Hetman - Hutnik

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

Awatar użytkownika
PennyWise
Posty: 1335
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 2:09 pm
Lokalizacja: spod budki z piwem;]

Postautor: PennyWise » pn mar 31, 2008 8:39 pm

Witam.
Jako, że byłem naocznym świadkiem tego pasjonującego, ciekawego spotkania pozwolę sobie skrobnąć kilka słów na temat tego meczu.
Atmosfera na stadionie całkiem niezła, Hetman wystawił solidny około 300 osobowy młyn, który gorąco, przez cały czas dopingował swój team,bez zbednych wrzutów na nasz zespół(Jaki konrast w porównaniu do atmosfery na większości meczów na SS :( .Sektor ozdobili jedną flagą i transparentem antymilicyjnym(w ramach ogólnopolskiej akcji po wydarzeniach w Mydlnikach).Oczywiście remont na ich sektorze to jeden, wielki kit,żadnych prac remontowych nie stwierdziliśmy.
Ceny biletów to 4 i 8 pln,bardzo liberalna ochrona, zero przeszukiwania,można wnieść na stadion nawet walizkowom bombę atomową,oczywiście miejscowi autochłoni korzystają z tej dobroczynności i swobodnie raczą się % na trybunach.
Skończmy te dywagacje na tematy na tematy kibicowsko-ogólne i przejdzmy do opisu samego spotkania.Pierwsze minuty to mocne ataki Hetmana, zaskoczyli naszych kopaczy agrresywną grą i w ciągu pierwszych kilku minut kilkakrotnie zagrozili naszej bramce.Po początkowym szoku nasze piłkarze zdołali opanować sytuację i gra się uspokoiła,uzyskaliśmy nawet lekką przewagę, niestety potencjał naszego atau był tragiczny, nasi napastnicy vide Jarosz mają problem z wygraniem dowolnego pojedynku 1-1.Potem nastąpiła feralna 17 minuta, nasz bramkarz grający pod słońce popełnia fatalny błąd i Murzyn o dziwnym nazwisku pakuje gola z 5 metrów.Potem wyrażna przewaga Hetmanowców, udokumentowana przygniatającą różnicą w liczbie stałych fragmentów gry. W ten sposób dobiegła końca pierwsza połowa spotkania.
Po przerwie Hutnik miał najlepszą okazję do wyrównania.Jarosz stojąc 6 metrów od bramki,sam na sam z miejscowym bramkarzem, zamiast strzelać podaje do Wasilewskiego, który nawet nie powąchał piłki po tym podaniu.Wasilewski jak zwykle chimeryczny, przewracał się prawie za każdym razem gdy dostał piłkę,Jarosz boi się odpowiedzialności i zero przebojowości.Janicki wyróżniał się tylko posturą,Kępa całkowicie bez formy po kontuzji,Kaczor dno,Sunday dno+.Solidnie grał tylko Zając i Pasionek.Gdy Hetman strzela na 2 0 nieuznaną przez sędziego bramkę idzie ostatnia kontra Hutników, niestety nasz nowy lewy obrońca zamiast przerzucić piłkę na prawą stronę boiska, gdzie czaiło się trzech nie pilnowanych naszych zawodników ,beznadziejnie usiłuje zagrać do pilnowanego Wasyla,na tym kończy się ten mecz.W Hetmanie świetnie gra murzyn chłopak ma potencjał, spokojnie na występy co najmniej w drugiej lidze, niezwykle szybki i zadziorny zawodnik.Mimo racjonalnych przesłanek, które nie wróżą nic dobrego liczę na dobre wyniki w kolejnych spotkaniach.Do zobaczenia na kibicowskim szlaku.Pozdrawiam.
BOG Z Nami, chuj z Nimi.
Oldschool Fan