PRZYSZŁOŚĆ KS Hutnik KRAKÓW
Ja też chcę dla Hutnika jak najlepiej, przeczytałem powyższe pomysły i chciałbym na razie zauważyć, że:
- w Krakowie zaczyna się od klasy C a nie A,
- Katowice, Stomil czy Zawisza zaczynały od 4. ligi, jedynie Pogoń Nowa od klasy B ale po roku połączyła się z 4-ligową Ptakową Pogonią, więc Nowy Hutnik od zera będzie też de facto nowością w skali kraju,
- terenem i tak zarządzać będzie SSA.
To jeszcze nie są powody, żeby nie zakładać nowej drużyny, ale zastanawiam się czy w takim razie nie prościej byłoby wykorzystać SPMT Hutnik Kraków poprzez dokooptowanie drużyny seniorów (i juniorów) - władze zdaje się mądrzejsze i mniej trudu organizacyjnego, to może tak?
- w Krakowie zaczyna się od klasy C a nie A,
- Katowice, Stomil czy Zawisza zaczynały od 4. ligi, jedynie Pogoń Nowa od klasy B ale po roku połączyła się z 4-ligową Ptakową Pogonią, więc Nowy Hutnik od zera będzie też de facto nowością w skali kraju,
- terenem i tak zarządzać będzie SSA.
To jeszcze nie są powody, żeby nie zakładać nowej drużyny, ale zastanawiam się czy w takim razie nie prościej byłoby wykorzystać SPMT Hutnik Kraków poprzez dokooptowanie drużyny seniorów (i juniorów) - władze zdaje się mądrzejsze i mniej trudu organizacyjnego, to może tak?
To jeszcze nie są powody, żeby nie zakładać nowej drużyny, ale zastanawiam się czy w takim razie nie prościej byłoby wykorzystać SPMT Hutnik Kraków
To bylby najlepszy pomysl, gdyby udalo sie go jakos zrealizowac. Co do reszty to 100% zgody z Marcinem lacznie z osatatnim zdaniem, juz tutaj widac, iz skonczy sie na rozmowie i tyle, niestety trzeba sobie powiedziec szczerze, ze nie mamy kibicow na miare ani 3 ani zapewne 4 ligi, wiec z drugiej strony to ze w tym klubie dzieje sie, jak sie dzieje jest po czesci usprawiedliwone. Gorzka prawda.
Z drugiej strony nie wiem jak Wy sobie w zyciu radzicie, to sie nie uda, tego sie nie da zrobic, tutaj zbyt odwaznie, tam z kolei nierealnie- kurna jakbym mial takie podejscie do zycia to bym sobie dal spokoj nie tyko z Hutnikiem.
To bylby najlepszy pomysl, gdyby udalo sie go jakos zrealizowac. Co do reszty to 100% zgody z Marcinem lacznie z osatatnim zdaniem, juz tutaj widac, iz skonczy sie na rozmowie i tyle, niestety trzeba sobie powiedziec szczerze, ze nie mamy kibicow na miare ani 3 ani zapewne 4 ligi, wiec z drugiej strony to ze w tym klubie dzieje sie, jak sie dzieje jest po czesci usprawiedliwone. Gorzka prawda.
Z drugiej strony nie wiem jak Wy sobie w zyciu radzicie, to sie nie uda, tego sie nie da zrobic, tutaj zbyt odwaznie, tam z kolei nierealnie- kurna jakbym mial takie podejscie do zycia to bym sobie dal spokoj nie tyko z Hutnikiem.
-
- Posty: 1559
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
lucero pisze:To jeszcze nie są powody, żeby nie zakładać nowej drużyny, ale zastanawiam się czy w takim razie nie prościej byłoby wykorzystać SPMT Hutnik Kraków
To bylby najlepszy pomysl, gdyby udalo sie go jakos zrealizowac. Co do reszty to 100% zgody z Marcinem lacznie z osatatnim zdaniem, juz tutaj widac, iz skonczy sie na rozmowie i tyle, niestety trzeba sobie powiedziec szczerze, ze nie mamy kibicow na miare ani 3 ani zapewne 4 ligi, wiec z drugiej strony to ze w tym klubie dzieje sie, jak sie dzieje jest po czesci usprawiedliwone. Gorzka prawda.
Z drugiej strony nie wiem jak Wy sobie w zyciu radzicie, to sie nie uda, tego sie nie da zrobic, tutaj zbyt odwaznie, tam z kolei nierealnie- kurna jakbym mial takie podejscie do zycia to bym sobie dal spokoj nie tyko z Hutnikiem.
