Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
A wiadomo co z oświetleniem na 1 ligę?
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
KSH74NH pisze:A wiadomo co z oświetleniem na 1 ligę?
jak bedzie trzeba to zrobią
mecz duuuze rozczarowanie. przede wszystkim wynik bo trzeba bylo absolutnie wygrac. trzymamy sie na wlosku strefy barazowej, ale z przewagi nie zostalo praktycznie nic, a chetnych duzo, 10 Resovia traci do nas tylko 3 punkty.
no i przebieg meczu katastrofa, gol na poczatku, nie strzelony karny, drugi gong na dobicie - no gorzej sie to ulozyc nie moglo. do tego bezradnosc i mala liczba sytuacji, ciezary
niemniej dalej wszystko w naszych nogach. Bytom w gazie,ale w koncu musza sie potknac,przegrali z ŁKS-em to czemu by nie mieli przegrac z nami...
na cuda nie licze, ale chociaz zebysmy do Bielska jechali grajac jeszcze o cos i bedzie ok...
Co do Musiała przy braku 6 nie wyobrażam sobie kontynuacji
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
W meczu z Kaliszem zrobiliśmy wszystko, żeby w barażach nie zagrać. Szkoda, bo być może zagralibyśmy w nich z Wieczystą i utarlibyśmy im nosa na pełnej ambicji.
W obecnej sytuacji za chwilę wciągnie nas Podbeskidzie, z którym w poprzedniej rundzie gładko przegraliśmy u siebie.
Ja rozumiem, że może organizacyjnie nie jesteśmy gotowi na I ligę, ale baraż warto byłoby zagrać.
Musiała pożegnać chyba i tak powinniśmy. W ostatnich latach żaden trener w opcji dłuższej się u nas nie sprawdził. Każdy w miarę dobrze zaczynał, każdy nie najlepiej kończył... Ot taki mamy klimat
No cóż, kolejny sezon prawdopodobnie do zapomnienia. Aczkolwiek optymista powiedziałby - MAMY TO!!! (utrzymanie)
W obecnej sytuacji za chwilę wciągnie nas Podbeskidzie, z którym w poprzedniej rundzie gładko przegraliśmy u siebie.
Ja rozumiem, że może organizacyjnie nie jesteśmy gotowi na I ligę, ale baraż warto byłoby zagrać.
Musiała pożegnać chyba i tak powinniśmy. W ostatnich latach żaden trener w opcji dłuższej się u nas nie sprawdził. Każdy w miarę dobrze zaczynał, każdy nie najlepiej kończył... Ot taki mamy klimat
No cóż, kolejny sezon prawdopodobnie do zapomnienia. Aczkolwiek optymista powiedziałby - MAMY TO!!! (utrzymanie)
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzyz drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
patryk pisze:W meczu z Kaliszem zrobiliśmy wszystko, żeby w barażach nie zagrać. Szkoda, bo być może zagralibyśmy w nich z Wieczystą i utarlibyśmy im nosa na pełnej ambicji.
W obecnej sytuacji za chwilę wciągnie nas Podbeskidzie, z którym w poprzedniej rundzie gładko przegraliśmy u siebie.
Ja rozumiem, że może organizacyjnie nie jesteśmy gotowi na I ligę, ale baraż warto byłoby zagrać.
Musiała pożegnać chyba i tak powinniśmy. W ostatnich latach żaden trener w opcji dłuższej się u nas nie sprawdził. Każdy w miarę dobrze zaczynał, każdy nie najlepiej kończył... Ot taki mamy klimat
No cóż, kolejny sezon prawdopodobnie do zapomnienia. Aczkolwiek optymista powiedziałby - MAMY TO!!! (utrzymanie)
Drogi kolego - czy to wina trenera, że nasi zawodnicy pudłują niemiłosiernie? I tak trener Musiał zaszedł daleko, patrząc na fakt, że po poprzednim sezonie ubyła mu połowa, tego lepszego, składu.
W lipcu obecne miejsce w tabeli bralibyśmy z pocałowaniem ręki.
W większości meczów mamy większe posiadanie piłki, dużo sytuacji, sporo stałych fragmentów gry, dochodzimy do 16-tki, ale jak przychodzi do sytuacji w polu karnym to dopada nas niemoc.
Kolejny przykład naszej słabości to sytuacja z 90.minuty. Mamy rzut wolny 30 metrów od bramki przeciwnika. Chcemy zagrać kombinacyjnie, ale niestety pierwsze prostopadłe podanie jest bardzo niecelne i piłka wychodzi na aut.
