Hutnik - Orzeł Balin
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
po huj jeździcie po Stępniowskim ? to jest decyzja Paszy i jeśli stawia na niego to znaczy że na treningu prezentuje się lepiej, trener decyduje kto gra i za to odpowiada, teraz każda przegrana czy remis to będzie wina Stępniowskiego ? chłopaka napewno takie wpisy nie nakręcają pozytywnie wręcz przeciwnie.. co do meczu szkoda że Lubera nie grał od początku bo widać że siał zamęt w szeregach Orła, myślę że szybko stracony gol ułożył mecz nie po naszej myśli my próbowaliśmy grać piłką Balin wybijał. trudno trzeba walczyć dalej ale nie szukaniem winnych tylko wsparciem dla zawodników niech wiedzą że jesteśmy z nimi bo naprawdę tu nikt nie odstawia nogi
Power =
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;
czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik
n U 1. (authority, control)władza; in ~ u władzy: the party in ~ partia rządząca; balance of ~ równowaga sił. 2. (vigour, strength)moc, potęga, siła. 3. (ability, capacity) zdolność;
czyli mówiąc po prostu "NH Power" = Hutnik
-
- Posty: 340
- Rejestracja: wt sie 31, 2004 11:18 am
co z tego ze sie na treningu lepiej prezentuje, dzisiaj byl mecz a nie trening i zdaniem wielu zaprezentowal sie hujowo. z mojej perspektywy przy straconej bramce pilka leciala prawie prosto w niego, no ale to ocenimy dokladnie na powtorkach. nie wiem jak moze sie stepniowski ze stoperami nie rozumiec - sytuacja kiedy bienias podaje do bramkarza i rozny dla orla
szkoda ze nie mamy zadnego obroncy, ktory potrafilby wyjsc z pilka pare metrow do przodu, wszystko miedzy soba i bramkarzem
urbaniec wchodzi po przerwie, a o jego grze nie mozna w sumie nic powiedziec, musza go zajebiscie rece bolec od trzymania ich caly czas w gorze czekajac na pilke
na plus zdzinski za ciag na bramke, gamrot zapierdalal za kazda pilka
szkoda ze nie mamy zadnego obroncy, ktory potrafilby wyjsc z pilka pare metrow do przodu, wszystko miedzy soba i bramkarzem
urbaniec wchodzi po przerwie, a o jego grze nie mozna w sumie nic powiedziec, musza go zajebiscie rece bolec od trzymania ich caly czas w gorze czekajac na pilke
na plus zdzinski za ciag na bramke, gamrot zapierdalal za kazda pilka
Niestety kolejny kluczowy mecz przegrywamy. To fatum trwa już od meczu z Ruchem Chorzów...
Tak na gorąco, bo jestem okropnie zawiedziony.
Minusy:
1. Stępniowski w bramce - jak dla mnie już limit goli w tej rundzie puścił, nie wybronił za to w ostatnich trzech meczach NIC!
2. Skład wyjściowy - trener mówi że ma zdolną młodzież i z tym się zgodzę. Tylko dlaczego napadzior Lubera dopiero wchodzi po przerwie a nie gra od początku? Nawrot w ataku (bez pressingu pomocników) to nieporozumienie. I nie mam tu żalu do Nawrota, tylko do trenera. Zajedzie się chłopak całą pierwszą połowę bez sensu, a jego atuty widać gołym okiem po przesunięciu do pomocy. Krawczyk bezbarwny - forma na pierwszy skład?? Nie sądzę...
o Stępniowskim już napisałem wyżej... A po co zmieniać Antoniaka na Urbańca jak przegrywamy i nie oddajemy ANI JEDNEGO STRZAŁU???
3. Taktyka - trenerze, o ile start pracy z seniorami był super, o tyle teraz to mi tu "pomysłami" Przytuły zalatuje. Ta opcja z rozgrywającym Stępniowskim to żenada (tak tak, rozgrywającym, bo piłkę miał częściej niż środkowi pomocnicy). Pierwsza połowa to wyglądała tak, jakbyśmy w ogóle nie wiedzieli o co w tym sporcie chodzi (a ponoć mamy każdego przeciwnika rozpracowanego)
4. Runda wiosenna - miałem to napisać już po piaskach, ale się wyhamowałem. Po trzech meczach jednak czekać już dalej nie będę. NIE GRAMY SWOJEJ PIŁKI!!! Ciułamy punkty grając bez pomysłu. I to nie boisko wywałowane czy nie, nie sędziowie, nie pogoda, ale drużyna gra słabiutko. Obrona drży jak tylko piłka zbliża się na naszą połowę. Popełniają więcej błędów niż przeciwnicy mają sytuacji. Ataku od 1 minuty nie posiadamy... Dopiero jak już jest w plecy wchodzi napastnik...
Plusy:
Dzisiaj Gamrot, Nawrot(ale ten w pomocy), Zdziński (ten w 2 połowie) Guja (pomimo niewykorzystanych sytuacji) Lubera, Buras.
