Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Chyba nigdy nie spotkałeś pracownika który ma wyjebane ale w kolejnej pracy liczy na lepsze zarobki
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
W pilce noznej kazdy przypadek jest troche inny bo inne sa okolicznosci itp. ale nasi kopacze doskonale wiedza co osiegneli ich poprzednicy ktorzy z Hutnika odeszli i jakos naprawde nie widze w ostatnich latach zeby.sie komus specjalnie udalo. Glogowski w tej Lechi dostaje kolejne szanse, tylko komkretow brak. Lelek 19 spotkan ale niema nawet 700min i jeden gol, Drag w miare bo 28spotkan. Kielis wypluty przez Puszcze, Marcinkowski wiemy, a tacy pilkarze jak Chmiel czy Zawadzki to malo kto pamieta ze u nas niedawno byli. Nawet Rakels ktory tak mocno chcial.odejsc i minut dostaje troche w Sosnowcu ma bodajze cala 1 bramke tam zdobyta. Mowimy tylko o niedawnych przypadkach. A pisze to tylko po to ze jezeli ktorych z obecnych mysli ze sobie tutaj dogra i pojdzie dalej gdzie bedzie lepiej to moze sie grubo rozczarowac. Dlatego tez nie chce mi sie wierzyc ze oni maja wyjebane. Nieznam zadnego z nich osobiscie, wiec nie rozmawialem z nikim. Wyglada mi to tylko na ich nie udolna gre. Jak nie bedzie barazy to czesc pilkarzy moze stracic miejsce w skladzie w nowym sezonie i dla nich pozostana kluby 3ligowe, w ktorych gra jest jedna z trudniejszych. Zarobki nie za duze, czesto inne miasto do zamieszkania, treningi ustawione tak ze za bardzo niema mozliwosci robic jeszcze zarobkowo co innego. Tak na dzis powiedzcie czy widzicie ktoregos ze pojdzie wyzej? Dla mnie moze obronca Glogowski i to chyba na tyle. Mecz z Kaliszem.byl slaby jak i dużo innych w tej rundzie. Lecz ligowa tabela pozwala grac taka pyte i dalej sie liczyc. Nie ma co, trzeba zapierdalac i zrobic ten kolejny krok naprzod czyli zagrać w tych barazach!
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Andrew -1950% racji - polać Mu proszę
W poprzedniej rundzie kilku chłopaków grało nad wyraz dobrze, np. Jania, Soprych (super początek, teraz nawet z ławki nie wchodzi), Miśak, Bełych, Sowiński, Górski (dawał bardzo dobre zmiany po przerwie, teraz niestety ciężka kontuzja), Kamil Głogowski (jak dla mnie już profesor, poziom Ekstraklasy).
W tej rundzie z kolei żaden nie gra lepiej niż poprzednio. Wyjątkiem wiadomo Semik "wejście smoka". Są oczywiście fantastyczne mecze jak np. z Wieczystą, gdzie super zagrali wszyscy albo pojedyncze mecze komuś wyjdą, jak Wilakowi w Rzeszowie.
Ale generalnie, moim zdaniem, nikt oprócz Głogowskiego i starszego Hoyo- Kowalskiego w tym momencie nie pokazuje, że zasługuje na grę w wyższej lidze.

W poprzedniej rundzie kilku chłopaków grało nad wyraz dobrze, np. Jania, Soprych (super początek, teraz nawet z ławki nie wchodzi), Miśak, Bełych, Sowiński, Górski (dawał bardzo dobre zmiany po przerwie, teraz niestety ciężka kontuzja), Kamil Głogowski (jak dla mnie już profesor, poziom Ekstraklasy).
W tej rundzie z kolei żaden nie gra lepiej niż poprzednio. Wyjątkiem wiadomo Semik "wejście smoka". Są oczywiście fantastyczne mecze jak np. z Wieczystą, gdzie super zagrali wszyscy albo pojedyncze mecze komuś wyjdą, jak Wilakowi w Rzeszowie.
Ale generalnie, moim zdaniem, nikt oprócz Głogowskiego i starszego Hoyo- Kowalskiego w tym momencie nie pokazuje, że zasługuje na grę w wyższej lidze.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Ależ życie by było proste gdyby wystarczyło tylko "chcieć", bo wiadomo jak się chce to można góry przenosić, a jak się cos nie udaje to wiadomo tylko dlatego ze się "nie chcialo"
1 liga to wiadomo wyzwanie, sportowe, finansowe i infrastrukturalne, ale to wg mnie dużo mniejszy przeskok niż z 3 ligi do 2, albo z 4 do 3, a z poprzednimi jakoś daliśmy radę, a przecież 4 i 2 ligę dzieliły ledwie dwa sezony
2 liga to nie miejsce na spokojne granie i oszczędzanie, żeby warto było odpuszczać, jeśli jest szansa, walkę o wyższe cele
Wśród drużyn z miejsc 5-10 różnice są znikome i któraś z nich zagra w barazach bo po prostu tak się ułożą mecze, z których czesz będzie na styku a część wygrana sposobem który na nas znalazl Kalisz
No ale wiadomo niektórzy wszędzie widzą walki, spółdzielnie, układy, odpuszczanie i inne matchfixingi
1 liga to wiadomo wyzwanie, sportowe, finansowe i infrastrukturalne, ale to wg mnie dużo mniejszy przeskok niż z 3 ligi do 2, albo z 4 do 3, a z poprzednimi jakoś daliśmy radę, a przecież 4 i 2 ligę dzieliły ledwie dwa sezony
2 liga to nie miejsce na spokojne granie i oszczędzanie, żeby warto było odpuszczać, jeśli jest szansa, walkę o wyższe cele
Wśród drużyn z miejsc 5-10 różnice są znikome i któraś z nich zagra w barazach bo po prostu tak się ułożą mecze, z których czesz będzie na styku a część wygrana sposobem który na nas znalazl Kalisz
No ale wiadomo niektórzy wszędzie widzą walki, spółdzielnie, układy, odpuszczanie i inne matchfixingi
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
pawcio pisze:Nigdy i to w żadnej* drużynie, nie uwierzę w to pierdolenie, że nie chcą awansować, albo nie chcą wygrywać. Dlaczego? Dlatego, że piłkarze grają dla siebie. Nie sądzę żeby naszym piłkarzom chciało się wypruwać flaki za Wielkiego Dumnego Hutnika. Żadne Make Hutnik Great Again. Mogą mieć go w dupie jak większość pracowników swojego pracodawcę. Ale piłkarze grają dla siebie - każdy chce się pokazać, żeby dojść gdzieś wyżej, żeby wyciągnęła go ta przynajmniej pierwsza liga, kto wie co dalej. Mało kogo urządza kopanie się w 3 lidze, a żeby mieć szansę zaistnieć - to muszą dawać z siebie 100%. Sorry, ale dla mnie to bezsensowne pierdolenie.
Jestem w stanie uwierzyć że w jakichś skrajnych wypadkach, rzeczywiście gabinety mogłyby nie chcieć awansu, bo to faktycznie wyzwanie dla niektórych, ale nie wydaje mi się, żebyśmy byli jednym z tych przypadków. Natomiast mowie - nie wydaje mi się, żeby nasza góra nie chciała, ale jestem pewny, że piłkarze chcą.
*oczywiście są wyjątki typu Wieczysta - napakowana emerytami bez ambicji, którzy faktycznie mają wszystko w dupie i chcą zarobić, byle się nie narobić, ale to w skali świata pojedyncze odchylenia od normy.
