Wieści z SSA

Akcje i pomysły marketingowe.
Przetargi, reklamy, sponsoring.
Public Relations. Gorące newsy ze Sportowej S.A.

Moderatorzy: dUfio, marketing, HQSa

Informacja
Posty: 105
Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am

Wieści z SSA

Postautor: Informacja » sob lip 11, 2009 12:12 am

Witam!

Z pewnym poślizgiem, wszak piłkarze wrócili do treningów już przedwczoraj, spowodowanym względami technicznymi zupełnie od nas niezależnymi rozpoczynamy - mam nadzieję - nowy rozdział współpracy pomiędzy kibicami a władzami spółki polegający na informowaniu kibiców o najbardziej palących kwestiach aktualnie dziejących się w klubie. Zgodnie z ustaleniami dokonanymi na spotkaniu przedstawicieli kibiców z zarządem wyznaczono łącznika informacyjnego między dwoma zainteresowanymi grupami. Niniejszym wpisem dokonuję prezentacji metod działania. Podstawową formą komunikacji będą wpisywane przeze mnie w tym temacie notki, proszę o ich niekomentowanie w tym miejscu - na pewno odpowiednie tematy znajdują się już (bądź znajdą w razie potrzeby) w odpowiednich działach, pozwoli to uniknąć zaśmiecania tematu, łatwiej będzie odszukać konkretny komunikat. Drugim sposobem komunikacji będzie moje staranie się udzielania aktualnych informacji redaktorom strony www.hutnik-krakow.pl , niestety ich umieszczanie w tamtym miejscu jest ode mnie zupełnie niezależne.

Pozostaje tylko życzyć sobie wzajemnej, owocnej współpracy

Informacja
Posty: 105
Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am

Postautor: Informacja » sob lip 11, 2009 12:34 am

Komunikat 10 lipca 2009 r.

7 lipca br. odbyła się narada zarządu spółki dotycząca podsumowania poprzedniego sezonu i zarysu koncepcji na sezon nadchodzący w obliczu zbliżającego się powrotu piłkarzy do treningów. Kwestia ta została również poruszona na spotkaniu zarządu z trenerem - koordynatorem w dniu 8 lipca. Ustalono, co następuje.
1. Piłkarze nie awansując do rozgrywek II ligi nie spełnili planów i pokładanych w nich nadziei kibiców, a także zarządu, przy budżecie, jaki zainwestowano w pion sportowy w poprzednim, na tle budżetów innych zespołów, należy uznać to za klęskę a zespół za przeinwestowany.
2. Krytyce poddano występy hutniczej "Jedenastki" szczególnie skupiając się na marnym bilansie z innymi zespołami z ligowej czołówki, a także wiadomych wszystkim żenujących momentach rundy rewanżowej
3. Wyrażono niezadowolenie z nabytków dokonanych w zimowym okienku transferowym, oceniono je jako w większości nieudane.

W związku z powyższym podjęto decyzję, aby na spotkaniu zarządu z piłkarzami i sztabem szkoleniowym - w obliczu niewykonania zakładanego na poprzedni sezon planu w postaci awansu, a także z powodu nieciekawej sytuacji finansowej spółki i wdrażanego w życie planu naprawy jej finansów - zaproponować zawodnikom i trenerom mającym obowiązujące kontrakty obniżenie poborów, natomiast zawodnikom, których kontakty się zakończyły, a planowane jest ich pozostawienie w zespole - zaproponować kontrakty na nowych zasadach. Sprawdzona zostanie w ten sposób chęć i motywacja zawodników do dalszego reprezentowania barw Naszego ukochanego klubu, ponieważ sytuacja, z jaką wszyscy - tak zarząd jak i kibice - spotkali się w rundzie rewanżowej poprzednich rozgrywek nie będzie więcej tolerowana. Zawodnicy w najbliższym czasie mają ustosunkować się do przedstawionych propozycji, po tym terminie ustalone zostaną cele o jakie walczył będzie zespół w nadchodzącym roku.

Oprócz pierwszego zespołu do rozgrywek zostaną zgłoszone podstawowe zespoły juniorskie, zespoły rezerwowe drużyn juniorskich ulegną likwidacji ze względów oszczędnościowych. Zarząd spółki ma jeszcze sporo czasu na ewentualne zgłoszenie do rozgrywek rezerwowego zespołu seniorskiego - zgłoszenie to w dużej mierze zależy od kondycji finansowej spółki, tymczasem kwestia ta pozostaje w zawieszeniu.

