Suche Stawy to NASZ dom NIE do wynajęcia
-
- Posty: 1559
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
http://miasta.[usuwamy]/krakow/1,35800, ... orzno.html a tu juz prawie przesądzone
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci 

- metal
- Site Admin
- Posty: 3415
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
- Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
- Kontakt:
Proponuję wstrzemięźliwość w wydawaniu kategorycznych opinii. Pamiętajcie, że niedawno te same gazety pisały że już postanowione jest, że WiC będą grały na Suchych Stawach.
Będąc dalekim od spiskowych teorii jestem świadomy faktu, że o większości zakulisowych rozgrywek nie mamy pojęcia. W/w artykuł można odebrać jako element negocjacji cenowych pomiędzy SSA Hutnik Kraków a pozostałymi klubami.
Będąc dalekim od spiskowych teorii jestem świadomy faktu, że o większości zakulisowych rozgrywek nie mamy pojęcia. W/w artykuł można odebrać jako element negocjacji cenowych pomiędzy SSA Hutnik Kraków a pozostałymi klubami.

Zbliża się koniec roku, a zarówno piłkarze jak i kibice nadal nie wiedzą, gdzie przyjdzie Wiśle występować w przyszłej rundzie. Jaka możliwość jest obecnie najbardziej prawdopodobna?
Marek Wilczek: - Dla nas wszystkich, zarówno dla klubu, jak i kibiców najlepszym wyjściem byłoby rozgrywanie spotkań na stadionie przy Reymonta. Po pierwsze będziemy u siebie, co na pewno będzie miało wpływ na postawę drużyny. Po drugie, będzie to znaczne udogodnienie dla kibiców, którzy nie będą musieli organizować wypraw poza miasto. Wreszcie po trzecie, klub skorzystałby na tym finansowo, dlatego że nawet gra przy dwóch trybunach na własnym stadionie umożliwiałby sprzedaż większej ilości biletów i karnetów. Stadiony w Jaworznie i w Hucie są jednak zdecydowanie mniejsze.
Jakie w takim razie są szanse, aby Wisła w przyszłym roku pozostała przy Reymonta?
- Chcemy rozmawiać na temat możliwości adaptacji naszego obiektu do gry w ekstraklasie. Musi być przede wszystkim wizja wykonawcy, czy może to wykonać technologicznie troszeczkę inaczej, niż jest to w tej chwili nakreślone harmonogramem. Przede wszystkim chodzi o możliwość gry przy tych jupiterach, które teraz mamy. Na dziś ważne są więc dwa aspekty: jupitery i obniżenie murawy. Z naszych informacji wynika, że takie korekty w harmonogramie prac są możliwe.
Miasto wolałoby raczej, żeby Wisła rozgrywała swoje mecze gdzie indziej.
- Na pewno bezpieczniej byłoby grać gdzie indziej. Musimy pamiętać, że tutaj będzie ogromna budowa, która wymaga zabezpieczenia. Nie jest to niemożliwe, ale potrzebna jest zarówno dobra wola miasta jak i wykonawcy.
Jeśli będzie konieczna przeprowadzka, jakie obiekty wchodzą w grę?
- Rozmawialiśmy i nadal rozmawiamy o wynajęciu całkowitym stadionu w Sosnowcu, który jest najbliższym licencjonowanym obiektem. Tam w grę wchodzi wynajem bez żadnego doinwestowywania. Nadal jest opcja dostosowania stadionu Hutnika Kraków do wymogów gry w ekstraklasie. Ten stadion posiada jakiś budżet, bo przecież ma być obiektem treningowym na Euro 2012. Pojawiły się niestety trudności, związane również z protestami mieszkańców i obawami o zapewnienie bezpieczeństwa. Nie ukrywam również, że oglądaliśmy stadion w Jaworznie, który jest lepiej wyposażony od stadionu Hutnika, potrzebuje znacznie mniej inwestycji, a i odległość jest dla nas do przyjęcia.
Kto ewentualnie będzie inwestował w stadion Hutnika? Pojawiały się informacje, że zarówno Wisła jak i Cracovia ma wyłożyć na modernizację tego obiektu po 5 mln zł.
