Hutnik - Avia Świdnik (piłkarsko) sobota 14.10.2006
- marek centrum c
- Posty: 211
- Rejestracja: sob gru 04, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: NOWA HUTA
Ziomek pisze:marek centrum c pisze:a wszesniej były dobre mecze i przegrywaliśmy nie liczy się jak się gra tylko wygrana
Kiedy przegrywaliśmy??? Pomijając mecz z Rzeszowem i Kolejorzem to wszystkie wygrywaliśmy no i kilka remisów
chodziło o tamten sezon wszesniejszy post z mało ironią
kępa bardzo ładny mecz zresztą w busku tez ładnie grał
Meczy z Avią niezły. Bardzo cieszy postawa w defensywie gdzie właściwie z akcji Świdnik w ogóle nic nie ugrał. Brawa jak zwykle za ambicję i wolę walki.
Jedynie Wasyla bym wysłał na dłuższy trening strzelecki, bo to już nie pierwsza jego sytuacja gdzie jest sam na sam i brama nie pada.
Przyłączam się do pochwał naszego treneiro.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego pracą. Jak większości podobają mi się jego zmiany dokonywane podczas meczu jak i w pierwszym składzie. Pewnie jakby Pasion (w co oczywiście niewierze) miał słaby dzień to by i on został zmieniony.
Osobne pochwały należą się kibicom.
Oby ten poziom piłkarski i kibicowski jak najdłużej się utrzymał.
Jedynie Wasyla bym wysłał na dłuższy trening strzelecki, bo to już nie pierwsza jego sytuacja gdzie jest sam na sam i brama nie pada.
Przyłączam się do pochwał naszego treneiro.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego pracą. Jak większości podobają mi się jego zmiany dokonywane podczas meczu jak i w pierwszym składzie. Pewnie jakby Pasion (w co oczywiście niewierze) miał słaby dzień to by i on został zmieniony.
Osobne pochwały należą się kibicom.
Oby ten poziom piłkarski i kibicowski jak najdłużej się utrzymał.
Marcin_SuchaBeskidzka pisze:Całkiem dobry mecz - na pewno znacznie lepszy choćby od tego z Wierną, ale tak w ogóle... o czym tu gadać; mecz jest wtedy dobry jeśli jest zwycięski.
Lepiej napiszę o tym, o czym zawsze ja muszę pisać, bo innym nie wypada tudzież nie chce to przejść przez klawiaturę Kolejny mecz ŚWIETNIE ustawiony przez trenera Kruka. Jak zwykle zmiany w podstawowym składzie. Dutka dał dwa razy plamę to go nie ma, Piotrowicz tym razem próbowany na boku. Grał dobrze, ale kontuzja i wchodzi Dziadzio, który na bocznej pomocy grywał już w tym sezonie bardzo dobrze. Okazuje się jednak, że tym razem sobie nie razi, w II połowie ataki suną non stop właśnie "jego" skrzydłem. I co robi trener? WYCIĄGA WNIOSKI. Nieważne, że wpuścił piłkarza niewiele wcześniej. Coś się dzieje, więc jest reakcja - wchodzi Czajka i od razu obraz gry się zmienia, a zagrożenie z tamtej strony drastycznie maleje. A równocześnie nie ma żadnego "opieprzu" dla Dziadka, gdy siada na ławie; przeciwnie - są brawa - wiadomo, że nic się nie stało, po prostu na Avię Wojtek się nie nadawał, a w następnym meczu, przy innej sytuacji na boisku może być bardzo pożyteczny. Oto kolejny dowód na to, że można utrzymywac dobrą atmosferę, a równocześnie reagować na to, co się dzieje na boisku w trakcie meczu, zamiast być ślepo przywiązanym do swoich nazwisk i swoich teoretycznych koncepcji...
Trzeba przyznać Mrcinie, że trudno się z Tobą nie zgodzić. Pozatym to, co napisałeś brzmii naprawdę optymistycznie i wlewa dobrego ducha i nadzieję, że Hutnik staje sie naprawdę dobrym kolektywem i - miejmy nadzieję - maszynką do wygrywania.
Wypowidzi trenerów:
M .Maciejewski
Nię będę ukrywał ,że przyjechaliśmy po punkty,chociaż Hutnik jest na fali.Źle jednak zaczęliśmy, ale cały czas staraliśmy się odrobić straty. Najgorzej to nie wygładało , było to w ogóle niezłe spotkanie, ale to jednak krakowianie zwyciężyli. Niestety nie gramy skutecznie , a w przypadku tego spotkania stworzyliśmy mniej sytuacji niż w poprzednich. Zwłaszcza , że bardzo dobrze grał blok obronny Hutnika. Mimo to jestem zadowolony z postawy naszych piłkarzy.
R . Kruk
Przypuszczaliśmy ,że będzie to trudne spotkanie, gdyż Avia gra do przodu i cały czas walczy o zwycięstwo. I potwierdziło się , był to dla nas ciężki mecz. Po pierwszej bramce goście ruszyli do ataku, ale bardzo umiejętnie broniliśmy się i w tyłach wyszliśmy na zero.Cieszy mnie , że zawodnicy przez cały czas grali z determinacją i wykazali się wielką wolą walki. Mamy w ten sposób trzy punkty i jesteśmy niepokonani na swoim boisku. Przydałoby się tę passę podtrzymać jak najdłużej.
źródło Gazeta Krakowska.
M .Maciejewski
Nię będę ukrywał ,że przyjechaliśmy po punkty,chociaż Hutnik jest na fali.Źle jednak zaczęliśmy, ale cały czas staraliśmy się odrobić straty. Najgorzej to nie wygładało , było to w ogóle niezłe spotkanie, ale to jednak krakowianie zwyciężyli. Niestety nie gramy skutecznie , a w przypadku tego spotkania stworzyliśmy mniej sytuacji niż w poprzednich. Zwłaszcza , że bardzo dobrze grał blok obronny Hutnika. Mimo to jestem zadowolony z postawy naszych piłkarzy.
R . Kruk
Przypuszczaliśmy ,że będzie to trudne spotkanie, gdyż Avia gra do przodu i cały czas walczy o zwycięstwo. I potwierdziło się , był to dla nas ciężki mecz. Po pierwszej bramce goście ruszyli do ataku, ale bardzo umiejętnie broniliśmy się i w tyłach wyszliśmy na zero.Cieszy mnie , że zawodnicy przez cały czas grali z determinacją i wykazali się wielką wolą walki. Mamy w ten sposób trzy punkty i jesteśmy niepokonani na swoim boisku. Przydałoby się tę passę podtrzymać jak najdłużej.
źródło Gazeta Krakowska.
Hutnik Kraków