Hutnik Kraków - LKS Mogilany, 24.09.2011, g.16:00
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
- centrum nh
- Posty: 1905
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
- Lokalizacja: dark side
- centrum nh
- Posty: 1905
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
- Lokalizacja: dark side
PAHKS pisze:tzn dobrze kiedys slyszalem ze najwazniejsze jest dla niego wypromowanie ,sprzedaz i zarobek na naszych graczach ?
zawsze biedny Hutnik w d j..... jest
Ale o tej agencji ja wiedziałem już ponad pół roku temu. Nikt nie wiedział z was?? Przecież Kuźba czy też Gołoś czemu se trenowali u nas ?? Bo też tam pracują!! A jednym z głównych partnerów tej agencji jest słynny Chochołowy Dwór!! Tak ten od .... wiemy!! Jakieś pytania jeszcze??
a ktoś sobie zadał pytanie czy nasi kopacze są coś warci na rynku transferowym i jakie to kwoty mogą być?
KP pracuje w agencji menadżerskiej, i awans go nie interesuje. Ciekawe czy interesuje go wyszukiwanie młodych talentów piłkarskich dla agencji w której pracuje.
A z drugiej strony, że KP się nie może obronić w dyskusji z właścicielami Hutnika, niech założy konto na forum i się wypowie, niech przeczyta cały temat Mogilan, niech odpowie jak on to widzi, napisze kilka zdań.
KP pracuje w agencji menadżerskiej, i awans go nie interesuje. Ciekawe czy interesuje go wyszukiwanie młodych talentów piłkarskich dla agencji w której pracuje.
A z drugiej strony, że KP się nie może obronić w dyskusji z właścicielami Hutnika, niech założy konto na forum i się wypowie, niech przeczyta cały temat Mogilan, niech odpowie jak on to widzi, napisze kilka zdań.
- centrum nh
- Posty: 1905
- Rejestracja: sob lis 12, 2005 10:32 am
- Lokalizacja: dark side
dUfio pisze:Hutnik to był zawsze dziwny klub.
Niby niechciany, niby zapomniany, olewany i nikomu niemal niepotrzebny a jednak nadal sporo kurw, hien, i pasozytów sie wokoł nieog kreci, ktorzy chca jak najwiecej wyszarpac dla siebie.
Ale jedno sie zmieniło-Hutnik to jest NASZ klub.
WARA!
Nie ma silnego gospodarza, który weźmie kija i odgoni cwaniaków. Wszyscy się uczymy i płacimy frycowe. Im szybciej to ogarniemy tym mniejsze straty będą
Piotrek pisze:a ktoś sobie zadał pytanie czy nasi kopacze są coś warci na rynku transferowym i jakie to kwoty mogą być?
Jak dobrze kojarzę to za Pazdana SSA dostało coś około 100tyś... Podejrzewam że jak po kogoś zgłosi się klub z ekstraklasy to właśnie o takiej kasie można myśleć... Na pewno im niżej grający potencjalny zainteresowany tym mniejsza kwota
centrum nh pisze:PAHKS pisze:tzn dobrze kiedys slyszalem ze najwazniejsze jest dla niego wypromowanie ,sprzedaz i zarobek na naszych graczach ?
zawsze biedny Hutnik w d j..... jest
Ale o tej agencji ja wiedziałem już ponad pół roku temu. Nikt nie wiedział z was?? Przecież Kuźba czy też Gołoś czemu se trenowali u nas ?? Bo też tam pracują!! A jednym z głównych partnerów tej agencji jest słynny Chochołowy Dwór!! Tak ten od .... wiemy!! Jakieś pytania jeszcze??
ja nie wiedzialem i nie wiem.nie slucham plotek, tylko komunikatow zarzadu, mimo ze plotek Ci u mnie dostatek. jestem nienormalny ?
ogolnie to i tak mnie to jebie bo trener powinien zostac wypierdolony za zupelnie cos innego
pzdr Osiek
a na poważnie kilka moich przemyśleń - bo mam wrażenie że każdy musi wyrazić na forum swoje zdanie:
1) Cieszy mnie postawa Zarządu. Po pierwsze w odpowiednio wczesnym czasie - czyli nawet przed tym jak afera się zrobiła na forum - zdiagnozowano problem i podjęto pierwsze środki zaradcze. Nie robią nieprzemyślanych, nagłych ruchów - widać że próbują rozważyć wszystkie korzyści i negatywne konsekwencje ewentualnych posunięć. Mam wrażenie że większość zarządów, czy tam właścicieli polskich klubów nie umywa się w sposobie podejmowania działań do naszego Zarządu - a przecież wiemy że są to nasi koledzy - młodzi, w większości nie obyci w tzw. "wielkim biznesie piłkarskim". I to mnie najbardziej cieszy, bo moim zdaniem priorytetem dla nas jest długoterminowy cel jakim jest zbudowanie w Nowej Hucie klubu na zdrowych zasadach. I najważniejsi są Ci którzy go zaczęli budować. Jeżeli oni się sprawdzają to naprawdę jest na to szansa. Trenerzy, menadżerowie, zawodnicy, sztaby będą się zmieniały. Jeszcze nie raz będziemy mieli większy kryzys i większe zamieszanie. Ważne jest aby funkcjonował klub na zdrowych zasadach, który będzie wizytówką Nowej Huty i możliwością rozwoju sportowego kolejnych pokoleń nowohuckiej młodzieży.
2) Co do naszego trenera to - co prawda prywatnie go lubię, bo lubię ludzi z twardym charakterem nawet jak bujają w obłokach i uważają się za Bóg wie co - ale od początku miałem wątpliwości co do jego umiejętności czysto trenerskich i zdolności przygotowania i zbudowania zespołu. Nawet pomijając "ukryte cele" KP - to jego praca nie pozwala ani na sukces sportowy (awans), ani nawet na osiągnięcie tego co mu wielu z Was zarzuca (wypromowanie swoich zawodników). Prawda jest taka że od ponad roku ani jeden z zawodników nie zrobił postępu. Ani zawodnicy typu Nawrot, Jurkowski, którzy już 2 lata temu się wyróżniali, ani żaden z nowych typu Białkowski, Cichy, Gamrot, ani tacy co się pojawili w zespole zagrali z jeden dobry mecz typu Zdziński, Zimny. Więc efektów nie ma. Niektórych zwiodły mecze poprzedniej rundy, tyle że wtedy też graliśmy piach - jak ktoś patrzył tylko na zwycięstwa to może tego nie zauważył - wygrywali bo grali 80% meczów u siebie, wiele zespołów w drugiej rundzie już nie walczyło o życie, a mecz z Limanowią się dobrze ułożył.
Niestety fakt jest taki że jak dotychczas praca trenerska KP i jego taktyka i pomysły nie przynoszą żadnych efektów - ani patrząc na grę zespołu jako całości ani na postawę konkretnych zawodników. Można oczywiście liczyć na to że przyjdzie taki moment jak to wszystko wypali, ale może się okazać że wcale nie przyjdzie i trzeba jednak przeciąć ten wrzód już teraz. chociaż dobrze byłoby to zrobić tak żeby nie mieć nowego wroga. Bo tych mamy wielu - raczej potrzeba nam osób przychylnych. A KP można by jednak jakoś zagospodarować. Chociaż znając jego charakter i ambicje sam w to co napisałem nie wierzę.
3). Z przerażeniem czytam o pomysłach desantu ekipy grającej obecnie - zresztą dobrze - w innym małopolskim klubie. Chyba już wielu zapomniało że to właśnie tych piłkarzy "należało" odwiedzać na treningu i przypominać im o potrzebie zaangażowania. Jak przypomnę sobie postawę co poniektórych np. w Suchedniowie, albo nawet w Niecieczy - to do dziś mnie telepie.
To w Hutniku było zawsze wadą - sentyment do byłych graczy. SSA wiele razy wtopiło na błędach - były piłkarz, zaangażowany w klub - który wraca po kilku latach. I przynosi więcej szkody niż korzyści. Nawet nie chce mi się przytaczać konkretnych nazwisk - bo wiele razy za to dostawałem na forum po głowie, a później się okazało że co poniektórzy z tych zaangażowanych w Hutnika gwiazd zajmowało się handlowaniem, a nie graniem. Mam nadzieję że NH2010 nie będzie powtarzał tych błędów. Nie oznacza to że nie potrzeba nam nowych twarzy. Ale bardziej bym patrzył w kierunku sukcesów naszych drużyn juniorskich i tam szukał wzmocnień. Bo na mój gust obecni piłkarze mają taki potencjał - że przy odpowiednim poprowadzeniu trenerskim powinny robić piłkarsko błyskawiczne postępy.
Moim zdaniem kierunek jest dobry - budujemy zespół w oparciu o młodych wychowanków. To że mamy problem z rozwojem zespołu seniorskiego nie może zasłaniać sukcesów sztabu prowadzącego zespoły juniorskiego. Bo ten problem możemy mieć nie dlatego że przyjęliśmy złą strategie, tylko że dobrali złe osoby do sztabu trenerskiego seniorów - patrz pkt 2.
A na koniec proponuję, abyście spojrzeli na rzeczywistość trochę przychylniej. Fakt - mamy problem/y (i to wbrew tematyce na forum nie jeden). Ale mam swój klub, gramy w 4 (czy tam w 5 lidze) lidze - a nie w C klasie, jednak jesteśmy w czubie, walczymy o to żeby na mecz przyszło ponad 1.000 osób - w porównaniu z perspektywami z przed 2 lat - jest naprawdę fajnie ...
1) Cieszy mnie postawa Zarządu. Po pierwsze w odpowiednio wczesnym czasie - czyli nawet przed tym jak afera się zrobiła na forum - zdiagnozowano problem i podjęto pierwsze środki zaradcze. Nie robią nieprzemyślanych, nagłych ruchów - widać że próbują rozważyć wszystkie korzyści i negatywne konsekwencje ewentualnych posunięć. Mam wrażenie że większość zarządów, czy tam właścicieli polskich klubów nie umywa się w sposobie podejmowania działań do naszego Zarządu - a przecież wiemy że są to nasi koledzy - młodzi, w większości nie obyci w tzw. "wielkim biznesie piłkarskim". I to mnie najbardziej cieszy, bo moim zdaniem priorytetem dla nas jest długoterminowy cel jakim jest zbudowanie w Nowej Hucie klubu na zdrowych zasadach. I najważniejsi są Ci którzy go zaczęli budować. Jeżeli oni się sprawdzają to naprawdę jest na to szansa. Trenerzy, menadżerowie, zawodnicy, sztaby będą się zmieniały. Jeszcze nie raz będziemy mieli większy kryzys i większe zamieszanie. Ważne jest aby funkcjonował klub na zdrowych zasadach, który będzie wizytówką Nowej Huty i możliwością rozwoju sportowego kolejnych pokoleń nowohuckiej młodzieży.
