KOMENTARZE, złote rady, genialne pomysły.

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

94HKSNH
Posty: 158
Rejestracja: ndz maja 20, 2007 1:58 pm

Postautor: 94HKSNH » pt sie 20, 2010 11:06 am

Miałem ostatnio taką samą rozkmine co Dufio, od lat było że 'Hutnik to my' ciekawe jak to wyjdzie. Zawsze była wymówka - że zarząd, że kopacze chujowi, że ochroniarze, że klub nie chce żebyśmy jechali i wydaje mi się że przez tyle lat weszło to w swoisty nawyk. Tak wiec jak to się mówi "chcesz zmieniać świat - zacznij od siebie" W sumie to będzie mój 3 wyjazd w życiu - Wszyscy do Sieprawia i pokażmy ze ta grupa zapaleńców która włożyła w to tyle pracy, czasu, pieniędzy nie zrobiła tego tylko dla siebie.

Awatar użytkownika
stefan batory
Posty: 787
Rejestracja: pn paź 01, 2007 2:25 am

Postautor: stefan batory » pt sie 20, 2010 11:14 am

Na pewno frekwencja nie skoczy nam nagle o kilkaset procent. Nie oszukujmy się, nie grozi nam sytuacja jak w Katowicach gdzie na mecze w IV lidze przychodziło tyle (albo i więcej) co w ekstraklasie.
HUTNICZY KLUB SPORTOWY

stazyja69
Posty: 4508
Rejestracja: pt maja 28, 2010 9:28 pm
Lokalizacja: NH

Postautor: stazyja69 » pt sie 20, 2010 11:18 am

dUfio pisze:ja czekam do pierwszego meczu u siebie

będzie to moment ważny, może nie kluczowy, ale dający pewien obraz-gdzie jesteśmy?


Frekwencja będzie bardzo ważna , powiem więcej super ważna !
O ile nad poziomem piłkarskim można popracować , to zwiększenie ilości kibiców na meczu będzie bardzo ciężkie do zrealizowania .
Nie mówię że nie możliwe ale trudne .
Mam nadzieję że będę miło zaskoczony :)

Awatar użytkownika
PennyWise
Posty: 1335
Rejestracja: pn kwie 18, 2005 2:09 pm
Lokalizacja: spod budki z piwem;]

Postautor: PennyWise » pt sie 20, 2010 11:53 am

Najważniejsze jest to co powiedział Adam na spotkaniu.
Bez grupy wspierającej licząc minimum około 200 członków, to na chuj komu ta zabawa.
Mam nadzieje, że będzie dobrze, ale kurwa czarno to widzę.
BOG Z Nami, chuj z Nimi.
Oldschool Fan

lucero
Posty: 1299
Rejestracja: sob sie 28, 2004 7:16 pm

Postautor: lucero » pt sie 20, 2010 11:57 am

PennyWise pisze:Najważniejsze jest to co powiedział Adam na spotkaniu.
Bez grupy wspierającej licząc minimum około 200 członków, to na chuj komu ta zabawa.
Mam nadzieje, że będzie dobrze, ale kurwa czarno to widzę.


Pełna zgoda. Jeżeli nie znajdzie sie tylu czynnych kibiców to czas będzie na pytanie- w jakim celu istnieje Hutnik. W moim uznaniu będzie sobie można powiedzieć dziękuje.

Ja jednak zakładam jeszcze ze na meczach bedzie komplet 1000 osob i 1/5 aktywnie bedzie w Stowarzyszeniu a reszta jako wsparcie.

Awatar użytkownika
BINGONH
Posty: 2802
Rejestracja: pt maja 09, 2008 8:29 pm

Postautor: BINGONH » pt sie 20, 2010 12:08 pm

Tylko pytanie ile osób faktycznie będzie płacić składki, to że sporo się teraz zapisze jest pewne ale czy wytrwają?
Ja wierze że TAK
Bo Hutnik ma sporą grupę osób w wieku 20/30+ których stać na te 50 czy 100zł miesięcznie i jest to grupa która nie zrazi się słabymi wynikami piłkarskim na początku.

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » pt sie 20, 2010 12:18 pm

Choć należę do osób zupełnie inaczej postrzegających kibicowanie niż zdecydowana większość osób tutaj i - co za tym idzie - na to, co będzie patrzę nie tylko z nadzieją, ale i także sporymi obawami, to w tym momencie muszę zaznaczyć, że w pełni zgadzam się z przedmówcami. Niezależnie od tego, co kto uważa za właściwy sposób kibicowania, teraz jest test prawdy - i każdy na swój sposób musi naprawdę wziąć sprawy w swoje ręce, na tyle, na ile go stać i w taki sposób, na jaki go stać. Ja - z różnych względów - będę teraz na mecze jeździł bardzo rzadko o ile nie wcale, ale gdybym nie zdecydował się na płacenie składki od razu i czekał na to "jak sytuacja się rozwinie", to w moich własnych oczach straciłbym moralne prawo, by nazywać się kibicem Hutnika. Na tej samej zasadzie uważam, że jeśli ktoś uważa za istotę kibicowania jeżdżenie na wyjazdy - to teraz musi na te wyjazdy jeździć, o ile tylko nie przeszkadza mu w tym jakaś naprawdę ważna okoliczność, to samo dotyczy osób stawiających na śpiewy w młynie itp.
Teraz po prostu nikt już nie ma żadnej wymówki.