Zgadzam się z przedmówcą, poziom kibicowski,leży tak samo jak poziom sportowy.Pamiętajmy o jednym, te kluby które wszyscy wymieniają(GKS,Lechia) dysponowałem potężnym zapleczem kibicwskim.Mieli w swych szeregach kibiców o ustabilizowanej sytuacji życiowej, którzy dysponowali kasą pozwalającą realnie myśleć o tgo typu działaniach.W naszej sytuacji znalezienie kilkuset osób wpłacających co najmniej po 100 pln miesięcznie jest mniej więcej tak prawdopodobne, jak wygranie przez Leppera najblizszych wyborów prezydeckich.
Myślę , ze wyjsciem z sytuacji jest wykupienie udziałów przez jednego strategicznego sponsora.Z punktu widzenia marketingu byłby to świetny pomysł, zwariowany bizmesmen wyciąga z dna podupadły klub piłkarski i to jest jedyny realny pomysł.
Z całym szacunkiem, ale w przejęcie klubu przez kibiców, tudzież założenie nowego nie wierzę.
BOG Z Nami, chuj z Nimi.
Oldschool Fan
Oldschool Fan
- HUT1950NIK
- Posty: 105
- Rejestracja: czw sie 26, 2004 4:29 pm
Apel do Stowarzyszenia
Myśle, że powiniśmy się jak najszybciej wszyscy spotkać (proponuję halę balonową) i wspólnie podjąć decyzję co z Naszym Hutniczkiem. Forum nie jest dobrym pomysłem na decydowanie o przyszłości Hutnika.
Na takim spotkaniu nie powinno zabraknąć Maćka Twaroga, Piotrka Danka, Pana Mączki i osób którym naprawdę zależy na dobru naszego klubu.
Myśle, że powiniśmy się jak najszybciej wszyscy spotkać (proponuję halę balonową) i wspólnie podjąć decyzję co z Naszym Hutniczkiem. Forum nie jest dobrym pomysłem na decydowanie o przyszłości Hutnika.
Na takim spotkaniu nie powinno zabraknąć Maćka Twaroga, Piotrka Danka, Pana Mączki i osób którym naprawdę zależy na dobru naszego klubu.
TYLKO Hutnik
-
- Posty: 533
- Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am
PennyWise pisze:Myślę , ze wyjsciem z sytuacji jest wykupienie udziałów przez jednego strategicznego sponsora.Z punktu widzenia marketingu byłby to świetny pomysł, zwariowany bizmesmen wyciąga z dna podupadły klub piłkarski i to jest jedyny realny pomysł.
BYŁBY, bo rzecz w tym, że jest to wlaśnie pomysł NIEREALNY. Chyba że zdarzy się taki zbieg okoliczności, że jakiś bogaty biznesmen nagle zwariuje i to na dodatek w taki sposób, że jego wariactwo skieruje się akurat ku Hutnikowi. Podejrzewam zresztą, że nawet to nie wystarczy, bo gdy w końcu zostanie zdiagnozowany przez lekarza jako osoba chora psychicznie, to być może jego transakcje mogą zostać unieważnione

A całkiem serio - żaden sponsor do obecnego Hutnika nie wejdzie; to złudzenia, którymi żyjemy od lat, bo taki sponsor to faktycznie jedyna naprawdę realna szansa na zmianę obecnego stanu rzeczy, ale prawda jest brutalna - nikt dobrowolnie nie będzie pchał pieniędzy w zamknięte, prehistoryczne środowisko, będące domem spokojnej starości dla "zasłużonych" działaczy, których interesuje najbardziej właśnie święty spokój i posada, a nie sukces sportowy klubu...
Apel do Stowarzyszenia
Myśle, że powiniśmy się jak najszybciej wszyscy spotkać (proponuję halę balonową) i wspólnie podjąć decyzję co z Naszym Hutniczkiem.
Zgadzam sie, trzeba jeszcze naglosnic sprawe i takie spotkanie jest konieczne. Krag kibicowski ma duzy potencjal, nawet jak nie jestesmy GKSem czy LEchia (gdzie takze frekwencja schodzila do zenujacych poziomow, w nas tez tkwi potencjal nie mozna patrzyc na to tylko co jest teraz) to mamy w swoich szeregach ludzi o roznych wyksztalceniu, roznych profesiach i na pewno razem damy sobie rady a przynajmniej madrze porozmawiamy. Jezeli nie bedzie naprawde mozliwosci niczego zmienic to trzeba sobie to powiedziec odwaznie, kto bedzie chcial chodzic na Hutnika starego i tak bedzie chodzil (w tym i ja), ale bez zadnych wymagan, bez biadolenia po meczu ze przegrali bo to albo tamto, po prostu rownia pochyla bez emocji
My swoja szanse miec mozemy, ale trzeba o nia powalczyc, albo zgodzic sie na to co jest teraz. Bo wlasnie taka postawa nie pozwala nam na osadzanie co w tym klubie sie dzieje.
