Hutnicza historia.

Wszystko o nowym, NASZYM Hutniku.

Moderatorzy: dUfio, majlech, lucero

dUfio
Posty: 9070
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » wt paź 19, 2021 10:04 am

HKS1978 pisze:Tym razem o pewnym meczu.
Stomil na Suchych Stawach ćwierć wieku temu
https://tylkohutnik.blogspot.com/2021/1 ... awach.html


Fatalny to był sezon, nie zapomnę go nigdy..


W sumie początek nie byl aż taki zły (wygrane z Wisłą, Legią no i wiadomo- puchary), to mniej więcej od Monaco równia pochyla.
Wśród tych 13 meczów bez wygranej jakoś polowa była bez gola. Parę 0:0, min z aktualnym mistrzem, Widzewem Franza Smudy, ale też kompromitujący remis z Tychami, które wiosną 97 pełniły taka rolę jak Ostróda teraz. Wycofali się z ligi, podobnie jak Śląsk, którym tez było 0:0. Ci co mieli grać później z nimi podostawali walkowery.

O meczu z Tychami w wywiadzie wspominał Stanisław Kmita, że goście chcieli grosze za puszczenie meczu, no ale w Hutniku bida ...

Oddech dały nam wygrane u siebie z Rakowem (ładny gol Motyki głową stojąc tyłem do bramki), Łódzkim KS i Zabrzem (o tym ostatnim wspominał Hajto , że został sprzedany przez Górnika)

Utrzymanie wybiły nam z głowy dwie porażki z pięcioma straconymi golami (Polonia, Ruch) I to było na tyle Ekstraklasy w Hutniku

mr.Vitaminka
Posty: 1858
Rejestracja: pn sie 29, 2005 3:19 pm

Postautor: mr.Vitaminka » wt paź 19, 2021 10:20 am

dUfio pisze:
HKS1978 pisze:Tym razem o pewnym meczu.
Stomil na Suchych Stawach ćwierć wieku temu
https://tylkohutnik.blogspot.com/2021/1 ... awach.html


Fatalny to był sezon, nie zapomnę go nigdy..


W sumie początek nie byl aż taki zły (wygrane z Wisłą, Legią no i wiadomo- puchary), to mniej więcej od Monaco równia pochyla.
Wśród tych 13 meczów bez wygranej jakoś polowa była bez gola. Parę 0:0, min z aktualnym mistrzem, Widzewem Franza Smudy, ale też kompromitujący remis z Tychami, które wiosną 97 pełniły taka rolę jak Ostróda teraz. Wycofali się z ligi, podobnie jak Śląsk, którym tez było 0:0. Ci co mieli grać później z nimi podostawali walkowery.

O meczu z Tychami w wywiadzie wspominał Stanisław Kmita, że goście chcieli grosze za puszczenie meczu, no ale w Hutniku bida ...

Oddech dały nam wygrane u siebie z Rakowem (ładny gol Motyki głową stojąc tyłem do bramki), Łódzkim KS i Zabrzem (o tym ostatnim wspominał Hajto , że został sprzedany przez Górnika)

Utrzymanie wybiły nam z głowy dwie porażki z pięcioma straconymi golami (Polonia, Ruch) I to było na tyle Ekstraklasy w Hutniku


mam traumę po dziś dzień. 13/14 letni ja. Zajawiony na maxa, przejmujący się remisami, już nie mówiąc o porażkach. Gdzie każde niepowodzenie Hutnika powodowało u mnie dolegliwości brzuszne przez cały weekend a kaca moralnego przez tydzień. Te wszystkie 0:0 to po prostu była katastrofa (poza Widzewem, kiedy chyba po raz pierwszy realnie cieszyłem się z punktu, no ale wówczas oni i (L) golili wszystkich równiuteńko i taki wynik to jak wygrana). Później końcówka sezonu. Raz wygrana, raz porażka. I ten mecz z Ruchem, byłem wtedy na wymianie uczniowskiej we Francji i poprosiłem ojca żeby zrobił mi emocje przez telefon mówiąc najpierw ile bramek strzelił Hutnik. Słyszę, że trzy! Jeeeest!!! Krzyczę jak debil, ale po chwili niestety wszystko siada, świat się zakręcił i po herbacie. Pojebany sezon, na początku wydawało się że powalczymy o pudło a skończyło się wiadomo jak. No i ta przygoda w P. UEFA... Słodko-gorzka przygoda. Pocałunek śmierci... Koniec Hutnika o jakim marzyłem.
następnego lata Hutnik będzie mistrzem świata

Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 1964
Rejestracja: pn sie 30, 2004 8:36 pm

Postautor: Winnetou » wt paź 19, 2021 12:37 pm

mr.Vitaminka pisze:
dUfio pisze:
HKS1978 pisze:Tym razem o pewnym meczu.
Stomil na Suchych Stawach ćwierć wieku temu
https://tylkohutnik.blogspot.com/2021/1 ... awach.html


Fatalny to był sezon, nie zapomnę go nigdy..


