Hutnik - Korona II Kielce (piłkarsko)

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

HaKaeS
Posty: 924
Rejestracja: ndz wrz 19, 2004 3:22 pm
Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta

Postautor: HaKaeS » śr sie 23, 2006 10:50 pm

KonradHKS pisze:
huteusz pisze: Wyraznie widać, że piłkarzom zaczyna brakować dopingu z prawdziwego zdarzenia


To chyba musża poczekac do derbów :lol:

A jeśli chodzi o siłe tej nowej drużyny to przekonamy się jak będzie w Lublinie. ten mecz pokarze na miejsce w szeregu. Myśle jednak iz będzie podobnie jak w ostanich 4 sezonach :wink:


Kiedyś tłumaczono, że brak dopingu spowodowany jest słabymi występami naszych kopaczy oraz ich brakiem zaangażowania w grę. W tym sezonie jeszcze dopingu na naszym stadionie nie słyszałem, mimo że piłkarze dają z siebie wszystko.
Obrazek

1979
Posty: 1909
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 6:44 am

Postautor: 1979 » śr sie 23, 2006 10:55 pm

Michas pisze:Na takim meczu jeszcze nie byłem.
Nie doś że cały mecz sie bronili i za chuja nic nie grali to jeszcze baran sędzia pomógł nam wygrać.!


rzeczywiscie nie byles...dla Twoich informacji byl remis 2-2 a nie baran dal nam wygrac
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata

BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY

mr.Vitaminka
Posty: 1959
Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm

Postautor: mr.Vitaminka » śr sie 23, 2006 11:32 pm

huteusz - nie wiesz czemu flagi były wieszane od wewnątrz więc po co to piszesz? ktoś jeszcze pomyśli że to w obawie przed "ekipą" z sektora gości, a powód był inny. następnym razem odpuść sobie w twoich opisach tą część i przejdź do wydarzeń na boisku.



poza tym,


kurwa - jaki uszyty karny dla nas? macie oczy? faul jak huj! Koronie tez się jeden należał, z przebiegu gry była zespołem zdecydowanie lepszym, no ale ile to razy nasi nawet nie remisowali w takich sytuacjach.


remis cieszy
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata

Sagram
Posty: 438
Rejestracja: czw lis 25, 2004 9:46 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Sagram » śr sie 23, 2006 11:40 pm

Witam!

Staram sie sięgnąć pamięcią kiedy to jakaś drużyna przyjezdna nas tak zdominowała i ... nie było takiej sytuacji. I nie ważne czy graliśmy z Ległą, Monaco, Lechem czy kimś innym.
Wynik 2-2 należy, odnosząc sie do gry, uznać za bardzo dobry, by nie rzec szczęsliwy.
Sędzia słaby jego asystenci jeszcze bardziej, mnostwo blednych decyzji w ocenie spalonego. Co do karnych to z wysokości trybun wydawało się, że choćby jedną 11 gościom sędzia winien przyznac. Ale cóż, kiedys to my zawsze od losu dostawalismy w tyłeczek, a teraz od początku rundy szczęscie sprzyja nam.
Martwi forma paru naszych piłkarzy, a mam tu na myśli szczegółnie kilku "nowych". Świerczyński, Obierak nie wiem czy 3 liga to nie za wysokie progi dla tych grajków. Ale zaczekam jeszcze z dogłebną ocena parę kolejek. Coraz bardziej brak mi, szczególnie w defensywie takich naszych chłopów o krwi gumiorskiej jak Siwy. Oj brak...
Podsumowujac gramy to co na ta chwile potrafimy, na co nas stac. Ale musze przyznac, ze ta gra w sytuacji, gdy bedzie szła w dobra strone, bedzie mi sprawiala wiele satysfakcji, bo sklad mamy jaki mamy, a piłkarze swoja ambicja, wola walki staraja sie nadrabiac braki w wyszkoleniu piłkarskim. Jakże to olbrzymia zmiana do lat poprzednich kiedy to nasz poprzedni trener uszczęsliwiał nas swoja autorska taktyką gdzie to my siedzielismy na polowie przeciwniki i oddawalismy 1 tudziez 2 strzały na bramke przeciwnika grając jednym napastnikiem. Teraz nikt nikogo nie uszczesliwia na sile tylko gra tyle na ile potrafi ku uciesze naszych hutniczych serc.

pzdr
Hutnik 1950 KRAKÓW

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » śr sie 23, 2006 11:44 pm

mr.Vitaminka pisze: ale ile to razy nasi nawet nie remisowali w takich sytuacjach.


