SPOTKANIE Z KIBICAMI - 18 września
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Zrozumcie, że zapewne zarząd chce przedstawić kibicom całość na tymże właśnie spotkaniu, a nie wywlekać wszystko na forum, które każdy może przeczytać.Dopiero po tym jak zainteresowani kibice poznają sytuacje,stanowisko zarządu, a zarząd stanowisko reszty kibiców będzie miało sens spotkanie z KP i piłkarzami.Poczekajcie cierpliwie do meczu, a zapewne wszystkiego się dowiecie bądź popytajcie znajomych, którzy są w stowarzyszeniu.
-
- Posty: 154
- Rejestracja: sob paź 23, 2004 10:41 pm
- Lokalizacja: Krk-NH
- Kontakt:
Czytałem sprawozdanie i moje odczucia sa podobne do większości osób wypowiadających się w tym temacie ale Panowie ...
K.Przytuła zrobił dla naszego klubu bardzo dużo, gdyby nie on i jego doświadczenie budowa NH2010 byłaby o wiele trudniejsza i choćby z uwagi na wielkość wypłacanego mu wynagrodzenia należy mu się szacunek i do czasu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji przez obie strony (zarządu oraz sztabu trenerskiego) nie mamy prawa wygłaszać tego typu oskarżeń.
Ochłońmy, poczekajmy na niedzielne spotkanie, cieszmy się meczem i kolejnym zwycięstwem. Po spotkaniu będziemy mądrzejsi i wówczas bez plotek i niedopowiedzeń będziemy mieć jasność jak wygląda sytuacja i dokąd zmierza nasz klub.
Jeśli zmieni się jedna osoba - szkoda, jeśli zmieni się pół drużyny - będzie trudno. Ale to ciągle jest nasz klub przez nas budowany na lata i nie pozwólmy aby pierwsza poważna przeszkoda zburzyła to co do tej pory osiągnęliśmy.
aha i taka mała prośba. w trakcie niedzielnego meczu oraz bezpośrednio po nim nie prowadźmy antydopingu w kierunku swojej drużyny.
K.Przytuła zrobił dla naszego klubu bardzo dużo, gdyby nie on i jego doświadczenie budowa NH2010 byłaby o wiele trudniejsza i choćby z uwagi na wielkość wypłacanego mu wynagrodzenia należy mu się szacunek i do czasu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji przez obie strony (zarządu oraz sztabu trenerskiego) nie mamy prawa wygłaszać tego typu oskarżeń.
Ochłońmy, poczekajmy na niedzielne spotkanie, cieszmy się meczem i kolejnym zwycięstwem. Po spotkaniu będziemy mądrzejsi i wówczas bez plotek i niedopowiedzeń będziemy mieć jasność jak wygląda sytuacja i dokąd zmierza nasz klub.
Jeśli zmieni się jedna osoba - szkoda, jeśli zmieni się pół drużyny - będzie trudno. Ale to ciągle jest nasz klub przez nas budowany na lata i nie pozwólmy aby pierwsza poważna przeszkoda zburzyła to co do tej pory osiągnęliśmy.
aha i taka mała prośba. w trakcie niedzielnego meczu oraz bezpośrednio po nim nie prowadźmy antydopingu w kierunku swojej drużyny.
-
- Posty: 463
- Rejestracja: wt sie 31, 2004 9:24 pm
- Lokalizacja: Nowa Huta
swieta racja Viki ...mam juz ponad 35 wiosen ...urodzilem sie Na Skarpie ...mieszkam tu nadal ...Kocham Hutnika ...na mecze chodze - i BARDZO mi sie nie podoba ten tworzony "swoisty" Folwark Krzysztofa... ps: co do jego "ego" wystarczy ogladnac kilka konferencji pomeczowych na Kiks'ie - mimika i zachowanie "przycmiewaja" Samego "Boskiego" Diego M lecz co do "szkoly trenerskiej" mam mniej zastrzezen... ...takie jest skromne zdanie "starego" wiernego NADAL kibica... kto chce - przeczyta ...kto chce - przemysli...viki pisze:Po prostu okazuje się, że Krzysztof Przytuła ma wielkie, wręcz monstrualne "ego" i uważa, iż kilka lat gry w przeciętnych ekstraklasowych klubach oraz spikerka w C+ czynią go w Hutniku bogiem. Szkoda, bo w zestawieniu z rzucanymi gęsto fuckami, strzelanymi fochami, wyzywaniem przeciwników od wieśniaków i kopaniem bidonów zamienia go to w ekspresowym tempie z naszego bohatera na frajera. Ja rozumiem, że Mourinho też jest ekscentryczny, ale bez przesady. Zresztą, nasz Pan Trener chce chyba bardziej czerpać inspirację z Guardioli (taktyka 1000 podań), a ten jest o wiele bardziej stonowany, wręcz pokorny.
