aaaa idzee Ty i te Twoje fanaberie....Rybak pisze:Suchy ma wiązadłą naciagnięte i nie zagra do końca rundy prawdopodobnie
Hutnik Kraków - Wierna Małogoszcz
W pierwszej połowie jedynie dwie ciekawe sytuacje , obydwie nasze. Główka z 3 metrów w bramkarza oraz strzał w środek bramki z dystansu z którym bramkarz miał lekki kłopot bo wypiąstkował na róg.
Druga powoła od początku lepsza od pierwszej jednak wszystko pod dyktando wjechania do bramki z piłką. Na szczęście nastąpiło przełamanie niemocy strzeleckiej dzięki błędowi obrony przeciwnika.
Po utracie zawodnika nasza gra zdecydowanie się poprawia. Mogło by się wydawać , że to właśnie rywale grają w dziesięciu. Zdecydowanie więcej długich podań (a nie 3 metrowe prosto pod nogi partnera), więcej miejsca na skrzydłach oraz dużo większa ruchliwość naszych.
Mecz zdecydowanie lepszy w porównaniu do kopaniny na Garbarni jednak do gry z początku sezonu nadal nam sporo brakuje. Dzięki zwycięstwu mecz na +
Druga powoła od początku lepsza od pierwszej jednak wszystko pod dyktando wjechania do bramki z piłką. Na szczęście nastąpiło przełamanie niemocy strzeleckiej dzięki błędowi obrony przeciwnika.
Po utracie zawodnika nasza gra zdecydowanie się poprawia. Mogło by się wydawać , że to właśnie rywale grają w dziesięciu. Zdecydowanie więcej długich podań (a nie 3 metrowe prosto pod nogi partnera), więcej miejsca na skrzydłach oraz dużo większa ruchliwość naszych.
Mecz zdecydowanie lepszy w porównaniu do kopaniny na Garbarni jednak do gry z początku sezonu nadal nam sporo brakuje. Dzięki zwycięstwu mecz na +
BuA SPW napisał:
Rybak napisał:
Suchy ma wiązadłą naciagnięte i nie zagra do końca rundy prawdopodobnie
aaaa idzee Ty i te Twoje fanaberie....
nie no Tys jest zawsze najmądrzejszy
Jeśli chodzi o szczegóły, to Suchy rzeczywiście ma naciągnięte więzadła. W sobote (czt. po meczu z Garbarnią) wygasnęła mu kara za mecz z Puszczą i w niedziele wyszedł w rezerwach. Chyba w 2 minucie jakiś wieśniak my wyjebał i do widzenia. Prawdopodobnie do końca rundy. Szkoda głównie dlatego, że jakby nie patrzeć to jest na 2 miejscu klasyfikacji strzelców, pomimo tego, że nie grał w 4 meczach
A co do samego meczu jeszcze, to na uwagę zasługuje fakt, że w końcu wrócił Paszkiewicz. Oczywiście zanim dojdzie do dobrej dyspozycji to trochę minie, ale to i tak dobrze, że już gra
KIWACKI- ten to mnie do wrzodów doprowadzi, jak się nie przestanie kopać po czole.