Heh, no właśnie... Powiem więcej - ile razy nawet nie remisowali będąc teoretycznie zespołem od rywala dużo silniejszym...

A co do meczu w Lublinie, o którym ktoś wspominał wcześniej. Cóż, prawdopodobnie go przegramy i jeśli to będzie dla kogoś zawód, to tylko... kolejny dowód kompletnego braku realizmu. Motor jest chyba głównym kandydatem do awansu, a my potencjalnie zespołem co najwyżej środka tabeli. Oczywiście wynik nigdy nie jest z góry przesądzony i wszystko się może zdarzyć, zwłaszcza gdy drużyna daje z siebie wszystko (a o to jestem spokojny), tyle tylko, że ani porażka nie udowodni, że jesteśmy bardzo słabi, ani ewentualny remis czy nawet zwycięstwo - że jesteśmy mistrzami tej ligi... Już bardziej miarodajny będzie kolejne spotkanie z Okocimskim - bo takie spotkania rzeczywiście możemy i powinniśmy wygrywać a postawa w takim meczu, z rywalem o zbliżonych umiejętnościach, pokazuje wiele.

tomnh
Posty: 78
Rejestracja: wt cze 28, 2005 7:56 pm

Postautor: tomnh » czw sie 24, 2006 8:53 am

Subiektywnie o meczu: słaby, zarówno w naszym wykonaniu jak i gości. W naszym bo nie mamy grajków 3-ligowych; Korony, bo mając takie wzmocnienia z pierwszej drużyny bili głową w mur. A taki Klatt to dla mnie wielka pomyłka, gość ma 2 "setki" a nie trafia żadnej, w tym jedna z 3 metrów. Dramat

Nasi kopacze mają tylko ambicję, umięjętności conajwyżej 5-ligowe. Ponad przeciętność wyrastają tylko Pasionek, Wasilewski i jak już dojdzie do formy (bo narazie jest tylko walka) Kępa. Z Wasilewskiego może być naprawdę niezły zawodnik, umie się zastawić, strzelić, jest szybki i co mnie zadziwiło umie się ustawić na boisku zarówno w ataku jak i obronie. Tragedią jest gra naszych w obronie, jeden zawodnik przed polem karnym prowadzi piłkę a 5 (!) przygląda mu się...

Trochę subiektywnej prawdy:
Nie ma pieniędzy, nie ma piłkarzy. W takich warunkach jest tylko ambicja. Trener Kruk to nie trener lecz tylko motywator. Śmiem twierdzić, że pracuje u nas tylko na zasadzie "układu", bo nic z żadną drużyną nie osiągnął i widać że elementów czysto piłkarskich nie umie wpajać. A nasz zarząd jak wiadomo "układowy jest" to i wziął takiego trenera. Od czasu do czasu tylko nasi piłkarze będą coś niespodziewanego wygrywali (wolą walki) i jak sądzę tylko na to już możemy tylko liczyć.