Kolejny przykład. W pierwszej połowie przy 0-1 idziemy z akcją 3 na 2. I ją marnujemy. A Kalisz zdobywa gola na 2-0, idąc 3 na 4.
Niewykorzystany rzut karny. Niech Mateusz Kuzimski przestanie bawić się w Lewandowskiego i po prostu huknie z całej siły. W przerwie meczu Bogdan i drugi kolega pokazali jak się strzela karne, kilka razy pokonując Doriana.
W zespole gości cały mecz zagrał ofensywny 36-letni Gordillo. I nie był wcale gorszy od naszych obrońców, którzy mogliby być jego synami.
Wogóle Kalisz nam nigdy nie leżał. Na 10 meczów bilans jest 2-1-7.
KKS jest liderem Pro Junior System. W meczu z nami od początku zagrało u nich 3 młodzieżowców, a 3 weszło po przerwie. U nas było 6/1.
Ale raczej nic nam to nie da, ponieważ w PJS zajmujemy aktualnie 7.miejsce. Tuż za Skrą i Olimpią. Oni spadając już do końca mogą grać tylko młodzieżą. Zatem wygląda na to, że w tym sezonie nie załapiemy się ani na baraże ani na kasę z PJS.
Nie mamy jeszcze pewnego utrzymania. Możemy jeszcze zlecieć przez baraże. Doskonale pamiętam sezon 2019/20 kiedy to w 2.lidze Stalówka przegrała (pod wodzą Szymona Szydełki) dwa ostatnie mecze i spadła. Gdyby je wygrała, byłaby w barażach o 1.ligę.
- metal
- Site Admin
- Posty: 3415
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 5:01 pm
- Lokalizacja: http://www.Hutnik.krakow.pl
- Kontakt:
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Winnetou pisze:KKS jest liderem Pro Junior System. W meczu z nami od początku zagrało u nich 3 młodzieżowców, a 3 weszło po przerwie.
Ale raczej nic nam to nie da, ponieważ w PJS zajmujemy aktualnie 7.miejsce. Tuż za Skrą i Olimpią. Oni spadając już do końca mogą grać tylko młodzieżą. Zatem wygląda na to, że w tym sezonie nie załapiemy się ani na baraże ani na kasę z PJS.
7. miejsce w PJS jest premiowane.

Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
metal pisze:Winnetou pisze:KKS jest liderem Pro Junior System. W meczu z nami od początku zagrało u nich 3 młodzieżowców, a 3 weszło po przerwie.
Ale raczej nic nam to nie da, ponieważ w PJS zajmujemy aktualnie 7.miejsce. Tuż za Skrą i Olimpią. Oni spadając już do końca mogą grać tylko młodzieżą. Zatem wygląda na to, że w tym sezonie nie załapiemy się ani na baraże ani na kasę z PJS.
7. miejsce w PJS jest premiowane.
Faktycznie, mój błąd. Jesteśmy na 8.miejscu.
Metal - dziękuję za korektę.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Gdzie Wy to macie ze jestesmy na 8 miejscu? To jest jakas tabela z punktami ktore licza jeszcze nie zaliczonych ale takich ktorych moze sie udac zaliczyc? Ja widze ze poki co z zaliczonymi na ten moment jestesmy na 4. My tez juz nie gramy o nic to jakbysmy pociagneli do konca na Hoyo, Janie, Glogowskiego ,Szablowskiego i Semika i dorzucimy jeszcze Soprycha to jeszcze na podium bedziemy.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Wczoraj na lnp byla tabela gdzie byliśmy chyba nawet na 9, ale nie było tam punktów z niedzieli (wystarczy wejść np w dane DHK i zobaczyć, który ostatni mecz się liczył) teraz już są dodane punkty i jest 4
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Winnetou pisze:KKS jest liderem Pro Junior System. W meczu z nami od początku zagrało u nich 3 młodzieżowców, a 3 weszło po przerwie. U nas było 6/1.
U nich trener także żali się po każdym spotkaniu, że ma krótką ławkę i na dobrą sprawę nie ma kim grać? Soprych, Bielycz, Tarasovs, Sowinski, Semik, Kacper i na dodatek Frątczak
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Winnetou pisze:patryk pisze:W meczu z Kaliszem zrobiliśmy wszystko, żeby w barażach nie zagrać. Szkoda, bo być może zagralibyśmy w nich z Wieczystą i utarlibyśmy im nosa na pełnej ambicji.