Ta analogia do pracowników moim zdaniem nie trafiona, ponieważ mało to jest pracowników, którzy oczywiście narzekają na pracodawcę, ale nic nie zrobi sam, żeby poprawić swoje warunki w pracy, pozycję negocjacyjną, itd? U piłkarzy podejrzewam jest podobnie, nie każdemu chce się zapierdalać na treningach, dostosować tryb życia pod karierę zawodową i są takimi grajkami w 3-1 liga, z jak to się ładnie opoisuje "przeszłością ekstraklasową", bo zagrał kilka meczów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Mnie nie przekonuje argument, że oni cały czas walczą o siebie, bo to jest tylko perspektywa jednego zawodnika. Istnieje natomiast jeszcze perspektywa grupy, a ta może być już zupełnie rozbieżna z indywidualną zawodników i podejrzewam, że spójna jest w bardzo nielicznych przypadkach. Te przypadki odnoszą sukcesy, przełamują pewne niemoce wynikające z indywidualnych mozliwości lub wykorzystują je na maksa. Dlatego ja osobiście nie uważam każdego grajka za na tyle ambitnego, by chciał się pokazywać mecz w mecz. Nie piję tu do konkretnych przypadków w naszej drużynie, ale uogólniam raczej podejście do zawodu, bo to jednak zawód.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Jak połowa składu czeka 15 minut az wymienimy 86 podan w tercji obronnej to pewnie wielu sie odechciewa. Plus trzeba w panice wracac i tracic siły bo nie wyszło podanie 45 albo w panice pojawił się aut na wysokości naszego pola karnego
Oczywiście czasami wyjdzie nam 5 dobrych akcji jak na ŁKS
Oczywiście czasami wyjdzie nam 5 dobrych akcji jak na ŁKS
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Ile osób tyle opini. Ja nie widze walkow teraz tak jak u pilkarzy tak i u sedziow. Nie wierze ze w dzisiejszych czasach da sie cos ukrecic w zawodowej pilce w normalnych rozgrywkach. Za duzo osob by trzeba do tego zaangazowac a takie gowno po czasie i tak wypłynie na powierzchnię. Tak jak pilkarze miewaja chujowe mecze tak chujowe mecze maja sedziowie. Sukces bedzie w tym zeby w tych ostatnich meczach dac sobie wieksza szanse i zebysmy my chociaz nie byli chujowi, a jak będzie z sedziami niewiadomo. Jezeli naszym kosztem w barazach beda np Swit czy Resovia to uwazam ze sezon zesmy zepsuli bo nie sa to kadrowo druzyny od nas lepsze. Brak barazy spowoduje tez pewnie zawiorowania kadrowe na nowy sezon a przy naszych finansach ( czyli 7 wybor dla pilkarza juz po starcie lig) to tez nie dokupimy 5 kozakow. Dlatego jak udalo sie zrobic 2 liga gdzie napewno jak pisze Dufio byl przeskok dla nas duzo wiekszy przedewszystkim organizacyjnie i jakos nie spierdolilismy sie w dol przez te pare lat to trzeba ze wszystkich sil probowac wejsc. Wtedy dojdzie kasa za transmisję w wysokości ponad mln zlotych a to daje juz kase na 2-3naprawde dobrych graczy. Ponadto i sponsor moze cos wtedy dorzucic zeby lepiej nas pokazac. W tym calym zamieszaniu jestem w stanie zrozumieć tylko jeden minus. Dla niektorych maly dla innych nie do przeskoczenia. Stadion.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
lucero pisze:Jak połowa składu czeka 15 minut az wymienimy 86 podan w tercji obronnej to pewnie wielu sie odechciewa. Plus trzeba w panice wracac i tracic siły bo nie wyszło podanie 45 albo w panice pojawił się aut na wysokości naszego pola karnego
Oczywiście czasami wyjdzie nam 5 dobrych akcji jak na ŁKS
Jak dla mnie potwierdzenie tezy. Nie ze im sie nie chce, tylko albo brak umiejętności, albo zla taktyka. Gramy w tej rundzie slabo bo widocznie jestesmy słabi. Mecz z Wieczysta tez gloryfikowalem ze dalo sie zagrac dobrze, ale jak potem zaczeli ich jebac wszyscy to stwierdzic idzie ze to nie bylo nic takiego nadzwyczajnego.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Andrew pisze:lucero pisze:Jak połowa składu czeka 15 minut az wymienimy 86 podan w tercji obronnej to pewnie wielu sie odechciewa. Plus trzeba w panice wracac i tracic siły bo nie wyszło podanie 45 albo w panice pojawił się aut na wysokości naszego pola karnego
Oczywiście czasami wyjdzie nam 5 dobrych akcji jak na ŁKS
Jak dla mnie potwierdzenie tezy. Nie ze im sie nie chce, tylko albo brak umiejętności, albo zla taktyka. Gramy w tej rundzie slabo bo widocznie jestesmy słabi. Mecz z Wieczysta tez gloryfikowalem ze dało się zagrac dobrze, ale jak potem zaczeli ich jebac wszyscy to stwierdzic idzie ze to nie bylo nic takiego nadzwyczajnego.
