Hutnik Nowa Huta - Proszowianka Proszowice 13.11.2010, g. 13
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
-
- Posty: 553
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 10:15 am
huteusz pisze:Niektorzy chyba powinni sie uspokoic
Na forum czy na meczu? Bo jeśli na meczu to się mówi na meczu a na forum i tak mógł by być większy sajgon bo przypominam że dostaliśmy wpierdol od 7 ligowca.
bn pisze: O karne trudno mieć pretensje, bo to zawsze loteria. Klęską było samo dopuszczenie do nich.
Zgadzam się że dopuszczenie do nich było tragedią ale nie zgadzam się że to loteria bo jest to pewien stały fragment gry i goście wykonywali go bardzo dobrze a taki jakby nie było doświadczony Szewczyk strzelił słabo i to w środek bramki. Zresztą każdy zdrowo myślący człowiek wiedział że faworytami w karnych będą goście i tylko cud może uratować Hutnika bo doświadczenie w tym wypadku jest bardzo ważne.
stazyja69 pisze:Dodałbym do tego kiks z odległości ok. 1 metra - rozganianie chmur czy coś w tym stylu .
Sobiechowi na Lechu też się zdarzyło ale jakby nie było zagranie powalało na kolana...
Powiem tak. Przez chwilę (ze względu na reorganizację) przeszło mi przez myśl że najkorzystniejsze marketingowo byłoby umieszczenie nas w okręgówce którą byśmy z palcem w dupie wygrali. Wydaje się że byłem w grubym błędzie co mnie bardzo dziwi bo Ci grajkowie (bez Jurkowskiego/Nawrota/Szewczyka) przed bankructwem SSA radzili sobie bardzo dobrze w okręgówce a byli rok młodsi także dzisiejsza porażka u siebie to mega blamaż i KOMPROMITACJA!
- metal
- Site Admin
- Posty: 3362
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
- Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
- Kontakt:
Porter_HKS pisze:Z pozytywów:
Metal jak za dawnych dobrych lat, widać że młodzież jeszcze długo będzie musiała się uczyć sztuki prowadzenia dopingu aby dojść do takiego poziomu.
Bębniarza mamy na poziomie czołówki ekstraklasy, brawo.
Dzięki za miłe słowa. Niestety jednoosobowe prowadzenie dopingu nie jest możliwe na najwyższym poziomie przez 90 minut, ale wpadki jak rozumiem zostały wybaczone.
Bębniarz 10/10
Staram się pisać poprawnie po polsku!
Po całej rundzie mam jedno spostrzeżenie.
Mamy 2 doświadczonych piłkarzy - Szewczyk i Nawrot.
Obaj decyzją Przytuły z napastników (u Sieklińskiego) zostali przerobieni na pomocników (u Przytuły). Nawrot to nasz najlepszy zawodnik. Szuka gry rozgrywa podaje, całkowicie się wyróżnia na tle całego zespołu - Gamrot jeszcze może się z nim równać.
Mam wrażenie, że jakoś Szewczyk nie umie odnależć się w środku pomocy. Niecelne podania, do tego lekceważąco wykonany rzut karny.
Moze warto by Szeczyka zostawić w ataku wraz z Stankiem a do pomocy niech wróci Przytuła. Po Szewczyku można było się więcej spodziewać w tej rundzie. Miał byc liderem - a tego po nim nie widać.
Oby do wiosny i zobaczymy jak to będzie....
Rozumiem krytykę niektorych kibiców. Większość z nas wychowana jak nie na ekstraklasie to na 2,3 lidze i teraz ciężko się przyzwyczaić do porażek z takimi wioskami. Z proszowianką przegrywaliśmy kiedyś ale na szczeblu 3-ligowym dzisiejsza porażka jest nie wybaczalna zwłaszcza, że graliśmy pierwszym składem.
Mamy 2 doświadczonych piłkarzy - Szewczyk i Nawrot.
Obaj decyzją Przytuły z napastników (u Sieklińskiego) zostali przerobieni na pomocników (u Przytuły). Nawrot to nasz najlepszy zawodnik. Szuka gry rozgrywa podaje, całkowicie się wyróżnia na tle całego zespołu - Gamrot jeszcze może się z nim równać.
Mam wrażenie, że jakoś Szewczyk nie umie odnależć się w środku pomocy. Niecelne podania, do tego lekceważąco wykonany rzut karny.
Moze warto by Szeczyka zostawić w ataku wraz z Stankiem a do pomocy niech wróci Przytuła. Po Szewczyku można było się więcej spodziewać w tej rundzie. Miał byc liderem - a tego po nim nie widać.
Oby do wiosny i zobaczymy jak to będzie....
Rozumiem krytykę niektorych kibiców. Większość z nas wychowana jak nie na ekstraklasie to na 2,3 lidze i teraz ciężko się przyzwyczaić do porażek z takimi wioskami. Z proszowianką przegrywaliśmy kiedyś ale na szczeblu 3-ligowym dzisiejsza porażka jest nie wybaczalna zwłaszcza, że graliśmy pierwszym składem.
- Graliście dzisiaj ze zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem, jednak nie udało wam się przejść do kolejnej rundy Okręgowego Pucharu Polski.
- To był ostatni nasz mecz w tym roku. Większość z nas podeszła do niego na luzie. Był to błąd, ponieważ do każdego spotkania należy podchodzić poważnie. Wydaje mi się, że wyszło także zmęczenie całą rundą jesienną.
fragment wywiadu z Szewczykiem(http://www.magazynpilkarski.pl/pilka-no ... iego-.html), kurwa mać ja się pytam, co to do chuja ma znaczyć, że większość podeszła na luzie??
- To był ostatni nasz mecz w tym roku. Większość z nas podeszła do niego na luzie. Był to błąd, ponieważ do każdego spotkania należy podchodzić poważnie. Wydaje mi się, że wyszło także zmęczenie całą rundą jesienną.
fragment wywiadu z Szewczykiem(http://www.magazynpilkarski.pl/pilka-no ... iego-.html), kurwa mać ja się pytam, co to do chuja ma znaczyć, że większość podeszła na luzie??
metal pisze:Porter_HKS pisze:Z pozytywów:
Metal jak za dawnych dobrych lat, widać że młodzież jeszcze długo będzie musiała się uczyć sztuki prowadzenia dopingu aby dojść do takiego poziomu.
Bębniarza mamy na poziomie czołówki ekstraklasy, brawo.
Dzięki za miłe słowa. Niestety jednoosobowe prowadzenie dopingu nie jest możliwe na najwyższym poziomie przez 90 minut, ale wpadki jak rozumiem zostały wybaczone.
Bębniarz 10/10
hehe ale najlepsza wpadka to wspieranie bramkarza który jest rywalem w walce o miejsce w skladzie tego co bronił.... chodzi mi o ''Krystian Stępniowski'' i to jeszcze w rzutach karnych chłopak został zdołowany i uświadomiony kto powinien stać wtedy w bramce heheheh