W obecnej sytuacji za chwilę wciągnie nas Podbeskidzie, z którym w poprzedniej rundzie gładko przegraliśmy u siebie.
Ja rozumiem, że może organizacyjnie nie jesteśmy gotowi na I ligę, ale baraż warto byłoby zagrać.
Musiała pożegnać chyba i tak powinniśmy. W ostatnich latach żaden trener w opcji dłuższej się u nas nie sprawdził. Każdy w miarę dobrze zaczynał, każdy nie najlepiej kończył... Ot taki mamy klimat
No cóż, kolejny sezon prawdopodobnie do zapomnienia. Aczkolwiek optymista powiedziałby - MAMY TO!!! (utrzymanie)
Drogi kolego - czy to wina trenera, że nasi zawodnicy pudłują niemiłosiernie? I tak trener Musiał zaszedł daleko, patrząc na fakt, że po poprzednim sezonie ubyła mu połowa, tego lepszego, składu.
W lipcu obecne miejsce w tabeli bralibyśmy z pocałowaniem ręki.
W większości meczów mamy większe posiadanie piłki, dużo sytuacji, sporo stałych fragmentów gry, dochodzimy do 16-tki, ale jak przychodzi do sytuacji w polu karnym to dopada nas niemoc.
Kolejny przykład naszej słabości to sytuacja z 90.minuty. Mamy rzut wolny 30 metrów od bramki przeciwnika. Chcemy zagrać kombinacyjnie, ale niestety pierwsze prostopadłe podanie jest bardzo niecelne i piłka wychodzi na aut.
Kolejny przykład. W pierwszej połowie przy 0-1 idziemy z akcją 3 na 2. I ją marnujemy. A Kalisz zdobywa gola na 2-0, idąc 3 na 4.
Niewykorzystany rzut karny. Niech Mateusz Kuzimski przestanie bawić się w Lewandowskiego i po prostu huknie z całej siły. W przerwie meczu Bogdan i drugi kolega pokazali jak się strzela karne, kilka razy pokonując Doriana.
W zespole gości cały mecz zagrał ofensywny 36-letni Gordillo. I nie był wcale gorszy od naszych obrońców, którzy mogliby być jego synami.
Wogóle Kalisz nam nigdy nie leżał. Na 10 meczów bilans jest 2-1-7.
KKS jest liderem Pro Junior System. W meczu z nami od początku zagrało u nich 3 młodzieżowców, a 3 weszło po przerwie. U nas było 6/1.
Ale raczej nic nam to nie da, ponieważ w PJS zajmujemy aktualnie 7.miejsce. Tuż za Skrą i Olimpią. Oni spadając już do końca mogą grać tylko młodzieżą. Zatem wygląda na to, że w tym sezonie nie załapiemy się ani na baraże ani na kasę z PJS.
Nie mamy jeszcze pewnego utrzymania. Możemy jeszcze zlecieć przez baraże. Doskonale pamiętam sezon 2019/20 kiedy to w 2.lidze Stalówka przegrała (pod wodzą Szymona Szydełki) dwa ostatnie mecze i spadła. Gdyby je wygrała, byłaby w barażach o 1.ligę.
Wodzu



W lipcu pewnie bralibyśmy obecne miejsce z pocałowaniem ręki, 15 lat temu z pocałowaniem ręki wzięliśmy 4 ligę odbudowując klub, ale co z tego?
Jesteśmy w maju 2025 i analizujemy co jest w maju 2025.
Nie mam nic personalnie do trenera Musiała, ale u nas kolejne lata pokazały, że wizja trenera szybko się wyczerpuje. Przy założeniu, że niestety zapewne super wzmocnień nie będzie to nowym impulsem może być zmiana na ławce i świeże spojrzenie na tych piłkarzy, których mamy. Ja osobiście cały czas nie pojmuję zmiany w bramce. Jeżeli to suwerenna decyzja trenera to uważam ją za błąd.
Oceniając mecz z Kaliszem uważam po prostu, że nie graliśmy jak o życie. I to mi się nie podoba w kontekście możliwości przybliżenia się do gry w barażach, które prawdopodobnie rozegralibyśmy z Wieczystą...
