Dyskusje nt. informacji
Moderatorzy: dUfio, marketing, HQSa
-
- Posty: 105
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am
Dyskusje nt. informacji
Witam! Widząc, że zapotrzebowanie na temat pozwalający na dyskusję na temat otrzymywanych informacji jest Wam koniecznie potrzebny, zakładam ten wątek prosząc o to, aby wszelkie ewentualne uwagi nie mające formy pytań wpisywać tutaj, a nie w temacie "Pytań do Informacji". Jeśli macie ochotę sobie mnie zwyzywać, obrazić, obluzgać itd. to również proszę robić to tutaj, posty nie będą usuwane. Może dzięki temu poczujecie się szczęśliwsi i bardziej spełnieni jako ludzie, obywatele, kibice, naprawdę niezmiernie cieszę się dając Wam taką możliwość.
Od tej pory każdy tekst nie będący pytanie, a znajdujący się w temacie "Pytania do Informacji" będzie bezwzględnie usuwany bez dania racji i przyczyny.
Od tej pory każdy tekst nie będący pytanie, a znajdujący się w temacie "Pytania do Informacji" będzie bezwzględnie usuwany bez dania racji i przyczyny.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: czw paź 25, 2007 10:47 am
To ja już nie wiem, gdzie mam napisać te pytania, które zaraz zadam
W "Pytaniach do Informacji" zadałem kilka pytań, które de facto były jednym pytaniem. Jednym i tym samym. Wałkowanym przeze mnie już jakiś czas. Chodzi mi o tą zamkniętą bramę przy wyjściu.
Odpowiedziałem też na ripostę Michasia, że przecież było tylko 200 widzów.
Uważam, że rzeczowo uargumentowałem swoją krytykę.
Wyraziłem przy tym zdanie, że nie ma sensu zadawać Informacji pytań mających zasugerować Prezesowi jakąś zmianę działania na lepsze, ponieważ jest to rzucanie grochem o ścianę.
W wypowiedzi poparł mnie też KonradHKS.
Skoro prominentni ludzie w klubie nie rozumieją, że marketing, to nie tylko promocja i PR, ale większa filozofia działania mająca zaspokoić potrzeby klienta i nakłonić go do dalszego korzystania z oferty klubu, to dyskusję z nimi na temat "co zrobić, aby było więcej widzów" uważam za bezsensowną. Przypominam, że marketing to ogólna koncepcja, którą wykonuje się za pomocą narzędzi marketingu mix, a jednymi z tych narzędzi są tzw. "Proces" i "Physical Evidence".
Zgodnie z tym należy dbać o wygląd stadionu oraz o proces obsługi klienta.
Dlatego się tak przypierdoliłem do tej zamkniętej bramy i do czystości stadionu.
Przy okazji zaznaczyłem, że są to drobne działania, które nie generują żadnych kosztów. Wystarczy jedynie odrobina dobrej woli i chęci.
Dzisiaj wychodząc z meczu szlag mnie trafił, że brama dalej jest zamknięta. Na całe szczęście ścisku nie było, ale tylko dlatego, że mało kibiców przyszło na mecz. Ale co będzie po następnych spotkaniach, kiedy będzie większa frekwencja?
Pierdoła? Może i pierdoła (zwłaszcza w obliczu olbrzymich kłopotów finansowych), ale ta pierdoła jest zgodna z regułą 7P dotyczącą marketingu mix dla usług.
Dlatego, nie ukrywam, że wkurwiony, zadaję pytania:
Czy jest jakikolwiek sens zadawać Informacji pytania wnoszące coś do poprawy wizerunku stadionu i ogólnie Hutnika?
Czy jest sens dawanie Informacji jakichkolwiek sugestii, że można coś na stadionie/w klubie zrobić lepiej?
Czy jest sens w ogóle dalsza dyskusja z Informacją?
Skoro nic ona nie daje!
Bo nawet, jeśli jakiekolwiek sugestie zostają przekazane Panu Oraczewskiemu, to i tak nie są poczynione żadne działania, aby poprawić błędy w funkcjonowaniu Hutnika. Nawet te najdrobniejsze.
Wobec powyższego uważam, że dyskusja nie ma sensu.
Dodatkowo, jeśli są kasowane posty, w których nie ma żadnych wyzwisk i bluzgania, stwierdzam ponownie, że dyskusja nie ma sensu, ponieważ Informacja źle znosi krytykę. Krytykę wynikłą z tego, że gada się, gada, a i tak chuj się robi. Więc po co ta dyskusja? Po co te pytania? Po co te sugestie? Proponuję dawać suche informacje i dziękuję. Takie zwodzenie za nos, że może coś w tej kwestii da się zrobić, tylko mnie denerwuje.