O sędziowaniu:
Nie od dzisiaj przekonuję się, że sędziowanie w Polsce to koszmar. Sędzia we wczorajszym meczu wydał około 9-u błędnych decyzji (przykład: brak czerwonej kartki za odepchnięcie w ramach rewanżu za faul, karny niepodyktowany dla Korony, a skoro już tak zadecydował to według przepisów piłkarzowi Korony należała się żółta kartka za symulowanie, później zresztą sędzia z nim rozmawiał i pytał się czy... był faul, pozwolenie na wykonanie rzutu wolnego z piłki w ruchu, czym stworzyła się sytuacja bramkowa a na pytanie Pasionka do sędziego, co by było gdyby była bramka, ten wzruszył tylko ramionami). Skandalem jest dla mnie poprawność polityczna PZPN odnośnie obsady sędziowskiej. Ja nie mam nic przeciw kobietom grającym w piłkę, sędziującym... ale niech robią to kobietom! Sędzina na linii (już chyba 3 jaką widziałem na SS) była 2 razy wolniejsza od zawodników (jak tutaj wobec tego pokazywać prawidłowo spalone?). I jak ma zapobiegać sytuacjom kryzysowym? Własną piersią?? ;P
Kiedyś przypadkowo przysłuchiwałem się dyskusji dwóch młodych sędziów o ocenach dla sędziów i ich weryfikacji... Tragedia. Dopuki układy i polityka będą decydowały o tym kto jest sędzią, a kto nie będzie (choćby był najlepszy) z naszej piłki nic nie będzie.

Brak dopingu. Żeby było jasne, do nikogo nie mam pretensji, bo sam nie udzielam się (jak narazie na starość mi przeszło). Opinia moja jest taka, że u nas doping nie jest dla piłkarzy, klubu, dla atmosfery. On jest tylko dla... kibiców przyjezdnych. A dokładniej rzecz pisząc: dla pokazania się. Musimy się zastanowić nad zmianą tego, bo to może być jedna z głównych barier w rozwoju klubu, jak i ruchu kibicowskiego (działąnie marketingowe).

Reasumując: mizeria i piłkarsko jak dla mnie brak perspektyw. Samą walką nie da się wiele zdziałać jakby chcieli niektórzy, potrzebne są jeszcze umiejętności. A ci co mają umiejętności i ambicję grają tam gdzie jest kasa. Szarzyzna. I dopóki nasz zarząd nie zacznie działać na korzyść spółki a nie na przetrwanie, to tak będzie. Pozdro

tommyl
Posty: 659
Rejestracja: sob kwie 02, 2005 5:19 pm
Lokalizacja: z Suchych Stawów

Postautor: tommyl » czw sie 24, 2006 2:53 pm

tomnh - mylisz sie piszac ze tylko 2 naszych pilkarzy jest na poziomie 3 ligi!!
A Kaczor, a Sotnicki, a Antas, a Jarosz. Popatrz na inne druzyny! To co te ekipy maja powiedziec!

Co do trenera to nie pisalbym takich rzeczy - bo to sa Twoje przypuszczenia, i nie ma sensu siac zamet i psuc atmosfere wokol naszego klubu!
Hutnik jest w takim polozeniu a nie innym i choc kazdy chcialby by bylo lepiej, musimy sie jak narazie z tym pogodzic!

No i co do dopingu to oboje nie orientujemy sie czemu go nie bylo i czemu flagi wisialy z drugiej str. - po co o tym pisac!

Co do jednego sie zgodze! W chwili obecnej chlopaki graja baardzo ambitnie i za to im chwala!
Obrazek Obrazek

KTO KOCHA TEN WIERZY - TYLKO Hutnik!!!

Awatar użytkownika
Pawel76Nh
Posty: 482
Rejestracja: czw paź 14, 2004 7:54 pm

Postautor: Pawel76Nh » czw sie 24, 2006 3:03 pm

Dodalbym jeszcze Paszkiewicza do tych dobrych graczy
Jezeli chodzi o ten zespol uwazam ze bedziemy z niego mieli pocieche jeszcze chlopacy sie przestraszyli i zamurowali wczoraj to bylo widac ze nie chca ruszyc do ataku na tel wybieganych szybkich graczow korony zobaczymy w nastepnym meczu .Tom nh nie wiem czy widziales nasz zespol w meczu z wcale nie slabymi orletami to byl pokaz pieknej pilki w naszym wykonaniu i zobacz jak ida orleta remis w rzeszowie !!! wygrane u siebie maja zalegly mecz i tylko ta jedna porazke z nami
Bedzie dobrze i zaluje ze ten mecz odbyl sie w srode

sikorek_nh
Posty: 1103
Rejestracja: czw maja 19, 2005 8:49 pm
Lokalizacja: Kraków.

