We wtorek krakowianie rozegrają rewanżowe spotkanie w Pucharze Polski. Na meczu może paść niechlubny rekord frekwencji - ostrzegają kibice krakowskiego klubu na swojej stronie internetowej.
W pierwszym spotkaniu półfinału Pucharu Polski Wisła przegrała z Ruchem Chorzów 1:3. Wtorkowy pojedynek to jeden z najważniejszych meczów tej rundy, bo może zadecydować o tym, czy krakowski klub zagra w europejskich pucharach (na zajęcie trzeciego miejsca w lidze dającego prawo gry w Europie pozostały już tylko matematyczne szanse).
Okazuje się, że słaby poziom, który w rundzie wiosennej prezentują piłkarze Wisły, zniechęcił kibiców do kupowania wejściówek na spotkanie z Ruchem. Jak informuje strona Stowarzyszenia Kibiców Wisły, zainteresowanie biletami na mecz jest znikome. "Nie będziemy podawać liczby sprzedanych do tej pory wejściówek, ale zapewniamy, że jest zatrważająco niska. Nawet my nie przypuszczaliśmy, że będzie aż tak źle. Niewielu fanów Wisły zapewne pamięta takie spotkanie, kiedy liczba osób na trybunach dorównywała standardom polskiej drugiej ligi" - czytamy na stronie stowarzyszenia.
Bilet na to spotkanie nie jest objęty karnetem, więc każdy, kto we wtorek zechce wybrać się na stadion przy ulicy Reymonta musi kupić bilet. Ceny wejściówek wahają się od 10 do 60 złotych. Można je kupować we wtorek od godziny 11 do zakończenia pierwszej połowy meczu.
http://www.sport.pl/sport-krakow/1,1156 ... uchem.html
Kibice sukcesu