2) Co do naszego trenera to - co prawda prywatnie go lubię, bo lubię ludzi z twardym charakterem nawet jak bujają w obłokach i uważają się za Bóg wie co - ale od początku miałem wątpliwości co do jego umiejętności czysto trenerskich i zdolności przygotowania i zbudowania zespołu. Nawet pomijając "ukryte cele" KP - to jego praca nie pozwala ani na sukces sportowy (awans), ani nawet na osiągnięcie tego co mu wielu z Was zarzuca (wypromowanie swoich zawodników). Prawda jest taka że od ponad roku ani jeden z zawodników nie zrobił postępu. Ani zawodnicy typu Nawrot, Jurkowski, którzy już 2 lata temu się wyróżniali, ani żaden z nowych typu Białkowski, Cichy, Gamrot, ani tacy co się pojawili w zespole zagrali z jeden dobry mecz typu Zdziński, Zimny. Więc efektów nie ma. Niektórych zwiodły mecze poprzedniej rundy, tyle że wtedy też graliśmy piach - jak ktoś patrzył tylko na zwycięstwa to może tego nie zauważył - wygrywali bo grali 80% meczów u siebie, wiele zespołów w drugiej rundzie już nie walczyło o życie, a mecz z Limanowią się dobrze ułożył.
Niestety fakt jest taki że jak dotychczas praca trenerska KP i jego taktyka i pomysły nie przynoszą żadnych efektów - ani patrząc na grę zespołu jako całości ani na postawę konkretnych zawodników. Można oczywiście liczyć na to że przyjdzie taki moment jak to wszystko wypali, ale może się okazać że wcale nie przyjdzie i trzeba jednak przeciąć ten wrzód już teraz. chociaż dobrze byłoby to zrobić tak żeby nie mieć nowego wroga. Bo tych mamy wielu - raczej potrzeba nam osób przychylnych. A KP można by jednak jakoś zagospodarować. Chociaż znając jego charakter i ambicje sam w to co napisałem nie wierzę.
3). Z przerażeniem czytam o pomysłach desantu ekipy grającej obecnie - zresztą dobrze - w innym małopolskim klubie. Chyba już wielu zapomniało że to właśnie tych piłkarzy "należało" odwiedzać na treningu i przypominać im o potrzebie zaangażowania. Jak przypomnę sobie postawę co poniektórych np. w Suchedniowie, albo nawet w Niecieczy - to do dziś mnie telepie.
To w Hutniku było zawsze wadą - sentyment do byłych graczy. SSA wiele razy wtopiło na błędach - były piłkarz, zaangażowany w klub - który wraca po kilku latach. I przynosi więcej szkody niż korzyści. Nawet nie chce mi się przytaczać konkretnych nazwisk - bo wiele razy za to dostawałem na forum po głowie, a później się okazało że co poniektórzy z tych zaangażowanych w Hutnika gwiazd zajmowało się handlowaniem, a nie graniem. Mam nadzieję że NH2010 nie będzie powtarzał tych błędów. Nie oznacza to że nie potrzeba nam nowych twarzy. Ale bardziej bym patrzył w kierunku sukcesów naszych drużyn juniorskich i tam szukał wzmocnień. Bo na mój gust obecni piłkarze mają taki potencjał - że przy odpowiednim poprowadzeniu trenerskim powinny robić piłkarsko błyskawiczne postępy.
Moim zdaniem kierunek jest dobry - budujemy zespół w oparciu o młodych wychowanków. To że mamy problem z rozwojem zespołu seniorskiego nie może zasłaniać sukcesów sztabu prowadzącego zespoły juniorskiego. Bo ten problem możemy mieć nie dlatego że przyjęliśmy złą strategie, tylko że dobrali złe osoby do sztabu trenerskiego seniorów - patrz pkt 2.
A na koniec proponuję, abyście spojrzeli na rzeczywistość trochę przychylniej. Fakt - mamy problem/y (i to wbrew tematyce na forum nie jeden). Ale mam swój klub, gramy w 4 (czy tam w 5 lidze) lidze - a nie w C klasie, jednak jesteśmy w czubie, walczymy o to żeby na mecz przyszło ponad 1.000 osób - w porównaniu z perspektywami z przed 2 lat - jest naprawdę fajnie ...
Rzut karny z komentarzem mojej córki
http://www.youtube.com/watch?v=pAYa0vj_8lo
http://www.youtube.com/watch?v=pAYa0vj_8lo