Trener Hutnika .

Tematy piłkarskie (do 2010 r.)

Moderatorzy: dUfio, majlech

czuczi
Posty: 119
Rejestracja: śr wrz 08, 2004 10:23 am
Lokalizacja: Suche Stawy

Postautor: czuczi » czw wrz 06, 2007 12:23 pm

Przeczucie? Przepowiadasz przyszłość? Ja poczekam może coś z tego będzie jeszcze.

gyl
Posty: 246
Rejestracja: śr sty 05, 2005 10:31 pm
Lokalizacja: Łódź i Podgórze

Postautor: gyl » czw wrz 06, 2007 4:09 pm

NH Power pisze:(...)za tego pacana Dębskiego...


Tyle, że Dębski w meczu z Wieliczką na środku obrony zagrał dobrze, zdecydowanie lepiej niż na prawej (może to jego miejsce?).

Teraz czekamy na Avię...

LOKO
Posty: 752
Rejestracja: pn lip 04, 2005 11:24 am
Lokalizacja: NH

Postautor: LOKO » czw wrz 06, 2007 10:03 pm

Kruk takie roszady porobił że teraz w środku pola który gra fatalnie nawet nie ma kogo na zmianę, chyba jesteśmy skazani na Świerczyńskiego do końca rundy, a w razie kontuzji to nie wiem kto zagra

Oświecenia :)
Posty: 190
Rejestracja: śr maja 25, 2005 8:40 pm

Postautor: Oświecenia :) » sob wrz 08, 2007 9:31 pm


gyl
Posty: 246
Rejestracja: śr sty 05, 2005 10:31 pm
Lokalizacja: Łódź i Podgórze

Postautor: gyl » sob wrz 08, 2007 9:55 pm

Z tego tekstu wynikałoby, że Wójs pierwszym trenerem ma zostać już na stałe. Obaczymy, może jak popracuje 2-3 tygodnie, to piłkarze zaczną biegać.

vitoss
Posty: 1267
Rejestracja: sob paź 28, 2006 4:34 pm

Postautor: vitoss » sob wrz 08, 2007 10:08 pm

przez 2-3 tygodnie to my mozemy miec juz taka statę do 16 zespolu a co dopiero do bezpiecznej strefy ze o utrzymaniu bedziemy mogli tylko pomarzyc ;/

Awatar użytkownika
BOBASBK
Posty: 923
Rejestracja: pt lis 11, 2005 5:26 pm

Postautor: BOBASBK » ndz wrz 09, 2007 11:22 pm

Kordian Wójs – Hutnik: Gratuluje trenerowi Komorowi zwycięstwa i tego, że w dniu dzisiejszym miał lepszy zespół. Dla nas, jako Hutnik, obrazem tego, co się działo w ostatnim tygodniu była pierwsza połowa. Zmiana prezesa, zmiana trenera, mecze co trzy dni, cała układanka na nowo, niestety drużyna nie dała rady. O ile jeszcze w Małogoszcz, mecz na wyjeździe, w trochę innych okolicznościach, jeszcze jakoś wyglądał, to dzisiaj przegraliśmy przede wszystkim motoryką. Pozwoliliśmy Avii na realizowanie swoich zadań taktycznych. W każdym miejscu na boisku, w każdej chwili, gdy Avia była przy piłce, grała swoje. My nie potrafiliśmy im w tym przeszkodzić a piłkarze ze Świdnika umieli to wykorzystać. Cóż mogę powiedzieć. Przed nami tydzień pracy, trochę czasu, który mam nadzieje, że uda się go maksymalnie wykorzystać, odpocząć, odbudować psychicznie i fizycznie. Będzie to czas, w którym chłopcy będą musieli się dostosować do kogoś „nowego”. Nowy trener, nowa koncepcja, nowy styl, nowa układanka na boisku z nowymi elementami… mam nadzieje, że ten tydzień, ten czas, którego praktycznie już nie mamy będzie pracował na ten zespół. Będziemy się starać, by w każdym meczu ugrać jak największą ilość punktów, by mimo tego, iż w tej chwili jesteśmy bardzo nisko, czub tabeli, nie uciekł nam daleko. Rywalizacja w obecnej trzeciej lidze jest bardzo duża. Liga jest silniejsza i drużyny z „górnej pulki” będą sobie odbierały wzajemnie punkty.
Co do zamieszania przy zmianach w pierwszej połowie. Chciałem dokonać trzech zmian, jednak doszło do małego nieporozumienia miedzy mną, a moim asystentem. Miały być trzy zmiany, a przez nieuwagę dokonaliśmy dwóch. Podyktowane one były tym, iż widząc co się dzieje na boisku miałem już koncepcję na dalsza grę, chciałem zaoszczędzić trochę czasu. Każda minuta przy tak grającej Avii, mogła spowodować, iż schodzilibyśmy do szatni z bramką. Chciałem by powstała w naszych szeregach nowa układanka z zawodnikami, którzy weszli. Chciałem wzmocnić lewą stronę, jeden ze słabszych punktów naszego zespołu, gdzie Avia robiła co chciała. Daniel Jarosz miał pewne zadania do realizacji. Nie wypełniał ich. Widać było, że miał słabszy dzień. Ja go znam od dziecka, jest moim wychowankiem i wiem, na co go stać. Widziałem, że przede wszystkim nie miał sił do biegania. Miał być dzisiaj kreatywny. Miał ciągnąć grę do przodu, nie było go niestety widać. Przesunąłem go później na lewą stronę, żeby ewentualnie Antas cos zainicjował, bo miał więcej sił, był bardziej żwawym zawodnikiem i znowu zaczęła się otwierać ta nieszczęśliwa lewa strona, gdzie m.in. Kleszcz robił co chciał.