Pozdrawiam
Tak na gorąco, bo jestem okropnie zawiedziony.
Minusy:
1. Stępniowski w bramce - jak dla mnie już limit goli w tej rundzie puścił, nie wybronił za to w ostatnich trzech meczach NIC!
2. Skład wyjściowy - trener mówi że ma zdolną młodzież i z tym się zgodzę. Tylko dlaczego napadzior Lubera dopiero wchodzi po przerwie a nie gra od początku? Nawrot w ataku (bez pressingu pomocników) to nieporozumienie. I nie mam tu żalu do Nawrota, tylko do trenera. Zajedzie się chłopak całą pierwszą połowę bez sensu, a jego atuty widać gołym okiem po przesunięciu do pomocy. Krawczyk bezbarwny - forma na pierwszy skład?? Nie sądzę...
o Stępniowskim już napisałem wyżej... A po co zmieniać Antoniaka na Urbańca jak przegrywamy i nie oddajemy ANI JEDNEGO STRZAŁU???
3. Taktyka - trenerze, o ile start pracy z seniorami był super, o tyle teraz to mi tu "pomysłami" Przytuły zalatuje. Ta opcja z rozgrywającym Stępniowskim to żenada (tak tak, rozgrywającym, bo piłkę miał częściej niż środkowi pomocnicy). Pierwsza połowa to wyglądała tak, jakbyśmy w ogóle nie wiedzieli o co w tym sporcie chodzi (a ponoć mamy każdego przeciwnika rozpracowanego)
4. Runda wiosenna - miałem to napisać już po piaskach, ale się wyhamowałem. Po trzech meczach jednak czekać już dalej nie będę. NIE GRAMY SWOJEJ PIŁKI!!! Ciułamy punkty grając bez pomysłu. I to nie boisko wywałowane czy nie, nie sędziowie, nie pogoda, ale drużyna gra słabiutko. Obrona drży jak tylko piłka zbliża się na naszą połowę. Popełniają więcej błędów niż przeciwnicy mają sytuacji. Ataku od 1 minuty nie posiadamy... Dopiero jak już jest w plecy wchodzi napastnik...
Plusy:
Dzisiaj Gamrot, Nawrot(ale ten w pomocy), Zdziński (ten w 2 połowie) Guja (pomimo niewykorzystanych sytuacji) Lubera, Buras.
Pozdrawiam
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzyz drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
wyszliśmy 4-5-1 z Nawrotem w ataku,czyli trener chciał bronić remisu.po szybkiej bramce cały plan się zawalił i do końca pierwszej połowy nasi nie potrafili nic zrobić.czemu trener nie zagrał od początku ze Zdzińskim i Luberą w ataku i Nawrotem w pomocy???przez tą kiepską taktykę straciliśmy 45 minut meczu.
my Hutnika wierni fani,z Nowej Huty chuligani
patryk pisze:Niestety kolejny kluczowy mecz przegrywamy. To fatum trwa już od meczu z Ruchem Chorzów...
Tak na gorąco, bo jestem okropnie zawiedziony.
Minusy:
1. Stępniowski w bramce - jak dla mnie już limit goli w tej rundzie puścił, nie wybronił za to w ostatnich trzech meczach NIC!
2. Skład wyjściowy - trener mówi że ma zdolną młodzież i z tym się zgodzę. Tylko dlaczego napadzior Lubera dopiero wchodzi po przerwie a nie gra od początku? Nawrot w ataku (bez pressingu pomocników) to nieporozumienie. I nie mam tu żalu do Nawrota, tylko do trenera. Zajedzie się chłopak całą pierwszą połowę bez sensu, a jego atuty widać gołym okiem po przesunięciu do pomocy. Krawczyk bezbarwny - forma na pierwszy skład?? Nie sądzę...
o Stępniowskim już napisałem wyżej... A po co zmieniać Antoniaka na Urbańca jak przegrywamy i nie oddajemy ANI JEDNEGO STRZAŁU???
3. Taktyka - trenerze, o ile start pracy z seniorami był super, o tyle teraz to mi tu "pomysłami" Przytuły zalatuje. Ta opcja z rozgrywającym Stępniowskim to żenada (tak tak, rozgrywającym, bo piłkę miał częściej niż środkowi pomocnicy). Pierwsza połowa to wyglądała tak, jakbyśmy w ogóle nie wiedzieli o co w tym sporcie chodzi (a ponoć mamy każdego przeciwnika rozpracowanego)
4. Runda wiosenna - miałem to napisać już po piaskach, ale się wyhamowałem. Po trzech meczach jednak czekać już dalej nie będę. NIE GRAMY SWOJEJ PIŁKI!!! Ciułamy punkty grając bez pomysłu. I to nie boisko wywałowane czy nie, nie sędziowie, nie pogoda, ale drużyna gra słabiutko. Obrona drży jak tylko piłka zbliża się na naszą połowę. Popełniają więcej błędów niż przeciwnicy mają sytuacji. Ataku od 1 minuty nie posiadamy... Dopiero jak już jest w plecy wchodzi napastnik...
