Poprad Muszyna - Hutnik Kraków, 22.09.2012, g. 16:00

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

tomabon
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:16 am

Postautor: tomabon » pn wrz 24, 2012 10:21 am

JOK_NH pisze:tomabon - dla Ciebie plusem jest liczba wyjazdowa?
Dla mnie bardzo słaba. Od 150 wzwyż można mówić o dobrej liczbie na takim wyjeździe. Wymagajmy więcej od siebie.
W relacji jest napisane 650 osób na stadionie, ale którym się pytam?


tak, ale oceniam ją w kontekście mojego 25letniego doświadczenia wyjazdowego, i cieszy mnie że mamy większe ambicje
jeszcze kilka lat temu jeździliśmy na serie 150km wyjazdów w świętokrzyskie (Małogoszcz, Skarżysko, Suchedniów, Kajetanów) w kilkanaście osób

ja podałem na 90minut frekwencje 200 osób, ale nie wiem czy my powinniśmy być liczeni czy nie ...

dUfio
Posty: 9730
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » pn wrz 24, 2012 11:18 am

tomabon pisze:
JOK_NH pisze:jeszcze kilka lat temu jeździliśmy na serie 150km wyjazdów w świętokrzyskie (Małogoszcz, Skarżysko, Suchedniów, Kajetanów) w kilkanaście osób



mówisz o serii z wiosny 2009 - akurat wszystkie wymienione były w środę i bywalismy na nich w 20 pare osob

liczba ponad 100 na wyjezdzie 165 kilometrowym w naszym przypadku jest solidna ale nie powala

tez liczylem na 150 no ale zycie po raz kolejny to zweryfikowalo, podobnie jak opinie na podstawie liczb z czwartej ligi ze polepszylismy nasze jezdzenie. nie polepszylismy bo nie sztuka jest jezdzic po 150-300 osob na wyjazdy 50 kilometrowe i to gdy sie gra o awans. tzn fajnie ze w tyle osob bylismy ale sadze ze jakby takie wypady nam sie zdarzały w 2003 albo w 2008 tez bysmy sie w tyle osob pojawiali. (w ostatnich 10 latach tylko w sezonie 2005/2006 ielismy kryzys wyjazdowy ale wspolnym wysilkiem kilku osob zostal on zazegnany)

na wyjazdy po 150 kilometrów nigdy nie bedziemy jezdzic tak jak na te po 50 km i kropka.

po prostu dla wiekszosci z jezdzacych w 4 lidze roznica finansowa i czasowa jest nie do przeskoczenia i trzeba sie z tym pogodzic

bardzo cieszy, ze są nowe osoby biorace sie za organizacje

smuci, ze tak malo (38) osob zdecydowalo sie jechac autokarem i przy nie do konca dobrze skalkulowanej cenie po raz pierwszy od dawna nie uzbieralismy sumy na autokar i powstal dlug

JOK_NH
Posty: 4760
Rejestracja: czw kwie 28, 2005 7:21 pm
Lokalizacja: Wschodnia Strona Miasta

Postautor: JOK_NH » pn wrz 24, 2012 11:45 am

[quote="tomabon"
ja podałem na 90minut frekwencje 200 osób, ale nie wiem czy my powinniśmy być liczeni czy nie ...[/quote]

He,he. Z nami to i tak 650 osób nie było. Ja tam biletu nie dostałem, więc chyba nas nie liczyć :wink:

tomabon
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:16 am

Postautor: tomabon » pn wrz 24, 2012 12:06 pm

JOK_NH pisze:
He,he. Z nami to i tak 650 osób nie było. Ja tam biletu nie dostałem, więc chyba nas nie liczyć :wink:


nie wiem czy na głównej były bilety - ktoś z Muszyny pisał że u nich biletów w ogóle nie ma
liczba 650 faktycznie absurdalna, ale może 500 osób stało w lesie, albo obserwowało mecz ze szczytu Jaworzyny i ich nie widzieliśmy

co do liczb wyjazdowych to dla mnie liczba powyżej 100osób jest zawsze na plus, ale oczywiście też bym wolał żeby było 150, a najlepiej 200