I na koniec zacytuję (to co pamiętam) jedno zdanie z mojego skasowanego postu w "Pytaniach do...":
"Kurwa w tym klubie wszystko jest problemem, nawet otwarcie tej zasranej bramy."
Dziękuję bardzo.
--------------------------------------------------------------------------------------
EDIT:
Widzę, że w "Pytaniach..." Informacja zamieścił odpowiedź dotyczącą bramy.
W takim razie, mogę tylko przeprosić, jeśli poczuł się urażony.
Niemniej jednak strasznie denerwuje mnie to, że taką pierdołą można zajmować się TYLE CZASU!
Dlatego, mimo odpowiedzi, którą teraz zauważyłem, postanawiam zostawić całą treść mojego wpisu. Tak chyba będzie uczciwiej, bez żadnego cwaniactwa, że można niewygodną wypowiedź skasować.
Dziękuję
W "Pytaniach do Informacji" zadałem kilka pytań, które de facto były jednym pytaniem. Jednym i tym samym. Wałkowanym przeze mnie już jakiś czas. Chodzi mi o tą zamkniętą bramę przy wyjściu.
Odpowiedziałem też na ripostę Michasia, że przecież było tylko 200 widzów.
Uważam, że rzeczowo uargumentowałem swoją krytykę.
Wyraziłem przy tym zdanie, że nie ma sensu zadawać Informacji pytań mających zasugerować Prezesowi jakąś zmianę działania na lepsze, ponieważ jest to rzucanie grochem o ścianę.
W wypowiedzi poparł mnie też KonradHKS.
Skoro prominentni ludzie w klubie nie rozumieją, że marketing, to nie tylko promocja i PR, ale większa filozofia działania mająca zaspokoić potrzeby klienta i nakłonić go do dalszego korzystania z oferty klubu, to dyskusję z nimi na temat "co zrobić, aby było więcej widzów" uważam za bezsensowną. Przypominam, że marketing to ogólna koncepcja, którą wykonuje się za pomocą narzędzi marketingu mix, a jednymi z tych narzędzi są tzw. "Proces" i "Physical Evidence".
Zgodnie z tym należy dbać o wygląd stadionu oraz o proces obsługi klienta.
Dlatego się tak przypierdoliłem do tej zamkniętej bramy i do czystości stadionu.
Przy okazji zaznaczyłem, że są to drobne działania, które nie generują żadnych kosztów. Wystarczy jedynie odrobina dobrej woli i chęci.
Dzisiaj wychodząc z meczu szlag mnie trafił, że brama dalej jest zamknięta. Na całe szczęście ścisku nie było, ale tylko dlatego, że mało kibiców przyszło na mecz. Ale co będzie po następnych spotkaniach, kiedy będzie większa frekwencja?
Pierdoła? Może i pierdoła (zwłaszcza w obliczu olbrzymich kłopotów finansowych), ale ta pierdoła jest zgodna z regułą 7P dotyczącą marketingu mix dla usług.
Dlatego, nie ukrywam, że wkurwiony, zadaję pytania:
Czy jest jakikolwiek sens zadawać Informacji pytania wnoszące coś do poprawy wizerunku stadionu i ogólnie Hutnika?
Czy jest sens dawanie Informacji jakichkolwiek sugestii, że można coś na stadionie/w klubie zrobić lepiej?
Czy jest sens w ogóle dalsza dyskusja z Informacją?
Skoro nic ona nie daje!
Bo nawet, jeśli jakiekolwiek sugestie zostają przekazane Panu Oraczewskiemu, to i tak nie są poczynione żadne działania, aby poprawić błędy w funkcjonowaniu Hutnika. Nawet te najdrobniejsze.
Wobec powyższego uważam, że dyskusja nie ma sensu.
Dodatkowo, jeśli są kasowane posty, w których nie ma żadnych wyzwisk i bluzgania, stwierdzam ponownie, że dyskusja nie ma sensu, ponieważ Informacja źle znosi krytykę. Krytykę wynikłą z tego, że gada się, gada, a i tak chuj się robi. Więc po co ta dyskusja? Po co te pytania? Po co te sugestie? Proponuję dawać suche informacje i dziękuję. Takie zwodzenie za nos, że może coś w tej kwestii da się zrobić, tylko mnie denerwuje.
I na koniec zacytuję (to co pamiętam) jedno zdanie z mojego skasowanego postu w "Pytaniach do...":
"Kurwa w tym klubie wszystko jest problemem, nawet otwarcie tej zasranej bramy."