Na pierwszych treningach pojawił się zespół i sztab szkoleniowy w starym składzie. Z powodu kondycji finansowej spółki nie należy spodziewać się na treningach nowych twarzy, kadra pierwszego zespołu zostanie uzupełniona najzdolniejszymi wychowankami, w jakiej ilości - to zależy od decyzji poszczególnych zawodników dotyczących przedstawionych im propozycji zarządu. O Pawła Pyciaka pyta się ŁKS Łódź, o Mateusza Niechciała Sandecja, niemniej jednak mają oni ważne kontrakty z klubem i nie jest intencją zarządu pozbywanie się tych zawodników.

Informacja
Posty: 105
Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am

Postautor: Informacja » pn lip 27, 2009 10:21 am

Komunikat 27 lipca 2009

W nawiązaniu do licznych pytań zarejestrowanych na forum kibiców dotyczących propozycji PZPN - u dotyczących miejsca po Motorze Lublin w rozgrywkach II ligi wschodniej informuję:

Ostatni akt przegranego z Jeziorakiem Iława barażu odbył się 20 czerwca br. Ówcześnie trwały - podobno - rozmowy ze sponsorami, którzy byli gotowi pomóc klubowi w wypadku jego awansu. Niestety, z wiadomości jakie uzyskałem nie wynika, aby była mowa o głównym sponsorze strategicznym. Niestety, z powodu braku awansu rozmowy stanęły. Co do chęci awansu ze strony zarządu - co niejednokrotnie poddawane jest w wątpliwość - udało mi się uzyskać informację od poprzedniego prezesa zarządu W. Presaka, że budżet i plan awansu powstał u progu poprzedniego sezonu, przed kryzysem, kiedy to pion budowlano - remontowy działał pełną parą. Niestety ogólnoświatowa recesja spowodowała sytuację taką, jaka jest teraz, w której to sytuacji nowy zarząd musiał radykalnie ograniczyć wydatki.

Swój optymizm w chęci awansu - jeszcze podczas meczów z Jeziorakiem - zarząd opierał także na spodziewanych profitach związanych z pracami budowlanymi przy montowaniu masztów na naszym stadionie i remontu stadionu Wandy, Hutnik SSA był częścią konsorcjów złożonych ze spółek tzw. "okołohucianych" starających się o zwycięstwo w przetargach. W wypadku, gdyby się to udało obrót spółki (nie mylić z czystym zyskiem) mógł wynieść ok. 1 mln złotych. W rozmowach odbywanych przez zarząd z władzami miasta, a także na spotkaniu prezesa Oraczewskiego z radnym miejski (a także byłym prezesem BKS Wanda) J. Pilchem padły ze stron rozmówców obietnice pomocy Hutnikowi, jak się okazało były to obietnice bez pokrycia: jak powszechnie wiadomo przetarg na montaż oświetlenia na Suchych Stawach wygrała firma z Puław, sam nie wiem kto wygrał przetarg na remont na Wandzie. Nie wiadomo co spowodowało, że miasto zamiast wspierać swój klub wolało dać zarobić firmie skądinąd, nie wiadomo też co kierowało radnym Pilchem, kiedy w rozmowie z prezesem Oraczewskim deklarował miłość do Nowej Huty i chęć pomocy Hutnikowi.

Sytuacja taka spowodowała jeszcze większe pogłębienie tragicznej sytuacji finansowej, w jakiej znajduje się spółka. Wracając do tematu awansu do II ligi - w wypadku zwycięskich baraży do momentu decyzji licencyjnej upływał miesiąc, w trakcie którego starano by się pozyskać większe finansowanie dla klubu, a w efekcie licencję. W związku z wycofaniem się GKS Jastrzębie i zajęciem jego miejsca przez Motor Lublin w piątek po południu, telefonicznie, PZPN złożył Hutnikowi (a także dwóm innym klubom jak wiadomo) propozycję gry w II lidze. Przez całe piątkowe popołudnie i wieczór trwały gorączkowe próby uzyskania jakichkolwiek pieniędzy umożliwiających w ogóle wystartowanie w tym swoistym "przetargu", niestety każdy z potencjalnych pożyczkodawców żądał zabezpieczenia pożyczki, co w wypadku, gdy Hutnik de facto nie jest właścicielem żadnego majątku trwałego było niemożliwe do osiągnięcia. W tej sytuacji zarząd - zdając sobie sprawę z niemożliwości uzyskania licencji - zrezygnował z ubiegania się miejsce w II lidze. Niestety, w ciągu mniej więcej 12 godzin nie udało się uzyskać żadnych aktywów dających możliwość startu w II lidze (samo wadium za potencjalne zgłoszenie się do II - ligowych rozgrywek to koszt 60 tysięcy złotych). Nie jest zresztą jeszcze pewne, czy tzw. "awans" Nadarzyna nastąpi: GKS Jastrzębie ma czas do środy na dokonanie uzupełnień w zgłoszeniu do I ligi i ewentualne odzyskanie licencji.