Postautor: sikorek_nh » czw sie 24, 2006 6:26 pm

Napastnik Korony Kielce Marcin K. nie pojechał dziś z zespołem na sobotni mecz do Szczecina z miejscową Pogonią. Minionej nocy rozbił samochód przy ul. Rajtarskiej w Kielcach. Prowadzony przez niego peugeot 307 zaklinował się między słupkami ograniczającymi przejazd. Piłkarz zgłosił się na policję dopiero rano. Podczas badania o godz. 7:30 stwierdzono w jego organizmie prawie promil alkoholu.

http://www.90minut.pl/news.php?id=442763

Marcin K.

Zawodnik grał wczoraj z Hutnikiem
Ostatnio zmieniony czw sie 24, 2006 6:39 pm przez sikorek_nh, łącznie zmieniany 1 raz.
Hutnik 1950 KRAKÓW.

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » czw sie 24, 2006 6:30 pm

Z trochę innej beczki - polecam pomeczową wypowiedź A.Kaliszana. Wyjątkowo obiektywna i prawdziwa. Gość nie rozdziera szat, nie narzeka na sędziego i pecha, choć pewnie 90 procent innych trenerów by to zrobiło.

Qlawy_HKS
Posty: 78
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 11:59 am
Lokalizacja: NH

Postautor: Qlawy_HKS » czw sie 24, 2006 6:34 pm

co do karnych to nie wiem czy byly dla korony bo siedzialem pod 2 bramka, dla hutnika byl ewidentny ale to dzieki sprytowi kaczora bo sam wpadl na jego noge. najwiekszy blad sedziego to tylko zolta kartka dla scyzora w 90 minucie za uderzenie kepy a powinna byc czerwona - swoja droga nasz trener moglby cos krzyknac podczas meczu a nie siediziec 90 minut na dupie i ogladac, bo za ogladanie sie placi 12 zl za bilet a nie bierze kasy - wogole on nie zyje meczem:/.

Awatar użytkownika
C-Bool_NH
Posty: 460
Rejestracja: czw lis 10, 2005 8:43 pm

Postautor: C-Bool_NH » czw sie 24, 2006 6:49 pm

Qlawy_HKS pisze: swoja droga nasz trener moglby cos krzyknac podczas meczu a nie siediziec 90 minut na dupie i ogladac, bo za ogladanie sie placi 12 zl za bilet a nie bierze kasy - wogole on nie zyje meczem:/.

A wiesz co się dzieje w szatni :?: może jest tam aktywny :roll: Może obserwuje na spokojnie to nowy trener i nowy rozum i taktyka...

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » czw sie 24, 2006 7:38 pm

Nie wiem, jakim trenerem jest Kruk, ale akurat w kwestii "życia meczem" bardzo mi się podoba. Niemal bez przerwy coś podpowiada (i to z sensem), jest aktywny, reaguje na to, co się dzieje na boisku.

Awatar użytkownika
C-Bool_NH
Posty: 460
Rejestracja: czw lis 10, 2005 8:43 pm

Postautor: C-Bool_NH » czw sie 24, 2006 7:53 pm

Troszke cie nie rozumiem przed chwilą nażekałeś a teraz chwalisz... :roll:
Ops...Pomyłka :oops:
Z Maracinem się w pełni zgadzam ale nie chwalmy i nie osądzajmy trenera przed końcem sezonu(może to troche za długo) co ci powiedzą 4 mecze możemy jeszcze awansować a nawet spaść.Wszystko się może zdażyć... :roll:
Ostatnio zmieniony pt sie 25, 2006 11:08 am przez C-Bool_NH, łącznie zmieniany 3 razy.

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » czw sie 24, 2006 8:14 pm

:lol: Zwróć czasem uwagę na nicki forumowiczów, których wypowiedzi czytasz :lol: