Rozmawialem dzis z pewnym radca prawnym. Na podstawie przedstawionej przeze mnie (a znanej glownie z tego forum) sytuacji stwierdzil, ze Hutnik oczywiscie ma prawo do odszkodowania przede wszystkim od MZPN - bo to jego bledna decyzja spowodowala, ze K. Lipecki nie mogl grac.
Na pewno odszkodowanie musi objac kwoty wyplacone w tym czasie pilkarzowi przez Hutnika.
Natomiast sprawa miejsca Hutnika w lidze jest znacznie trunidejsza - bo trudno jednoznacznie ocenic, jakie straty sportowe poniosl klub z racji absencji K. Lipeckiego. To tyle prawa.
Ciesze sie, ze wszystko zakonczylo sie pomyslnie. Zachowanie Grabarni w ostatnich jednoznacznie pokazalo po co w ogole rozpoczeto te sprawe. A nieudolnosc MZPN w tej spawie to temat na niezly artykul...