Dziękuję bardzo.
--------------------------------------------------------------------------------------
EDIT:
Widzę, że w "Pytaniach..." Informacja zamieścił odpowiedź dotyczącą bramy.
W takim razie, mogę tylko przeprosić, jeśli poczuł się urażony.
Niemniej jednak strasznie denerwuje mnie to, że taką pierdołą można zajmować się TYLE CZASU!
Dlatego, mimo odpowiedzi, którą teraz zauważyłem, postanawiam zostawić całą treść mojego wpisu. Tak chyba będzie uczciwiej, bez żadnego cwaniactwa, że można niewygodną wypowiedź skasować.
Dziękuję
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
Piszę w tym temacie, ponieważ w "Pytaniach do..." mają być tylko i wyłącznie pytania...
Czyli, jeśli ufać BN i wierzyć w to, że na prawdę zna się na tym, co pisze, to SSA nie mogłaby w takiej sytuacji robić podnajmu.
(fajnie )
Informacja pisze:
4. Nie rozważano sytuacji, o której pisze bn dotyczącej terenów, bo nie rozważano na razie oddania drużyny innemu podmiotowi. Pragniemy tylko zauważyć, że jeśli spółka remontowa nadal miałaby prawo do terenów (w tym do boiska), a prowadzona przez Stowarzyszenie drużyna chciałaby na nich grać, to sytuacja taka, zgodnie z prawem cywilnym, nazywana jest podnajmem, a nie szantażem.
bn pisze:Chciałbym zauważyć, że miasto wydzierżawiło HKSSA te tereny ze względu na drużynę piłkarską, której po likwidacji by nie było. Wiceprezes Szmyt mówi w radiu, że dzierżawa terenów przynosi tylko straty. Biorąc pod uwagę rachunek ekonomiczny, HKSSA bez drużyny byłaby zmuszona do uzgodnienia z miastem zaprzestania dzierżawy (przy korzystnym układzie mógłby ją kontynuować nowy podmiot prowadzący piłkarską drużynę) chyba że... HKSSA próbowałaby czerpać dochody z podnajmowania stadionu i boisk Nowemu Piłkarskiemu Hutnikowi.
Czyli, jeśli ufać BN i wierzyć w to, że na prawdę zna się na tym, co pisze, to SSA nie mogłaby w takiej sytuacji robić podnajmu.
(fajnie )
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
To, że na pewno nie może to twierdzenie trochę za daleko idące. Na pewno może próbować :) Osobiście uważam, że istnieje wiele scenariuszy, które moim zdaniem zależne będą głównie od siły przebicia zainteresowanych stron.
O tym dzierżawa terenów sportowych pod opieką HKSSA generuje jedynie straty, przekonuje nas obecny zarząd, więc logicznie wynika z tego, że HKSSA będzie zmuszona z tej nieopłacalnej dzierżawy zrezygnować.
Nie znamy też dokładnie umowy dzierżawy HKSSA z miastem, a to może być istotny element dla ew. działalności nowego Hutnika w razie likwidacji obecnej drużyny (np. kiedy miasto może ją wypowiedzieć i pod jakimi warunkami) - to byłoby według mnie przydatne, gdyby dotrzeć do tych zapisów...
O tym dzierżawa terenów sportowych pod opieką HKSSA generuje jedynie straty, przekonuje nas obecny zarząd, więc logicznie wynika z tego, że HKSSA będzie zmuszona z tej nieopłacalnej dzierżawy zrezygnować.
Nie znamy też dokładnie umowy dzierżawy HKSSA z miastem, a to może być istotny element dla ew. działalności nowego Hutnika w razie likwidacji obecnej drużyny (np. kiedy miasto może ją wypowiedzieć i pod jakimi warunkami) - to byłoby według mnie przydatne, gdyby dotrzeć do tych zapisów...