W sumie początek nie byl aż taki zły (wygrane z Wisłą, Legią no i wiadomo- puchary), to mniej więcej od Monaco równia pochyla.
Wśród tych 13 meczów bez wygranej jakoś polowa była bez gola. Parę 0:0, min z aktualnym mistrzem, Widzewem Franza Smudy, ale też kompromitujący remis z Tychami, które wiosną 97 pełniły taka rolę jak Ostróda teraz. Wycofali się z ligi, podobnie jak Śląsk, którym tez było 0:0. Ci co mieli grać później z nimi podostawali walkowery.

O meczu z Tychami w wywiadzie wspominał Stanisław Kmita, że goście chcieli grosze za puszczenie meczu, no ale w Hutniku bida ...

Oddech dały nam wygrane u siebie z Rakowem (ładny gol Motyki głową stojąc tyłem do bramki), Łódzkim KS i Zabrzem (o tym ostatnim wspominał Hajto , że został sprzedany przez Górnika)

Utrzymanie wybiły nam z głowy dwie porażki z pięcioma straconymi golami (Polonia, Ruch) I to było na tyle Ekstraklasy w Hutniku


mam traumę po dziś dzień. 13/14 letni ja. Zajawiony na maxa, przejmujący się remisami, już nie mówiąc o porażkach. Gdzie każde niepowodzenie Hutnika powodowało u mnie dolegliwości brzuszne przez cały weekend a kaca moralnego przez tydzień. Te wszystkie 0:0 to po prostu była katastrofa (poza Widzewem, kiedy chyba po raz pierwszy realnie cieszyłem się z punktu, no ale wówczas oni i (L) golili wszystkich równiuteńko i taki wynik to jak wygrana). Później końcówka sezonu. Raz wygrana, raz porażka. I ten mecz z Ruchem, byłem wtedy na wymianie uczniowskiej we Francji i poprosiłem ojca żeby zrobił mi emocje przez telefon mówiąc najpierw ile bramek strzelił Hutnik. Słyszę, że trzy! Jeeeest!!! Krzyczę jak debil, ale po chwili niestety wszystko siada, świat się zakręcił i po herbacie. Pojebany sezon, na początku wydawało się że powalczymy o pudło a skończyło się wiadomo jak. No i ta przygoda w P. UEFA... Słodko-gorzka przygoda. Pocałunek śmierci... Koniec Hutnika o jakim marzyłem.


Tez tak mialem. Poza tym, ze nie bylem we Francji. Jak gralismy w pucharze UEFA to myslalem, ze czeka nas swietlana przyszlosc. Co roku puchary, pelne trybuny u siebie w lidze, kibicowskie przejmowanie wladzy w Krakowie, nowy stadion ehh.

Tomek83
Posty: 796
Rejestracja: śr lis 12, 2008 10:29 am
Lokalizacja: Nowa Huta

Postautor: Tomek83 » wt paź 19, 2021 12:46 pm

Na Monako u siebie było pół mojej klasy a była to klasa ósma szkoły podstawowej , niestety okazało sie ze 90% z nich to kibice sukcesu
Tomek83

dUfio
Posty: 9070
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » wt paź 19, 2021 1:02 pm

Przed sezonem zapowiedzi byly mocne. Chyba nawet w jakimś wywiadzie padlo z ust któregoś działacza, że skoro było trzecie miejsce to teraz celem jest wicemistrzostwo. Tja...

Bukalskiego, Lambo i Jaskota srednio zastąpili nowi zawodnicy (Yahaya strzelil więcej goli w pucharach niż w lidze).

Swoją drogą ciekawe cv ma ten ostatni. Po Hutniku błąkał się głównie w polskich klubach poniżej ekstraklasy, miał też parę sezonów w... USA

Granie kończył w klubie o yankeskiej nazwie Kolorado Wola Chorzelowska (dębicka okregowka). W sezonie 20/21 byl tam trenerem, a jeśli wierzyć Wikipedii to zaliczył także dwa mecze jako piłkarz.

Ciekawe czy był to ostatni piłkarz z przeszłością w ekstraklasowym Hutniku, który coś tam jeszcze kopnął.


