Trener Hutnika - taktyka, skład i inne opinie
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Moim zdaniem całkiem nie przemyślany ruch, wykonany na szybko, prawdopodobnie po rzuceniu papierami przez Szymona.
Łapanka na szybko, by ktoś był. Ciężko mi myśleć, że osoba bez doświadczenia, zaplecza, rozeznania ma nam uratować 2 ligę.
Nie widzę tego, obym się mylił.
Łapanka na szybko, by ktoś był. Ciężko mi myśleć, że osoba bez doświadczenia, zaplecza, rozeznania ma nam uratować 2 ligę.
Nie widzę tego, obym się mylił.
-------------------------------------------------------
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
Ja mu daje kredyt zaufania niech się broni wynikami, w środku rundy trudno znaleźć trenera który wszystkich zadowoli, zawsze będzie jakieś ale....z braku dostępnych opcji myślę że to i tak niezły wybór, wyniki go w tej rundzie bronią. Z reguły nowa miotła przynosi punkty a jak nic się nie poprawi to w zimie można myśleć zawsze o alternatywie. Nie zdziwi mnie jeżeli ta cała zmiana jest podyktowana propozycją z Rzeszowa a wtedy niektórzy będą mówić Szymon be bo dał się kupić Resovi itd.zawsze ktoś będzie psioczył. Reasumując życzę jednemu i drugiemu powodzenia
Szkoda Szydełki, bo jakoś go polubiłem, no ale wiadomo, że nie o to w tym chodzi. Tak czy siak dzięki za zajebiste chwile z Hutnikiem! A poprzednia runda była kozacka!
Co do nowego, to już tyle syfu, a jeszcze nie zaczął, nie źle.
Ciekawi mnie, czy uda mu się coś tu ogarnąć, trzymam kciuki, bo to ostatni dzwonek pewnie.
Co do nowego, to już tyle syfu, a jeszcze nie zaczął, nie źle.
Ciekawi mnie, czy uda mu się coś tu ogarnąć, trzymam kciuki, bo to ostatni dzwonek pewnie.
Trener Szydełko to jeden z lepszych z jakimi Hutnik miał do czynienia. Wielkie podziękowania dla trenera za ubiegłą rundę. Kto by pomyślał.
Sama decyzja o zmianie trenera się broni w zupełności. Wystarczy spojrzeć na wyniki tej rundy, chyba nikt się nie spodziewał że można zagrać gorzej niż rok temu a jednak było można.... Moment też nie jest zły, o ile można znaleźć dobrego następcę.
Do przechodzimy do nowego trenera i niestety wolałbym to przemilczeć, z doświadczenia, jak widać nie tylko naszego klubu trener kojarzy się z brakiem zasad, co według mnie powinno go dyskwalifikować do pracy tutaj. Sportowo, to moim zdaniem też nie najlepsza decyzja. Krótki staż. Brak doświadczenia powyżej czwartej ligi z seniorami.... Tu by się przydał raczej doświadczony trener. Chyba wolałbym już żeby został dalej Szydełko.
Nie daję temu wielkich szans....
Sama decyzja o zmianie trenera się broni w zupełności. Wystarczy spojrzeć na wyniki tej rundy, chyba nikt się nie spodziewał że można zagrać gorzej niż rok temu a jednak było można.... Moment też nie jest zły, o ile można znaleźć dobrego następcę.
Do przechodzimy do nowego trenera i niestety wolałbym to przemilczeć, z doświadczenia, jak widać nie tylko naszego klubu trener kojarzy się z brakiem zasad, co według mnie powinno go dyskwalifikować do pracy tutaj. Sportowo, to moim zdaniem też nie najlepsza decyzja. Krótki staż. Brak doświadczenia powyżej czwartej ligi z seniorami.... Tu by się przydał raczej doświadczony trener. Chyba wolałbym już żeby został dalej Szydełko.
Nie daję temu wielkich szans....
dUfio pisze:Winnetou pisze:Czy pamieta ktos dokladnie jak to bylo wtedy kiedy Lipecki olal Hutnika i odszedl z klubu?
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2 ... 22/22.html
O piłkarskiej (nie)wdzięczności
Krzysztofa Lipeckiego zmobilizowali kibice...Hutnika
"Bycie niewdzięcznym to straszna lipa" - takim transparentem kibice Hutnikaprzywitali Krzysztofa Lipeckiego, który przed tym sezonem odszedł z Suchych Stawów do Górnika właśnie.
Pomocnik gospodarzy , nieoszczędzany przez cały mecz, odpowiedział na tę prowokacje golem, który odwrócił losy- wydawało się już przesądzonego- spotkania. Bramka na 1-1 poderwała górników do walki, która przyniosła im zwycięstwo. - Widział Pan transparent?-zapytaliśmy Krzysztofa Lipeckiego po meczu.- Widziałem. Myśle, że takie transparenty pomagają w mobilizacji. W moim wypadku tak jest. Mam nadzieję, że nie wszyscy kibice Hutnika są przeciwko mnie. - Widać nie wszczyscy wybaczyli odejście z Hutnika , który wcześniej pomógł Panu w głośnym roztaniu z Garbarnią... - Zgadza się , że Hutnikowi wiele zawdzięczam i ten rok na Suchych Stawach miło wspominam, mam nadzieję, żę kiedyś tam wrócę. Dlatego wolałbym nie komentować więcej tej sprawy.A gol? Strzela się je dla klubu, w którym się gra. Nic na to nie poradzę. - Nic przed Pana trafieniem nie wskazywało na to , że możecie wygrać... - Przeważaliśmy ale nic z tego nie wynikało. Przeciwnik stworzył jedną sytuację i zdobył bramkę. Dobrze , że się tak dla nas skończyło, bo było ciężko. Tak zwyczaj bywa, że jak się strzeli bramkę, to się idzie za ciosem i my poszliśmy.- Tym to cenniejsze, że czasu na to pójście za ciosem nie było za wiele. - Rzeczywiście, więc tym ważniejsze jest, że się przełamaliśmy i w końcu zdobyłiśmy 3 punkty i to w derbowym meczu. - Smakują chyba tym lepiej, że mieliście za sobą serię trzech przegranych spotkań. - Gra była w nich nie taka jak trzeba i wyniki też takie. Dobrze, że się odbiliśmy. Szkoda tylko , że to już koniec rundy. Postaramy się o jeszcze jedno zwycięstwo w ostatnim meczu . (MAS)
_________________
Ten artykul nie wyjasnia jak to bylo wtedy z tym Lipeckim. Naprawde nikt juz tego dokladnie nie pamieta?
Winnetou pisze:Ten artykul nie wyjasnia jak to bylo wtedy z tym Lipeckim. Naprawde nikt juz tego dokladnie nie pamieta?
Na forum można znaleźć poniższą dyskusję:
http://forum.Hutnik.krakow.pl/viewtopic ... 2296#72296
Z tego co ja pamiętam, Hutnik zaangażował się mocno razem z kibicami aby odwieszono mu dyskwalifikację którą MZPN przyklepał na wniosek Garbarni. To było już po podpisaniu umowy z Hutnikiem. Przez długi okres mimo kontraktu w Hutniku z Lipeckiego pożytku więc nie było, bo przez tą dyskwalifikację nie mógł grać. To była dość medialna walka jak na tamte, dość mało internetowe czasy aby to zmienić. Ostatecznie, po wielu bataliach, udało się dopiero w PZPN, ale to było dopiero po długim czasie. A zaraz później kontrakt mu się skończył, dostał ofertę od Motoru (?), i chyba tyle (?).... Oczekiwania po tej całej walce były trochę inne.......
Szczerze to jestem zdziwiony większością postów dotyczących zmiany trenera i mam odmienne zdanie w tym temacie.
Odchodzi Szydełko, trener który dokonał cudu z drużyną, stworzył ją na nowo. Nie znam kulis odejścia, ale przejście z tym do porządku dziennego raptem po trzech miesiącach od sukcesu, nie świadczy dobrze o całej organizacji. Pomijając sprawy klubowe, to takie zwyczajne, fajnie było ale się skończyło, to zdecydowanie za mało. Uprzedzając pytanie - co kibice mogliby zrobić więcej? Chociażby żądać odpowiedzi. Trener nie przepracował nawet roku w Hutniku. Z jakiegoś powodu! Z jakiegoś powodu z niego zrezygnowano albo z jakiegoś powodu dał sobie spokój.
Druga sprawa to kwestia nowego trenera. Zawsze byłem piknikiem, ale zawsze rozumiałem czy też starałem się zrozumieć że piłka nożna nie kręci tylko wokół boiska. Antypatie kibicowskie czy sportowe są nieodłączną częścią tego środowiska. Nawet pełna komercjalizacja, biznes i pieniądze nie są w stanie zabić idei kibicowskich. Przejście piłkarza z Barcelony do Realu i vice versa wzbudza olbrzymie emocje i jest nieakceptowalne.
Tymczasem w Hutniku można robić wszystko. Przypomnę w kibicowskim klubie sportowym. Odrzuty piłkarskie z Wisły to właściwe codzienność. Inne kwestie pominę. Teraz Lipecki.
Szczerzę powiem, że dla mnie sezon się skończył. Sportowo i kibicowsko. Mam tu na myśli pozytywne nastawienie, wiarę w sukces. Nie rozumiem jak można w tak łatwy sposób przejść do porządku dziennego z tym co działo się w przeszłości. Może i było to dawno, ale kibic nie zapomina czego przykładem jest osoba Bukalskiego.
Serio to z niedowierzaniem będę obserwował sceny pochwalne dla Lipeckiego po serii zwycięstw. Z niedowierzaniem będę też obserwował wyraz frustracji w jego stronę po porażkach. Widziały gały co brały. Takich ludzi nie powinno tu być.
Odchodzi Szydełko, trener który dokonał cudu z drużyną, stworzył ją na nowo. Nie znam kulis odejścia, ale przejście z tym do porządku dziennego raptem po trzech miesiącach od sukcesu, nie świadczy dobrze o całej organizacji. Pomijając sprawy klubowe, to takie zwyczajne, fajnie było ale się skończyło, to zdecydowanie za mało. Uprzedzając pytanie - co kibice mogliby zrobić więcej? Chociażby żądać odpowiedzi. Trener nie przepracował nawet roku w Hutniku. Z jakiegoś powodu! Z jakiegoś powodu z niego zrezygnowano albo z jakiegoś powodu dał sobie spokój.
Druga sprawa to kwestia nowego trenera. Zawsze byłem piknikiem, ale zawsze rozumiałem czy też starałem się zrozumieć że piłka nożna nie kręci tylko wokół boiska. Antypatie kibicowskie czy sportowe są nieodłączną częścią tego środowiska. Nawet pełna komercjalizacja, biznes i pieniądze nie są w stanie zabić idei kibicowskich. Przejście piłkarza z Barcelony do Realu i vice versa wzbudza olbrzymie emocje i jest nieakceptowalne.
Tymczasem w Hutniku można robić wszystko. Przypomnę w kibicowskim klubie sportowym. Odrzuty piłkarskie z Wisły to właściwe codzienność. Inne kwestie pominę. Teraz Lipecki.
Szczerzę powiem, że dla mnie sezon się skończył. Sportowo i kibicowsko. Mam tu na myśli pozytywne nastawienie, wiarę w sukces. Nie rozumiem jak można w tak łatwy sposób przejść do porządku dziennego z tym co działo się w przeszłości. Może i było to dawno, ale kibic nie zapomina czego przykładem jest osoba Bukalskiego.
Serio to z niedowierzaniem będę obserwował sceny pochwalne dla Lipeckiego po serii zwycięstw. Z niedowierzaniem będę też obserwował wyraz frustracji w jego stronę po porażkach. Widziały gały co brały. Takich ludzi nie powinno tu być.
"Mnie sprawy tych dzikusów nie obchodzą. Ja jestem chrześcijaninem" - Zakari Lambo
Aldaris pisze:Szczerze to jestem zdziwiony większością postów dotyczących zmiany trenera i mam odmienne zdanie w tym temacie.
Odchodzi Szydełko, trener który dokonał cudu z drużyną, stworzył ją na nowo. Nie znam kulis odejścia, ale przejście z tym do porządku dziennego raptem po trzech miesiącach od sukcesu, nie świadczy dobrze o całej organizacji. Pomijając sprawy klubowe, to takie zwyczajne, fajnie było ale się skończyło, to zdecydowanie za mało. Uprzedzając pytanie - co kibice mogliby zrobić więcej? Chociażby żądać odpowiedzi. Trener nie przepracował nawet roku w Hutniku. Z jakiegoś powodu! Z jakiegoś powodu z niego zrezygnowano albo z jakiegoś powodu dał sobie spokój.