btw. Stomil w środę był w Niecieczy w 5 osób

Desanto NH
Posty: 203
Rejestracja: czw sty 17, 2008 9:31 am

Postautor: Desanto NH » pn wrz 24, 2012 10:39 pm

Taktyka dobierana jest pod każdego przeciwnika i każdym razem jest inna , jedno sie w niej nie zmienia; to MY mamy grać piłką- MY. Bo to MY jesteśmy Hutnik Kraków i tym sie różnimy od wiejskich klubów. Czy wy myślicie że tylko wy jesteście wk... na te wyniki a zarząd ,sztab z piłkarzami są happy bo mimo porażek graliśmy piłka?? Gwarantuje wam że jeszcze bardziej to przeżywają , zapierdalając codziennie po kilka godzin żeby wkońcu wygrać po dobrej grze. Ogólnikowo? No chyba nie rozrysuje ci tu schematów raz że jest to technicznie niemożliwe a dwa różne osoby mogłyby to wykorzystać. Co do Cichego bo widze nie daje ci to spokoju Gumezi , miał odgrywać i odgrywał do Hula i Nawrota. Przecież gdybyśmy strzelili pierwsi bramke wygralibyśmy to , niestety znowu zabraklo skutecznosci co zemscilo sie kolejny raz. Myśle że wkoncu zaczniemy strzelać bramki i wtedy kontrolować mecz do konca tak jak to bylo ze Szreniawą i Połańcem. Jeśli nie to wiadomo,... na zarządzie wybierzecie i skompletujecie nowy lepszy sztab.


Tak sobie myśle , może idzmy w innym kierunku? Po co nam jakies ambicje co do funkcjonowania drużyny, klubu? Zbierzmy samych takich doświadczonych wyjadaczy +30 , ustawmy 4 roslych i ciezkich obrońców oni uwielbiaja sie wjebać odebrać pilke i bez podnoszenia głowy jeb do przodu tam walka i albo jest sytuacja bramkowa albo znowu czekamy jak obrońca wykopie . Może taki styl byłby lepszy, skuteczniejszy napewno. Po meczu w szatni piwko grill kiełbaska wspólna najeba wspominanie meczu?? Może tak lepiej bo tak to wygląda u naszych przeciwników :D treningi 2 razy w tyg byle gdzie nie trzeba nikogo żeby sie zajmował codziennie sprawami treningowymi. Może wiekszość o takim Hutniku marzyła ?
Nowy Hutnik 2010.

bn
Posty: 3290
Rejestracja: pt maja 06, 2005 10:17 pm
Lokalizacja: 100% KRK

Postautor: bn » pn wrz 24, 2012 11:28 pm

A ja tak sobie myślę, że w zeszłym sezonie graliśmy jak "miejski" nowoczesny barceloński klub wymieniając tysiące podań i tracąc co mecz punkty. Aż zmienił się trener i grając po "wiejsku" (tj. wymiana kilku piłek i strzał) zapewnił nam awans. ;)

Gumezi
Posty: 548
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 2:46 pm
Lokalizacja: z placu

Postautor: Gumezi » pn wrz 24, 2012 11:47 pm

"Taktyka dobierana jest pod każdego przeciwnika i każdym razem jest inna"buehehehehe,to się kurwa pośmiałem.piszesz "Przecież gdybyśmy strzelili pierwsi bramke wygralibyśmy to "no tak,ty już mówisz tak samo jak nasz trener,gdybyśmy pierwsi to,gdybyśmy pierwsi tamto...a wynik kurwa jest 2-0!!!dzisiaj czytam w dzienniku wypowiedź najlepszego trenera:"wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania,byliśmy lepsi,przeciwnicy tylko wybijali piłkę"śmiechu kurwa warte,tylko wybijali piłkę i wygrali 2-0.W DRUGIEJ POŁOWIE TO BYŁA ŻENADA!!!ale Trener jak i jego pomocnik Desanto tego nie widzą.może jeszcze wróćcie do ustawienia z Balina z osamotnionym Nawrotem w ataku!
ps.właśnie teraz to zrozumiałem,to był bardzo podobny mecz do tego w Balinie.tylko wtedy nie istnieliśmy w pierwszej połowie,a teraz w drugiej.i wtedy grał Nawrot w ataku a teraz Cichy.rok minął,postęp jest,hehehe
my Hutnika wierni fani,z Nowej Huty chuligani

patryk
Posty: 717
Rejestracja: sob sie 28, 2004 11:01 am

Postautor: patryk » wt wrz 25, 2012 7:28 am

bn pisze:A ja tak sobie myślę, że w zeszłym sezonie graliśmy jak "miejski" nowoczesny barceloński klub wymieniając tysiące podań i tracąc co mecz punkty. Aż zmienił się trener i grając po "wiejsku" (tj. wymiana kilku piłek i strzał) zapewnił nam awans. ;)


Myślę sobie dokładnie to samo :lol:

Desanto ja nie chcę tutaj żadnych schematów. "Ogólnikowo" odnosiło się do tego, że na krytykę odpowiadasz, że chłopaki zapierdalają a tak mało ludzi angażuje się w klub, że jest tyle do zrobienia itd. Ja ani chłopakom nie zarzucam braku zaangażowania, ani trenerowi braku chęci do pracy. Po prostu jako "człowiek nie znający schematów" uważam że schemat jest niestety jeden i ten sam. Tak to niestety wygląda z trybun.

Co do ambicji... Uwierz, że kibice (nawet Ci krytykujący) też ją mają. Dlatego nie wiem czemu popadasz w skrajność i jako alternatywę dajesz opcję +30 +jeb do przodu +najeba itd. Jeżeli jako osoba prawdopodobnie ze sztabu szkoleniowego posiłkujesz się takimi argumentami, to uważam, że tak naprawdę argumentów nie masz...