Edit Widze ze Artur Prokop jako trener Unii Domienic byl tez zgłoszony jako jej piłkarz w sezonie 20/21 Tarnowskiej A klasy, a w tym figuruje jako gracz Tuchovi. Jest tam trenerem, ale 10 września wyszedl w pierwszym składzie na mecz A klasy
Ostatnio zmieniony wt paź 19, 2021 1:33 pm przez dUfio, łącznie zmieniany 1 raz.

wojo77
Posty: 1076
Rejestracja: czw lis 25, 2004 8:44 am

Postautor: wojo77 » wt paź 19, 2021 1:28 pm

dUfio pisze:Przed sezonem zapowiedzi byly mocne. Chyba nawet w jakimś wywiadzie padlo z ust któregoś działacza, że skoro było trzecie miejsce to teraz celem jest wicemistrzostwo. Tja...

Bukalskiego, Lambo i Jaskota srednio zastąpili nowi zawodnicy (Yahaya strzelil więcej goli w pucharach niż w lidze).


Czy to w jakimś stopniu nie przypomina wam obecnej sytuacji .... :roll:
Oby finał był zgoła inny

dUfio
Posty: 9070
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » wt paź 19, 2021 2:40 pm

mr.Vitaminka pisze:
mam traumę po dziś dzień. 13/14 letni ja. .


Jako że swoje 13/14 miałem w sezonie 99/00 to z kolei ten uważam za najbardziej emocjonalny, traumatyczny ale i sentymentalny

Do dziś się zastanawiam, jak przeszło to, żeby klubom z 2 ligi zafundować taki sezon. 24 drużyny, 46 spotkań. Mecze niemal przez cały sezon środa/sobota. Wyjazdy do Gdańska, Szczecina, Ilawy, Bydgoszczy. A i tak nie było to aż taki zły na boisku. 58 punktów w 46 meczach daje średnia 1.26 pkt na mecz. Dla porównania poprzedni sezon zakończony 9 pkt przewagi nad miejscem spadkowym to średnia 1.25 na mecz.
No ale z powodu reformy leciało aż 8 drużyn.


Rok wcześniej udało się uniknąć topora po perfidnym remisie z Ceramiką (oraz w meczu Jeziorak-Stalowa, spuszczającym z ligi Unię, która pokonaliśmy w kluczowym meczu nieco wcześniej)
https://dziennikpolski24.pl/kibice-wiedzieli/ar/2127838

pavel
Posty: 117
Rejestracja: czw sie 26, 2010 9:03 pm
Lokalizacja: Teatralne

Postautor: pavel » wt paź 19, 2021 4:49 pm

Potem przyszło podsumowanie tego wszystkiego cosie kumulowalo w kazdym kibicu po meczu z Lechia w gorące czerwcowe popoludnie. To chyba byl srodek tygodnia, upal jak ch... I pamietny remis. Sroda, juz wakacje? Pamieta ktos? Tornado przeszlo od stadionu wzdłuż torów w strone PC przez Wandy, Ogrodowe :D Psy byly takie posrane ze małolatow którzy nie byli na meczu, a opalali sie na dachu bloku na Centrum A zawineli.

dUfio
Posty: 9070
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » wt paź 19, 2021 5:13 pm

pavel pisze:Potem przyszło podsumowanie tego wszystkiego cosie kumulowalo w kazdym kibicu po meczu z Lechia w gorące czerwcowe popoludnie. To chyba byl srodek tygodnia, upal jak ch... I pamietny remis. Sroda, juz wakacje? Pamieta ktos? Tornado przeszlo od stadionu wzdłuż torów w strone PC przez Wandy, Ogrodowe :D Psy byly takie posrane ze małolatow którzy nie byli na meczu, a opalali sie na dachu bloku na Centrum A zawineli.


21.06 środa, dzień zakończenia roku szkolnego, dzień przed Bożym Cialem

HKS1978
Posty: 1759
Rejestracja: śr kwie 15, 2009 6:34 pm

Postautor: HKS1978 » śr paź 20, 2021 10:00 pm


dzuhas
Posty: 2361
Rejestracja: śr gru 15, 2004 2:35 pm
Lokalizacja: KrK
Kontakt:

Postautor: dzuhas » śr paź 20, 2021 11:46 pm

dUfio pisze:
pavel pisze:Potem przyszło podsumowanie tego wszystkiego cosie kumulowalo w kazdym kibicu po meczu z Lechia w gorące czerwcowe popoludnie. To chyba byl srodek tygodnia, upal jak ch... I pamietny remis. Sroda, juz wakacje? Pamieta ktos? Tornado przeszlo od stadionu wzdłuż torów w strone PC przez Wandy, Ogrodowe :D Psy byly takie posrane ze małolatow którzy nie byli na meczu, a opalali sie na dachu bloku na Centrum A zawineli.