-
- Posty: 105
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 11:28 am
OŻÓG 1950 pisze:Piszę w tym temacie, ponieważ w "Pytaniach do..." mają być tylko i wyłącznie pytania...Informacja pisze:
4. Nie rozważano sytuacji, o której pisze bn dotyczącej terenów, bo nie rozważano na razie oddania drużyny innemu podmiotowi. Pragniemy tylko zauważyć, że jeśli spółka remontowa nadal miałaby prawo do terenów (w tym do boiska), a prowadzona przez Stowarzyszenie drużyna chciałaby na nich grać, to sytuacja taka, zgodnie z prawem cywilnym, nazywana jest podnajmem, a nie szantażem.bn pisze:Chciałbym zauważyć, że miasto wydzierżawiło HKSSA te tereny ze względu na drużynę piłkarską, której po likwidacji by nie było. Wiceprezes Szmyt mówi w radiu, że dzierżawa terenów przynosi tylko straty. Biorąc pod uwagę rachunek ekonomiczny, HKSSA bez drużyny byłaby zmuszona do uzgodnienia z miastem zaprzestania dzierżawy (przy korzystnym układzie mógłby ją kontynuować nowy podmiot prowadzący piłkarską drużynę) chyba że... HKSSA próbowałaby czerpać dochody z podnajmowania stadionu i boisk Nowemu Piłkarskiemu Hutnikowi.
Czyli, jeśli ufać BN i wierzyć w to, że na prawdę zna się na tym, co pisze, to SSA nie mogłaby w takiej sytuacji robić podnajmu.
(fajnie )
Ożogu, napisałem "jeśli", a "jeśli" na pewno nie znaczy "na pewno". Nie pamiętam treści całej umowy dzierżawy (choć przyznaję, że ją czytałem) i oczywiście sytuacja, że w wypadku utraty zespołu spółka traci prawo do terenów jest możliwa. Zakładając, że Stowarzyszenie Kibiców chciałoby w takiej sytuacji prowadzić drużynę i korzystać z obiektów na Suchych Stawach musiałoby się dogadać z właścicielem tych terenów, którym jest miasto. Tym niemniej jednak, jak pisze bn, oprócz dwóch ww. sytuacji scenariuszy można by pewnie wymyślić jeszcze kilka.
Pozdrawiam.
Wiem, wiem, że napisałeś "jeśli".
Chodziło mi o to, aby porównując obie wypowiedzi pokazać, że podnajmu chyba by nie było jednak. Ot taka spekulacja na podstawie tego, co obaj napisaliście.
Pozdrawiam
Chodziło mi o to, aby porównując obie wypowiedzi pokazać, że podnajmu chyba by nie było jednak. Ot taka spekulacja na podstawie tego, co obaj napisaliście.
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
MarianHKS pisze:Ja mam takie puytanie do Informacji: Czy ktoś z klubu weźmie się za problem frekwencji ?? Czy nie ma możliwości podjęcia jakiejś akcji w celu przyciągnięcia kibiców na stadion??? Czy jednorazowe obniżenie cen biletów np o połowę nie przyciągnie ludzi na stadion.
Marianie pytanie powinno brzmiec chyba tak
Czy nie ma możliwości podjęcia jakiejś akcji w celu nie zniechęcania do przybycia kibiców na stadion???
I zaczyna to robić niejaki Ożóg bo prezes jest (jak informuje informacja)zapracowany
informacja pisze:Ja znam tylko zdanie obecnego zarządu, który bardzo żałuje, że Hutnik nie ma zarządu nad Com - Comem.
osoby korzystające z usług Com-Com nie podzielają zdania obecnie (jeszcze) zarządu.
wystarczy że zarząd ciężko pracuje nad gospodarowaniem obiektami ścianki
"Zauważyłem, że wszyscy którzy popierają aborcję zdążyli się już urodzić" - Ronald Wilson Reagan
http://ofensywawolnosci.pl/ksiega-pamia ... do-ksiegi/
http://ofensywawolnosci.pl/ksiega-pamia ... do-ksiegi/
- metal
- Site Admin
- Posty: 3362
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
- Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
- Kontakt:
OŻÓG: Cenzura na Forum usunęła moją politycznie poprawną odpowiedź.
W zasadzie można było ją nazwać wręcz wycofaniem się rakiem z pochopnych deklaracji.
Bimber: Locha to nie jest "odmiana świni" jeno:
http://portalwiedzy.onet.pl/31310,,,,locha,haslo.html
W zasadzie można było ją nazwać wręcz wycofaniem się rakiem z pochopnych deklaracji.
Bimber: Locha to nie jest "odmiana świni" jeno:
http://portalwiedzy.onet.pl/31310,,,,locha,haslo.html
Staram się pisać poprawnie po polsku!