(O mniej widocznych, ale o wiele bardziej groźnych w skutkach, zachowaniach Przytuły pisał nie będę - zgodnie z prośbą wyrażoną w informacji dla członków Stowarzyszenia. Tym mocniej jednak świadczą one na niekorzyść trenera).
Co do zawodników: w innych czasach (gdy nauczyciele lali niesfornych uczniów linijką po łapach - sam doświadczyłem) kol. G. dostałby solidnego liścia od kol. v-ce Prezesa i raz na zawsze zrozumiałby jakie relacje winny łączyć "młodego" i "starego", przełożonego i pracownika itd.
I tutaj uwaga: mimo wszystko nie winię nazbyt tych młodych chłopaków. Co by nie mówić o Przytule posiada charyzmę i jest guru dla grajków. I bardzo dobrze, tak - na zdrowych zasadch - powinno to funkcjonować. Ale to co się zaczęło tworzyć w drużynie zaczyna przypominać sektę Przytuły, a to zaczyna być chore. Dla dobra tych chłopaków, w ich interesie należy to uciąć.
Bingo napisał krótko i konkretnie - dołączam do Jego stanowiska. Na mecze chodzę trochę dłużej (ponad 25 lat) i dalej będę to czynił, bo Hutnik to MY!!!
raf75nh
-
- Posty: 344
- Rejestracja: czw paź 25, 2007 10:47 am
Chciałem "pozdrowić" tych wszystkich, którzy byli dziś najebani na meczu...Mamy wielki kryzys, jest organizowane ważne spotkanie a wy nic sobie z tego nie robicie ! Było mówione, tylko trzeźwi, tylko poważni ludzie...i co ?! Wielu z was udowodniło dziś, że mają wszystko w dupie ! Dla wielu z was to była nawet świetna zabawa to co się dziś działo, kurwa - jak dzieci...Ale cóż jeszcze trochę i może już nie będzie gdzie przychodzić...nie warto się chyba starać skoro wy wiecie lepiej, trener wie lepiej i gwiazdorzy też.
Co do sytuacji, zrobił się straszny kwas. Za daleko zaszły te sprawy i tylko trzeba miec nadzieję, że uda się jeszcze to jakoś naprawić. Na pewno nie można pozwolić sobie na uleganie szantażowi, buntowanie młodych chłopaków (przewracanie im w głowach), obrażanie, działanie bez porozumienia z nami itd. Na dziś nie wyobrażam sobie uzdrowienia sytuacji bez koniecznych czystek w drużynie i sztabie. Chciałbym jeszcze na spokojnie usłyszeć, co trener ma na swoje usprawiedliwienie i jak wyobraża sobie dalszą pracę u nas po tym wszystkim...eeh a miało być tak pięknie.
Co do sytuacji, zrobił się straszny kwas. Za daleko zaszły te sprawy i tylko trzeba miec nadzieję, że uda się jeszcze to jakoś naprawić. Na pewno nie można pozwolić sobie na uleganie szantażowi, buntowanie młodych chłopaków (przewracanie im w głowach), obrażanie, działanie bez porozumienia z nami itd. Na dziś nie wyobrażam sobie uzdrowienia sytuacji bez koniecznych czystek w drużynie i sztabie. Chciałbym jeszcze na spokojnie usłyszeć, co trener ma na swoje usprawiedliwienie i jak wyobraża sobie dalszą pracę u nas po tym wszystkim...eeh a miało być tak pięknie.