21.06 środa, dzień zakończenia roku szkolnego, dzień przed Bożym Cialem


mam ładne nawet zdjecie pod strumieniem z polewaczki w stroju galowym :)
pzdr Osiek

wojo77
Posty: 1076
Rejestracja: czw lis 25, 2004 8:44 am

Postautor: wojo77 » czw paź 21, 2021 8:45 am

dzuhas pisze:
dUfio pisze:
pavel pisze:Potem przyszło podsumowanie tego wszystkiego cosie kumulowalo w kazdym kibicu po meczu z Lechia w gorące czerwcowe popoludnie. To chyba byl srodek tygodnia, upal jak ch... I pamietny remis. Sroda, juz wakacje? Pamieta ktos? Tornado przeszlo od stadionu wzdłuż torów w strone PC przez Wandy, Ogrodowe :D Psy byly takie posrane ze małolatow którzy nie byli na meczu, a opalali sie na dachu bloku na Centrum A zawineli.


21.06 środa, dzień zakończenia roku szkolnego, dzień przed Bożym Cialem


mam ładne nawet zdjecie pod strumieniem z polewaczki w stroju galowym :)


https://www.youtube.com/watch?v=r6zQJxZcxkc
od 1:35 brakuje napisów "Polonez Caro - tanio sprzedam" :lol:

dUfio
Posty: 9070
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » czw paź 21, 2021 10:50 am

HKS1978 pisze:Małolaty bez kompleksów
https://tylkohutnik.blogspot.com/2021/1 ... eksow.html



Warto wspomnieć przy okazji transparenty z tego meczu...



Ruch Radzionków - Hutnik

Jedziemy w skromnej ilości 38 mieszanej ekipy Hutników. Droga spokojna upływa w rozważaniach o kryzysie jaki najwyraźniej po udanym zeszłym 3 ligowym sezonie dopadł nowohuckich kiboli, a przejawia się między innymi ilością fanów na tym wyjeździe. Na stadion docieramy tradycyjnie spóźnieni, kilka osób na stadion nie wchodzi z powodu braku kasy na bilet. Fani Ruchu Radzionków w 1 połowie nie prezentowali się wcale, na drugą część zebrał się ok. 70 osobowy młyn. Na stadionie dało się zauważyć czerwono-niebieskie szale, najprawdopodobniej Polonii Bytom, z którą podobno kibice Ruchu mają największą kosę. My natomiast ciągniemy dobry doping, za który gorąco podziekują nam potem piłkarze i ogólnie atmosfera w klatce jest znakomita. Wywieszamy dwa transparenty "XI Przykazanie, Szanuj Kibica swego jak siebie samego" i "Popiołek odejdź, Urbańczyk ratuj nasz klub!"... Z akcentów pozaboiskowych zanotoano tylko atak jednego rozzłoszczonego kibola HKSu na ochroniarza po jednej z bramek dla Radzionkowa. Po zwycięskiej bramce w ostatniej minucie szał radości wraz z piłkarzami. Droga powrotna w doskonałych humorach upływa spokojnie i w Krakowie jesteśmy przed zmrokiem.

Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 1964
Rejestracja: pn sie 30, 2004 8:36 pm

Postautor: Winnetou » czw paź 21, 2021 12:37 pm

Pamietam, ze Popiolek to menda byla, ale tego zeby Urbanczyk mial nas ratowac to wogole. Chyba, ze chodzi o wykonanie kilku telefonow w stylu Wojcika lub CM711.

dUfio
Posty: 9070
Rejestracja: pn sie 30, 2004 2:08 pm
Lokalizacja: ja to znam

Postautor: dUfio » czw paź 21, 2021 12:53 pm

Winnetou pisze:Pamietam, ze Popiolek to menda byla, ale tego zeby Urbanczyk mial nas ratowac to wogole. Chyba, ze chodzi o wykonanie kilku telefonow w stylu Wojcika lub CM711.


Szczegółów nie znam ale mówiło się ze jego rola w awansie ledwie rok wcześniej była nieodzowna.

W pamięci utkwil mi karny dla nas zupełnie z dupy na 3:3 w meczu z Sandecja

Ze my wtedy zdystansowaliśmy Craxe - dziś nie do pomyślenia. No ale to były jeszcze przed era Filipiaka.

W sezonie 02/03 już byliśmy bez szans. Oczywiście slynne 5:2 to fajna historia, ale z perspektywy czasu zupełnie bez znaczenia sportowego
Wydawało się ze w kolejnym sezonie będziemy bic się o awans, ale do Korony się nawet nie zbliżyliśmy.

Do sezonu 06/07 byliśmy mocna drużyna szerokiej czołówki (głównie dzięki umiejętnie wprowadzanej młodzieży, Pazdan, Kaczor, Jarosz itd) i wydawało się ze utrzymanie na trzecim poziomie (ze zmienianym szyldem na 2 i zawężonym do 2 grup) to formalności. No ale przyszedł sezon 07/08 z Albinem, Janeckim itd i kolejne dwa sezony do rywalizacja z Lubrzankami Kajetanów i Orliczem Suchedniów...