Postautor: patryk » pt kwie 02, 2010 5:37 pm
Ja niestety osób obojętnych na ogłoszony bojkot nie mogę zrozumieć... Przez tyle lat narzekanie, że gramy o nic, że zawodnicy sprzedawali, że transferów nie ma, że działacze rozkradają ten klub itp. itd, a nagle jak część z NAS mówi pas i chce wziąć na siebie ogromny ciężar odpowiedzialności (UTWORZENIE NASZEGO KLUBU SPORTOWEGO) i szuka jedności wśród naszej braci, to nagle wyłamy i pierdolenie o popieraniu (bo tak rozumiem w tej sytuacji chodzenie na mecze SSA kierowanej w sposób jak dla mnie wielce szemrany) trupa, który nie jest naszą drużyną!!! Nasza drużyna rozpadła się wraz z końcem rundy jesiennej!!! Ci panowie zniszczyli najlepszy team jaki mieliśmy od lat!!! Nie zrobili do tego nic, aby tych chłopaków zatrzymać!!! I nagle stają się dla Was wiarygodni??? Sklecona drużyna w dwa dni, Wiącek w roli ratownika, co to kurwa jest??? Jakieś gadanie o zapleczu finansowym... JA się pytam jakim zapleczu???
Gdzie pomysł jak to ma wyglądać?? Wiecie gdzie?? Nigdzie!!! Jedyne co potrafili wymyślić Ci panowie, to inwestorzy widmo!!! A Gil jak ma ratować HUTNIKA poprzez opodatkowanie pracowników HUTY to niech już się lepiej nie ośmiesza. Bo robi sobie dobre notowania wśród ludzi JESZCZE nie wtajemniczonych w to bagienko uchodząc za ratownika-społecznika. To pytam się, gdzie był przez ostatnie 10 LAT??? Rozmyślał??
Zejdźmy na ziemię... ie jest nas 20tysięcy, żebyśmy robili podziały. MUSI BYĆ JEDNOŚĆ, bo innej opcji nie ma...
TYLKO NOWA OPCJA, TYLKO NOWY KLUB, TYLKO NOWY Hutnik!!!
Pozdro
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzy
z drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"