Wiadomo ze zawsze zostanie jakas garstka mlodziakow ze Starej Huty ale chyba nie o to chodzi? Nie chcemy byc w koncu marginalnym, dzielnicowym klubem.
Najpierw jednak musi dobrze dzialac klub. Od tego trzeba zaczac. Jesli inwestora nie bedzie, to trzeba doprowadzic do jego upadlosci. Zbudowac od nowa. Od podstaw. Od 6 ligi.
Moze to by nawet pomoglo. Wstep na mecze za darmo, nawet na bocznym boisku, rodziny z dziecmi, piknik niedzielny po kosciele

Zeby reanimacja skonczyla sie sukcesem na mecze musza zaczac przychodzic ludzie. Liczeni nie w setkach ale w tysiacach. Takie wielkie miasto a na mecze nikt nie chodzi.
Chuligani tez sie do tego przyczynili. Ogolne chamstwo na stadionie.
W okol Hutnika trzeba zbudowac atmosfere. Artykuly w prasie powinny wzbudzac w czytelniku chec pomocy, zrobienia czegos. Pewnie 80% mieszkancow NH nie ma pojecia ze Hutnikowi grozi upadlosc. Podejrzewam tez, ze na prawde masie ludzi po prostu nie chce sie chodzic na mecze ale ogolnie/w przeszlosci kibicowali Hutnikowi. Trzeba ich znowu na stadion przyciagnac.
Tu jest wielka szansa, ze mecze Wisly i Cracovii w NH zwroca znowu oczy Nowohucian na Suche Stawy. Moze przyjda znowu z sentymentu, moze z ciekawosci czy cos sie zmienilo.
Powolutku zaczyna nam przybywac w portfelu (nam wszystkim Polakom ogolnie) wiec oplata za bilet nie bedzie juz taka bariera. Z dwoma krytymi trybunami rowniez warunki atmosferyczne beda odgrywaly mniejsze znaczenie. Krzeselka, bezpieczenstwo na stadionie, mecz przy sztucznym swietle. To powinno przyciagac ludzi na stadion.
Niech sie stanie NOWE!