http://www.hutnik-krakow.pl/show.php?id ... 1134&fpg=0

Może Jarosz nie wypełniał założonych zadań , ale napewno był najlepszym zawodnikem w naszej drużynie . Co się tyczy zmian(2 zawodników 21lat) to pewnie Dębski i Świerczyński wypełniali tak polecenia że po stracie tego drugiego padła pierwsza bramka , a dwie interwencje w polu karnym Dębskiego pierwsza z Bizoniem i rykoszet ląduje w bramce , a druga to miszczostwo świata Dębskiego i 2:0.
Hutnik Kraków

Awatar użytkownika
bolaj
Posty: 371
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:43 pm
Lokalizacja: Nowa Huta-Znakomita Dzielnica

Postautor: bolaj » pn wrz 10, 2007 12:32 pm

akurat dębski był pozytywna zmianą. On przynajmniej jak dostał piłkę to nie wypierdalał jej jak najdalej do przodu tylko porządnie rozpoczynał akcje. Miał pecha przy drugiej bramie ale i tak moim zdaniem był jednym z lepiej grających podczas meczu.
za mamusię, za tatusia, za HUTNICZKA

Awatar użytkownika
Aldaris
Posty: 1837
Rejestracja: czw gru 14, 2006 9:49 pm
Lokalizacja: République du Niger

Postautor: Aldaris » pn wrz 10, 2007 5:37 pm

Niestety nie byłem na ostatnim meczu z Avią i sporo się zdziwiłem gdy dowiedziałem się o wyniku. Gry naszych piłkarzy nie widziałem więc trudno oceniać, ale podobno Kraków też nie od razu zbudowano. Mam nadzieje, że powoli zacznie się coś pozytywnego dziać, choć drużyny z góry dość szybko uciekają, a punkty są tu najważniejsze :?
Przed nami tydzień pracy, trochę czasu, który mam nadzieje, że uda się go maksymalnie wykorzystać, odpocząć, odbudować psychicznie i fizycznie. Będzie to czas, w którym chłopcy będą musieli się dostosować do kogoś „nowego”. Nowy trener, nowa koncepcja, nowy styl, nowa układanka na boisku z nowymi elementami…

W każdym razie słowa trenera brzmią obiecującą i ciekawe jak przełożą się na realia.

Fan Hutnika
Posty: 1559
Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am

Postautor: Fan Hutnika » pn wrz 10, 2007 5:39 pm

dziwi mnie jedna kwestia mianowice od kilu sezonow gralismy zawsze dobrze i czolowka byla nasza dlaczego nagle gramy zle kiedy jest wyjatkowa okazja awansowac wyzej ?
przeciez skladu nie mamy zlego
obawiam sie ze jak juz bedzie musztarda po obiedzie Hutnik zacznie grac
jak zawsze kiedy na nic nie ma juz szans

Awatar użytkownika
KonradHKS
Posty: 2805
Rejestracja: czw lut 02, 2006 9:51 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: KonradHKS » pn wrz 10, 2007 5:44 pm

Spokojnie :wink: Dopiero 1/3 rundy. Hetman w ostanim zezonie pokazał ze mozna wyjść z przegranej pozycji i sie utrzymał. Trzeba sie jednak brac do ROBOTY :evil:

Fan Hutnika
Posty: 1559
Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am

Postautor: Fan Hutnika » pn wrz 10, 2007 5:51 pm

no spokojnie spokojnie jak bedzie po, to jak Hetman jak piszesz bedzie w gore ;)

PAHKS
Posty: 392
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 9:01 pm

Postautor: PAHKS » pn wrz 10, 2007 6:28 pm

Jak ktos z trybun krzyczal "za malo mamy prezesow" :D
PrzyArceHKS
Bylismy jestesmy bedziemy

Awatar użytkownika
Lukasz_HKS
Posty: 1096
Rejestracja: czw paź 07, 2004 10:32 am
Lokalizacja: NH

Postautor: Lukasz_HKS » pn wrz 10, 2007 6:42 pm

Hutnik

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » pn wrz 10, 2007 6:44 pm