Pytania do Informacji
Moderatorzy: dUfio, marketing, HQSa
-
- Posty: 105
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am
- centrum nh
- Posty: 1888
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
- Lokalizacja: dark side
Kto nadzoruje, kto jest odpowiedzialny, kto koordynuje przebieg robót montażowych krzesełek na naszym stadionie?
Kto pilnuje, aby były one montowane "z głową"?
Od czego zależy takie, a nie inne rozmieszczenie krzesełek?
Czy pomyślał ktoś o tym, aby wszystkie krzesełka stanowiły jakąś spójną całość?
Wiem, że krzesełka są różne, ale można było je wymieszać, rozłożyć jakoś na przemian w formie pasów, krzyży, zrobić jakieś obwódki kolorystyczne, albo chociaż popatrzeć, aby była pełna symetria kolorystyczna w stosunku do jednej i drugiej strony stadionu.
Czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam
Kto pilnuje, aby były one montowane "z głową"?
Od czego zależy takie, a nie inne rozmieszczenie krzesełek?
Czy pomyślał ktoś o tym, aby wszystkie krzesełka stanowiły jakąś spójną całość?
Wiem, że krzesełka są różne, ale można było je wymieszać, rozłożyć jakoś na przemian w formie pasów, krzyży, zrobić jakieś obwódki kolorystyczne, albo chociaż popatrzeć, aby była pełna symetria kolorystyczna w stosunku do jednej i drugiej strony stadionu.
Czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
-
- Posty: 105
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am
Walne zostało już zakończone. Trwają rozmowy z inwestorami. Nie wiem skąd wzięła się informacja, że decyzja będzie 20 grudnia - nikt takiej oficjalnie nie podawał. Oczywiście zarządowi zależy, aby decyzja była jak najszybciej, ale kwestia uzyskania inwestora jest na tyle kluczowa w kontekście dalszego funkcjonowania klubu, że proces ten - jeśli uda się uwieńczyć go sukcesem - powinien być przeprowadzony dobrze a nie szybko.
Krzesełka montuje firma byłego sędziego piłkarskiego Diakonowicza. Została wybrana przez miasto i miasto ją nadzoruje. Jako ciekawostkę podam, że gdy poprzednią partię krzesełek montował Hutnik SSA to koszt montażu jednego krzesełka wynosił ok. 35 zł i przy takiej cenie miasto darło twarz, że Hutnik robi za drogo i czy czasem nie kradnie. No to pan Diakonowicz za montaż jednego krzesełka dostaje ok. 90 zł i wg miasta wszystko jest ok. Mało tego: poprzedni zarząd otrzymał od miasta deklaracje, że wszystkie tego typu prace będą wykonywane przez Hutnik SSA (można w każdej chwili zapytać o to byłego prezesa Presaka i wiceprezesa Szmyta, który osobiście brał udział w tych rozmowach wtedy). W ten właśnie sposób miasto pomaga naszemu klubowi...
Uaktualniłem również informację dotycząca ilości pracowników fizycznych w spółce: zostało 35 zatrudnionych, z czego 15 jest dostępnych (pozostali są na chorobowym lub urlopach: własnych lub bezpłatnych).
Krzesełka montuje firma byłego sędziego piłkarskiego Diakonowicza. Została wybrana przez miasto i miasto ją nadzoruje. Jako ciekawostkę podam, że gdy poprzednią partię krzesełek montował Hutnik SSA to koszt montażu jednego krzesełka wynosił ok. 35 zł i przy takiej cenie miasto darło twarz, że Hutnik robi za drogo i czy czasem nie kradnie. No to pan Diakonowicz za montaż jednego krzesełka dostaje ok. 90 zł i wg miasta wszystko jest ok. Mało tego: poprzedni zarząd otrzymał od miasta deklaracje, że wszystkie tego typu prace będą wykonywane przez Hutnik SSA (można w każdej chwili zapytać o to byłego prezesa Presaka i wiceprezesa Szmyta, który osobiście brał udział w tych rozmowach wtedy). W ten właśnie sposób miasto pomaga naszemu klubowi...
Uaktualniłem również informację dotycząca ilości pracowników fizycznych w spółce: zostało 35 zatrudnionych, z czego 15 jest dostępnych (pozostali są na chorobowym lub urlopach: własnych lub bezpłatnych).
Wydaje mi się że to bardzo ważne pytania.
Trwają rozmowy z inwestorami... Więc jeśli one zakończą się pozytywnie.
Piłkarze podobno wystosowali pismo aby rozwiązać umowy.Klub wypłaci zawodniką zaległe pieniądze i ich zatrzyma?? (nie mówiąc już o rekompensacie za zwłokę)
Zatrzyma wszystkich graczy do końca sezonu?
Czy wtedy od wielu lat Hutnik pójdzie w górę i awansuje??
Czy znowu będzie napisane, że zarząd zrobił wszystko a piłkarze nie postarali się aby awansować?
Trwają rozmowy z inwestorami... Więc jeśli one zakończą się pozytywnie.
