Hutnik-Lubrzanka Kajetanów
spokojnie.... mamy 3 pkt. ale nie ma sie czym podniecac bo ta lubrzanka to smiszny zespolik jakis.... nasi zagrali niezle ale nieskutecznie strasznie. dobrze prognozuje to przed nastepnymi meczami a te najwazniejsze sa przed nami - puszcza dalin i unia ...
aha no i i wyroznic chcialem Nawrota i Taraska widac ze chca i ze beda z nich ludzie reszta niezle ale bez fajerwerków
aha no i i wyroznic chcialem Nawrota i Taraska widac ze chca i ze beda z nich ludzie reszta niezle ale bez fajerwerków
Power =
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;
czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;
czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik
- CENTRUM D NH
- Posty: 294
- Rejestracja: czw paź 19, 2006 10:30 am
- Lokalizacja: NOWA HUTA
- CENTRUM D NH
- Posty: 294
- Rejestracja: czw paź 19, 2006 10:30 am
- Lokalizacja: NOWA HUTA
Brawo chlopcy hutnicy
W pierwszej polowie Lubrzanka weszla chyba 3 razy na nasza polowe. Nerwowka jednak byla po golu na 1-1. Fajnie, ze udalo sie wygrac. Kolejny dobry mecz Pyciaka. Duzo akcji skrzydlami.
Dla mnie przebojem byli najebani na maxa kibice-dzialacze gosci, ale skoro spiewali, "ani Legia, ani Roma naszej Lubrzanki nie pokona", to my jestesmy zajebisci!
Gratulacje dla naszych pilkarzy!
W pierwszej polowie Lubrzanka weszla chyba 3 razy na nasza polowe. Nerwowka jednak byla po golu na 1-1. Fajnie, ze udalo sie wygrac. Kolejny dobry mecz Pyciaka. Duzo akcji skrzydlami.
Dla mnie przebojem byli najebani na maxa kibice-dzialacze gosci, ale skoro spiewali, "ani Legia, ani Roma naszej Lubrzanki nie pokona", to my jestesmy zajebisci!
Gratulacje dla naszych pilkarzy!
Nie podniecajmy sie...to była tylko lubrzanka:) oni maja małe boisko i zapewne wczesniej w lidze grali na takich...poprostu ich zajechalismy:) widac ze przewyzszalismy ich technicznie i szybkosciowo i wytrzymalosciowo... dlatego taki wynik;) moim zdaniem trener powienien wczesniej wpuszczac kepe za pyciaka wtedy caly czas by prawa strona lazila na pełnych obrotach:) bo pyciak od 70min juz opadl z sił...no i to co mi nie pasuje to Swiątek w ataku...za duzo kombinuje i nie radzi sobie to nie jego miejsce..ale to moje zdanie:)
Chłopaki walczą, biegają, gryzą trawę. Była 89 minuta, a oni dalej walczyli
Podoba mi się to. Gra ładna dla oka. Za taką walkę należą im się brawa. Nie ma tu gwiazdorów, tylko każdy zapierdala ile może.
No i wydaje mi się, że jest jakiś pomysł w tej grze (ale o tym przekonamy się grając z mocniejszymi przeciwnikami).
Pozdrawiam
aaa i PS: Fajna sprawa z tymi strażakami hehee
Podoba mi się to. Gra ładna dla oka. Za taką walkę należą im się brawa. Nie ma tu gwiazdorów, tylko każdy zapierdala ile może.
No i wydaje mi się, że jest jakiś pomysł w tej grze (ale o tym przekonamy się grając z mocniejszymi przeciwnikami).
Pozdrawiam
aaa i PS: Fajna sprawa z tymi strażakami hehee
luke.krak pisze:Nie podniecajmy sie...to była tylko lubrzanka:) oni maja małe boisko i zapewne wczesniej w lidze grali na takich...poprostu ich zajechalismy:) widac ze przewyzszalismy ich technicznie i szybkosciowo i wytrzymalosciowo... dlatego taki wynik;) moim zdaniem trener powienien wczesniej wpuszczac kepe za pyciaka wtedy caly czas by prawa strona lazila na pełnych obrotach:) bo pyciak od 70min juz opadl z sił...no i to co mi nie pasuje to Swiątek w ataku...za duzo kombinuje i nie radzi sobie to nie jego miejsce..ale to moje zdanie:)
No a jak sie ineczej wygrywa?Chyba na tym to polega, by byc lepszym
KSH74NH pisze:dokladnie jak napisal Ozog zapierdalaja przez 90 minut ja jestem po ogromnym wrazeniem gry , dawno takiego HKSu nie widzialem
Jest ok, ale jednak z Granatem bylo lepiej. Dzisiaj powinno byc 18-1 a nie bylo bo to co goscie pudlowali to naprawde poezja, dobrze ze trafil Pasion
Generalnie mecze oglada sie teraz dosc przyjemnie, ladna krakowska pilka, totalna przewaga techniczna, kilka dobrych pomyslow, tylko ta skutecznosc, ale mysle ze z czasem bedzie lepiej
Z tym rogiem to sedzia dal dupy, no ale w 3 lidze nie spodziewal sie takich pomyslow
No i brawa dla bramkarza gosci, w sumie gdyby nie on to by jeszcze z tego meczu wyszedl jakims cudem remis, co byloby juz lekkim przegieciem
Mogliby tez sobie sprawic masazyste, lekarza...
Bardzo ambitny mecz, widać że chłopaki chcą, ale jeszcze nie wszystko wychodzi, widać że powoli zaczynają się zgrywać, wszystko jednak zweryfikują mecze z Puszczą, Dalinem, Garbarnią, Niecieczą i Unią.
Przy okazji wspomnianych wyczynów działaczy Lubrzanki:
- osoba w białej czapeczce (nie trener - Zenobiusz Foks) w czasie przerwy pił piwo (widzieli to dziennikarze) - był wpisany w protokole jako zawodnik
- trener Lubrzanki został wyrzucony przez arbitra nie opuścił obiektu
- na ławce rezerwowej gości były nieuprawnione osoby (dwójka dzieci)
- brak lekarza/masażysty zespołu Lubrzanki
Przy okazji wspomnianych wyczynów działaczy Lubrzanki:
- osoba w białej czapeczce (nie trener - Zenobiusz Foks) w czasie przerwy pił piwo (widzieli to dziennikarze) - był wpisany w protokole jako zawodnik
- trener Lubrzanki został wyrzucony przez arbitra nie opuścił obiektu
- na ławce rezerwowej gości były nieuprawnione osoby (dwójka dzieci)
- brak lekarza/masażysty zespołu Lubrzanki
-------------------------------------------------------
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
markow pisze:Bardzo ambitny mecz, widać że chłopaki chcą, ale jeszcze nie wszystko wychodzi, widać że powoli zaczynają się zgrywać, wszystko jednak zweryfikują mecze z Puszczą, Dalinem, Garbarnią, Niecieczą i Unią.
Przy okazji wspomnianych wyczynów działaczy Lubrzanki:
- osoba w białej czapeczce (nie trener - Zenobiusz Foks) w czasie przerwy pił piwo (widzieli to dziennikarze) - był wpisany w protokole jako zawodnik
- trener Lubrzanki został wyrzucony przez arbitra nie opuścił obiektu
- na ławce rezerwowej gości były nieuprawnione osoby (dwójka dzieci)
- brak lekarza/masażysty zespołu Lubrzanki
Czego sie spodziewaliście po takiej dziczy? Nie wiecie jak to wyglada na takich wsiach?
P.S. Może te dzieci to masażysta i lekarz tylko "in trenning"