Myśle, że powiniśmy się jak najszybciej wszyscy spotkać (proponuję halę balonową) i wspólnie podjąć decyzję co z Naszym Hutniczkiem.
Zgadzam sie, trzeba jeszcze naglosnic sprawe i takie spotkanie jest konieczne. Krag kibicowski ma duzy potencjal, nawet jak nie jestesmy GKSem czy LEchia (gdzie takze frekwencja schodzila do zenujacych poziomow, w nas tez tkwi potencjal nie mozna patrzyc na to tylko co jest teraz) to mamy w swoich szeregach ludzi o roznych wyksztalceniu, roznych profesiach i na pewno razem damy sobie rady a przynajmniej madrze porozmawiamy. Jezeli nie bedzie naprawde mozliwosci niczego zmienic to trzeba sobie to powiedziec odwaznie, kto bedzie chcial chodzic na Hutnika starego i tak bedzie chodzil (w tym i ja), ale bez zadnych wymagan, bez biadolenia po meczu ze przegrali bo to albo tamto, po prostu rownia pochyla bez emocji
My swoja szanse miec mozemy, ale trzeba o nia powalczyc, albo zgodzic sie na to co jest teraz. Bo wlasnie taka postawa nie pozwala nam na osadzanie co w tym klubie sie dzieje.
Każdy sposób na znalezienie sponsora jest dobry. Z takiego założenia wyszły szczypiornistki hiszpańskiego klubu Orsan Elda Prestigio i pozowały na golasa dla jednego z tamtejszych magazynów". Chcą zebrać 300 tysięcy euro, żeby uratować drużynę przed plajtą.
I udało się! Miłośnicy Elda Prestigio i kobiecych wdzięków wykupili cały nakład magazynu w kilka godzin.
Źródło: dziennik.pl
I udało się! Miłośnicy Elda Prestigio i kobiecych wdzięków wykupili cały nakład magazynu w kilka godzin.
Źródło: dziennik.pl
Trzeba tylko uważać, żeby nie zamienić siekierki na kijek i długoletniej III ligowej degrengolady nie zamienić na długoletnią A, B, czy C klasową degrengoladę...
Na prawdę mam wrażenie, że nowy Hutnik, jeżeli wystartuje z poziomu zero to może niestety na długi czas na tym poziomie pozostać.
Racja, że forum to nie dobre miejsce do podejmowania decyzji, ale forum to dobre miejsce na wymianę poglądów. Jeżeli uznacie, że czas na decyzje to pamiętajcie aby nie kierować się marzeniami tylko bardzo chłodnymi rachunkami.
Bo boję się, że na A, B czy C klasowego Hutnika będą chodzić tylko jego twórcy...
A na razie - wiem, że nie jest pięknie ale pamiętajcie, że nie jest tragicznie. Klub cały czas istnieje, gra w III lidze, ma stadion i obiekty treningowe. Jeśli to straci, to może po prostu popaść w niebyt.
Na prawdę mam wrażenie, że nowy Hutnik, jeżeli wystartuje z poziomu zero to może niestety na długi czas na tym poziomie pozostać.
Racja, że forum to nie dobre miejsce do podejmowania decyzji, ale forum to dobre miejsce na wymianę poglądów. Jeżeli uznacie, że czas na decyzje to pamiętajcie aby nie kierować się marzeniami tylko bardzo chłodnymi rachunkami.
Bo boję się, że na A, B czy C klasowego Hutnika będą chodzić tylko jego twórcy...
A na razie - wiem, że nie jest pięknie ale pamiętajcie, że nie jest tragicznie. Klub cały czas istnieje, gra w III lidze, ma stadion i obiekty treningowe. Jeśli to straci, to może po prostu popaść w niebyt.
Gyl i na co czekać?????? Za rok będziemy w IV lidze bo III będzie tylko z nazwy. O jaki zakład idziesz że odejdą najlepsi jakich obecnie mamy???? Pójdą do Wolbromia, Wieliczki obojętnie gdzie. Nasz kochany zarząd kupi znowu kilku markowych graczy którzy ocierali się o Kolbuszowiankę. Czarnych Dunajec. Wierzysz że za rok awansujemy???? Powiem tak jak spadniemy do IV ligi będziemy tam średniakiem.....
