Postautor: dUfio » wt sie 20, 2024 9:24 am
Rakels
przyjście do Hutnika, jeśli dobrze liczę, było jego 15 zmianą klubu w 32 letnim życiu, czyli lekko licząc w każdym klubie wytrzymuje średnio ledwo rok. Chyba nie ma w tym przypadku, że nigdzie nie zagrzał dłużej miejsca, a umiejętności ma co pokazują liczby w niektórych sezonach, choćby u nas w poprzednim.
Z jednej strony strony wiedzielismy kogo bierzemy, z drugiej absolutnie klub nie moze się poddac jakims fochom,dąsom itd,bo pewnie gosc w kazdym klubie odpierdalal to samo. Sam fakt,ze tylko jeden sezon w zyciu zagrał +30 meczów, a te z 2 z przodu w jednym klubie mozna policzyc na palcach jednej ręki też mówi wiele.
strasznie mnie irytuje bronienie grajkow w sytuacjach jakis fochow itd, jesli gosc ma wazny kontrakt i jego zajebanym obowiazkiem jest wypelnienie go w 100%.
Oczywiscie wyświechtane "z niewolnika..." ma tu zastosowanie, klub ma ciezki orzech do zgryzienia, ale zapewne gdy bedzie jakas konkretna propozycja to pewnie trzeba sie bedzie z nim pożegnać.
Z drugiej strony jesli to faktycznie fochy a nie zdrowie to troche sie typowi dziwie, bo przeciez wypelniajac kontrakt u nas de facto gra o kolejny w innym klubie. Moze naiwnie licze, ze się ogarnie/wyzdrowieje i dolozy jakies liczby,co zreszta juz w tym sezonie odnotowal (gol w PP, asysta na Skrze)
Musiał
mówilo sie przed meczem, ze na Wieczystej bedzie chcial cos udowodnic itd, a jak widac zadzialalo to w drugą stronę.Oni tam dobrze wiedzieli, czemu się go pozbyli i czego sie mogli spodziewac gdy przyjedzie tam z inna druzyna i bezlitosnie to wykorzystali.
Trener ma racje,z taką grą nie mamy czego szukać w 2 lidze. Pytanie czy on w ogole wie z jaką grą mamy szukać?
Jednocześnie Wieczysta dość brutalnie nam wyjasnila kto jest aktualnie 3 sila pilkarska Krakowa.Cos co kroiło się od kilku lat stalo się faktem. Choc po cichu cieszylismy się z ich pojedynczych potknięć(przegrany ze Skawinką awans do IV ligi w 2019, brak awansu z powodu pandemii w 2020, przegrany pp z Garbarnią 0:5 w 21, przegrany awans do 2 ligi ze Stalową w 23) to w końcu dopieli swego i raczej na tym nie poprzestaną. Trzeba się z tym pogodzic i tyle, i nadal robic swoje bo nadal mamy swoje atuty
co by nie mówić o Wieczystej to na plus dla nich prokibicowskie podejscie, brak problemów z wejściem do klatki wszystkich chętnych, z listą itd.
jak na wynik klimat calkiem dobry, zupelnie inne nastroje niż w Jastrzebiu, mimo wszystki chyba większość spodziewala się lomotu,choc nie az takiego
skład dobry, "mieszanka rutyny z młodością", sporo mlodziezy w wieku bardziej juniorów mlodszych i wielu dawno z roznych względow nie widzianych chlopakow
inna sprawa, ze po Gksie można było mówić, ze to poczatek itd.,mielismy przed sobą serie latwiejszych meczow. Teraz zaraz Chojnice, Sosnowiec, gdzie będzie ciezko o punkty, natomiast z Grudziądzem i Rekordem są one niezbędne. Co nie starczylo na czystamoze na nich starczy. Chyba nie ma wątpliwości, że przy braku 5-6 punktów w najbliższych 4 meczach z Resovią Musiał może zagrać o posadę