A ja uważam, że "im się nie chce" może mieć zastosowanie w jakichś indywidualnych przypadkach. Piłkarza do przeciętnego pracownika porównać ciężko. Z prostej przyczyny - piłkarz statystycznie więcej skacze (nie mówię tu o top klubach, gdzie piłkarz robi wszystko, żeby go nie wytransferowali). Skacze, bo teoretycznie jako piłkarz zarabia w ciągu max kilkunastu lat i w tym okresie chce wykręcić maxa. "Im się nie chce" może wystąpić np. w przypadku braku sygnału o przedłużeniu kontraktu/podwyżce etc. Nie twierdzę, że tak jest u nas bo tego nie wiem. Natomiast historia zna takie przypadki, że na finiszu zaczynają się kalkulacje pod tytułem przedłuż mi klubie kochany kontrakt i w przypadku odmowy piłkarz wie, że tu grać nie będzie i głową jest już albo w innym klubie albo w poszukiwaniach innego klubu. Jestem prawie pewien, że ten problem wystąpił w Wieczystej. Jak się gwiazdy nie mogły dogadać w sprawie nowych kontraktów bądź poprawienia i tak już szalonych zarobków to się zaczęły porażki. Albo się Kwiecień ugnie i wejdą mu z baraży, albo sezon w dupę.
Miejmy nadzieję, że chłopaki finisz rozgrywek rozegrają lepiej niż rok temu. Rok temu przynajmniej kilku raczej nie rozpaczało, bo mieli już podogrywane kluby i los Hutnika mógł być im delikatnie rzecz biorąc "obojętny"
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzyz drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
Piłkarzom powinno się chcieć bo mają premie za awans już nie mówiąc o karierze ale z tą karierą to raczej młodsi, starzy nie wiadomo jakie mają podejście. Zarząd też chce bo motywuje premiami, ogarnął temat licencji i jeszcze jeden warunek na pewno za np.Semika weźmiemy więcej jak będzie grał w 1 lidze niż w 2. Moim zdaniem problemem jest MM bo przy takim stylu gry mając tyle stałych fragmentów jak np.rzut rożny nie przypominam sobie kiedy coś z rogu strzeliliśmy bo nie liczę fuksa bezpośredniego z Grudziądzem. Stałe fragmenty są do wytrenowania tylko trzeba mieć na nie pomysł a u nas nie ma. Z samych miliona podań nie zawsze coś się urodzi. Dziwię się komentatorom bo tak się chyba przyjęło że gramy ładnie dla oka ale ja na to patrzeć nie mogę, nuda nic się nie dzieje ale taki styl MM. Ja bez względu na wynik końcowy dał bym sobie z nim spokój bo nic już z tego nie wyciśniemy
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
W razie awansu z tych piłkarzy do 1 ligi nadaje się 4 max 5 reszta na 2 ligę za słaba.
W tym sezonie to bardzo duży fart Sosnowiec, Rzeszów i Lubin II bez tych punktów bylibyśmy w czarnej...
W tym sezonie to bardzo duży fart Sosnowiec, Rzeszów i Lubin II bez tych punktów bylibyśmy w czarnej...