eJa poszedłem na spotkanie z nastawieniem na drastyczne decyzje. Jednak po opadnięciu emocji mogę powiedzieć za siebie tyle:
1. Jeżeli trener podpisze "ultimatum" i złoży deklarację np. kompletu zwycięstw w następnych 5 meczach - niech zostanie (obroni się w ten sposób chociaż sportowo i jego "zaufani" pokażą, że nie zapomnieli jak się w piłkę gra)
2. jeżeli trener nie ma po drodze z nami wszystkimi (bo przypominam, że zawsze i nieodwołalnie to NAS WSZYSTKICH reprezentuje zarząd) - wtedy wiadomo, co robi prawdziwy mężczyzna w takich sytuacjach.
Co do piłkarzy:
1. Składają deklarację, czy chcą tu grać dla NAS czy dla trenera. Ci, którzy się tu źle czują - żegnamy.
2. Gamrot i piłkarz, który myśli że jest w cyrku - zawieszenie natychmiastowe! Ten drugi nie był wymieniony z nazwiska i - ktokolwiek by to nie był - niech sobie poszuka innego cyrku. Od jutra rana Ci panowie w pierwszej wersji powinni zostać zawieszeni, NIEZALEŻNIE od tego, co myśli/czuje/chce trener (poziom piłkarski jest na ten moment taki, że na pewno na tym posunięciu sportowo nie stracimy). Jeżeli nie będzie poprawy - zawieszenie na kilka miesięcy.
ot tak na szybko tak ja to widzę.
P.s. Każde kolejne strajki, grymasy, płacze i przede wszystkim przekraczanie uprawnień jako pracownicy klubu powinny być NATYCHMIASTOWO gaszone zdecydowanymi decyzjami.
Pozdrawiam wszystkich, którym zależy...
1. Jeżeli trener podpisze "ultimatum" i złoży deklarację np. kompletu zwycięstw w następnych 5 meczach - niech zostanie (obroni się w ten sposób chociaż sportowo i jego "zaufani" pokażą, że nie zapomnieli jak się w piłkę gra)
2. jeżeli trener nie ma po drodze z nami wszystkimi (bo przypominam, że zawsze i nieodwołalnie to NAS WSZYSTKICH reprezentuje zarząd) - wtedy wiadomo, co robi prawdziwy mężczyzna w takich sytuacjach.
Co do piłkarzy:
1. Składają deklarację, czy chcą tu grać dla NAS czy dla trenera. Ci, którzy się tu źle czują - żegnamy.
2. Gamrot i piłkarz, który myśli że jest w cyrku - zawieszenie natychmiastowe! Ten drugi nie był wymieniony z nazwiska i - ktokolwiek by to nie był - niech sobie poszuka innego cyrku. Od jutra rana Ci panowie w pierwszej wersji powinni zostać zawieszeni, NIEZALEŻNIE od tego, co myśli/czuje/chce trener (poziom piłkarski jest na ten moment taki, że na pewno na tym posunięciu sportowo nie stracimy). Jeżeli nie będzie poprawy - zawieszenie na kilka miesięcy.
ot tak na szybko tak ja to widzę.
P.s. Każde kolejne strajki, grymasy, płacze i przede wszystkim przekraczanie uprawnień jako pracownicy klubu powinny być NATYCHMIASTOWO gaszone zdecydowanymi decyzjami.
Pozdrawiam wszystkich, którym zależy...
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzy z drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
napisze to tez tu
Swiatek , Ogorek , i kilku inych graczy ktorych nie wymieniono
chce tutaj wrocic i za duzo mniejsze pieniadze niz maja nasi nowi gracze
Jezeli KP tu zostanie chlopaki ktorym zalezy grac w Hutniku tylko beda mogli pomarzyc o powrocie
Swiatek , Ogorek , i kilku inych graczy ktorych nie wymieniono
chce tutaj wrocic i za duzo mniejsze pieniadze niz maja nasi nowi gracze
Jezeli KP tu zostanie chlopaki ktorym zalezy grac w Hutniku tylko beda mogli pomarzyc o powrocie
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci
Fan Club Kościuszkowskie pisze:Chciałem "pozdrowić" tych wszystkich, którzy byli dziś najebani na meczu...Mamy wielki kryzys, jest organizowane ważne spotkanie a wy nic sobie z tego nie robicie ! Było mówione, tylko trzeźwi, tylko poważni ludzie...i co ?! Wielu z was udowodniło dziś, że mają wszystko w dupie ! Dla wielu z was to była nawet świetna zabawa to co się dziś działo, kurwa - jak dzieci...Ale cóż jeszcze trochę i może już nie będzie gdzie przychodzić...nie warto się chyba starać skoro wy wiecie lepiej, trener wie lepiej i gwiazdorzy też.