Druga sprawa to kwestia nowego trenera. Zawsze byłem piknikiem, ale zawsze rozumiałem czy też starałem się zrozumieć że piłka nożna nie kręci tylko wokół boiska. Antypatie kibicowskie czy sportowe są nieodłączną częścią tego środowiska. Nawet pełna komercjalizacja, biznes i pieniądze nie są w stanie zabić idei kibicowskich. Przejście piłkarza z Barcelony do Realu i vice versa wzbudza olbrzymie emocje i jest nieakceptowalne.
Tymczasem w Hutniku można robić wszystko. Przypomnę w kibicowskim klubie sportowym. Odrzuty piłkarskie z Wisły to właściwe codzienność. Inne kwestie pominę. Teraz Lipecki.
Szczerzę powiem, że dla mnie sezon się skończył. Sportowo i kibicowsko. Mam tu na myśli pozytywne nastawienie, wiarę w sukces. Nie rozumiem jak można w tak łatwy sposób przejść do porządku dziennego z tym co działo się w przeszłości. Może i było to dawno, ale kibic nie zapomina czego przykładem jest osoba Bukalskiego.
Serio to z niedowierzaniem będę obserwował sceny pochwalne dla Lipeckiego po serii zwycięstw. Z niedowierzaniem będę też obserwował wyraz frustracji w jego stronę po porażkach. Widziały gały co brały. Takich ludzi nie powinno tu być.
Ja pierdole to wybierzmy trenera spośród kibiców i nowego prezesa wraz z dyrektorem też najlepiej tych z forum, osobiście mam dwóch kandydatów


Ostatnio zmieniony śr wrz 29, 2021 10:48 am przez wojo77, łącznie zmieniany 1 raz.
Winnetou pisze:
Ten artykul nie wyjasnia jak to bylo wtedy z tym Lipeckim. Naprawde nikt juz tego dokladnie nie pamieta?
https://twitter.com/barsohks/status/144 ... 69856?s=19
Tak było wtedy. Natomiast jeszcze inaczej było w 2015-17, gdy Hutnik ledwie zipiał, a trener Lipecki zaciekle walczył o przyszłość Siemachy.
Jeśli ktoś myśli że lipecki to świetny trener, bo z TBB2 jest na pierwszym miejscu w tabeli IV ligii, to lepiej niech później się nie zdziwi, że u nas nic nie osiągnie. No tak, jest/był na pierwszym miejscu, ale chyba nikt sobie nie zdaje sprawy jakimi piłkarzami osiągnął te wyniki.
Marcel Vasil, Vlastimir Jovanovic, Roman Gergel, Michał Orzechowski, Filip Modelski, i tak wymieniać można. Wystarczy popatrzeć na składy w meczach w ŁączyNasPiłka. Zawodnikami z podstawowego składu ekstraklasy! Tak to każdy mógłby osiągnąć taką skuteczność. To jakie ma umiejętności trenerskie pokaże w najbliższych meczach.
Marcel Vasil, Vlastimir Jovanovic, Roman Gergel, Michał Orzechowski, Filip Modelski, i tak wymieniać można. Wystarczy popatrzeć na składy w meczach w ŁączyNasPiłka. Zawodnikami z podstawowego składu ekstraklasy! Tak to każdy mógłby osiągnąć taką skuteczność. To jakie ma umiejętności trenerskie pokaże w najbliższych meczach.
-------------------------------------------------------
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
Forever Hutnik - Czyzyny HKS
HKS1978 pisze:Winnetou pisze:
Ten artykul nie wyjasnia jak to bylo wtedy z tym Lipeckim. Naprawde nikt juz tego dokladnie nie pamieta?
https://twitter.com/barsohks/status/144 ... 69856?s=19
Tak było wtedy. Natomiast jeszcze inaczej było w 2015-17, gdy Hutnik ledwie zipiał, a trener Lipecki zaciekle walczył o przyszłość Siemachy.
To dalej nie wyjasnia jak to bylo kiedy Lipecki odchodzil z Hutnika.
Z tego co ja pamietam, to on grajac u nas doznal jakiejs groznej kontuzji. Robilismy nawet zrzutke aby go wyleczyc. A kiedy juz byl zdrowy to za darmo odszedl do innego klubu. Tak okazal wdziecznosc.
Ktos to potwierdzi?