- Jest to stadion miejski więc tak naprawdę wszystko w tej chwili w rękach miasta. Wiele się wyjaśni, kiedy pojawią się informacje na temat środków, które przeznacza miasto na doinwestowanie tego obiektu.. My, jako spółka akcyjna, nie mamy prawa inwestować w nie swoje mienie. W grę wchodzi na przykład taka możliwość, że wraz z Cracovią zainwestujemy w tymczasowe oświetlenie na Hutniku, takie jakie znane jest ze stadionu Lecha. To jest sześć słupów, którymi następnie moglibyśmy się podzielić, nam trzy maszty wystarczą na przykład do oświetlenia boiska treningowego.
Najtaniej wypada chyba jednak opcja sosnowiecka. Tutaj płacić trzeba będzie tylko za wynajem.
- Ten wynajem wcale nie jest tani. Poza tym, tak jak wspomniałem, musimy brać pod uwagę wygodę i oczekiwania kibiców. Trudno się spodziewać, żeby w Sosnowcu pojawiła się taka sama liczba naszych sympatyków, jak w Krakowie przy Reymonta. Dochodzi również problem z reklamodawcami. Mamy kilku sponsorów, którzy nastawieni są na Małopolskę, natomiast w Sosnowcu jesteśmy już w innym regionie i może się to kłócić z szeroko pojętymi interesami tych ostatnich.
Wróćmy na chwilę do budowy stadionu. Zmienił się wykonawca, to chyba spora niespodzianka, że przegrał Budimex?
- To ogromna niespodzianka. Oczywiście, jeszcze oficjalnie nie ma potwierdzenia tej informacji, wszystko wyjaśni się po spotkaniu z przedstawicielami miasta i nowego wykonawcy.
Co zadecydowało o wyniku przetargu?
- Z tego co mi wiadomo, kluczową sprawą były koszty. Polimex-Mostostal zaproponował po prostu lepszą cenę.
Ostatnio mniej się mówi o przebudowie bazy treningowej. Pojawiły się spekulacje, że zarzucono projekt modernizacji obiektów wokół stadionu.
- Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, który jest na dziś aktualny, zostaje boisko, które mamy w tej chwili. Ono oczywiście zostanie poszerzone o teren znajdujący się w pobliżu. To wszystko ma być zielona trawa umożliwiająca trenowanie, również dla najmłodszych piłkarzy. Przewidywane jest także zamontowanie oświetlenia typowo treningowego. Również przed hotelem będzie boisko treningowe tyle, że niepełnowymiarowe. Proszę również pamiętać, o czym głośno mówi się przy Euro 2012, że będą budowane bazy treningowe. Myślę tutaj przede wszystkim o okolicach ulicy Kolnej koło toru kajakowego.
Taka baza może się stać ośrodkiem treningowym Wisły?
- Tam muszą być trzy boiska w tym jedno oświetlone, a jedno ze sztuczną trawą. Będzie to na pewno miejsce, w którym będzie można w przyszłości grać i trenować. Tak jest w całej Europie, że w mieście rozgrywa się tylko mecze, a baza trenuje się poza nim.
Na koniec najważniejsze. Kiedy możemy się spodziewać informacji, gdzie Wisła będzie grać wiosną przyszłego roku?
- Mam nadzieję, że to wszystko będzie jasne jeszcze przed świętami. Obecnie mamy zgodę od miasta, aby przy Reymonta działać i trenować do końca marca. Jeżeli będzie możliwość adaptacji stadionu do wymogów licencyjnych, trzeba zająć się tym jak najszybciej.
Marek Wilczek: - Dla nas wszystkich, zarówno dla klubu, jak i kibiców najlepszym wyjściem byłoby rozgrywanie spotkań na stadionie przy Reymonta. Po pierwsze będziemy u siebie, co na pewno będzie miało wpływ na postawę drużyny. Po drugie, będzie to znaczne udogodnienie dla kibiców, którzy nie będą musieli organizować wypraw poza miasto. Wreszcie po trzecie, klub skorzystałby na tym finansowo, dlatego że nawet gra przy dwóch trybunach na własnym stadionie umożliwiałby sprzedaż większej ilości biletów i karnetów. Stadiony w Jaworznie i w Hucie są jednak zdecydowanie mniejsze.
