za [usuwamy]
Klasę polskich menedżerów zwykło się przez lata opisywać anegdotą, jak to w polskim klubie na testach pojawił się Kameruńczyk Geremi i uznano, że nie potrafi grać w piłkę. Tak, ten sam Geremi, który później grał w Realu Madryt i Chelsea. Opowieści o Geremim w Polsce urosły do rozmiaru miejskiej legendy. Byliśmy jej wielkimi miłośnikami, dlatego z równie wielkim bólem zawiadamiamy o jej śmierci.
O testach Geremiego w Polsce wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział. Nie wiadomo było dokładnie o jaki klub chodzi - najczęściej mówiono o Hutniku Kraków i/lub Ruchu Chorzów. Nie wiadomo też było kiedy dokładnie Geremi miał się znaleźć w Polsce. Nie przeszkadzało to jednak, choćby nam, powtarzać wielokrotnie tej anegdoty. Osobiście najbardziej lubiliśmy ją w wersji z Hutnikiem Kraków, ale gdyby się okazało, że chodzi o Ruch, Górnika Zabrze czy też jakikolwiek inny klub, bylibyśmy równie szczęśliwi.
Dlatego z wielkim bólem przeczytaliśmy informację o jej śmierci. Przy okazji Pucharu Narodów Afryki dziennikarz "Przeglądu Sportowego" zapytał Geremiego wprost, czy był kiedyś w Polsce. Odpowiedź bardzo nas przygnębiła:
"Na testy nigdy nie pojechałem. Zanim jednak wyjechałem z Kamerunu miałem ofertę z jednego z polskich klubów. Nie pamiętam już nazwy, bo to było wiele, wiele lat temu".
Geremi - upadek mitu
-
- Posty: 816
- Rejestracja: czw sty 19, 2006 4:13 pm
- Lokalizacja: krowodrza