Aldaris pisze:patryk pisze:Tak Aldaris, tylko że wychowanków produkujemy nie od tego pokolenia, które aktualnie gra, tylko od kilku dobrych lat. Ja też jestem zwolennikiem gry wychowankami, ale wychowankami, którzy w wieku 18-19 lat nie będą mi się tu buntować. Przytoczyłeś tutaj sytuację z Cabajem i reakcję zarządu na tamtą chwilę. Ok, ale przez ten rok sytuacja diametralnie się zmieniła. Czy w takim razie powiedziane wtedy słowa mają zastosowanie dożywotnio?
Czyli co, mamy traktować takie deklaracje Przytuły czy innego trenera na początku swojej pracy przez pół. Że i tak nie będzie kolorowo i przyjdzie moment, w którym zostanie usunięty, bo nie spełnił oczekiwań. W takim razie sens jego pracy traci sens, bo jasno i wyraźnie zdeklarował na początku swojej drogi jako trenera, że buduje drużynę na lata.
patryk pisze:
Powtórzę to raz jeszcze. Powrót do systemu "kasa leży na boisku" byłby z perspektywy motywacyjnej najlepszy. A tak zaczynamy mieć coś w rodzaju zepsutej i wyszczekanej drużyny średnia wieku 21 lat...
A czego się spodziewałeś. Wspaniałej Hutniczej drużyny złożonej z wychowanków, która dla dobra swoich kibiców zapierdziela na boisku 200 % normy. Wychowanków, którzy jeszcze Hutnika mają w poważaniu, a wzrok mają skierowany w kierunku błoń. Widzę teraz zachwyt nad obecną drużyna juniorów, która ma zastąpić tą obecną w przyszłości. Ok, może i fajnie grają, ale ciekawe jaki klops będzie i tym razem i który trener będzie winny.
Ja to widzę tak, że jeżeli trener w roku 2010 chce budować drużynę na lata, a po roku oczekuje wzmocnień, kontraktów dla piłkarzy, sztabu szkoleniowego, strojów ekstraklasowych, obiadków przed meczami - to nie jest to już tylko budowa drużyny na lata, tylko albo na awans albo niepotrzebne dociążanie finansowe klubu. Borussia Dortmund (może porównanie chore, ale uważam że chyba najbardziej wymowne) młodymi zawodnikami wygrała Bundesligę, a my nie mamy podstaw, żeby awansować z V ligi polskiej do IV? To za co płacimy zawodnikom, po co płacimy za stadion? Po co spinamy się wszyscy, żeby warunki do rozwoju mieli jak na ligę i warunki finansowe optymalne? Wreszcie kogo boimy się stracić w razie podkupienia przez anonimowego sponsora? Skoro Ci zawodnicy nie są gotowi na wygranie 5 ligi w wieku 18-19 lat (grając ze sobą przez lata), to do dorosłej piłki na poziomie ekstraklasy gotowi nie będą chyba nigdy. Bo chcąc osiągnąć coś sensownego w piłce, to zamiast się buntować powinni - niezależnie od sympatii klubowych - wykonywać swoją pracę jak profesjonaliści. Bo chyba tak są w tej chwili opłacani.
Co do tego czego się spodziewałem... Napiszę Ci przede wszystkim czego się nie spodziewałem. Mianowicie nie spodziewałem się, że gówniarze, których nagle trener tłumaczy wiekiem - będą w stanie się buntować. Puść ich wszystkich w zimie bez kontraktów, ciekawe ilu znajdzie pracę na podobnych lub lepszych warunkach (stawiam że góra 3).
Nie podoba mi się, że trener po dobrej wiośnie nagle zaczyna się motać i tłumaczyć średnią wieku.
Nie podoba mi się, że ta drużyna pomimo grania ze sobą ponad rok - straciła swój styl.
A do tych 200% to napiszę Ci tylko tyle, że ja hipotetycznie będąc przełożonym oczekiwałbym po swoich podopiecznych właśnie takiego zaangażowania, a nie gry na pół gwizdka jak to było wcześniej