W związku z powyższym, czyli nie ubieganiem się o start w II lidze klub nie widział sensu w wydawaniu pieniędzy na podróż do Warszawy i spowrotem wychodząc z założenia, że na miejscu powinni stawić się tylko przedstawiciele klubów zainteresowanych, a jazda do siedziby PZPN-u tylko po to, żeby powiedzieć "dziękuję" byłaby marnotrawstwem środków finansowych klubu. Tym bardziej, że w sobotę, kiedy odbywało się rzeczone spotkanie, jak wszyscy wiemy, Hutnik gościł zespół z Sheffield i w związku z tym wydarzeniem tak prezes Oraczewski jak i prezes Szmyt cały dzień spędzili na klubowych obiektach pełniąc rolę i honory gospodarzy. Domyślam się, że gdyby prezesi pojechali do Warszawy, a oficjalnymi gośćmi z Sheffield nie miał by się kto zająć, wtedy na zarząd padły by gromy pt. "bo ich nigdy nie ma, kiedy są potrzebni" itp. Przypominamy, że wizyta gości z Sheffield odbyła się na najwyższym możliwym poziomie, delegacji z Anglii przewodniczył prezes klubu i nie godziło się, aby był podejmowany przez osobę niższą rangą.

Zarząd klubu chciał serdecznie podziękować Stowarzyszeniu Suche Stawy oraz kibicom - tak organizatorom jak i wolontariuszom - którzy ciężko pracowali przy okazji wielkiego piłkarskiego i nowohuckiego święta, które odbyło się w sobotę. Dziękujemy także wszystkim firmom, instytucjom i organizacjom, które albo pomogły organizować imprezę, albo też pomagały ją uświetnić.

Na osobne słowa zasługuje firma Tobet zajmująca się internetowymi zakładami bukmacherskimi. Między tą firmą a zarządem Hutnik SSA prowadzone są bardzo zaawansowane rozmowy dotyczące sponsoringu klubu przez firmę Tobet, sobotnia impreza - mamy nadzieję - była godną tej współpracy inauguracją i prognozą dalszej długoletniej kooperacji. Z uzyskanych informacji wynika, że firma Tobet nie będzie inwestorem, który wykupi pakiety akcji dotychczasowych właścicieli sama stając się w ten sposób właścicielem klubu, jednak stanie się bardzo poważnym - jak na warunki, w jakich znalazł się nasz klub - sponsorem. Można było to zaobserwować już wczoraj (balon reklamowy, stoisko, banery w okół stadionu, czy reklama Tobet na koszulkach naszych zawodników). Dokładna kwota pomocy jest objęta tajemnicą handlową.

Informacja
Posty: 105
Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am

Postautor: Informacja » wt wrz 15, 2009 3:21 pm

Komunikat 15 września 2009 roku

W dniu dzisiejszym w gabinecie prezesa Oraczewskiego pojawili się piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym. Na ręce zarządu klubu przekazali pismo, w którym w formie ultymatywnej poinformowali, że jeśli do najbliższego piątku nie zostaną im wypłacone zaległe pieniądze przystąpią oni do strajku polegającego na odmowie wyjścia na boisko w meczu z Glinikiem Gorlice mającym odbyć się w najbliższą sobotę. Ponadto oskarżyli oni władze klubu o ciągłe zwodzenie ich i przesuwanie terminu spłaty, a także o nie podpisanie regulaminu premiowania.