Winnetou pisze:HKS1978 pisze:Winnetou pisze:
Ten artykul nie wyjasnia jak to bylo wtedy z tym Lipeckim. Naprawde nikt juz tego dokladnie nie pamieta?
https://twitter.com/barsohks/status/144 ... 69856?s=19
Tak było wtedy. Natomiast jeszcze inaczej było w 2015-17, gdy Hutnik ledwie zipiał, a trener Lipecki zaciekle walczył o przyszłość Siemachy.
To dalej nie wyjasnia jak to bylo kiedy Lipecki odchodzil z Hutnika.
Z tego co ja pamietam, to on grajac u nas doznal jakiejs groznej kontuzji. Robilismy nawet zrzutke aby go wyleczyc. A kiedy juz byl zdrowy to za darmo odszedl do innego klubu. Tak okazal wdziecznosc.
Ktos to potwierdzi?
Nie miał wtedy żadnej kontuzji. Grał od lipca 2005 do połowy października, a potem całą wiosną 2006 do końca umowy. . Normalnie odszedł. W lecie 2006 skończył mu się kontrakt i poszedł z Kasperczykiem do Wieliczki.
Kibice, klub i zawodnicy wspierali go w trakcie walki o przywrócenie. Opisane to jest w temacie z 2006 wrzuconym wczoraj w tym wątku.
Co do pomocy kontuzjowanym piłkarzom to w tamtym czasie była takowa dla Tadeusza Kaczora.
Chyba to jest jakiś wspólny mianownik, że bierzemy za trenerów ludzi, z którymi mieliśmy w przeszłości mniej lub bardziej na pienku.
LJ to był przecież przez jakiś czas reprezentant naszej konkurencji w 2010 roku, a na forum byl zakaz od członków naszego zarządu wrzucania postów z jego strony www (!). MS bodajże ze swoją dzieciarnia poszedł do As Progres. SzSz najbardziej "lajtowo" ale też coś tam byli na rzeczy. Nikogo nie rozgrzeszam ale takie są fakty.
Myślę ze przyda się konkretny wywiad w formule 1/1 który zapewnie chętnie przeprowadzi Maciek Szcześnewski i zrealizuję htv, gdzie zostaną poruszone palące kwestie. Pewnie będzie tam dużo kurtuazji i odwracanie kota ogonem, ale jeśli w ogóle mamy jeszcze powalczyć to bez oczyszczania atmosfery ani rusz. Oczywiście nastawionych anty to nie przekonana (Pewnie słusznie), ale co nam zostało? Strajk? Już tera masze trybuny wyglądają prawie jak za czasu prostu anty ssa
Wielbienia i podrzucania w górę tu nie będzie, ale ma być praca, praca, praca, skoro już kości zostały rzucone.
Chyba to jest jakiś wspólny mianownik, że bierzemy za trenerów ludzi, z którymi mieliśmy w przeszłości mniej lub bardziej na pienku.
LJ to był przecież przez jakiś czas reprezentant naszej konkurencji w 2010 roku, a na forum byl zakaz od członków naszego zarządu wrzucania postów z jego strony www (!). MS bodajże ze swoją dzieciarnia poszedł do As Progres. SzSz najbardziej "lajtowo" ale też coś tam byli na rzeczy. Nikogo nie rozgrzeszam ale takie są fakty.
Myślę ze przyda się konkretny wywiad w formule 1/1 który zapewnie chętnie przeprowadzi Maciek Szcześnewski i zrealizuję htv, gdzie zostaną poruszone palące kwestie. Pewnie będzie tam dużo kurtuazji i odwracanie kota ogonem, ale jeśli w ogóle mamy jeszcze powalczyć to bez oczyszczania atmosfery ani rusz. Oczywiście nastawionych anty to nie przekonana (Pewnie słusznie), ale co nam zostało? Strajk? Już tera masze trybuny wyglądają prawie jak za czasu prostu anty ssa
Wielbienia i podrzucania w górę tu nie będzie, ale ma być praca, praca, praca, skoro już kości zostały rzucone.
HKS1978 pisze:Dokładnie Janiczak razem z niejakim Mieczysławem Gilem stworzyli Stowarzyszenie HKS, które było w kontrze do powstającego NH 2010!
Nie jest to prawda. Byłem jednym z założycieli tego Stowarzyszenia. Uczestniczyłem w jednym ze spotkań z udziałem Leszka Janiczaka, Mieczysława Gila i przedstawicieli Stowarzyszenia Nowy Hutnik 2010.
Z tego spotania utkwiło mi bardzo agresywne zachowanie jednego z przedstawicieli NH2010.