Piłkarze podobno wystosowali pismo aby rozwiązać umowy.Klub wypłaci zawodniką zaległe pieniądze i ich zatrzyma?? (nie mówiąc już o rekompensacie za zwłokę)
Zatrzyma wszystkich graczy do końca sezonu?
Czy wtedy od wielu lat Hutnik pójdzie w górę i awansuje??
Czy znowu będzie napisane, że zarząd zrobił wszystko a piłkarze nie postarali się aby awansować?
Mam swój rozum i swoje sympatie!!
Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG
Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG
-
- Posty: 102
- Rejestracja: sob lis 15, 2008 7:14 pm
- Lokalizacja: Bohaterów Września
-
- Posty: 105
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am
Jeśli inwestor zdecyduje się przejąć nasz klub, to - kierując się logiką - należy uznać, że wprowadzi do zarządu swoich ludzi i oni będą podejmowali decyzje co do dalszej przyszłości tak klubu jak i zawodników, zatem niemożliwe jest stwierdzenie czy i co się stanie. Naturalnym wydaje się fakt uregulowania należności wobec wszystkich pracowników spółki, nie tylko wobec piłkarzy w takiej sytuacji, a jaki będzie wtedy ich status nie podejmuję się wróżyć.
Obecny zarząd robił wszystko, aby zdobyć pieniądze na bieżące wypłaty, usiłował nawet pożyczyć te pieniądze pod zastaw akcji spółki, aby tylko móc zapłacić piłkarzom i oddalić groźbę rozwiązania przez nich kontraktów, niestety to się nie udało.
Pozostaje wierzyć, że któryś z dwóch pozostających na placu boju inwestorów zdecyduje się wejść w Hutnika i uratować go. Zarząd nie stawia żadnych wygórowanych warunków zdając sobie sprawę z sytuacji firmy, w zasadzie jedyny warunek konieczny to rozwój Hutnika jako klubu sportowego. Obecny prezes wielokrotnie podkreślał, że jeśli tylko uda się znaleźć inwestora dla klubu on natychmiast zwolni gabinet i przekaże władzę nowemu szefowi wyznaczonemu przez nowych właścicieli, więc kwestie personalne też nie stoją na przeszkodzie.
W czwartek nie były prowadzone rozmowy, kontaktowano się jedynie za pośrednictwem wyznaczonej przez zainteresowanego kancelarii prawnej.
Obecny zarząd robił wszystko, aby zdobyć pieniądze na bieżące wypłaty, usiłował nawet pożyczyć te pieniądze pod zastaw akcji spółki, aby tylko móc zapłacić piłkarzom i oddalić groźbę rozwiązania przez nich kontraktów, niestety to się nie udało.
Pozostaje wierzyć, że któryś z dwóch pozostających na placu boju inwestorów zdecyduje się wejść w Hutnika i uratować go. Zarząd nie stawia żadnych wygórowanych warunków zdając sobie sprawę z sytuacji firmy, w zasadzie jedyny warunek konieczny to rozwój Hutnika jako klubu sportowego. Obecny prezes wielokrotnie podkreślał, że jeśli tylko uda się znaleźć inwestora dla klubu on natychmiast zwolni gabinet i przekaże władzę nowemu szefowi wyznaczonemu przez nowych właścicieli, więc kwestie personalne też nie stoją na przeszkodzie.
W czwartek nie były prowadzone rozmowy, kontaktowano się jedynie za pośrednictwem wyznaczonej przez zainteresowanego kancelarii prawnej.
Jeszcze odnośnie krzesełek...
Czyli rozumiem, że nie ma żadnego merytorycznego koordynatora montażu krzesełek?
W tym momencie nie chodzi mi o pieniądze (chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to o wiele ważniejsza kwestia), ale o wygląd stadionu.
DWA PYTANIA:
1). Czy jak krzesełka montowała SSA Hutnik, był ktoś, kto zastanawiał się nad ułożeniem krzesełek?
2). Czy firma p. Diakonowicza w ogóle myśli o wyglądzie stadionu, czy montuje te krzesełka jak leci?
(obawiam się, że jest to retoryczne pytanie )
EDIT (bo nie doczytałem):
Hmm czyli w praktyce: Miasto pilnuje, aby krzesełka były zamontowane, ale nikt nie pilnuje jak to zostanie zrobione?
I dzięki za poprzednią odpowiedź, fajnie jest się dowiedzieć, jak to Miasto "daje" nam zarobić...
Pozdrawiam
Czyli rozumiem, że nie ma żadnego merytorycznego koordynatora montażu krzesełek?
W tym momencie nie chodzi mi o pieniądze (chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to o wiele ważniejsza kwestia), ale o wygląd stadionu.
DWA PYTANIA:
1). Czy jak krzesełka montowała SSA Hutnik, był ktoś, kto zastanawiał się nad ułożeniem krzesełek?
2). Czy firma p. Diakonowicza w ogóle myśli o wyglądzie stadionu, czy montuje te krzesełka jak leci?
