformowano nas, że nakładając karę po derbach, wzięto pod uwagę również mecz w Kielcach. Nie rozumiem, dlaczego Komisja próbuje łączyć w uzasadnieniu tej decyzji wydarzenia z dwóch różnych meczów. A tymczasem opinia policji po meczu w Kielcach była jednoznaczna: krakowscy kibice nie dali się sprowokować, zachowywali się spokojnie. Jedyne, co nagannego miało miejsce, to okrzyki grupy kibiców, ale spotkały się one z potępieniem ze strony klubu i Stowarzyszenia Kibiców - wyjaśniał Antkowiak.
być HUTNIKIEM to być najgorętszym
ten kawałek męczy niekumatych
ten kawałek męczy niekumatych
Zobaczymy jak to będzie w praniu , choć i tak mi się to nie podoba , ale mamy mało i tak do powiedzenia na ten temat . Ja byłem przeciwny i będę zawsze do gry WC na naszym stadionie . Czy zarobimy to ja do końca nie jestem taki pewien , bo z naszym zarządem nigdy nie wiadomo czy coś zostanie podpisane czy tylko na słowo i zostaniemy na lodzie w ciemnej dupie