Jakie w takim razie są szanse, aby Wisła w przyszłym roku pozostała przy Reymonta?
- Chcemy rozmawiać na temat możliwości adaptacji naszego obiektu do gry w ekstraklasie. Musi być przede wszystkim wizja wykonawcy, czy może to wykonać technologicznie troszeczkę inaczej, niż jest to w tej chwili nakreślone harmonogramem. Przede wszystkim chodzi o możliwość gry przy tych jupiterach, które teraz mamy. Na dziś ważne są więc dwa aspekty: jupitery i obniżenie murawy. Z naszych informacji wynika, że takie korekty w harmonogramie prac są możliwe.
Miasto wolałoby raczej, żeby Wisła rozgrywała swoje mecze gdzie indziej.
- Na pewno bezpieczniej byłoby grać gdzie indziej. Musimy pamiętać, że tutaj będzie ogromna budowa, która wymaga zabezpieczenia. Nie jest to niemożliwe, ale potrzebna jest zarówno dobra wola miasta jak i wykonawcy.
Jeśli będzie konieczna przeprowadzka, jakie obiekty wchodzą w grę?
- Rozmawialiśmy i nadal rozmawiamy o wynajęciu całkowitym stadionu w Sosnowcu, który jest najbliższym licencjonowanym obiektem. Tam w grę wchodzi wynajem bez żadnego doinwestowywania. Nadal jest opcja dostosowania stadionu Hutnika Kraków do wymogów gry w ekstraklasie. Ten stadion posiada jakiś budżet, bo przecież ma być obiektem treningowym na Euro 2012. Pojawiły się niestety trudności, związane również z protestami mieszkańców i obawami o zapewnienie bezpieczeństwa. Nie ukrywam również, że oglądaliśmy stadion w Jaworznie, który jest lepiej wyposażony od stadionu Hutnika, potrzebuje znacznie mniej inwestycji, a i odległość jest dla nas do przyjęcia.
Kto ewentualnie będzie inwestował w stadion Hutnika? Pojawiały się informacje, że zarówno Wisła jak i Cracovia ma wyłożyć na modernizację tego obiektu po 5 mln zł.
- Jest to stadion miejski więc tak naprawdę wszystko w tej chwili w rękach miasta. Wiele się wyjaśni, kiedy pojawią się informacje na temat środków, które przeznacza miasto na doinwestowanie tego obiektu.. My, jako spółka akcyjna, nie mamy prawa inwestować w nie swoje mienie. W grę wchodzi na przykład taka możliwość, że wraz z Cracovią zainwestujemy w tymczasowe oświetlenie na Hutniku, takie jakie znane jest ze stadionu Lecha. To jest sześć słupów, którymi następnie moglibyśmy się podzielić, nam trzy maszty wystarczą na przykład do oświetlenia boiska treningowego.
Najtaniej wypada chyba jednak opcja sosnowiecka. Tutaj płacić trzeba będzie tylko za wynajem.
- Ten wynajem wcale nie jest tani. Poza tym, tak jak wspomniałem, musimy brać pod uwagę wygodę i oczekiwania kibiców. Trudno się spodziewać, żeby w Sosnowcu pojawiła się taka sama liczba naszych sympatyków, jak w Krakowie przy Reymonta. Dochodzi również problem z reklamodawcami. Mamy kilku sponsorów, którzy nastawieni są na Małopolskę, natomiast w Sosnowcu jesteśmy już w innym regionie i może się to kłócić z szeroko pojętymi interesami tych ostatnich.
Wróćmy na chwilę do budowy stadionu. Zmienił się wykonawca, to chyba spora niespodzianka, że przegrał Budimex?
- To ogromna niespodzianka. Oczywiście, jeszcze oficjalnie nie ma potwierdzenia tej informacji, wszystko wyjaśni się po spotkaniu z przedstawicielami miasta i nowego wykonawcy.
Co zadecydowało o wyniku przetargu?
- Z tego co mi wiadomo, kluczową sprawą były koszty. Polimex-Mostostal zaproponował po prostu lepszą cenę.
Ostatnio mniej się mówi o przebudowie bazy treningowej. Pojawiły się spekulacje, że zarzucono projekt modernizacji obiektów wokół stadionu.
- Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, który jest na dziś aktualny, zostaje boisko, które mamy w tej chwili. Ono oczywiście zostanie poszerzone o teren znajdujący się w pobliżu. To wszystko ma być zielona trawa umożliwiająca trenowanie, również dla najmłodszych piłkarzy. Przewidywane jest także zamontowanie oświetlenia typowo treningowego. Również przed hotelem będzie boisko treningowe tyle, że niepełnowymiarowe. Proszę również pamiętać, o czym głośno mówi się przy Euro 2012, że będą budowane bazy treningowe. Myślę tutaj przede wszystkim o okolicach ulicy Kolnej koło toru kajakowego.
Taka baza może się stać ośrodkiem treningowym Wisły?
- Tam muszą być trzy boiska w tym jedno oświetlone, a jedno ze sztuczną trawą. Będzie to na pewno miejsce, w którym będzie można w przyszłości grać i trenować. Tak jest w całej Europie, że w mieście rozgrywa się tylko mecze, a baza trenuje się poza nim.
Na koniec najważniejsze. Kiedy możemy się spodziewać informacji, gdzie Wisła będzie grać wiosną przyszłego roku?
- Mam nadzieję, że to wszystko będzie jasne jeszcze przed świętami. Obecnie mamy zgodę od miasta, aby przy Reymonta działać i trenować do końca marca. Jeżeli będzie możliwość adaptacji stadionu do wymogów licencyjnych, trzeba zająć się tym jak najszybciej.
Widze, ze nasze forum czytaja nawet w Brazylii. Niektorzy zaczeli kopiowac moj sposob walki z niewiernymi
Straszna klątwa na Ronaldo!
Kibice Flamengo jeszcze niedawno kochali Ronaldo, teraz go szczerze nienawidzą /AFPŚroda, 10 grudnia (12:58)
Zemsta piłkarskich fanów może być naprawdę sroga. Niebawem może przekonać się o tym Brazylijczyk Ronaldo. Fani Flamengo, wściekli, że ten wybrał Corinthians zamierzają rzucić na niego... klątwę Voodoo!
Ronaldo znalazł nowy klub!
Kibice Flamengo oszaleli z wściekłości, po tym jak dowiedzieli się, że były as Realu wybrał "Wielką Drużynę", a nie ich klub.
Momentalnie obmyślili plan zemsty, który wyznacza "nową jakość" w kibicowskim opętaniu. Już niebawem modły za niepowodzenie Ronaldo odczynić ma wiedźma, która nakłuje igłami laleczkę Voodoo przedstawiającą piłkarza.
czytaj dalej
"Zakontraktowaliśmy już czarownicę, która sprawi, że Ronaldo złamie nogę, zamiast grać w Corinthians" - mówi Jose Carlos Peruano w rozmowie z Globoesporte.
"Dlaczego? Bo zawsze mówił, że był fanem Flamengo, a teraz idzie do innego klubu. Jesteśmy smutni, bo zrobiliśmy dla niego tak wiele, a on odpłaca nam w taki sposób" - dodaje rozczarowany Peruano.
Co na to fani Corinthians Sao Paulo? Śmieją się z rywali, którzy zdążyli już sprzedać koszulki w czerwono-czarnych barwach z nazwiskiem Ronaldo na plecach, warte 4500 euro. Podobno tysiące kolejnych trykotów jest w drodze do Rio de Janeiro.
Niektórzy fani Flamengo już zaczęli niszczyć i palić pamiątki związane z "niewiernym" piłkarzem.
źródło informacji: INTERIA.PL

Straszna klątwa na Ronaldo!
Kibice Flamengo jeszcze niedawno kochali Ronaldo, teraz go szczerze nienawidzą /AFPŚroda, 10 grudnia (12:58)
Zemsta piłkarskich fanów może być naprawdę sroga. Niebawem może przekonać się o tym Brazylijczyk Ronaldo. Fani Flamengo, wściekli, że ten wybrał Corinthians zamierzają rzucić na niego... klątwę Voodoo!
Ronaldo znalazł nowy klub!
Kibice Flamengo oszaleli z wściekłości, po tym jak dowiedzieli się, że były as Realu wybrał "Wielką Drużynę", a nie ich klub.