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
to chyba oczywiste, ze jesli jakims cuudem wturlamy sie do brazy i wygramy jeszcze wiekszym cudem dwa mecze na wyjezdzie to po to by w 1 lidze odgrywac role jak Stalowa, ktorej tak bardzo rok temu zazdroscilismy
a ktora wraca z hukiem, wyrabiajac srednia punktowa na poziomie 0,7, dodatkowo nie placac pilkarzom min przez pierwsze kilka miesiecy sezonu, jak jest teraz to nie wiem, ale nie sadze ze zbyt kolorowo. U nas o takich problemach nie slychac. Za to na pewno na ich plus frekwencja. Na meczu ze Zniczem przerznietym 0:5 oficjalnie 2,5 ludzi U nas przy podobnych wynikach w 1 lidze byloby 300 osob, reszta napierdalala by w necie "po co sie bylo pchac". Jeszcze walczy Pogon "Staszów",a to tylko dzieki systemowi ligi, gdyz leca tylko 3 zesoly. Na ten moment zeby byc nad kreska trzeba punktowac kolo 0,9
czy wiedzac ze wpaldi tam na rok nadal zazdroscilbym SSW tego awansu sprzed roku? pewnie tak. Ale jesli podziela teraz los Sandecji i poleca dalej w dol zadluzeni i skompromitowani to juz nie bedzie czego zazdroscic. Mottem klubu od 2010 jest granie taka druzyna na jaka jest zapewniiony budzet.i bardzo dobrze. dla chwilowej euforii po awansie nie ma co rozp.... rozsadnie prowadoznego klubu. zawsze jest pytanie czy w obrebie posiadanego budzetu sklad, trener, transfery itd sa optymalne ale to temat rzeka nie raz poruszany i od czerwca dyskusja ruszy na nowo. niemniej wg mnie sa rezerwy. poczynajac od trenera. jesli brak awansu (95%) to Musial musi out
tomabon pisze:lucero pisze:Reasumując bez sponsora z obrotem kilku mld złotych (niby maja PGE ale oni dawali kilkunastu klubom kwoty które Cognor wydaje na kawę dla pracowników biurowych miesięcznie) SSW nie pęka napierw przed Wieczystą, później wygrywa kilka ważnych spotkań kibicowskich, do nas przyjeżdża jak po swoje i tylko dzięki postawie sędziego jest remis a na końcu zamiata w barażach
dokładnie, awans Stalowej to najlepsze podsumowanie żenady Hutnika 2023/2024
a ktora wraca z hukiem, wyrabiajac srednia punktowa na poziomie 0,7, dodatkowo nie placac pilkarzom min przez pierwsze kilka miesiecy sezonu, jak jest teraz to nie wiem, ale nie sadze ze zbyt kolorowo. U nas o takich problemach nie slychac. Za to na pewno na ich plus frekwencja. Na meczu ze Zniczem przerznietym 0:5 oficjalnie 2,5 ludzi U nas przy podobnych wynikach w 1 lidze byloby 300 osob, reszta napierdalala by w necie "po co sie bylo pchac". Jeszcze walczy Pogon "Staszów",a to tylko dzieki systemowi ligi, gdyz leca tylko 3 zesoly. Na ten moment zeby byc nad kreska trzeba punktowac kolo 0,9
czy wiedzac ze wpaldi tam na rok nadal zazdroscilbym SSW tego awansu sprzed roku? pewnie tak. Ale jesli podziela teraz los Sandecji i poleca dalej w dol zadluzeni i skompromitowani to juz nie bedzie czego zazdroscic. Mottem klubu od 2010 jest granie taka druzyna na jaka jest zapewniiony budzet.i bardzo dobrze. dla chwilowej euforii po awansie nie ma co rozp.... rozsadnie prowadoznego klubu. zawsze jest pytanie czy w obrebie posiadanego budzetu sklad, trener, transfery itd sa optymalne ale to temat rzeka nie raz poruszany i od czerwca dyskusja ruszy na nowo. niemniej wg mnie sa rezerwy. poczynajac od trenera. jesli brak awansu (95%) to Musial musi out
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
dUfio pisze:to chyba oczywiste, ze jesli jakims cuudem wturlamy sie do brazy i wygramy jeszcze wiekszym cudem dwa mecze na wyjezdzie to po to by w 1 lidze odgrywac role jak Stalowa, ktorej tak bardzo rok temu zazdroscilismy
t
Tylko Stalowa akurat traciła sponsorów i jedynie jedną wielka motywacją, której u nas na boisku nie widać, wywalczyła ten awans. To że będą mieć mega ciężko to każdy zdawał sobie sprawę
Nasz Cognor chyba by ten jeden mln więcej wytrzymał po awansie, chociażby dla wizerunku. Ponadto mogliby to zrobić przynajmniej dla kibicowskich derbów.
