Postautor: HZA_Hutnik » pt gru 28, 2012 10:53 am
Podczas zgromadzenia Stowarzyszenia Nowy Hutnik 2010, prowadzącego trzecioligowy zespół piłkarski, podjęto ważne decyzje dla jego przyszłości. Mimo świątecznego czasu uczestniczyło w nim wielu członków stowarzyszenia, ale nie brakło też kibiców, którzy chcieli zapoznać się z położeniem, w jakim znajduje się klub.
Debatowano długo, bo zebranie skończyło się prawie o północy, ale było czym się zajmować. Przede wszystkim sytuacją materialną stowarzyszenia, bo występy w III lidze - drużyna awansowała do niej wiosną - przyniosły nowe wyzwania, a co za tym idzie, wydatki. Tymczasem odeszli niektórzy sponsorzy, a byli tacy, którzy nie przetrwali wciąż panującego kryzysu.
- Przed nami ciężki rok niepewności - mówi wiceprezes Adam Gliksman. - Stowarzyszenie utrzymywane jest głównie przez naszych członków i musieliśmy dokonać analizy naszych możliwości finansowych. Daliśmy sobie sześć miesięcy na ewentualne zweryfikowanie planów. Nie chcemy jednak, żeby doszło do stagnacji, chcemy się rozwijać. Dlatego już zaczęliśmy myśleć o sezonie 2013/14. Chcielibyśmy w następnych rozgrywkach włączyć się do walki o awans do drugiej ligi.
Odważna zapowiedź, ale takie są oczekiwania sympatyków klubu. Jednak zanosi się na to, że w 2013 roku budżet będzie taki sam, jak w tym mijającym, a trzeba pamiętać jeszcze o zespołach młodzieżowych. Klub musi zadbać o nabór, bo spora część zawodników z młodszych roczników przeszła do nowej szkółki piłkarskiej. Cały czas trwają więc poszukiwania nowych sponsorów. Niektórzy już zaczęli wspomagać Hutnika, ale klub wciąż nie ma takiego strategicznego, który w znaczący sposób poprawiłby jego sytuację, dając również szansę na lepsze wyniki sportowe. - Prowadzimy rozmowy z pewną poważną firmą - przyznaje jednak prezes Adam Gliksman. - Gotowa jest nas wspierać. Liczymy, że może już w styczniu zostaną zakończone, a szansa na pomyślne rozwiązanie wydaje się być spora.
Zespół seniorów po rundzie jesiennej zajmuje siódme miejsce, a podopieczni Andrzeja Paszkiewicza dobre mecze przeplatali ze słabymi. Strata do prowadzącej Limanovii jest duża i obecnie zespół walczyć będzie o miejsce w czołówce III ligi.
Podczas spotkania dokonano również zmian w zarządzie, gdyż dwie osoby, dyrektor sportowy, Bartosz Margasiński i skarbnik, Daniel Urbaniec, złożyli rezygnację z powodów zawodowych. W ich miejsce wybrano jedną osobę, Marcina Kądziołkę, gdyż postanowiono ograniczyć zarząd do sześciu członków. Nowy podział obowiązków zostanie dokonany po świętach. Wiadomo jednak, kto będzie nowym dyrektorem sportowym. Zostanie nim Jarosław Matys.
Bogdan Przybyło