Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Mecz z niewdzięcznym dla nas rywalem, z którym zawsze źle szło. Niemniej teraz Wisła Puławy jest w zupełnym ogonie, a my a czubie, choć jest to oczywiście czub z jednopunktową przewagą nad środkiem tabeli.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Biorąc pod uwagę całokształt rywalizacji jesienne zwycięstwo tam było dość zaskakujące
Pora na przełamanie u siebie
Puławy kojarzą mi się głównie z pierwszym zimnym prysznicem po awansie do 3 ligi w 2018, gdy u siebie byliśmy dosc bezradni
Mało kto pamięta ale właśnie w Puławach spadliśmy z ligi w sezonie 21/22, później na szczęście uśmiechnął się do nas los
No i potem pożegnanie GT było nie że Stalową w 3 lidze a z nimi w 2 ale tu mało kogo interesował rywal
Pora na przełamanie u siebie
Puławy kojarzą mi się głównie z pierwszym zimnym prysznicem po awansie do 3 ligi w 2018, gdy u siebie byliśmy dosc bezradni
Mało kto pamięta ale właśnie w Puławach spadliśmy z ligi w sezonie 21/22, później na szczęście uśmiechnął się do nas los
No i potem pożegnanie GT było nie że Stalową w 3 lidze a z nimi w 2 ale tu mało kogo interesował rywal
-
- Posty: 1959
- Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
szybko zaczęli. kryminał Hoyo i 1-0 dla Puław.
już prawie przerwa i można zanucić: "gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka..."
już prawie przerwa i można zanucić: "gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka..."
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Kolejny mecz, który udowadnia to, co było widoczne w sparingach. W bronieniu mamy słabe ogniwa. Ogólnie rzecz biorąc jest to druga błąd Hoya, wcześniej raz zawalił Chmiel. Na tym poziomie za takie błędy płaci się straconymi punktami. Straty ciężko się odrabia. Te trzy bramki kosztowały stratę sześciu punktów.
Na plus to, że już w trzecim meczu udało się nie przegrać bo stracie gola, z czym jesienią był problem, a także bardzo ciekawe akcji. Potrafiliśmy okresami zepchnąć przeciwnika do obrony i grać ciekawe akcji, nawet zakończone strzałami, ale poza jednym zabrakło skuteczności.
Tu się kończą pozytywy, bo trzy punkty w trzech meczach to bardzo słaby wynik. Jesienią graliśmy fatalne mecze, często przegrywaliśmy do zera, ale też wiele razy udało się wygrywać. Dzięki trybowi wygrana-porażka zdobywaliśmy 1,5 pkt. co dało bardzo wysokie miejsce w tabeli. Remisy oznaczają ledwie 1 pkt. na mecz, z tą średnią się zazwyczaj spada. Można się podbudować mentalnie, że udaje nam się nie przegrywać, ale z drugiej strony mamy passę już czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa.
Na plus to, że już w trzecim meczu udało się nie przegrać bo stracie gola, z czym jesienią był problem, a także bardzo ciekawe akcji. Potrafiliśmy okresami zepchnąć przeciwnika do obrony i grać ciekawe akcji, nawet zakończone strzałami, ale poza jednym zabrakło skuteczności.
Tu się kończą pozytywy, bo trzy punkty w trzech meczach to bardzo słaby wynik. Jesienią graliśmy fatalne mecze, często przegrywaliśmy do zera, ale też wiele razy udało się wygrywać. Dzięki trybowi wygrana-porażka zdobywaliśmy 1,5 pkt. co dało bardzo wysokie miejsce w tabeli. Remisy oznaczają ledwie 1 pkt. na mecz, z tą średnią się zazwyczaj spada. Można się podbudować mentalnie, że udaje nam się nie przegrywać, ale z drugiej strony mamy passę już czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Prezentujemy się tak jak cała liga. Piłkarsko nie odstajemy ani od Sandecji ani od Kalisza. Ogólnie gramy taką samą chujnie jak cała ta 2 liga. Jakości w drużynie jak na lekarstwo. Występy Kowalskiego to czysty sabotaż, no ale punkty do PJS trzeba bić.
Przy takim punktowaniu być może się utrzymamy
Nie wiem po co temat 1 ligi zaczął być grzany, chyba po to by mieć pretekst z czystym sumieniem nie podpisać nowego kontraktu z Boblą kiedy zresztą jego podpisanie też byłoby sabotażem. Mówienie , że ta drużyna przy 3 wzmocnieniach poradziła by sobie w 1 lidze to totalne odklejenie. Ogólnie można wyciągnąć wnioski, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Dwa najbliższe mecze to dwa możliwe wpierdole .