Momentalnie obmyślili plan zemsty, który wyznacza "nową jakość" w kibicowskim opętaniu. Już niebawem modły za niepowodzenie Ronaldo odczynić ma wiedźma, która nakłuje igłami laleczkę Voodoo przedstawiającą piłkarza.
czytaj dalej
"Zakontraktowaliśmy już czarownicę, która sprawi, że Ronaldo złamie nogę, zamiast grać w Corinthians" - mówi Jose Carlos Peruano w rozmowie z Globoesporte.
"Dlaczego? Bo zawsze mówił, że był fanem Flamengo, a teraz idzie do innego klubu. Jesteśmy smutni, bo zrobiliśmy dla niego tak wiele, a on odpłaca nam w taki sposób" - dodaje rozczarowany Peruano.
Co na to fani Corinthians Sao Paulo? Śmieją się z rywali, którzy zdążyli już sprzedać koszulki w czerwono-czarnych barwach z nazwiskiem Ronaldo na plecach, warte 4500 euro. Podobno tysiące kolejnych trykotów jest w drodze do Rio de Janeiro.
Niektórzy fani Flamengo już zaczęli niszczyć i palić pamiątki związane z "niewiernym" piłkarzem.
źródło informacji: INTERIA.PL
-
- Posty: 1559
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
http://www.terazpasy.pl/index.php/cr_si ... ch_stawach
nie ma co jednak bedzie grala i Wisla i Cracovia
ciekawe ile bedzie nasz klub zarobi na jednym meczu
nie ma co jednak bedzie grala i Wisla i Cracovia
ciekawe ile bedzie nasz klub zarobi na jednym meczu
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci 

W rundzie wiosennej Legię czeka 6 meczów wyjazdowych. Już dziś wiadomo, że przynajmniej jeden z nich odbędzie się bez udziału kibiców z Warszawy. Goście nie będą również przyjmowani na obiekcie przy Łazienkowskiej. Nadal nie wiadomo, gdzie odbędzie się mecz Wisła - Legia. "Biała Gwiazda", podobnie jak Cracovia nie ma pewności, gdzie rozgrywać będzie wiosenne mecze w roli gospodarza. Wiadomo natomiast, że chorzowski Ruch całą rundę rewanżową rozegra na Śląskim, choć pierwotnie planował tam zagrać tylko dwukrotnie.
Początkowo na śląskim gigancie planowano rozegrać tylko "Wielkie Derby Śląska" z Górnikiem oraz spotkanie z Odrą Wodzisław (stadion przy ulicy Cichej nie ma podgrzewanej murawy). Decyzję zmieniono, bo na wiosnę zaplanowano instalację podgrzewanej murawy na stadionie Ruchu. Prace potrwają około dwóch miesięcy. To ostatni dzwonek, by przy Cichej zainstalować podgrzewanie płyty boiska. 1 lipca rusza budowa dachu na stadionie Śląskim i w sezonie 2009/2010 chorzowianie nie mogliby wynajmować już stadionu Śląskiego. I jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem nie będą musieli.
Piast Gliwice, podobnie jak do tej pory, mecze w roli gospodarza rozgrywać będzie w Wodzisławiu. Kibiców gości nie będą przyjmowani na stadionach Lecha Poznań, Legii i Jagiellonii Białystok (ze względu na budowę stadionów). Po rocznej przerwie, przyjezdni będą mogli oficjalnie obserwować mecze w Bełchatowie - do ich użytku oddana zostanie część trybuny zachodniej, na której zmieści się pięciuset widzów. Nadal nie wiadomo czy Wisła i Cracovia na stadion, na którym grać będa wiosną, będą miały możliwość wpuszczania przyjezdnych. Biorąc pod uwagę fakt, że sporo do powiedzenia może mieć policja, możemy obawiać się, czy dla fanów innych klubów zostanie przygotowany osobny sektor. Tym bardziej, że dla obu krakowskich klubów przepis mówiący o wpuszczaniu przyjezdnych wydaje się przykrym obowiązkiem.