dUfio
Posty: 9162
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » pt sie 20, 2010 12:32 pm

ja na sytuacje patrzę nieco szerzej, oczywiście docelowym jest fakt bycia w Stowarzyszeniu ale podzieliłbym fanów Hutnika na następujące grupy (stosując terminologię marketingową - J. Berbeka, Marketing w sporcie, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej, Kraków 2004, s. 25-26 ;) )

1. Użytkownik znaczący - członek stowarzyszenia
2. Użytkownik przeciętny - osoba regularnie chodząca na mecze
3. Użytkownik sporadyczny - osoba bywająca na meczach od czasu do czasu (wyniki, rywal)
4. Użytkownik przez środki masowego przekazu - osoba sympatyzująca z Hutnikiem, śledząca jego wyniki ale nie bywająca na meczach
5. Użytkownik rezygnujący z dalszego uczestnictwa - osoba, która chodziła na mecze ale zaprzestała tego z powodu wyników
6. Użytkownik nieświadomy - osoba nie interesująca się sportem
7. Użytkownik niezainteresowany - kibic innej drużyny


sztuką i wyzwaniem dla hutniczych speców od marketingu jest przygotowanie kampanii tak, żeby trafic do każdej z tych grup (poza 7 i wiekszoscia 6) tak aby wyławiać mniejsze bądź większe ilości jednostek z poszczegolnych grup i stopniowo, szczebel po szczeblu przesuwac ich w góre hierarchii. Trudno zaadresowac reklame "kopsnij 100 na Hutnika" do osoby ktora za tym klubem jest a na mecze nie chodzi (4--->1)(choc oczywiscie takie skoki w drabince sa realne-argumentem jest zmiana wlasnosciowa druzyny)

w skrócie priorytetem powinno być:

-zachęcenie osób, które chodzą regularnie na mecze do wstąpienia do stowarzyszenia (2-->1)

-zachęcenie osób, które chodzą spradycznie na mecze do tego aby zaczęła chodzić regularnie (3-->2)

-zachęcenie osób, które nie bywają na meczach a sympatyzują z Hutnikiem do przychodzenia na mecz (4-->3 lub 4-->2)

i pod tym kątem trzeba kampanię promującą podzielić


oczywiście zakładam że osoba (1) jest jednocześnie osobą (2), bo troche patologiczną wydaje mi się paradoksalna sytuacja, ze ktos sie zapisał do stowarzyszenia a na meczach bywa rzadko badz wcale (oczywiscie wylaczajac przypadki emigrantów, zawodowe itd)
Ostatnio zmieniony pt sie 20, 2010 12:36 pm przez dUfio, łącznie zmieniany 1 raz.

Desanto NH
Posty: 203
Rejestracja: czw sty 17, 2008 9:31 am

Postautor: Desanto NH » pt sie 20, 2010 12:34 pm

niech tez kazdy przestanie rozkminiac ile osob sie zapisalo, niech sam zada sobie pytanie czy zlozylem deklaracje? czy przelalem na konto Nowego Hutnika pieniadze? mam wrazenie ze jeszcze sporo osob tego niezrobilo i czeka niewiadomo na co... ze obejdzie sie bez niego? ze zaoszczedzi 100zl miesiecznie? a potem powie Uratowalismy Hutnika??! Bracia Hutnicy! ogarniajmy siebie ogarniajmy wlasne otoczenia ku chwale WILEKIEGO HUTNIKA!
p.s.- zeby niebylo zlozylem deklaracje i zrobilem przelew na konto NH2010 :wink:
Nowy Hutnik 2010.

huteusz
Posty: 4273
Rejestracja: śr maja 25, 2005 2:17 pm
Lokalizacja: Śródmieście
Kontakt:

Postautor: huteusz » pt sie 20, 2010 12:39 pm

dUfio pisze:ostatnio w jednej z wielu dyskusji nt Naszego Hutnika uslyszałem zdanie: "kto ci przyjdzie na mecz w środe? 300 osób maks"

najpierw byłem w szoku. potem dostałem kurwicy. po jakimś czasie argumenty mi się skończyły i ze smutkiem przyznałem, że wizja mojego rozmówcy jest... pradopodobna


Prawda jest taka - jakby bylo zainteresowanie, to na spotkanie na bocznym by przyszło 500 osób a nie 200 (to i tak chyba zawyżona liczba), chociaż trzeba brać pod uwagę wakacje.



pokazac swoj fanatyzm jadac za 5 zł do Tarnowa...? czy te tłumy gdzieś tam uśpionych kibiców, czekajacych na lepsze czasy to fatamorgana...? czy Hutnik w rękach kibiców to nie czarodziejska różdżka, która zmieni wszystko na dobre tylko kaprys kilkunastu zapaleńców...?