Zgodnie z tym, co zostało podane na tutejszym forum w temacie "Pytań do Informacji", w kontekście działań przedsięwziętych w klubie zarząd podtrzymuje, że oczekuje na zapłatę zaległych pieniędzy z firmy zewnętrznej (mają wpłynąć w najbliższym czasie) i z urzędu miasta (które płacić nie chce i w związku z tym władze klubu zastanawiają się nad przedsięwzięciem odpowiednich kroków w tej materii). Uzyskane pieniądze w całości mają zostać przekazane na płace nie tylko dla piłkarzy, ale dla wszystkich pracowników klubu. Zarząd spółki rozumie niecierpliwość piłkarzy, przypomina jedynie, że w takiej samej sytuacji są pracownicy pionu budowlano - remontowego, a także i sami członkowie władz klubu, jednakże żadna z tych grup nie zamierza podejmować tak drastycznych kroków, do jakich chcą posunąć się piłkarze.

Co do zawartych w piśmie zarzutów bezpośrednich prezes Oraczewski stwierdza, że sam pieniędzy przed piłkarzami nie chowa; po prostu pieniędzy w klubie nie ma, konta są zajęte przez komornika. Mimo tego, że sam nie pobiera pensji stara się pracować najlepiej jak umie (między innymi to jego osobiste kontakty pozwoliły spółce na uzyskanie robót zewnętrznych, trwają dalsze prace nad dalszym - jak trafnie ujmuje to jeden z forumowiczów - "wyrywaniem się z zaklętego kręgu Huty". Piłkarze byli wielokrotnie informowani, że pieniądze zostaną im zapłacone, kiedy tylko zapłacą kontrahenci: nikt nigdy nie obiecywał, że stanie się to w konkretnym terminie.

Co do nie podpisania regulaminu premiowania zarząd oznajmia, że w obecnej sytuacji finansowej klubu nie stać na premie. Uważa ponadto, że premiowanie piłkarzy za zwycięstwa z zespołami amatorskimi takimi jak Lubrzanka Kajetanów czy Naprzód Jędrzejów nie powinno być konieczne, a premiowaniu podlegać powinny jedynie spotkania z takimi "firmami" jak Garbarnia, Puszcza Niepołomice czy Unia Tarnów i w wypadku osiągnięcia dobrych wyników z tymi drużynami być może planowane byłyby gratyfikacje ekstra - w miarę możliwości finansowych spółki.

Zarząd przypomina, że na specjalną prośbę prezesa kapitan zespołu Marcin Pasionek wziął udział w ostatnim spotkaniu władz klubu z miejskimi urzędnikami. Celem tego zaproszenia było uzmysłowienie zespołowi w jakiej dokładnie sytuacji znajduje się obecnie spółka i z jakimi przeszkodami na co dzień się boryka. W związku z tym zarząd tym bardziej wyraża żal, że piłkarze nie zrozumieli tej sytuacji i obwiniając obecny zarząd o całe nagromadzone w klubie przez ostatnie lata zło postanowili uciec się do tak drastycznych form protestu, który uderza we wszystkich zainteresowanych próbą wychodzenia klubu na prostą, w tym najbardziej w kibiców Hutnika.

Władze klubu cały czas pracują nad restrukturyzacją całej spółki i nad pozbyciem się ogona długów w taki sposób, aby nie stracić klasy rozgrywkowej, czyli mówiąc wprost, aby nie zostać zdegradowanym. W celu dokonania tych działań podjęto rozmowy z jednym z najlepszych biur prawnych w kraju zajmującym się tematyką prawa sportowego. Kontakt z ww. kancelarią nastąpił także dzięki prywatnym znajomościom prezesa Oraczewskiego, mało tego, dzięki temu kancelaria ta pracuje poniżej swojej zwyczajowej stawki. W kontekście naprawy sytuacji spółki zarząd postanowił działać metodą drobnych kroków nie stosując radykalnych środków i rozwiązań (takich jak likwidacja klubu i wycofanie zespołu z rozgrywek, co byłoby rozwiązaniem najprostszym, ale najbardziej kosztownym sportowo). Aby ten plan miał szansę się powieść potrzebna jest współpraca wszystkich, którym zależy na wyciągnięciu Hutnika z bagna, w którym znalazł się przez lata zaniedbań poprzednich zarządów

Piłkarze i zarząd są umówieni na spotkanie w czwartek na godzinę 15:30