Co do sytuacji, zrobił się straszny kwas. Za daleko zaszły te sprawy i tylko trzeba miec nadzieję, że uda się jeszcze to jakoś naprawić. Na pewno nie można pozwolić sobie na uleganie szantażowi, buntowanie młodych chłopaków (przewracanie im w głowach), obrażanie, działanie bez porozumienia z nami itd. Na dziś nie wyobrażam sobie uzdrowienia sytuacji bez koniecznych czystek w drużynie i sztabie. Chciałbym jeszcze na spokojnie usłyszeć, co trener ma na swoje usprawiedliwienie i jak wyobraża sobie dalszą pracę u nas po tym wszystkim...eeh a miało być tak pięknie.
chyba za bardzo sie wkurwiles i nie za uwaznie sluchales .z tego co bylo mowione to taka sytuacja nie bedzie miec miejsca
spotkanie fajne a Adam G. jest super a Krzysiu i ten mały paszoł won
pzdr Osiek
wynika ze treneiro zamiast wylacznie myslec o szkoleniu niezle sie urzadzil.
zalatwil sponsorow dla 10 zawodnikow i Ci zawodnicy, de facto, czuja sie jakby grali w KS Przytula, a nie KS Hutnik NH.
Trener odchodzi oni traca kase i dlatego wstawiaja sie za trenerem (czytaj kasa).
osobna kwestia to brak reakcji zarzadu na zachowanie paru pilkarzy.
jesli np. ten w zoltych butach robi cobi co robi i zostaje bezkarny, to sorry, ale w oczach innych pilkarzy szacunku tez nie bedziecie mieli.
zalatwil sponsorow dla 10 zawodnikow i Ci zawodnicy, de facto, czuja sie jakby grali w KS Przytula, a nie KS Hutnik NH.
Trener odchodzi oni traca kase i dlatego wstawiaja sie za trenerem (czytaj kasa).
osobna kwestia to brak reakcji zarzadu na zachowanie paru pilkarzy.
jesli np. ten w zoltych butach robi cobi co robi i zostaje bezkarny, to sorry, ale w oczach innych pilkarzy szacunku tez nie bedziecie mieli.
Ostatnio zmieniony pn wrz 19, 2011 12:10 am przez ksh72, łącznie zmieniany 1 raz.
- centrum nh
- Posty: 1890
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
- Lokalizacja: dark side
ksh72 pisze:wynika ze treneiro zamiast wylacznie myslec o szkoleniu niezle sie urzadzil.
zalatwil sponsorow dla 10 zawodnikow i Ci zawodnicy, de facto, czuja sie jakby grali w KS Przytula, a nie KS Hutnik NH.
Trener odchodzi oni traca kase i dlatego wstawiaja sie za trenerem (czytaj kasa).
Sponsora nie sponsorów! Niech odejdzie i go weźmie. Jak nie będą chcieli grać to sie ich zawiesi karnie na rok za niewywiązywanie się z obowiązków!! Bez kasy tego typa też damy rade !!
pozatym obserwujac gre to wiele bysmy nie stracili na ich odejsciu. najbardziej pocieszajace jest w tym wszystkim to ,ze pilkarz grajacy z nami w chuja i nie przykladajacy sie do obowiazkow sam traci dwa razy tyle spieprzajac sobie zawodowe kariery, bo byc moze za kilka lat uslyszymy o nim ,ze wszedl w 76 min w Zatoce Braniewo lub w Kosynierach Łuczyce
od swych narodzin przez wszystkie lata
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY
NA ZAWSZE Hutnik
powstrzyma nas tylko koniec świata
BYLISMY - JESTESMY - BEDZIEMY