Plusy:
Dzisiaj Gamrot, Nawrot(ale ten w pomocy), Zdziński (ten w 2 połowie) Guja (pomimo niewykorzystanych sytuacji) Lubera, Buras.
Pozdrawiam
No w końcu ktoś napisał tak jak jest. Bo myślałem że tylko ja to widzę. 100% poparcie, szczególnie do punktów 1,3 i 4.
źle weszliśmy w runde. zajeżdża mi tu początkiem jesieni za Przytuły. cóż trzeba tym co jest naciułać jak najwięcej punktów, mam nadzieje, że z czasem się otrząśniemy/rozkręcimy. Pasza głupi nie jest, chce awansu i licze z podejmie jakieś kroki, które zmienią oblicze tej drużyny. zanim to nastąpi (a nastąpi) trzeba wyrywac punkty, jak w Piaskach, z Niwą. Dziś sie nie udało,, szkoda. Może nam sie troche przerzedzą trybuny ale komplety na Grębie i tak będą:)
z dzisiaj najbardzie mnie wkurwił ich strach w 1 połowie. W drugiej jakoś się dało zapierdalać, biegać, szarpać, walczyć. W 1 katastrofa.
cóż Balin wyszedł na pełnej kurwie na mecz i sądze, ze wygrali wlasnie przez to
z dzisiaj najbardzie mnie wkurwił ich strach w 1 połowie. W drugiej jakoś się dało zapierdalać, biegać, szarpać, walczyć. W 1 katastrofa.
cóż Balin wyszedł na pełnej kurwie na mecz i sądze, ze wygrali wlasnie przez to
Ostatnio zmieniony sob mar 31, 2012 8:46 pm przez dUfio, łącznie zmieniany 1 raz.
też chciałbym poznać powód dla którego po raz kolejny w bramce stoi Stępień...
Dawno nie widziałem w bramce Hutnika tak słabego bramkarza.
Mamy młodych wilków, nie rozumiem po co było tyle sparingów gdy w meczu od pierwszej minuty gra Nawrot w napadzie, który nie jest napastnikiem i nigdy nim nie będzie.... On świetny jest w pomocy i tam jest jego miejsce.
Czy tak ciężko wpuścić Luberę od 1 minuty??
Obrony jak widać nie mamy. To co robił Stępień z Bieniasem to paraolimpiada.
Kolejna stracona bramka na wiosnę po jego błędzie.
Dawno nie widziałem w bramce Hutnika tak słabego bramkarza.
Mamy młodych wilków, nie rozumiem po co było tyle sparingów gdy w meczu od pierwszej minuty gra Nawrot w napadzie, który nie jest napastnikiem i nigdy nim nie będzie.... On świetny jest w pomocy i tam jest jego miejsce.
Czy tak ciężko wpuścić Luberę od 1 minuty??
Obrony jak widać nie mamy. To co robił Stępień z Bieniasem to paraolimpiada.
Kolejna stracona bramka na wiosnę po jego błędzie.
Mam swój rozum i swoje sympatie!!
Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG
Hutnik & DYNAMO % JASTRZĘBIE & MAGDEBURG
Przyznaję racje przedmówcom. Zaraz ktoś powie że sami trenerzy tutaj przed komputerem siedzą ale przecież gołym okiem widać, że Nawrot traci połowę swoich walorów grając w ataku. Stępniowski do zmiany już dawno był. Nie wiem dlaczego trener ciągle na niego stawia. W trzech meczach nic nie wybronił. Narazie to słabo wygląda ale i tak zdobyliśmy więcej punktów niż Balin. Nie załamujmy się myślę, że się rozkręcimy. Najlepiej będzie już od następnego meczu.
KTO KOCHA TEN WIERZY!!!
-
- Posty: 1559
- Rejestracja: ndz lis 14, 2004 12:01 am
Michas pisze:Przyznaję racje przedmówcom. Zaraz ktoś powie że sami trenerzy tutaj przed komputerem siedzą ale przecież gołym okiem widać, że Nawrot traci połowę swoich walorów grając w ataku. Stępniowski do zmiany już dawno był. Nie wiem dlaczego trener ciągle na niego stawia. W trzech meczach nic nie wybronił. Narazie to słabo wygląda ale i tak zdobyliśmy więcej punktów niż Balin. Nie załamujmy się myślę, że się rozkręcimy. Najlepiej będzie już od następnego meczu.
jasne szczegolnie ze przyjezdza garbarz na fali 3x zwyciestwo
dajcie spokoj Stepniowi ,trenerowi , przyjdzie koniec sezonu bedzie wtedy rozkina co nie tak bylo
Bedzie mega ciezko i wole sie nie nastawiac
czekaja nas borek wyjazd makow podh wyjazd
oby tylko balin tracil dalej

narazie cieszy tylko to ze nie wygrali 2-0
http://www.youtube.com/watch?v=tnkA38Lh ... re=related to jeszcze nie tak dawno bylo tak pieknie ,tyle hutniczych braci 