Jedyny wytłumaczalny hamulec to stadion, bo walka o niego wygląda identycznie jak na boisku. Jedyną szansą na niego jest już chyba tylko administracyjne wyłączenie Huty z aglomeracji krakowskiej, co oczywiście nie nastąpi.
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
lucero pisze:tylko administracyjne wyłączenie Huty z aglomeracji krakowskiej, co oczywiście nie nastąpi.
o ile piszesz o Nowej Hucie jako XVIII dzielnicy, bo jesli wszystkie 5 dzielnic z poprzedniego podziału to siłę przebicia moglibysmy miec jeszcze mniejsza niz teraz
nie widzę tego, zeby radni Bienczyc czy Mistrzejowic tak ochoczo forsowaly budowe stadionu Hutnika
wg mnie stadion to nie az taki problem, tzn ogolnie dla rozwoju klubu tak, ale zeby zagrac w 1 lidze to wieksze problemy byly w lecie 2020. teraz strzelam, ze gdybysmy weszli to 2-3 mecze na zydkach, w miedzy czasie forsowanie budowy oswietlenia na SS, odsloniecie 300 krzeselek i wracamy na znow reanimowanego trupa
wg mnie to co sie liczy to po prostu temat sportowy, ktory oczywiscie jest raalnie rozlozony na trzy etapy
1. zdobycie i ustalenie budzetu na kadre
2. skompletowanie kadry w okreslonym budzecie
3. realizacja przez kadrę celow sportowych
skoro nie jestesmy liderem to za pewne w niektorych albo i w kazdym punkcie odbiegamy od rywali z top4
inna sprawa ze konkurencja w tym sezonie jest wyjatkowo mocna
miejsca bezposredniego awansu sa nieosiągalne, tymczasem rok temu po 30 kolejce po wygranej z Polonią Bytom mielismy dwa punkty wiecej niz teraz po 30, czyli 45 punktów, ale do bezposredniego awansu tracilismy ledwie 3 punkty (2 byl Kalisz), wiec wszystko bylo w grze. Zreszta nie tylko dla nas bo Polonia byla 10 (41 pkt) a Stalowa 9 (42) obie zagraly w barazach
mocna tez jest pod kątem druzyn ktore walcza o awans
w grze są wszyscy trzej spadkowicze z 1 ligi, ale tez trzech beniaminków ktorzy zajmuja obecnie miejsca 1,3,5
Re: Hutnik Kraków - KKS Kalisz 11.05 (16)
dUfio pisze:lucero pisze:tylko administracyjne wyłączenie Huty z aglomeracji krakowskiej, co oczywiście nie nastąpi.
o ile piszesz o Nowej Hucie jako XVIII dzielnicy, bo jesli wszystkie 5 dzielnic z poprzedniego podziału to siłę przebicia moglibysmy miec jeszcze mniejsza niz teraz
nie widzę tego, zeby radni Bienczyc czy Mistrzejowic tak ochoczo forsowaly budowe stadionu Hutnika
Nie wiem jak teraz ale w latach 2000. jak Maciej Twaróg załatwiał balon i ściankę dla Hutnika, to mówił, że radni z Grzegórzek i Starego Miasta byli na tak, a nowohuccy najbardziej na nie.
Przypudrowanie trupa i grania na Suchych Stawach powinni być priorytetem, dopóki kiedyś dożyjemy nowego stadionu. Tylko oświetlenie pozostaje problemem, ale skoro WC mogły tu mieć tymczasowe maszty to Hutnik też powinien mieć.
Krzesełek wystarczy odsłonić nawet tylko 140 sztuk. Obecna pojemność wynosi 1860 miejsc. Media podają błędnie 1660 bo tyle było po ostatniej przeróbce (z 50-osobowym sektorem gości jak w okręgówce), ale przybyło 200 miejsc na sektora gości. Moim zdaniem wszystkie jednak wszystkie krzesełka pomiędzy budynkiem klubowym a Ptaszyckiego powinny zostać odsłonięte. W pierwszej lidze i tak imprezy masowe są obowiązkowe, więc na lepszych meczach będzie można bić rekordy frekwencji. (Oczywiście to marzenia, niewiele wskazuje na to aby tego lata miały się ziścić....)