Postautor: fan » sob cze 20, 2009 11:27 am
PIŁKA NOŻNA Hutnik zagra z Jeziorakiem. Krakowianie wystąpią bez dwóch napastników
Po środowym spotkaniu barażowym o II ligę, zakończonym remisem 1:1, piłkarze Hutnika Kraków nie stracili szans na awans. W dzisiejszym rewanżu w Iławie z Jeziorakiem, będą jednak w znacznie trudniejszej sytuacji niż gospodarze. Od początku muszą zdecydowanie ruszyć do natarcia, żeby zdobyć choćby jedną bramkę, bądź doprowadzić do "zwycięskiego" remisu, czyli przynajmniej 2:2.
- My mamy we krwi ofensywną grę, a nie potrafimy tylko się bronić. Zresztą w naszej obecnej sytuacji teraz nic by nam to nie dało. W każdym meczu staramy się atakować i tak też będzie w Iławie, chociaż dobrze sobie zdajemy sprawę, że Jeziorak będzie u siebie groźniejszy, ale jesteśmy pełni wiary i bojowości nam nie zabraknie, bo to my powinniśmy się cieszyć po spotkaniu - twierdzi trener krakowian, Dariusz Siekliński. W ekipie mecz nie ma dwóch kontuzjowanych napastników - Dawida Chylaszka i Rafała Gila, których czeka miesięczne leczenie.
- Możliwe są pewne rotacje w wyjściowym składzie - zapowiada Siekliński. Nie chce podać jakie, choć wydaje się, że do zmiany najpewniej dojdzie w bramce. Młodego Kamila Turbasę może w niej zastąpić bardziej doświadczony Rafał Brzeziański. Nie można także wykluczyć roszad w przednich liniach. W pomocy Siekliński ma do dyspozycji najwięcej zawodników i nieraz dokonywał w niej zmian, najczęściej przesuwając Krzysztofa Świątka do ataku. W zespole gospodarzy zabraknie natomiast człowieka od "czarnej roboty", Tomasza Zakierskiego, który właśnie dzisiaj o godz. 17 ma ślub. Jak podobno sam twierdzi mógłby zdążyć na drugą połowę, ale trener Jezioraka, Wojciech Tarnowski, nie liczy na takie rozwiązanie.
Siekliński przez minione dwa dni sporo czasu poświęcił na analizę pierwszego meczu z Jeziorakiem. Jakby chciał przypomnieć swym zawodnikom błędy popełnione w środę. Jeszcze wczoraj podczas podróży przez kilka godzin oglądano ten mecz. Hutnik na szczęście wyjechał do Iławy dzień wcześniej. Przysłużyli się do tego, w dużej mierze, także kibice (z Krakowa pojedzie ich tam około 100), którzy podczas zbiórki zorganizowanej przez Stowarzyszenie "Suche Stawy" zebrali 4250 złotych na koszty wyjazdu. Co w przypadku Hutnika - w tym tygodniu komornik zabrał mu 20 tys. za zaległości z 1998 roku wobec byłego zawodnika, Krzysztofa Dudy - jest na prawdę sporą kwotą. Także dzisiaj (godz. 17) w Brzesku w kolejnym meczu barażowym Okocimski będzie podejmował Huragana Morąg. W pierwszym spotkaniu Okocimski wygrał 2:0. "Piwosze" powinni więc zagrać spokojnie.
Bogdan Przybyło - POLSKA Gazeta Krakowska