-
- Posty: 158
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 9:16 pm
Ja mam zasadnicze pytanie
Czemu z taką zaciętością jak rasowy pryncypał w przeszłości wypowiadałeś się o trenerach i tych młodych piłkarzach.Wywlekałeś im kieszenie wyłuszczając na forum ,że tacy pazerni.Wkładałeś kij w mrowisko,żeby po barażach poróżnic ich z kibicami.Nie pytam złośliwie,chcę tylko uzyskać informację czy nadal obstajesz,że piłkarze to pazerni gówniarze i szczwane lisy.Może denerwuję Cię teraz,że ich obecna wysoka forma jest chęcią bezczelnego wypromowania się do lepszych klubów.O Sieklińskiego nie pytam,bo zapewne znowu napiszesz mi o jego innych etatach,co mnie szczerze wali
Czemu z taką zaciętością jak rasowy pryncypał w przeszłości wypowiadałeś się o trenerach i tych młodych piłkarzach.Wywlekałeś im kieszenie wyłuszczając na forum ,że tacy pazerni.Wkładałeś kij w mrowisko,żeby po barażach poróżnic ich z kibicami.Nie pytam złośliwie,chcę tylko uzyskać informację czy nadal obstajesz,że piłkarze to pazerni gówniarze i szczwane lisy.Może denerwuję Cię teraz,że ich obecna wysoka forma jest chęcią bezczelnego wypromowania się do lepszych klubów.O Sieklińskiego nie pytam,bo zapewne znowu napiszesz mi o jego innych etatach,co mnie szczerze wali
Fanatycznie przywiązany>HKS
Informacja pisze:Mogę Ci powiedzieć, co możesz pierdolić i kiedy, ale nie chcę mi się wchodzić w bezsensowne pyskówki.
Informacja pisze:No to jak, kurwa, wiedzą lepiej, to po co pytają?
Czy tak powinna wypowiadać się OSOBA OFICJALNIE REPREZENTUJĄCA klub?
- zero dyplomacji
- zero umiejętności negocjacyjnych
- za to dużo arogancji i przekleństw
Oro musisz zrozumieć, że jak ktoś ciśnie na Ciebie na forum, to JAKO OSOBA OFICJALNIE REPREZENTUJĄCA klub, nie możesz wdawać się w kłótnie.
Szanuję to, że ukończyłeś cholernie trudne studia, ale zobacz – ja jestem na łatwiejszych studiach, a powiem Ci, że takie przedmioty jak:
- Public Relations
- Kształtowanie wizerunku firmy
- Negocjacje handlowe
oblałbyś z kretesem.
Taką postawą budujesz do siebie NIECHĘĆ.
Tak nie powinno być.
Oro pisze:Szanowny lucero! O jebnięciu w czajnik możesz rozmawiać ze swoimi kolegami jeśli ich to dotyczy. Ja poczytuję sobie za zaszczyt, przyjemność i przywilej nie zaliczania się do tego grona i żywię gorącą nadzieję, że nigdy nie będę miał takiej okazji.
No i jeszcze to...
Sam siebie kreujesz jako przeciwnika kibiców.
Informacja pisze:I pytanie z gatunku retorycznych, tak gwoli uzupełnienia Twojego wpisu: ile dla spółki Hutnik SSA zarobili w ciągu ostatnich lat piłkarze i jaki to w związku z tym kapitał?
I jeszcze jedno...
CO SOBIE POMYŚLĄ PIŁKARZE, GDY TO PRZECZYTAJĄ?
Nie można tak!
Myślę, że oprócz studiów prawniczych, przydałyby Ci się też studia na specjalności „zarządzanie zasobami ludzkimi”.
Oro proszę Cię... Reprezentujesz oficjalne stanowisko... więcej dyplomacji... mniej emocji...
Pozdrawiam
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...
Ja nie wiem, ale kolega Oro stara się chyba bronić dobrego imienia ojca, a także ukazać Nam ile prezes dobrego dla klubu robi.
Niestety, czyni to na tyle nieudolnie że większość z Nas jest negatywnie w tym wszystkim nastawiona.
Przyznam szczerze że gdyby nie wypowiedzi osób, które osobiście miały do czynienia z prezesem, to raczej nie miałbym dobrego zdania o panu Oraczewskim...
Ceniłem Oro Twoje wypowiedzi na tym forum, kiedyś one były bardzo wartościowe. Teraz niestety jest zupełnie inaczej, ciężko się czyta jak bluzgasz na braci po szalu...
Niestety, czyni to na tyle nieudolnie że większość z Nas jest negatywnie w tym wszystkim nastawiona.
Przyznam szczerze że gdyby nie wypowiedzi osób, które osobiście miały do czynienia z prezesem, to raczej nie miałbym dobrego zdania o panu Oraczewskim...
Ceniłem Oro Twoje wypowiedzi na tym forum, kiedyś one były bardzo wartościowe. Teraz niestety jest zupełnie inaczej, ciężko się czyta jak bluzgasz na braci po szalu...