A po secesji możemy się stać średniakiem w A czy B klasie, bez swojego stadionu, grając na wynajmowanym boisku przy innym klubie czy w parku. To też trzeba wziąć pod rozwagę.
Jeśli któryś z nas miałby 1/10 renomy Bońka czy Furtoka i byłaby gwarancja, że uda się od sponsorów dostać 1/10 kasy, która jest w SSA przeznaczana na piłkę, to warto byłoby próbować. Wtedy byłby ktoś, kto pociągnąłby za swoim nazwiskiem cały klub do przodu.
Na razie są forumiane dyskusje i deklaracje wpłat po 10 złotych.
Jeśli któryś z nas miałby 1/10 renomy Bońka czy Furtoka i byłaby gwarancja, że uda się od sponsorów dostać 1/10 kasy, która jest w SSA przeznaczana na piłkę, to warto byłoby próbować. Wtedy byłby ktoś, kto pociągnąłby za swoim nazwiskiem cały klub do przodu.
Na razie są forumiane dyskusje i deklaracje wpłat po 10 złotych.
- HUT1950NIK
- Posty: 105
- Rejestracja: czw sie 26, 2004 4:29 pm
Weźcie pod uwage, że stworzenie i co warte podkreślenia ''zaakceptowanie'' nowego Hutnika jest równoznaczne z tym, że losy starego są już nam obojętne. Z takiego założenia mogą wyjść działacze i wtedy będą mogli robić co chcą. Nie będzie wtedy powrotu, bo jest to defakto zostawienie klub na pastwe działaczom. Jeśli już chcecie tworzyć nową drużyne, proponuje utworzenie jej pod inną nazwa niż Hutnik, na zasadzie tzw. koła ratunkowego, czy jak kto woli alternatywy. W ten sposób, nie odwrócimy się od klubu i dalej będzię nam zależeć na jego losie, a z drugiej strony będziemy zawsze mięli już drużyne, którą będzie nie daj boże następczynią starego klubu. Nie jest to dobry moment by odwracać się od klubu i nie można dopuścić do tego by działacze nie czuli, że za nimi stoją ludzie, którzy w każdej chwili mogą porozmawiać inaczej. Co do Szczecina, czy Katowic - za nimi w dużej mierze stoi miasto, więc mogli sobie pozwolić na taki krok, bez większego ryzyka. W Pogoni było o tyle inaczej, że stworzenie druzyny A-klasowej miało na celu pokazanie, że tak naprawde cały Szczecin nie chce Ptaka. Teraz kiedy odczedł, klub ma pieniądze, stoi za nim ogromna rzesza kibiców i awanse są tylko kwestią czasu tak jak w przypadku Gieksy. Tak jak wspominał Gyl, można bać się, że klub na dłuższy czas będzię krążył po A, B i C klasie, a kibiców przybywać nie będzie.
Jeśli już chcemy podejmować jakieś kroki, to proponuje bojkot. Mecze nie stoją na zadowalającym poziomie, ogólny marazm na trybunach dający się odczuć nawet najtwardszym. Nic się chyba nie stanie jak nie oglądniemy paru meczów na Suchych Stawach. Jest to tylko propozycja, którą dają pod omówienie czy ma to jakiś sens. Otóż co dwa tygodnie dokładnie w trakcie rozgrywania meczów, można by organizować turniej kibiców (pod balonem). Dla wielu może to być lepsza zabawa niż na trybunach, a i niejedna gazeta by o tym zapewne napisała.
Jeśli już chcemy podejmować jakieś kroki, to proponuje bojkot. Mecze nie stoją na zadowalającym poziomie, ogólny marazm na trybunach dający się odczuć nawet najtwardszym. Nic się chyba nie stanie jak nie oglądniemy paru meczów na Suchych Stawach. Jest to tylko propozycja, którą dają pod omówienie czy ma to jakiś sens. Otóż co dwa tygodnie dokładnie w trakcie rozgrywania meczów, można by organizować turniej kibiców (pod balonem). Dla wielu może to być lepsza zabawa niż na trybunach, a i niejedna gazeta by o tym zapewne napisała.
"Mnie sprawy tych dzikusów nie obchodzą. Ja jestem chrześcijaninem" - Zakari Lambo
-
- Posty: 526
- Rejestracja: ndz sie 29, 2004 4:26 am
- Lokalizacja: KRK (74-75) NH (75-03) KRK (03-?)