Przy takim punktowaniu być może się utrzymamy
Nie wiem po co temat 1 ligi zaczął być grzany, chyba po to by mieć pretekst z czystym sumieniem nie podpisać nowego kontraktu z Boblą kiedy zresztą jego podpisanie też byłoby sabotażem. Mówienie , że ta drużyna przy 3 wzmocnieniach poradziła by sobie w 1 lidze to totalne odklejenie. Ogólnie można wyciągnąć wnioski, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Dwa najbliższe mecze to dwa możliwe wpierdole .
Ostatnio zmieniony sob mar 09, 2024 5:17 pm przez MISIEK72, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Juniorskie błędy i głośne słowa, że gramy o awans.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
W ostatnich 9 spotkaniach łącznie ze sparingami tylko jedno zwycięstwo.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
[quote="MISIEK72"]Prezentujemy się tak jak cała liga. Piłkarsko nie odstajemy ani od Sandecji ani od Kalisza. Ogólnie gramy taką samą chujnie jak cała ta 2 liga. Jakości w drużynie jak na lekarstwo. Występy Kowalskiego to czysty sabotaż, no ale punkty do PJS trzeba bić.
Przy takim punktowaniu być może się utrzymamy
Nie wiem po co temat 1 ligi zaczął być grzany, chyba po to by mieć pretekst z czystym sumieniem nie podpisać nowego kontraktu z Boblą kiedy zresztą jego podpisanie też byłoby sabotażem. Mówienie , że ta drużyna przy 3 wzmocnieniach poradziła by sobie w 1 lidze to totalne odklejenie. Ogólnie można wyciągnąć wnioski, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Dwa najbliższe mecze to dwa możliwe wpierdole .]
Misiek co Ty bierzesz albo pijesz ?
Przy takim punktowaniu być może się utrzymamy
Nie wiem po co temat 1 ligi zaczął być grzany, chyba po to by mieć pretekst z czystym sumieniem nie podpisać nowego kontraktu z Boblą kiedy zresztą jego podpisanie też byłoby sabotażem. Mówienie , że ta drużyna przy 3 wzmocnieniach poradziła by sobie w 1 lidze to totalne odklejenie. Ogólnie można wyciągnąć wnioski, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Dwa najbliższe mecze to dwa możliwe wpierdole .]
Misiek co Ty bierzesz albo pijesz ?
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Dziś odniosłem wrażenie jakby Jakub Marcinkowski był nieobecny przez całe spotkanie. To ewidentnie nie był jego dzień.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
wojo77 pisze:MISIEK72 pisze:Prezentujemy się tak jak cała liga. Piłkarsko nie odstajemy ani od Sandecji ani od Kalisza. Ogólnie gramy taką samą chujnie jak cała ta 2 liga. Jakości w drużynie jak na lekarstwo. Występy Kowalskiego to czysty sabotaż, no ale punkty do PJS trzeba bić.
Przy takim punktowaniu być może się utrzymamy
Nie wiem po co temat 1 ligi zaczął być grzany, chyba po to by mieć pretekst z czystym sumieniem nie podpisać nowego kontraktu z Boblą kiedy zresztą jego podpisanie też byłoby sabotażem. Mówienie , że ta drużyna przy 3 wzmocnieniach poradziła by sobie w 1 lidze to totalne odklejenie. Ogólnie można wyciągnąć wnioski, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Dwa najbliższe mecze to dwa możliwe wpierdole .]
Misiek co Ty bierzesz albo pijesz ?
Coś merytorycznie czy dalej szafa i łubudubu niech nam żyje ...... ??? Skoro Kowalski musi dograć 4 mecze by był liczony do PJS to nie można tego odłożyć na potem ?. W sytuacji gdzie w obronie nie idzie i w każdym meczu na wiosnę roi się od błędów uporczywie pakuje się do wyjściowego składu słabego Kowalskiego.
Dziś wreszcie spokój na prawej stronie dzięki Kielisiowi to w środku znowu nędza. Kurwa ustawić rywalom w 1 minucie mecz to szacun. Pewnie Głogowski w parze z Tarsovsem wypadłby lepiej. Nie potrafimy wygrać meczu nawet u siebie z teoretyczne słabymi drużynami a mamy u siebie jeszcze między innymi solidne Kalisz, Bytom, Stalową czy Grudziądz.
Zaraz naprawdę może zrobić się nerwówka i nie chodzi tu o żadne baraże bo to mrzonka dla naiwniaków , a w tabeli gdy się dobrze przypatrzy to wielkiej przepaści od spadku nie ma.
Tu trzeba "pochwalić" trenera za zajebiste zarządzanie składem dziś jak zresztą zawsze .
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Mecz słaby, bramka wiadomo, do tego w pierwszej połowie mnóstwo niedokładności, te wrzutki do nikogo w pole karne raziły okrutnie, w drugiej tak dokładnie nie widziałem ale pewnie kilka akcji dało się rozegrać lepiej, precyzyjniej itd
A i tak był to mecz do wygrania/do przepchnięcia/do wymeczenia, jak zwał tak zwał, nawet grając tak jak wczoraj powinniśmy zgarnąć pełna pule
Ktoś wytłumaczy o huj chodzi ze ściąganiem Rakelsa w 90 minucie gdy mamy przewagę i dążymy do wygranej?
Niby najlepszy wynikowo sezon od lat, ale jakiś taki najbardziej wkurwiajacy, chyba przez największy kontrast między najlepszymi piłkarzami i najgorszymi. Mnóstwo straconych punktów ale i wywalczonych ciężko, no i te zmiany... Zmiana to powinna być jedna i porządna
A i tak był to mecz do wygrania/do przepchnięcia/do wymeczenia, jak zwał tak zwał, nawet grając tak jak wczoraj powinniśmy zgarnąć pełna pule
Ktoś wytłumaczy o huj chodzi ze ściąganiem Rakelsa w 90 minucie gdy mamy przewagę i dążymy do wygranej?
Niby najlepszy wynikowo sezon od lat, ale jakiś taki najbardziej wkurwiajacy, chyba przez największy kontrast między najlepszymi piłkarzami i najgorszymi. Mnóstwo straconych punktów ale i wywalczonych ciężko, no i te zmiany... Zmiana to powinna być jedna i porządna
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Zmiany wkurwiaja to fakt, ale jak się tak popatrzy na kogo mamy zmieniać to trochę przestaję się dziwić. Wchodzi Glogowski na skrzydło i w tej rundzie moim zdaniem słabiutki. Jania to chyba ogólnie jest słaby. Zawadzki tez jakiś niewyrazny. Jak wróci Budzik to wtedy będzie jedna pełnoprawna zmiana w środku pola. Hoyo Kowalski zjebał I tu na obronie i w Siedlcach miał tego woleja z 8metrow. Niema bardzo kim grać. Trener jest jaki jest ale mi się nie wydaje ze gra na swoją nie korzyść tym że np nie wpuszczą wogole Ikwuki. Można powiedzieć że w tym roku nie przegraliśmy, ale też można powiedzieć że w tym roku nie wygraliśmy. Chyba poprostu jesteśmy taka druzyna środka tabeli. Tylko że różnica nad dołem też duża nie jest i obyśmy tam się nie znaleźli niedługo. Marcinkowski dziś zupełnie inny niż to do czego przyzwyczaił. Zawsze dużo rajdów, prób często nie udanych a dziś nawet tego nie było. Gdyby szczęście nam sprzyjało to powinniśmy to wygrać. Jednak okazuje się że trzeba było ściągnąć bocznego obrońcę bo wtedy Kielis byłby z przodu i też byłyby jakieś opcje. Mecz przeciętny w wykonaniu obu drużyn. Jak chycimy w Łodzi to może być nieciekawie.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Tylko mi chodzi o to po co zmieniać akurat Rakelsa, prawdopodobnie naszego najlepszego piłkarza odkąd powstał Nowy Hutnik 2010?
Inna sprawa, że źle się ogląda u nas mecze z perspektywy młyna gdy atak jest w drugiej połowie na bramkę bliżej torów.
Szału nie ma ale jedziemy dalej. Każdy mecz jest do wygrania.
Inna sprawa, że źle się ogląda u nas mecze z perspektywy młyna gdy atak jest w drugiej połowie na bramkę bliżej torów.
Szału nie ma ale jedziemy dalej. Każdy mecz jest do wygrania.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
dUfio pisze:Tylko mi chodzi o to po co zmieniać akurat Rakelsa, prawdopodobnie naszego najlepszego piłkarza odkąd powstał Nowy Hutnik 2010? .
Myślę że na to pytanie zna odpowiedź tylko jedna osoba. Co do oglądania meczu to znów od strony torów w pierwszej połowie nie było widać tych sytuacji, raz chyba jak strzelał Świątek to wyglądało jakby nie było opcji i piłka w siatce.
Re: Hutnik Kraków - Wisła Puławy 9.03.2024 g. 14:00
Andrew pisze:dUfio pisze:Tylko mi chodzi o to po co zmieniać akurat Rakelsa, prawdopodobnie naszego najlepszego piłkarza odkąd powstał Nowy Hutnik 2010? .
Myślę że na to pytanie zna odpowiedź tylko jedna osoba. Co do oglądania meczu to znów od strony torów w pierwszej połowie nie było widać tych sytuacji, raz chyba jak strzelał Świątek to wyglądało jakby nie było opcji i piłka w siatce.
a to akurat od strony było widać było, że niecelne, słupek to maks co ztego wynikło
natomiast bombę chyba Lelka wszyscy widzieli w oknie...