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzyz drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
dUfio pisze:Wczoraj na lnp byla tabela gdzie byliśmy chyba nawet na 9, ale nie było tam punktów z niedzieli (wystarczy wejść np w dane DHK i zobaczyć, który ostatni mecz się liczył) teraz już są dodane punkty i jest 4
Dokładnie. Wczoraj jeszcze o 22.20 sprawdzałem tabelę lnp (zmusiła mnie do tego uwaga Metala). Byliśmy na 8.miejscu z 9102 punktami z rozegranymi 30 meczami. Widocznie w nocy zrobili aktualizację za mecze niedzielne (sobotnie są bez zmiany) i mamy już 9892 pkt. Zatem kasa z PJS będzie. Hurra sezon niestracony.
W tabeli na lnp są pewne nieścisłości. Np. Kalisz i Puławy mają rozegrane 29 meczów, kiedy w rzeczywistości 30.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
patryk pisze:Winnetou pisze:patryk pisze:W meczu z Kaliszem zrobiliśmy wszystko, żeby w barażach nie zagrać. Szkoda, bo być może zagralibyśmy w nich z Wieczystą i utarlibyśmy im nosa na pełnej ambicji.
W obecnej sytuacji za chwilę wciągnie nas Podbeskidzie, z którym w poprzedniej rundzie gładko przegraliśmy u siebie.
Ja rozumiem, że może organizacyjnie nie jesteśmy gotowi na I ligę, ale baraż warto byłoby zagrać.
Musiała pożegnać chyba i tak powinniśmy. W ostatnich latach żaden trener w opcji dłuższej się u nas nie sprawdził. Każdy w miarę dobrze zaczynał, każdy nie najlepiej kończył... Ot taki mamy klimat
No cóż, kolejny sezon prawdopodobnie do zapomnienia. Aczkolwiek optymista powiedziałby - MAMY TO!!! (utrzymanie)
Drogi kolego - czy to wina trenera, że nasi zawodnicy pudłują niemiłosiernie? I tak trener Musiał zaszedł daleko, patrząc na fakt, że po poprzednim sezonie ubyła mu połowa, tego lepszego, składu.
W lipcu obecne miejsce w tabeli bralibyśmy z pocałowaniem ręki.
W większości meczów mamy większe posiadanie piłki, dużo sytuacji, sporo stałych fragmentów gry, dochodzimy do 16-tki, ale jak przychodzi do sytuacji w polu karnym to dopada nas niemoc.
Kolejny przykład naszej słabości to sytuacja z 90.minuty. Mamy rzut wolny 30 metrów od bramki przeciwnika. Chcemy zagrać kombinacyjnie, ale niestety pierwsze prostopadłe podanie jest bardzo niecelne i piłka wychodzi na aut.
Kolejny przykład. W pierwszej połowie przy 0-1 idziemy z akcją 3 na 2. I ją marnujemy. A Kalisz zdobywa gola na 2-0, idąc 3 na 4.
Niewykorzystany rzut karny. Niech Mateusz Kuzimski przestanie bawić się w Lewandowskiego i po prostu huknie z całej siły. W przerwie meczu Bogdan i drugi kolega pokazali jak się strzela karne, kilka razy pokonując Doriana.
W zespole gości cały mecz zagrał ofensywny 36-letni Gordillo. I nie był wcale gorszy od naszych obrońców, którzy mogliby być jego synami.
Wogóle Kalisz nam nigdy nie leżał. Na 10 meczów bilans jest 2-1-7.
KKS jest liderem Pro Junior System. W meczu z nami od początku zagrało u nich 3 młodzieżowców, a 3 weszło po przerwie. U nas było 6/1.
Ale raczej nic nam to nie da, ponieważ w PJS zajmujemy aktualnie 7.miejsce. Tuż za Skrą i Olimpią. Oni spadając już do końca mogą grać tylko młodzieżą. Zatem wygląda na to, że w tym sezonie nie załapiemy się ani na baraże ani na kasę z PJS.
Nie mamy jeszcze pewnego utrzymania. Możemy jeszcze zlecieć przez baraże. Doskonale pamiętam sezon 2019/20 kiedy to w 2.lidze Stalówka przegrała (pod wodzą Szymona Szydełki) dwa ostatnie mecze i spadła. Gdyby je wygrała, byłaby w barażach o 1.ligę.
Wodzu![]()
![]()
![]()
W lipcu pewnie bralibyśmy obecne miejsce z pocałowaniem ręki, 15 lat temu z pocałowaniem ręki wzięliśmy 4 ligę odbudowując klub, ale co z tego?
Jesteśmy w maju 2025 i analizujemy co jest w maju 2025.