A teraz ochłońmy wszyscy i wyciągnijmy wnioski. A w weekend 3 punkty i zmiana nastroju :)

Pzdr
dzuhas pisze:Porazony piorunem miazdzy :) z drugiej strony powinno byc "trener pogryziony przez dziki i zgwalcony przez przejezdzajacego nieopodal na rowerze bialego misia"

tomabon
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:16 am

Postautor: tomabon » wt wrz 25, 2012 9:53 am

Gumezi pisze:"
W DRUGIEJ POŁOWIE TO BYŁA ŻENADA!!!

nie istnieliśmy w pierwszej połowie,a teraz w drugiej.



bez żartów z tym nie istnieniem w II połowie, ja widziałem że nie wychodziliśmy z ich połowy, samych stałych fragmentów gry mieliśmy 10, o dwóch sytuacjach sam na sam nie wspominając
dodatkowo akurat w II połowie graliśmy moim zdaniem toporniejszy futbol: wrzutki, podania do przodu na aferę, przy silnym pressingu i przejmowaniu piłek (w czym świetnie sprawdzał się przede wszystkim Gamrot), i też nie przyniosło efektu

pomijam ostatnie 5 minut - czyli od idealnej sytuacji Jagły gdy faktycznie można się zgodzić z Twoimi stwierdzeniami
najwyraźniej opadli z sił i tu można mieć merytoryczne pretensje raz do braku zmian dwa do słabego przygotowania fizycznego

oceniając ten mecz warto również zwrócić uwagę że Poprad nie popełnił ani jednego błędu w defensywie, a kilka interwencji ich obrońców (szczególnie taka w I połowie, gdy nasz zawodnik już miał pustą bramkę przed sobą) to wręcz nieprawdopodobna

nadzialiśmy się na drużynę dobrze przygotowaną fizycznie i kondycyjnie - co zresztą widać po ich poprzednich wynikach - nie znaleźliśmy na nich sposobu, co nie oznacza że mamy z tego powodu zmieniać styl gry i jebać wszystkich na około za ten mecz

Awatar użytkownika
stefan batory
Posty: 788
Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am

Postautor: stefan batory » wt wrz 25, 2012 10:13 am

Też ekspertem nie jestem więc unikam takich tematów, ale nie podoba mi się tłumaczenie, że "gdybyśmy pierwsi strzelili to byśmy wygrali". W zeszłym sezonie bardzo często traciliśmy bramkę jako pierwsi i nie przeszkadzało nam to by w odpowiedzi strzelić nawet kilka.
HUTNICZY KLUB SPORTOWY

tomabon
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:16 am

Postautor: tomabon » wt wrz 25, 2012 10:22 am

stefan batory pisze:W zeszłym sezonie bardzo często traciliśmy bramkę jako pierwsi i nie przeszkadzało nam to by w odpowiedzi strzelić nawet kilka.


graliśmy w "trochę" innej lidze z "trochę" słabszymi rywalami

teraz jak mecz sie dobrze nie ułoży, to nawet ciężko odrobić z taką Juventą, która moim zdaniem była najsłabszym naszym rywalem

Gumezi
Posty: 548
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 2:46 pm
Lokalizacja: z placu

Postautor: Gumezi » wt wrz 25, 2012 2:55 pm

to mój ostatni post w temacie,bo widzę że i tak nie dojdziemy do porozumienia.jeśli można to poprosiłbym sztab o podanie takiej statystyki z tego meczu.ilość strzałów/ilość strzałów w światło bramki.
my Hutnika wierni fani,z Nowej Huty chuligani

oszuwar
Posty: 453
Rejestracja: pn maja 09, 2005 11:58 am

Postautor: oszuwar » wt wrz 25, 2012 4:23 pm

Najłatwiej po paru słabszych meczach nap... na sztab szkoleniowy. Wiec ja pójde pod prad.

Pasza jestem z Tobą i nie tylko ja, rób swoje.
Z Hutnikiem od zawsze...

teatralneNHB
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 10, 2008 7:39 pm

Postautor: teatralneNHB » wt wrz 25, 2012 5:09 pm

oszuwar pisze:Najłatwiej po paru słabszych meczach nap... na sztab szkoleniowy. Wiec ja pójde pod prad.

Pasza jestem z Tobą i nie tylko ja, rób swoje.


Podpisuję się, Jebać wiejską grę z kontry!!!!!!

Gumezi
Posty: 548
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 2:46 pm
Lokalizacja: z placu

Postautor: Gumezi » wt wrz 25, 2012 5:37 pm

nie dałem rady,muszę odpisać :lol: w 2004 roku dzięki grze z kontry Grecja wygrała euro.ale wieś wygrać ME.
my Hutnika wierni fani,z Nowej Huty chuligani