W przypadku Wisły i Cracovii wymieniało się już przynajmniej kilka lokalizacji, gdzie mogłyby rozgrywać swoje mecze wiosną. W przypadku Wisły spekulacje rozpoczęto od stadionu Śląskiego i obiektu zaprzyjaźnionej Unii Tarnów. W ostatnich tygodniach najwięcej mówi się o przeniesieniu Wisły i Cracovii na Suche Stawy. Mimo, że oba kluby zapłaciłyby za dostosowanie stadionu Hutnika do wymogów ekstraklasy aż 10 milionów złotych, fani Hutnika protestują przeciwko rozgrywaniu przez rywali zza miedzy meczów na ich obiekcie. W tej sprawie odbył się już jeden protest, a jutro mieszkańcy Nowej Huty będą zbierali podpisy przeciwko rozgrywaniu meczów ekstraklasy na nowohuckim stadionie. Jeśli więc nie Hutnik, to oba krakowskie kluby czeka najprawdopodobniej przeprowadzka do oddalonego o 50 kilometrów Jaworzna. Znajdujący się tam stadion nie spełnia co prawda wymogów licencyjnych, ale za montaż jupiterów zapłaciłyby zainteresowane wynajęciem obiektu kluby.
Cały czas nie wiadomo więc, gdzie odbędzie się mecz Wisła - Legia. Na stadionie w Jaworznie Legia po raz ostatni grała 25 maja 2003 roku, zaś na stadionie Hutnika Kraków 7 września 1996 roku.
Początkowo na śląskim gigancie planowano rozegrać tylko "Wielkie Derby Śląska" z Górnikiem oraz spotkanie z Odrą Wodzisław (stadion przy ulicy Cichej nie ma podgrzewanej murawy). Decyzję zmieniono, bo na wiosnę zaplanowano instalację podgrzewanej murawy na stadionie Ruchu. Prace potrwają około dwóch miesięcy. To ostatni dzwonek, by przy Cichej zainstalować podgrzewanie płyty boiska. 1 lipca rusza budowa dachu na stadionie Śląskim i w sezonie 2009/2010 chorzowianie nie mogliby wynajmować już stadionu Śląskiego. I jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem nie będą musieli.
Piast Gliwice, podobnie jak do tej pory, mecze w roli gospodarza rozgrywać będzie w Wodzisławiu. Kibiców gości nie będą przyjmowani na stadionach Lecha Poznań, Legii i Jagiellonii Białystok (ze względu na budowę stadionów). Po rocznej przerwie, przyjezdni będą mogli oficjalnie obserwować mecze w Bełchatowie - do ich użytku oddana zostanie część trybuny zachodniej, na której zmieści się pięciuset widzów. Nadal nie wiadomo czy Wisła i Cracovia na stadion, na którym grać będa wiosną, będą miały możliwość wpuszczania przyjezdnych. Biorąc pod uwagę fakt, że sporo do powiedzenia może mieć policja, możemy obawiać się, czy dla fanów innych klubów zostanie przygotowany osobny sektor. Tym bardziej, że dla obu krakowskich klubów przepis mówiący o wpuszczaniu przyjezdnych wydaje się przykrym obowiązkiem.
W przypadku Wisły i Cracovii wymieniało się już przynajmniej kilka lokalizacji, gdzie mogłyby rozgrywać swoje mecze wiosną. W przypadku Wisły spekulacje rozpoczęto od stadionu Śląskiego i obiektu zaprzyjaźnionej Unii Tarnów. W ostatnich tygodniach najwięcej mówi się o przeniesieniu Wisły i Cracovii na Suche Stawy. Mimo, że oba kluby zapłaciłyby za dostosowanie stadionu Hutnika do wymogów ekstraklasy aż 10 milionów złotych, fani Hutnika protestują przeciwko rozgrywaniu przez rywali zza miedzy meczów na ich obiekcie. W tej sprawie odbył się już jeden protest, a jutro mieszkańcy Nowej Huty będą zbierali podpisy przeciwko rozgrywaniu meczów ekstraklasy na nowohuckim stadionie. Jeśli więc nie Hutnik, to oba krakowskie kluby czeka najprawdopodobniej przeprowadzka do oddalonego o 50 kilometrów Jaworzna. Znajdujący się tam stadion nie spełnia co prawda wymogów licencyjnych, ale za montaż jupiterów zapłaciłyby zainteresowane wynajęciem obiektu kluby.