Nie mam nic personalnie do trenera Musiała, ale u nas kolejne lata pokazały, że wizja trenera szybko się wyczerpuje. Przy założeniu, że niestety zapewne super wzmocnień nie będzie to nowym impulsem może być zmiana na ławce i świeże spojrzenie na tych piłkarzy, których mamy. Ja osobiście cały czas nie pojmuję zmiany w bramce. Jeżeli to suwerenna decyzja trenera to uważam ją za błąd.
Oceniając mecz z Kaliszem uważam po prostu, że nie graliśmy jak o życie. I to mi się nie podoba w kontekście możliwości przybliżenia się do gry w barażach, które prawdopodobnie rozegralibyśmy z Wieczystą...
Hoyo - Kowalski zagrał z Kaliszem 11.mecz. W PJS limit to 10. Czyli spełnił już swój obowiązek, ale gra dalej. To dowodzi, że mocno celujemy w kasę z PJS. Szkoda tylko Doriana.
Większość tych zawodników trener Musiał prowadzi tylko 10 miesięcy. Zatem nie można mówić o wzajemnym zmęczeniu.
Nie wyglądało, że gramy o życie, może przez to, że nasi piłkarze inaczej nie potrafią. To są w zdecydowanej większości bardzo grzeczni chłopcy. Chyba aż za bardzo. To widać w kontrowersyjnych sytuacjach na boisku, kiedy żaden nie potrafi wykłócać się u sędziego czy "walnąc z bani" przeciwnikowi.
Napewno Chłopcy Hutnicy chcieli wygrać ten mecz. Każdy z nich walczy o swoją przyszłość tu lub gdzieś indziej. Zagrało 7 młodzieżowców. Tak młodym ludziom nie da się powiedzieć, że dzisiaj odpuszczamy. Ambicja zżera. Poza tym drużyna też ma obiecany bonus za awans.
Ostatnio zmieniony wt maja 13, 2025 10:31 am przez Winnetou, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Winnetou pisze:Napewno Chłopcy Hutnicy chcieli wygrać ten mecz.
nie wiem skąd ta pewność, obiektywnie oglądając wyglądało to wprost przeciwnie
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Nie chcieli wygrać piłkarze, kierownictwo i właściciel.
Po takim awansie same kłopoty; brak stadionu, drużyny i kasy .
Po takim awansie same kłopoty; brak stadionu, drużyny i kasy .
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Nigdy i to w żadnej* drużynie, nie uwierzę w to pierdolenie, że nie chcą awansować, albo nie chcą wygrywać. Dlaczego? Dlatego, że piłkarze grają dla siebie. Nie sądzę żeby naszym piłkarzom chciało się wypruwać flaki za Wielkiego Dumnego Hutnika. Żadne Make Hutnik Great Again. Mogą mieć go w dupie jak większość pracowników swojego pracodawcę. Ale piłkarze grają dla siebie - każdy chce się pokazać, żeby dojść gdzieś wyżej, żeby wyciągnęła go ta przynajmniej pierwsza liga, kto wie co dalej. Mało kogo urządza kopanie się w 3 lidze, a żeby mieć szansę zaistnieć - to muszą dawać z siebie 100%. Sorry, ale dla mnie to bezsensowne pierdolenie.
Jestem w stanie uwierzyć że w jakichś skrajnych wypadkach, rzeczywiście gabinety mogłyby nie chcieć awansu, bo to faktycznie wyzwanie dla niektórych, ale nie wydaje mi się, żebyśmy byli jednym z tych przypadków. Natomiast mowie - nie wydaje mi się, żeby nasza góra nie chciała, ale jestem pewny, że piłkarze chcą.
*oczywiście są wyjątki typu Wieczysta - napakowana emerytami bez ambicji, którzy faktycznie mają wszystko w dupie i chcą zarobić, byle się nie narobić, ale to w skali świata pojedyncze odchylenia od normy.
Jestem w stanie uwierzyć że w jakichś skrajnych wypadkach, rzeczywiście gabinety mogłyby nie chcieć awansu, bo to faktycznie wyzwanie dla niektórych, ale nie wydaje mi się, żebyśmy byli jednym z tych przypadków. Natomiast mowie - nie wydaje mi się, żeby nasza góra nie chciała, ale jestem pewny, że piłkarze chcą.
*oczywiście są wyjątki typu Wieczysta - napakowana emerytami bez ambicji, którzy faktycznie mają wszystko w dupie i chcą zarobić, byle się nie narobić, ale to w skali świata pojedyncze odchylenia od normy.