Właśnie tu jest problem. Nic się nie dzieje - dlatego też trzeba pokazać że jest po co przyjść. Ja chodze na wszystkie mecze na które moge, ale trzeba brać pod uwagę, że ludzie którzy lubią przyjść na mecz, pokrzyczeć, czy też potem pokazywać sobie na nk fajne fotki z opraw, nie zainteresuje mecz z Przeciszovią Przeciszów (bez obrazy dla nich). Jakby z każdego meczu zrobić widowisko kibicowskie, to by to wyglądało może inaczej - ale kto ma na to siły i kase?
Fanatyków, zawsze niestety jest tylko grupka...

dUfio
Posty: 9162
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » pt sie 20, 2010 12:46 pm

kasy i siły nie trzeba za wiele, wystarczy gardło i chęci

apropo podziału własnie:
2. Użytkownik przeciętny - osoba regularnie chodząca na mecze

jest tu jeszcze 2' - osoba reularnie chodząca na mecze i dopingująca piłkarzy

prywatnie dla mnie absolutnym priorytetem kibicowskim jest zapewnienie grajkom dopingu na kazdym meczu.
imho-jesli druzyna Hutnika Nowa Huta nie będzie miała dopingu na wszystkich meczach to panowie z NH2010 - mozecie smiało składac papiery o rozwiązanie stowarzyszenia. no bo po co komu taki Hutnik?

Marcin_SuchaBeskidzka
Posty: 533
Rejestracja: śr lut 09, 2005 11:25 am

Postautor: Marcin_SuchaBeskidzka » pt sie 20, 2010 12:55 pm

dUfio pisze:prywatnie dla mnie absolutnym priorytetem kibicowskim jest zapewnienie grajkom dopingu na kazdym meczu.


O, właśnie to miałem na myśli. Jeśli każdybędzie bezwzględnie realizował swoje priorytety, to problemu nie będzie. Kto komu broni zrobić oprawę na Przeciszovii?

Desanto NH
Posty: 203
Rejestracja: czw sty 17, 2008 9:31 am

Postautor: Desanto NH » pt sie 20, 2010 12:56 pm

Dufio i vice versa bo jak by stowarzyszenie padlo to komu bedziemy kibicowac? gramy wszyscy w jednej druzynie od piłkarzy po kibicow a jest ich jak sam okresliles kilka lub kilkanascie grup.. dlatego róbmy wszystko bysmy powstali z kolan w wielkim stylu i za pare lat dzieciom powiedzieli jak bylo blisko zeby ten klub juz nieistnial.. ze MY Kibice Hutnika to zrobilismy nie św mikolaj:)
Nowy Hutnik 2010.

MarchewaNH
Posty: 435
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 8:51 pm
Lokalizacja: Nowa Huta CA

Postautor: MarchewaNH » pt sie 20, 2010 2:56 pm

Zastanawiam się czy dobrym pomysłem byłaby sprzedać gadżetów Hutnika w centrach handlowych na terenie Huty(Carrefour, M1) tam gdzie są czynne te sklepy kibica. Smutne jest to że idąc koło takiego stoiska zza szyb widać tylko gadżety z błoń i żadnych hutniczych akcentów. Wydaje mi się że sprzedaż w takich miejscach mogłaby być opłacalna. Chyba ktoś już kiedyś poruszał ten temat na forum, ale teraz może będzie można to zrealizować. To tylko swobodna propozycja. Może Nowy Hutnik mógłby wyjść z taką inicjatywą. Zareklamować się poza swoim podwórkiem.
"Od północnego wschodu miasto narasta i wrasta w ciało starego miasta"
http://www.marchewa-plastyka.blog.onet.pl
http://new.fundacjanh.pl/enha-trip/

Awatar użytkownika
OŻÓG 1950
Posty: 3924
Rejestracja: czw sie 26, 2004 1:39 am
Lokalizacja: Wąwozowa City

Postautor: OŻÓG 1950 » pt sie 20, 2010 3:04 pm

Nawet, gdyby nie było to do końca opłacalne, to i tak byłoby sygnałem "jesteśmy, pamiętajcie o nas!"

Chcecie większej frekwencji? No to musimy stać się widoczni na mieście, a nie tylko w naszym wąskim, zainteresowanym, gronie.
...więc gdy goły opadniesz na lód, mały biznes zrób, szybki biznes zrób, jakiś biznes zrób. Potem laba! Tylko skok, jeden skok, na bank...