forum.hutnik.krakow.pl

1979 pisze:

bn pisze:

Qlawy pisze:Chyba 4 max 5 punktow zapewniają nam już pewne uylyrzymanie

Chyba raczej 14-15? Konkurencja z dołu ma jeszcze 8-9 meczy, do zdobycia możliwe 24-27 punktów a dół wygrywa ostatnio.

Mi wychodzi ,ze 6 meczy= 18 pkt. Mamy 8 przewagi , 3-4pkt to 11-12. Musieliby wszystko wygrywac.Nie liczac meczy miedzy nimi.Jak dobrze pojdzie to po zaleglosciach ,po meczu z Bytovia bedzie wszystko wiadomo

To prawda, pomyliłem się bo meczy jest 36 a nie 38, zatem rywale mają 6-7 meczy czyli 18-21 punktów. Ogólnie jednak intencją mojego wpisu było spostrzeżenie że zapominamy że mamy więcej meczy. Więc nasze 8 punktów to może być 5 albo nawet ledwie dwa punkty przewagi. Na przykład Olimpia G. ma 29 meczy więc jeśli te dwa zaległe mecze wygra (co nie jest łatwe ale możliwe i wygrywają ostatnio), to mamy wciąż ledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Moim zdaniem trzeba będzie wygrywać do końca, bo drużyny z końca mają o wiele większą motywację żeby nie spaść, niż te z czuba tabeli żeby awansować, nie mówiąc już o środku który pewnie będzie grać juniorami o PJS.

Upraszczając sytuację dodajmy każdej drużynie po 3 pkt za każdy brakujący mecz do 31 to mamy 5 pkt przewagi nad Bytovią i Stargardem (no i 8 nad Elblągiem) i to jest nasza realna przewaga nad strefą spadkową. Zeby to roztrwonić te drużyny muszą wygrać 2 mecze z pięciu przy naszym zerze do końca ligi. Każdy nasz punkt to konieczne tyle samo punktów rywali dodatkowo poza tymi musowymi szescioma (zakładając że utrzymamy lepszy bilans z Bytovią, jeśli nie to muszą odrobić do nas 5 nie 6, tak jak Błękitni)

Winnetou pisze:Dzuhas ile nam jeszcze brakuje do 6-go miejsca?

do 6tego 10 punktow a do 2giego 22pkt.

dzuhas pisze:

Winnetou pisze:Dzuhas ile nam jeszcze brakuje do 6-go miejsca?

do 6tego 10 punktow a do 2giego 22pkt.

Odejmij Kalisz (problemy licencyjne) i podaj nowe dane. Czekamy

przy zielonym stoliczku to inny zespol z tej ligi lubi awansowac.

dzuhas pisze:przy zielonym stoliczku to inny zespol z tej ligi lubi awansowac.

.

Panie Bartnik! Pan się nie boi. 2/3 ligi za panem stoi.

dzuhas pisze:

Winnetou pisze:Dzuhas ile nam jeszcze brakuje do 6-go miejsca?

do 6tego 10 punktow a do 2giego 22pkt.

Gulczas, o przepraszam dzuhas, a jak myslisz? Awansujemy jeszcze z drugiego miejsca?

22 punkty w 5 meczach to i Bartnik by nie dał rady hahaha

Winnetou pisze:

dzuhas pisze:

Winnetou pisze:Dzuhas ile nam jeszcze brakuje do 6-go miejsca?

do 6tego 10 punktow a do 2giego 22pkt.

Gulczas, o przepraszam dzuhas, a jak myslisz? Awansujemy jeszcze z drugiego miejsca?

tak. w przyszlym sezonie

Po obejrzeniu skrótu:

-gdyby skończyło się remisem byłby niedosyt
-w końcu dobry mecz Świętego dużo fajnych zagrań plus "załatwił" kartkę po sytuacji z Hafezem
"Słyszał pan? Slyszal pan??? Słyszał pan?!?!?!?"
"Słyszałem!" I jeb zolta
-z powtórki spalony ewidentny przy golu Węgier ale też slaba interwencja Leszcza
-Suwałki słabiutkie
-zajebiscie ze nie wstydzimy się grac staropolskiej "dzidy" gdy sytuacja tego wymaga. Parę razy nas uratowała i przyniosła gola
-szczescie sprzyja lepszym

dzuhas pisze:

Winnetou pisze:

dzuhas pisze:

Winnetou pisze:Dzuhas ile nam jeszcze brakuje do 6-go miejsca?

do 6tego 10 punktow a do 2giego 22pkt.

Gulczas, o przepraszam dzuhas, a jak myslisz? Awansujemy jeszcze z drugiego miejsca?

tak. w przyszlym sezonie

W tabeli formy po 10 spotkaniach jesteśmy właśnie na 2 miejscu

rewelacyjny debiut Gajdy
bardzo dobry mecz Tetycha

Suwałki.pl:

Wydawało się, że druga połowa będzie przebiegała pod dyktando Wigier i tylko kwestią czasu będzie zdobycie bramki. Wtedy, przypomniał o sobie Hafez i w 53 minucie po kontakcie z Martinem Dobrotką znów padł na murawę, symulując brutalny faul, po którym przez dłuższy czas nie mógł podnieść się z boiska. Naciskany przez graczy z Krakowa, pod presją decyzji i dłuższym zastanowieniu, arbiter Konrad Gąsiorowski pokazał Dobrotce drugą żółtą, czego konsekwencją była czerwona kartka. Po zejściu z boiska Martina Dobrotki i wznowieniu gry, Hafez kontynuował mecz w pełnym zdrowiu.

- Sama ta sytuacja ciężka do oceny dla sędziego, bo z perspektywy ławki w ogóle nie było faulu i pewnie nie byłoby tego całego ciągu zdarzeń. Musze poczekać na raport z meczu, za co dokładnie Martin dostał drugą żółtą kartkę – komentował zdarzenie szkoleniowiec suwalczan.


Jajcarze

Frustracja na trybunie gospodarzy była ogromna.
Plan był taki : szybkie dwie, trzy bramki do przerwy słabym z Krakowa i kontrola gry.
Z minuty na minutę nerwowość stawała się większa.
A brameczka w doliczonym czasie, to...

dUfio pisze:Suwałki.pl:

Wydawało się, że druga połowa będzie przebiegała pod dyktando Wigier i tylko kwestią czasu będzie zdobycie bramki. Wtedy, przypomniał o sobie Hafez i w 53 minucie po kontakcie z Martinem Dobrotką znów padł na murawę, symulując brutalny faul, po którym przez dłuższy czas nie mógł podnieść się z boiska. Naciskany przez graczy z Krakowa, pod presją decyzji i dłuższym zastanowieniu, arbiter Konrad Gąsiorowski pokazał Dobrotce drugą żółtą, czego konsekwencją była czerwona kartka. Po zejściu z boiska Martina Dobrotki i wznowieniu gry, Hafez kontynuował mecz w pełnym zdrowiu.

- Sama ta sytuacja ciężka do oceny dla sędziego, bo z perspektywy ławki w ogóle nie było faulu i pewnie nie byłoby tego całego ciągu zdarzeń. Musze poczekać na raport z meczu, za co dokładnie Martin dostał drugą żółtą kartkę – komentował zdarzenie szkoleniowiec suwalczan.


Jajcarze

Niech sobie piszą. Tyle im zostało. Wigry sponiewierały Hafeza i tak się to musiało skończyć. Żałuję jednej sytuacji w drugiej połowie, przejął piłkę zaraz przy polu karnym i chłop z Wigier go wyciął. Metr obok i byłoby wapno. Ale byłby wtedy skowyt