Ale ja jestem również, jak najdalej od bronienia piłkarzy zarabiają ile zarabiają, ale póki mają ważny kontrakt, który sami podpisywali,to mają się z niego wywiązać, co jak ktoś zarabia tyle a tyle, to nie znaczy, że ma sabotować swoją pracę, pozatym, przymus pracy, skończył się wraz z poprzednim ustrojem

Co do kwestii opcji zero, nie bardzo sobie to wyobrażam,jak prawnie to przeprowadzić.S.S.S bankrutuje,czy przejmujemy udziały?Od kogo i za co?
A co z remontową czy dziady z zarządu spokojnie ją oddadzą, bez żalu przecież to dla nich żyła złota.
Marchewa pisał, że opcja zero jest równoważna z tym, że znikniemy z mapy kibicowskiej na co najmniej 5 lat, ja twierdzę, że to będzie o 5 lat za długo.Nie ukrywajmy nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy potęgą kibicowską na miarę Zagłebia czy Lechii, tam potencjał był o wiele WIĘKSZY(aktywna starszyzna z zapleczem finansowym etc,setki oddanych fanów,coś czego u nas nie ma), jeśli podążymy drogą zero to niezwylke ciężko będzie grupce zapalenców ciągnąć ten wózek.
BTW zapomnijcie o meczach na głownym stadionie, wiadomo nie bedzie kasy na nic,w tym na organizacje meczów.Ale życzę wszystkim co się chcą w to bawić powodzenia i wytrwałości
Pozdrawiam wszystkich dyskutantów