(obawiam się, że jest to retoryczne pytanie )
EDIT (bo nie doczytałem):
Informacja pisze:Krzesełka montuje firma byłego sędziego piłkarskiego Diakonowicza. Została wybrana przez miasto i miasto ją nadzoruje.
Hmm czyli w praktyce: Miasto pilnuje, aby krzesełka były zamontowane, ale nikt nie pilnuje jak to zostanie zrobione?
I dzięki za poprzednią odpowiedź, fajnie jest się dowiedzieć, jak to Miasto "daje" nam zarobić...
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
Krzycho pisze:skoro jeden potencjalny inwestor juz odpadl, to mozemy poznac jego nazwe czy to nadal tajemnica?
a skad masz takie info ???
tzn jeden z dwoch ktorzy sa na rozmowach juz odpadl ?
bo jeszcze byl jakis trzeci ktory odpadl , chyba ze o tego Ci chodzi KRzycho ???
PrzyArceHKS
Bylismy jestesmy bedziemy
Bylismy jestesmy bedziemy
-
- Posty: 105
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am
Odpowiadając na pytanie Konrada (choć może Prezes nie powinien mówić takich rzeczy głośno): Tak, gdyby sfajczyły się wszystkie krzesełka z Błoń, to najpewniej montowano by same nowe.
Co do koordynacji układania krzesełek: dopóki leżało to w gestii klubu, to jakaś koncepcja była (dwa sektory białe, dwa niebieskie czy jakoś tak, nie pamiętam w tym momencie), natomiast w tym momencie miasto robi co chce: ZIS za punkt honoru postawił sobie mieszanie na Hutniku (nie wiem w jakim celu), podczas gdy np. Cracovii oddał inwestorstwo zastępcze (o co Hutnik także się starał, co pozwoliłoby mu zarobić) bez szemrania.
Co do kontrahenta, który zrezygnował nie życzy sobie on wymieniania jego nazwy, mogę jedynie napisać, że była to osoba prywatna, która była w stanie stworzyć konsorcjum, które mogło zgromadzić większy kapitał, okazało się jednak, że grupa ta bardziej zainteresowana była rynkiem nieruchomości, co na terenach Hutnika nie dawało im możliwości takiego manewru, jakiego by sobie życzyli. Na placu boju pozostało dwóch kontrahentów, o których prezes mówił na walnym (opcja niemiecka i opcja polska), otrzymali oni wszystkie możliwe dokumenty spółki, z którymi aktualnie się zapoznają, a zarząd oczekuje na ich ruch.
Z informacji dodatkowych: Prezesowi udało się w poniedziałek dotrzeć do jednego z dyrektorów MPEC w Krakowie (jako że ogrzewanie w klubie jest wyłączone), który obiecał, że postara się pójść klubowi na rękę i ponownie uruchomić ogrzewanie, mimo zaległości. Ów dyrektor podszedł do wizyty bardzo korzystnie, jako że są w naszym mieście instytucje, które zalegają z dużą większymi kwotami (idącymi nawet w miliony) i uważają, że to naturalne i nie są uprzejmi nawet się nigdzie pofatygować.
Co do koordynacji układania krzesełek: dopóki leżało to w gestii klubu, to jakaś koncepcja była (dwa sektory białe, dwa niebieskie czy jakoś tak, nie pamiętam w tym momencie), natomiast w tym momencie miasto robi co chce: ZIS za punkt honoru postawił sobie mieszanie na Hutniku (nie wiem w jakim celu), podczas gdy np. Cracovii oddał inwestorstwo zastępcze (o co Hutnik także się starał, co pozwoliłoby mu zarobić) bez szemrania.
Co do kontrahenta, który zrezygnował nie życzy sobie on wymieniania jego nazwy, mogę jedynie napisać, że była to osoba prywatna, która była w stanie stworzyć konsorcjum, które mogło zgromadzić większy kapitał, okazało się jednak, że grupa ta bardziej zainteresowana była rynkiem nieruchomości, co na terenach Hutnika nie dawało im możliwości takiego manewru, jakiego by sobie życzyli. Na placu boju pozostało dwóch kontrahentów, o których prezes mówił na walnym (opcja niemiecka i opcja polska), otrzymali oni wszystkie możliwe dokumenty spółki, z którymi aktualnie się zapoznają, a zarząd oczekuje na ich ruch.
Z informacji dodatkowych: Prezesowi udało się w poniedziałek dotrzeć do jednego z dyrektorów MPEC w Krakowie (jako że ogrzewanie w klubie jest wyłączone), który obiecał, że postara się pójść klubowi na rękę i ponownie uruchomić ogrzewanie, mimo zaległości. Ów dyrektor podszedł do wizyty bardzo korzystnie, jako że są w naszym mieście instytucje, które zalegają z dużą większymi kwotami (idącymi nawet w miliony) i uważają, że to naturalne i nie są uprzejmi nawet się nigdzie pofatygować.