Cały czas nie wiadomo więc, gdzie odbędzie się mecz Wisła - Legia. Na stadionie w Jaworznie Legia po raz ostatni grała 25 maja 2003 roku, zaś na stadionie Hutnika Kraków 7 września 1996 roku.
Suche Stawy a GKS Katowice
Oczywiście to nic nie znaczy, ale:
http://90minut.pl/news.php?id=816085
Podkreślenie moje.
http://90minut.pl/news.php?id=816085
12 grudnia 2008, 9:23:22 - xchrustx
GKS Katowice nie będzie grał wiosną w Jaworznie
Piłkarze GKS Katowice nie zagrają jednak wiosną na boisku w Jaworznie.
- Przegraliśmy konkurencję z klubami krakowskimi, Wisłą i Cracovią, które chcą z tamtejszego stadionu korzystać przez rok - przyznaje wiceprezes GKS, Artur Łój.
W ten sposób katowiczanie zostali zespołem bezdomnym, bowiem na Bukowej będzie przeprowadzona modernizacja.
- Nie wiemy, gdzie zagramy wiosną, ale mamy kilka pomysłów - zapewnia prezes Jan Furtok.
Pomysły nie są jednak proste w realizacji. Najwięcej zwolenników miała koncepcja przeprowadzki na obiekt trzecioligowego Rozwoju Katowice. Na takie rozwiązanie nie wyraża zgody policja, ponieważ stadion nie spełnia norm bezpieczeństwa wymaganych przy organizowaniu imprez masowych.
Następny w kolejności jest Stadion Śląski. Szefowie klubu z Bukowej są już po słowie z dyrektorem Markiem Szczerbowskim, ale problem stanowi pojemność giganta. Trudno przypuszczać, by mecze GKS przyciągnęły kilkadziesiąt tysięcy kibiców, skoro nawet w ekstraklasie trybuny świecą pustkami.
- Może zagramy jeszcze gdzieś indziej. Decyzje zapadną do świąt - zapewnia Furtok.
źródło: Dziennik Zachodni
Podkreślenie moje.
Wiosną na Reymonta, a kolejny rok na stadionie Hutnika - tak najprawdopodobniej będą grać piłkarze Wisły do zakończenia przebudowy stadionu im. Henryka Reymana, planowanego na 2010 rok. Wszystko wskazuje na to, że ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną jeszcze w tym tygodniu. - Cały czas rozmawiamy o możliwych scenariuszach zarówno z Hutnikiem, jak i władzami miasta - mówi prezes Wisły Marek Wilczek.
- Nie ukrywamy, że naszym celem jest doprowadzenie do takiej sytuacji, w której rundę wiosenną drużyna będzie mogła rozegrać jeszcze na naszym stadionie. W kontekście trudnej walki o mistrzostwo Polski, która czeka nas wiosną, będzie to miało kolosalne znaczenie. Najprawdopodobniejszy w tej chwili scenariusz zakłada, że wiosną, gdy Wisła będzie rozgrywać na swoim stadionie mecze, do wymogów ekstraklasy zostanie dostosowany obiekt na Suchych Stawach. Tutaj Wisła, a także Cracovia, która wiosnę spędzi najprawdopodobniej w Sosnowcu, przeniosą się na cały sezon 2009/2010. Gra przy ul. Reymonta będzie możliwa dzięki odpowiedniemu ułożeniu harmonogramu prac przy budowie trybuny wschodniej, a także burzeniu obecnej trybuny zachodniej.
Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że sprawa przenosin na stadion Hutnika upadnie z powodu zbyt dużych kosztów, jakie musiałyby ponieść "Biała Gwiazda" i "Pasy". Mówiło się wtedy o kwocie oscylującej wokół 10 milionów złotych. Teraz wiadomo jednak, że jest wola miasta, żeby część kosztów, związanych z pracami na Suchych Stawach, wziąć na siebie. To na nowo otwiera drogę do negocjacji, które doprowadzą najprawdopodobniej do pozostania ekstraklasy w Krakowie.
Bartosz Karcz - POLSKA Gazeta Krakowska
Wydaje się, że na razie sukces w połowie

Dzisiaj odbył się kolejny czat z Prezydentem. Oto fragment

TS1906: Gdzie w końcu będzie grała Wisła? Na Hutniku? Chcemy u SIEBIE!