Po pierwsze: podjęcie w tej chwili działań przez kibiców jest niezbędne. Dlaczego? Bo w zasadzie już teraz jest przesądzone, że Hutnik spada z ligi. O ile spadek I do II ligi był nieprzyjemnym wydarzeniem, to można było jeszcze przełknąć tą gorzką pigułkę. Gra na zapleczu ekstraklasy dawała nadzieję na powrót do niej. Gra w II lidze dawała możliwość konfrontacji z ciekawymi rywalami (spadkowicze z I ligi, Puchar Polski, sparingi z I-ligowcami itd.). Spadek do III ligi i zakopanie się w niej były już tragedią... Za niebywały sukces kibiców Hutnika uważam, iż potrafili w tej trzeciej lidze przez tak długi czas (przecież to już 10 lat, nie licząc epizodu w sezonie 1999/2000) istnieć, ba - rozwijać się. I tutaj jedna uwaga, być może kontrowersyjna: nie chcę nikogo rozgrzeszać, ale rozumiem tych kibiców Hutnika, którzy w ostatnich latach nie pojawiają się na Suchych Stawach. Miłość (bo w takich kategoriach należy oceniać relacje kibice-klub) opiera się na dawaniu, ale i na braniu. Kibic poświęca swój czas, pieniądze, nerwy, zdrowie ect. by wspierać swoją ukochaną drużynę. Kibic jest cierpliwy. ale do czasu... Sorry - jeżeli czytają ten tekst kobiety - za bezpośredniość, ale jak długo jesteście się w stanie poświęcać dla dziewczyny? Ja długo będziecie się nią opiekować, zapewniać atrakcje, jak długo będziecie jej przychylać nieba, jeżeli w zamian nie otrzymacie nic? Nie mówię tu już nawet o dobrym seksie. Jeżeli na twarzy dziewczyny wręcz brakuje za to wszystko uśmiechu, to nawiększe uczucie w końcu wygaśnie. A kiedy ostatnio nasza ukochana drużyna uśmiechnęła się do swoich kibiców??? Bo o dobrym seksie - dla kibica to ekstraklasa i Mistrz Polski - raczej zapomnijmy...
Tego się teraz najbardziej obawiam. Obawiam się, że największym wrogiem kibiców Hutnika może się okazać (jeżeli będzie w dalszym ciągu tak zarządzany) ich własny, ukochany klub! Tak, paradoksalnie to nie konkurencja w wymiarze sportowym i kibicowskim ze strony Wisły i Cracovii (której zawsze tak się obawialiśmy, zwłaszcza na polu kibicowskim) nas zabije. Zrobi to nasz własny klub! Dlaczego nie ma na co czekać.
Po drugie: intuicyjnie czuję, że rozpoczynanie wszystkiego od zera, nie ma szans na powodzenie. Wiele pisano tutaj już o infrastrukturze, potrzebach finansowych z nią związanych, o sile finansowej kibiców itd. Dodam do tego jeden element: Suche Stawy są naszym domem i tam jest nasze miejsce! Gdy do Twojego domu zakradnie się szkodnik, to z niego uciekasz? Nie! Walczysz ze szkodnikiem. Dlatego uważam, że nasze działania winny być ukierunkowane na przejęcie kontoli nad SSA. Ale to już nie jest temat na forum internetowe. To temat do podjęcia w zaufanym gronie. I po przygotowaniu strategii działania podjęcie szybkich i skutecznych działań związanych z przejęciem kontroli w spółce.
Pozdrowienia!
Tego się teraz najbardziej obawiam. Obawiam się, że największym wrogiem kibiców Hutnika może się okazać (jeżeli będzie w dalszym ciągu tak zarządzany) ich własny, ukochany klub! Tak, paradoksalnie to nie konkurencja w wymiarze sportowym i kibicowskim ze strony Wisły i Cracovii (której zawsze tak się obawialiśmy, zwłaszcza na polu kibicowskim) nas zabije. Zrobi to nasz własny klub! Dlaczego nie ma na co czekać.
Po drugie: intuicyjnie czuję, że rozpoczynanie wszystkiego od zera, nie ma szans na powodzenie. Wiele pisano tutaj już o infrastrukturze, potrzebach finansowych z nią związanych, o sile finansowej kibiców itd. Dodam do tego jeden element: Suche Stawy są naszym domem i tam jest nasze miejsce! Gdy do Twojego domu zakradnie się szkodnik, to z niego uciekasz? Nie! Walczysz ze szkodnikiem. Dlatego uważam, że nasze działania winny być ukierunkowane na przejęcie kontoli nad SSA. Ale to już nie jest temat na forum internetowe. To temat do podjęcia w zaufanym gronie. I po przygotowaniu strategii działania podjęcie szybkich i skutecznych działań związanych z przejęciem kontroli w spółce.
Pozdrowienia!
ezswaz aN Hutnik