Prezydent_Krakowa: Biorąc pod uwagę wszystkie działania, jakie podejmowane są przez stronę społeczną, jeżeli można ją tak nazwać, tzn. kolejne protesty, powrócę do rozmów na temat miejsca rozgrywania meczów. Z obecnych wyliczeń wynika, że da się zorganizować to w ten sposób, iż do maja prawdopodobnie będą mogły rozgrywać jeszcze na swoich stadionach.
strone spoleczna mozna tak nazwac ale lepsza forma jest organizacja "protestanci 2008"
niebawem zmiana nazwy na Protestanci 2009
niebawem zmiana nazwy na Protestanci 2009
Ostatnio zmieniony wt gru 16, 2008 6:02 pm przez dzuhas, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Osiek
snuff pisze:Z pewnych info wiem, że sprawa rozstrzygnie się ostatecznie w nadchodzącym tygodniu. Dużo zależy od Miasta, które MUSI wspólfinansowac inwestycje mające na celu doprowadzenia SS do wymogów licencyjnch.
eeee ja tam finansistą nie jestem, ale jaki miasto ma biznes w tym, żeby za to płacić ? nie wiem jak z C,ale W to całkiem prywatna spółka, więc co miasto w ogóle obchodzi czy oni mają gdzie grać czy nie mają, tak całkiem obiektywnie to chyba nie powinni na to złotówki dać i max to ograniczyć się do roli mediatora..
ok, ktoś może powiedzieć, że i tak trzeba Hutnika zmodernizować do Euro, ale w ostatnich artykułach mowa była o kosmetyce i wędrówce masztów W--> Hutnik --> W z powrotem, więc albo miasto rzeczywiście chce wcześniej ruszyć z modernizacją Hutnika albo WC mają tak cholerne plecy w mieście, że poza neiprzyzwoitym wyciąganiem non stop łap po miejskie pieniądze na swoje stadiony bezczelnie chcą jeszcze żeby im przeprowadzkę zafundować

być HUTNIKIEM to być najgorętszym
ten kawałek męczy niekumatych
ten kawałek męczy niekumatych
Cracovia dogadała się z Sosnowcem
Cracovii może pomóc... opóźnienie w rozstrzygnięciu przetargu na przebudowę stadionu. Wiele wskazuje, że tak się stanie, bo dopiero niedawno rozpoczęto procedurę. W tej sytuacji prace mogą ruszyć nawet w maju, czyli po zakończeniu sezonu piłkarskiego. - Jeśli modernizacja nie wystartuje w marcu, to pierwsze wiosenne kolejki zagramy u siebie. Mamy jednak "zaklepany" stadion w Sosnowcu, ale wciąż czekamy na rozstrzygnięcia w sprawie Hutnika - zapewnia Janusz Filipiak, prezes Cracovii.
W przypadku gdyby Wisła dostała pozwolenie PZPN-u na rozgrywanie wiosennych meczów, Cracovia nie zamierza grać u sąsiadów zza miedzy. - Nie ma przyzwolenia społecznego na taki ruch - uśmiecha się Filipiak.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Co za matoł, a na HUtniku to niby jest przyzwolenie społ.!!!!!!!!!!!
Cracovii może pomóc... opóźnienie w rozstrzygnięciu przetargu na przebudowę stadionu. Wiele wskazuje, że tak się stanie, bo dopiero niedawno rozpoczęto procedurę. W tej sytuacji prace mogą ruszyć nawet w maju, czyli po zakończeniu sezonu piłkarskiego. - Jeśli modernizacja nie wystartuje w marcu, to pierwsze wiosenne kolejki zagramy u siebie. Mamy jednak "zaklepany" stadion w Sosnowcu, ale wciąż czekamy na rozstrzygnięcia w sprawie Hutnika - zapewnia Janusz Filipiak, prezes Cracovii.
W przypadku gdyby Wisła dostała pozwolenie PZPN-u na rozgrywanie wiosennych meczów, Cracovia nie zamierza grać u sąsiadów zza miedzy. - Nie ma przyzwolenia społecznego na taki ruch - uśmiecha się Filipiak.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Co za matoł, a na HUtniku to niby jest przyzwolenie społ.!!!!!!!!!!!